Gość123456
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Gość123456
-
Oj... nie martw się! My tu wszyscy jesteśmy dziwni! :P Tobie też życzę miłych snów i takich... no żebyś się spocona obudziła. ;) Dobranoc. :)
-
Ojjj... jak ja lubię na to forum zaglądać. ;)
-
A nie... uczyć mnie nie musisz! Wiesz... wiek wiekiem... charakter charakterem... życie życiem... ale jeść trzeba nie? :P:P:P Haha! W starszej? A kto wie? Chciałbym kobiety która mogłaby mnie jeszcze czegoś nauczyć... ;)
-
Tak. Są takie często dlatego, że mają po temu jakieś powody. Niestety z doświadczeniem nie zawsze idzie w parze mądrość. I tu jest kłopot. Taki mam charakter. To w sumie też mam wpisane w swój znak. Zegarek będzie wiedziała o czym mówię. ;)
-
Zgadzam się z analizą. :) Co do wieku się jednak nie zgodzę. Nie ma to znaczenia. Wręcz przeciwnie. Zauważ, że ja w ten sposób rozmawiam z kobietami na tym forum które są po 30. Zanim sobie znajdę taką która będzie myślała podobnie minie jeszcze co najmniej 6-10 lat. :P I co ja biedny mam robić przez ten czas? ;P
-
Na poprzedniej stronie jest jeszcze jeden post od mojej osoby. :)
-
Dobranoc Zegarku. :) Zostajemy sami bo chcemy od życia czegoś więcej. I wracamy do wątku głupoty. ;) Błogosławieństwo. ;)
-
Hahahahaha!!! 69 no racja! :D Mmmm... taaaakkk... :> Dobra! Wracaj na ziemię! :P Oj kochamy analizować! I to jak! My się sami często pchamy tam gdzie nie trzeba tylko po to żeby potem było o czym dumać. ;) Aj... charakterki... :P A tak poważniej to chyba właśnie o to chodzi. Nie wszyscy uczą się na błędach i tak tkwią w takim samym obiegu... Smutne. taska - tak. Masz racje. Idealne słowo. Niedostępne. Ehh...
-
Wiecie co jest zabawne? Ja patrze na te 69 zapisanych stron w tym wątku to sobie myślę - "Wszyscy jesteśmy tacy mądrzy a każdy z nas jest po przejściach." ;) Chociaż... nikt się nie rodzi z takim podejściem. To nasze doświadczenia nas kształtują. Może więc warto dodać - "Dobrze, że jesteśmy po przejściach bo dzięki temu jesteśmy tacy mądrzy." ;)
-
Z tym "klękajcie narody" chodziło mi o to, że jestem wtedy zapatrzony w taką kobietę jak w obrazek i chłonę każdy gest i ruch. Zdarza się to raczej rzadko. :) No i jak już jestem zakochany to wszystkie inne kobiety przestają dla mnie istnieć. W ogóle ich nie zauważam. Znajdzie się pewnie taka która doceni. Ja mam inny problem. Niestety moje serce jest dziwnie rozwinięte i ja się niestety łapie za przypadki które inni obchodzą szerokim łukiem. I mogę mieć wtedy pretensje tylko do siebie. ;) Wiem o czym mówisz Zegarku. Wtedy właśnie mamy do czynienia z dojrzałym, szanującym i kochającym się związkiem. Najcenniejsze są te najdrobniejsze i zwykłe rzeczy. Jeżeli ktoś potrafi cieszyć się czymś takim to znaczy, że wie co dobre. ;)
-
Wszyscy już poszli spać?
-
Jasne jest dla mnie, że każdy ma inny kanon piękna. To jest oczywiste. To co się podoba jednemu wcale nie musi się spodobać innej osobie. I Bogu za to dzięki. ;) Generalnie chodziło mi o to, że musi iskrzyć. Mnie się kobieta musi podobać. Musi być dla mnie atrakcyjna. A ze mną przynajmniej w tej kwestii jest ciężko. Niewiele kobiet mi się podoba. Na zbyt wiele rzeczy zwracam uwagę. Ale jak już taka mi wpadnie w oko... klękajcie narody. :P
-
Jestem! :) Na poprzedniej stronie dodałem spory post. :)
-
Głupota jest błogosławieństwem. Im mniej chcesz od życia tym łatwiej zaspokajasz swoje potrzeby. A człowiek zaspokojony to człowiek szczęśliwy. ;) Może być namiot i góry. Polane znajdziemy. :) Sierpień jak najbardziej. :) Tak jest - szczegóły zostawimy na później. Jestem pewien, że rodzince się spodobasz. :) To jesteśmy ustawieni! :P Dodam jeszcze coś do tego co napisałem wcześnie o kobietach które mnie odrzucają. Wierność, lojalność i szacunek. To musi być bezwarunkowo. Napiszę jeszcze o czymś co może zabrzmi brutalnie... ale taka jest prawda. Kobieta musi być atrakcyjna. Koniec. Z charakterem nie chodzi się do łóżka. A ta sfera życia jest dla mnie równie ważna jak cała reszta. Łóżko jest zwierciadłem tego co dzieje się w związku. Nie można być też z człowiekiem bliżej niż w takiej właśnie sytuacji. taska - tu się nie zgodzę. Chłop ma budowę cepa. Czyli jest z założenia stworzeniem prostym. Wydaję mi się, że to najczęściej kobiety chcą ciągle sprawdzać czy są kochane. I tu pojawia się problem. Bo przestają zwracać uwagę w takiej sytuacji na drobne gesty i sygnały wysyłane pod ich adresem. Nie doceniają i za szybko się przyzwyczajają. Zaczynają chcieć więcej i więcej... i koło się zamyka. Bo ileż można dawać z siebie dostając w zamian jedynie kolejne "sprawdziany"? Co do milczenia - zrobiłaś to co uważałaś w danej chwili za słuszne. To był Twój wybór i nikt Cię za to nie gani. :) Zegarek - tak właśnie powinno być w związku. Dzielimy się po równo tym co złe i tym co dobre. Czy ktoś pamięta jeszcze jak pisałem o skrajnościach? ;) Złoty środek. Nigdy nikt go nie osiągnął. Ale najważniejsze co ciągle starać się go uchwycić. W każdym aspekcie swojego życia. Tak myślę. :)
-
Uwielbiam się droczyć. Droczenie się prowadzi często do baaardzo przyjemnych... czynności. ;) Hiehie... :D Widzisz... dlatego ja chce kobiety która nie pozwoli mi na to żebym jej na tą głowę wlazł. Tylko taką kobietę będę w pełni szanował. Związek partnerski. taska - ja jeszcze nie osiągnąłem tego co chciałem. Wiedziałem, że taki sms się pojawi. Ale to dopiero początek. Mam inne plany. Co zrobiłem? Nic. Śmiałem się. :) Nie odpisałem bo i po co? Co miałem napisać? "Ja o Tobie nie. I to od dawna. Nie potrafiłaś uszanować tego co miałaś to teraz myśl bo tylko na to możesz liczyć." Nie jestem aż tak złośliwy. Na dzień dzisiejszy tyle mi wystarczy.
-
Jak się dobiera głupi z głupim to jeden głupi myśli, że tego drugiego kontroluje. I odwrotnie. Więc wychodzi na to samo. A głupota drogie Panie to często błogosławieństwo. I tacy ludzie są w zasadzie szczęśliwi bo im wiele do szczęścia nie trzeba. W plenerze? To musi być jakiś ciepły miesiąc. Wakacje może? To się da zrobić. Będzie nawet bardziej romantycznie. ;) Tylko pamiętaj, że ja mam sporą rodzinę i z tego nie zrezygnuje. Wszyscy mają być, więc będziemy musieli znaleźć takie miejsce żeby wszystkich pomieścić. To jest mój warunek.
-
Co zamierzam zrobić? To co zrobiłem dzisiaj. Chodziłem i śmiałem się przez cały dzień. :D Wiedziałem, że w końcu coś takiego do mnie napiszę. Za dobrze ją znam. Nie ukrywam, że prawie utopiłem się dzisiaj w satysfakcji jaka mnie dopadła po tym sms-ie. ;)
-
Dobra! A czego nie lubią panie w facetach? Proszę temat rozwinąć. :)
-
taska - powiem od siebie, że nie zależy mi u kobiety na uległości. Chęć kompromisu tak. Ale nie uległość. Przyznam się bez bicia, że ja takiej kobiecie bardzo szybko bym wszedł na głowę. Kobitko - nie 2012. Teraz strasznie długo czeka się na salę weselną. :P Prędzej 2013. ;)
-
Zegarek wymieniła właśnie wszystko to czego nienawidzą skorpiony. ;) Zimne? Czy ja wiem... Może inaczej... ciepła kobieta to taka która siedząc na łóżku opatulona w kocyk i z herbatką w dłoniach w pewnej chwili patrzy się na Ciebie... i człowiek czuje, że tym jednym spojrzeniem mógłby ogrzać cały świat. Ciepła kobieta to taka która patrzy się na dziecko i widać jak jej serce się rozpływa. Nie potrafię chyba opisać tego lepiej.
-
Taaa jest! My się hajtniemy a Zegarek idzie na świadka! Zaprosimy jeszcze wszystkich z tego wątku i będzie wesela jakiego jeszcze świat nie widział! :D Wyjątkowy? Ach ten zimny sarkazm... ;) Ja nie jestem wyjątkowy tylko świat jest popier... znaczy dziwny! :P Tak się przynajmniej pocieszam. ;) Głupocie mówimy nie. Chociaż nie dziwie się, że ludzie tak dobierają się w pary.
-
Ha! Widzisz Kobietko! W razie czego - jak miałoby się to nie skończyć - to się najwyżej z Tobą hajtnę! :P:P:P Tak masz racje. 99% facetów takich kobiet właśnie szuka. Mogą mówić, że jest inaczej a i tak potem z takimi kończą. :) Smutne.
-
Wstęp mi zjadło! - Gość nabiera głębokiego oddechu, rozciera nadgarstki, pociąga łyk herbaty i z k*rwikami w oczach zaczyna pisać - Tak miało być na początku. ;)
-
:P Taki wstęp żeby było bardziej dramatycznie. ;P Odstrasza mnie - głupota, głupota, głupota, bezpodstawne narzekanie, brak samodzielności, brak własnego zdania, brak ambicji, brak jakichkolwiek pasji, sztuczne próby zwracania na siebie uwagi, dziewczyny robiące się na tzw. Dodę, brak manier, przesadna wulgarność, odstraszają mnie "zimne" kobiety, odstraszają mnie kobiety które nie lubią dzieci, kobiety które nie potrafią się ruszać, takie które nie potrafią odgarniać sobie włosów (wiem, że to jest cholernie dziwne), kobiety które nakładają na sobie tony makijażu, kobiety które nie potrafią się ubierać, kobiety które z różnych przyczyn z charakteru zaczynają bardziej przypominać facetów, kobiety które o siebie nie dbają. Tyle przychodzi mi do głowy bez zastanowienia. :P
-
Ja jestem chłop! A chłopa poznaje się po tym jak kończy a nie jak zaczyna zgadza się? No. To Ty się o koniec nie martw. Ja tu zostanę do saaaaaamego końca! :D