Kobita której już zabrakło sił
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Kobita której już zabrakło sił
-
Gość to opowiedz o jakiejś sytuacji "niezręcznej" :D
-
Cześć Gość!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :)
-
W związku z tym wesołym tematem o "wpadkach" i nie wpadkach w naszych relacjach z płcią odmienną chciałam jeszcze powiedzieć że zauważyłam że nawet jak coś mnie bardzo śmieszy to nie potrafie śmiać się na głos jak jestem taka pojedyncza. Z kimś to śmieję się tak głośno że jestem mistrzem w osiąganiu najwyższego poziomu decybeli ale sama to jakoś tak... ucichłam.
-
Ciekawe jak tam nasza Taska :)
-
Hej. Jak tam weekend? :) Mój dobry. Wypoczęła, wyspacerowana, wyspana. Gość zagościl. Właśnie temat samobójców jest bardzo trudny. Przeczytałam co myślisz. Nie moge za bardzo mówić bo oficjalnie temat zamknięty więc tylko trochę powiem... Może to i tchórzostwo może i nie. Nie każdy jednak jest bohaterski, mężny i waleczny przez całe życie. Mnie złamałoby wiele rzeczy a i tak nie wiem czy potrafiłabym skoczyć, strzelić, połknąć, powiesić..... nie wiem. I to właśnie z tchórzostwa nie potrafiłabym. Jeżeli ktoś żyje samotnie wiele lat to nie myśli czy ktoś będzie za nim płakał bo zwyczajnie nie ma tego kogoś. Taki bezdomny przykładowo. Jeszcze tylko na temat Ernesta coś powiem. Postanowił strzelić bo niby chciał decydować o sobie od początku do końca. Czyli nie zrobił tego ze stresu, nerwów, braku wyjścia z sytuacji, braku bliskich itd. Z drugiej strony podobno umyślił sobie że wszystko szczęśliwe co może zdarzyć sie człowiekowi on już dostał więc nie ma już na co czekać bo jedynie może sie zdarzać coś niedobrego. Tak jakby był jakiś limit szczęścia. Większość ludzi byłaby szczęśliwa że... jest szczęśliwa! :) Ludzki umysł jest nieodgadniony. W każdym z nas coś siedzi co jest zrozumiałe tylko dla nas. Fajne te historie damsko-męskie! Proponuję kontynuować!!! :)
-
Dziewczyny ja też ucieknę. Wytrzymalam dłużej niż wczoraj. Ale organizm domaga się wyłączenia ze świata. Dobrej nocy. Fajnego weekendu. Dużo ruchu dla tych którzy go potrzebują i dużo odpoczynku i lenistwa dla tych którzy zmęczeni. :)
-
Czyli szybki poród. Ok to do następnego razu. Chciałabym chyba być dzieckiem... Chociaż z drugiej strony znów przechodzić przez to wszystko.... Nie wiem. Ale trochę takiej beztroski przydałoby się. Nawet dużo! :)
-
Zegarku! Nic sie nie martw! Ja też tak spałam! Tylko nie u niego a pojechaliśmy na wycieczkę w góry. Było w tym pokoju strasznie zimno pamiętam. Ale dziwne to było tak czy siak. Na początku to jakoś człowiek sie wstydzi wielu rzeczy.
-
A nie sposób uniknąć w takim "położeniu" krępujących sytuacji... :D Ale to chyba jest potem wszystko jedno prawda? Zegarku śpisz już?
-
Myślę czym się krępuję. Może to dziwne ale nie lubie jak rozmawiam przez telefon a ktoś obok słucha. Mówię jakoś inaczej. Inaczej w tym sensie że nie rozgaduję się tylko takie krótkie zdania . Jakoś mi niezręcznie.
-
HA HA HA HA!!! :) Bo cóż to za przybysz z kosmosu? Ale tak swoją drogą są osoby które nie wstydzą się mówić na głos o swoich że tak powiem "najintymniejszych" sprawach. Nie wstydzą sie niczego.
-
Dobrze że nie moczył nóg w misce. :D
-
Jak wyspane to myśle że na tyle jej zejdzie że Ty będziesz niezbyt jutro wyspana :D
-
Tak jest. Ile istnień tyle spojrzeń na życie. Zmieniamy. Tylko na jaki? :D
-
ok zmieńmy temat Każdy ma prawo do swojego zdania :) To mówimy o weselszych sprawach. :)
-
Słaby psychicznie. Nieodporny na przeciwności losu. Czyli człowiek który nie chce walczyć. Ale czy rzeczywiście tchórz potrafi odebrać sobie życie. Wziąć do ręki żyletkę i podciąć sobie żyły na udach. Tchórz by stchórzył.
-
Tak rozumiem. Ale zobacz. Tobie przemknęła przez głowę taka myśl. A komuś innemu nie. I Ty poszłaś w jedną stronę a ten ktoś w drugą...
-
Tak jest! Odważni potrafią powiedzieć koniec. To moja ostatnia minuta. Sam o tym decyduję. Tchórz tego nie zrobi. Tchórz zbyt wielu rzeczy się boi żyjąc.
-
Kawa z cytryną????? Na to bym nie wpadła nawet za 100 lat. Oj nie oceniajmy tak szybko tych którzy sami postanowili odejść. Nie możemy przecież wejść do ich środka. Nie wiemy co sie tam działo. Może nie widzieli już wyjścia tam gdzie jednak to wyjście było z punktu widzenia innych osób. Ja wiem kiedy potrafiłabym odebrać sobie życie. Przykładowo gdybym straciła mieszkanie. Gdyby mnie eksmitowano i musiałbym iść z niczym. Nie miałabym swojego miejsca na ziemi. Dodatkowo nie byłabym zdolna do pracy bo powaliłaby mnie jakaś straszna choroba. Nie potrafiłabym udzwignąć takiego ciężaru. Bez domu, bez pieniędzy, bez opieki, bez wsparcia.... wolałabym skończyć ze sobą i to szybko. Fajnie sie mówi jak człowiek jest "bezpieczny" w jakiejkolwiek formie. Jak tego zabraknie.... nie chciałabym wegetować. Albo gdyby przyszła wojna. Mordy, gwałty, poniżanie, bicie, obłędny strach, głód, nienawiść.... Wolalabym by mnie zastrzelili od razu.
-
Zegarku mój mój mój!!!! :) Ty wiesz że ja do podobnych wniosków doszłam z tym chodzeniem. Jutro przejde sporo kilometrów. Nawet gdybym miała wracać na czworakach. Co do za ruch w domu albo w pracy albo pomiędzy nimi. Żaden! Jutro więc dłuuuuuuuuugi spacer. Szkoda że nie mam psa.
-
W takim razie dobrze że już jest dobrze :) Dobrze - nie będzie o samobójcach. Ale kiedyś będzie. :) U mnie nastał jakiś czas spokoju wewnętrznego. Może też dlatego że przestałam czegokolwiek chcieć. Zdałam się na nurt rzeki życia. Niech mnie niesie gdzie chce. :) Dziś bardzo boli mnie głowa i to od samego rana. Albo mój mózg pracuje nad jakimś nowym "odkryciem" albo moja makówka nadaje sie do wymiany. :D
-
Dobry wieczór. :)
-
Dzisiaj ze mnie taki Vasco da Gama czy jak to sie pisze. Gość jutro odpiszę. Padam twarzą na twarz.
-
OK - temat samobójców będzie kiedyś. Właśnie. Nie można uogólniać, że jak jedzie chłop to mistrz świata formuły 1. Różni są kierowcy i kierowniczki :D Zauważyłam że jesteśmy my ludzie uzależnieni od... nie wiem jak to nazwać... od bodźćów które muszą do nas docierać. Boimy sie ciszy czy jak? Ja często lubie pobyć w ciszy. Mam głośno w pracy dlatego szukam odwrotności. Chcę coś napisać o tej muzyce ale nie potrafię tego ubrać w słowa. :D Jak to cudownie że ludzkość stworzyła instrumenty, brzmienie itd. Tak właściwie to my teraz jesteśmy w takiej "epoce" że korzystamy z tego co stworzyli inni przed nami. Właściwie wszystko czego dotykam zostało wymyślone przez innych. Znowu odkrycie na miarę Archimedesa :D W fajnych czasach się urodziliśmy. Dobrze że nie kilkadziesiąt tysięcy lat temu. W jaskini zamarzłabym i zanudziła sie chyba. :D
-
O samobójcach może jak będzie większe grono? Jeszcze nie mam teorii o nich. Pomyślę.