Kobita której już zabrakło sił
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Kobita której już zabrakło sił
-
Silna usuń nr telefonu. Też tak zrobiłam! Ulga nie do opisania!!!!!!!!
-
:D :D :D Oj nie wiedziałam!!!! Ale się uśmiałam. No dobra. Wniosek prosty. Jeżeli już się interesować to tylko facetem który jeździ Fiatem 126p!!!!
-
Jeszcze co do "męskich" sfer że tak powiem. Naprawdę to takie ważne dla nich że muszą się dowartościować w ten czy inny sposób? Styl życia i bycia zależy od..... centymetrów? :D
-
Od jutra zacznę się rozglądać za wielkimi samochodami i zobaczę kto w nich siedzi! :D
-
Chce być skremowana!!!!!!!!!!!!!!!! W proszku chce być.
-
RÓżOwY sTrAcHuLeC nie jesteś za stara tylko my czasami mamy taki dziecięcy humor. :D Z tą pępowiną to racja. Też się cieszę że usunęłam numer telefonu. Gdzie jest Dzik Pumba i czikiczikitkat i bolało a teraz mniej boli. ;( Pozdrawiam Was!
-
"silna???tyle ze nie z wyboru" cieszę się że jest Ci lepiej. :)
-
Może tragikomicznie to zabrzmi ale też pomyślałam o tym kto mi zapali świeczkę na moim grobie. O jej!
-
:D
-
Słuchaj Gościa. Mądry chłop z niego. Teraz sie zastanów nad tym wszystkim i wybierz jak chcesz dalej żyć.
-
Gość! Hej!!! :) Pewnie! Nie tylko można ale trzeba.
-
Wiesz co. Nie masz innego wyjścia. MUSISZ odnaleźć tę siłę. Wiem jedno że na "szkodnika" poprostu szkoda życia. Naprawdę. :)
-
Cześć wszystkim :) W trybie pilnym odpowiem "silna???tyle ze nie z wyboru" Hej. Nie odpisywaliśmy Tobie bo raczej wieczorami tu siedzimy (znaczy mówię za siebie). Przeczytałam całą Twoją wypowiedź. Nie potrafię pocieszać ale spróbuję nazwać to co mi się nasunęło po przeczytaniu. Pierwszym słowem które mi przyszło na myśl to CHAOS. Jesteś bardzo rozdarta wewnętrznie (to nie znaczy że ja taka super i poukładana - mówię tylko jak to widzę więc się nie obraź :) ). Chcesz być z kimś od kogo tak naprawdę słyszysz okrutne i smutne dla Twojej osoby słowa. Chcesz o niego walczyć a z drugiej strony wiesz że jest zdolny do podłych zachować i obelg. Jesteś na niego zła ale nie chcesz być sama więc wolisz być nawet z kimś "złym" a w środku pewnie wiesz że nie o to chodzi w tym wszystkim. Nie będę nic radzić ani oceniać. Chcę tylko powiedzieć że jak ma być miłość to niech będzie to taki stan że człowiekowi z radości chce się krzyczeć na ulicy i mówić wszystkim jaki jest szczęśliwy. Miłość to bezpieczeństwo a nie wojna. W związku masz być szczęśliwa a jeżeli tak nie jest to przepraszam ale po co się męczyć. Też się boję przyszłości i też mam WYŁĄCZNIE czarne myśli jeżeli tylko zacznę o niej myśleć. Jednak wiem czego chcę. Albo będę sama i będę godnie żyć (oczywiście że wiele tracę, bo samotność to trudna droga) albo chcę kochać i być kochaną tak mocno że żal mi będzie zasypiać by nie tracić ani minuty z tego szczęśliwego życia. :) Życzę Ci "silna???tyle ze nie z wyboru" pięknej miłości. :)
-
Dziewczyny ja wymiękam, już mało co widzę. Idę obrobić mięcho na jutro. :D Dobrej nocy. Udanego piątku! :)
-
Dobrze zrobiłaś. Trzeba swoje zaangażowanie przelać na coś zupełnie odwrotnego niż do tej pory. Udało Ci się wymazać z pamięci wszystko to co było zbędne do dalszego życia. Gratuluję. :)
-
Cześć Nitko Nitko oj Niteczko (dalszych słów piosenki nie pamiętam) :)
-
Napisz coś o koleżankach. Masz jakieś, które wpadają i przynoszą wieści ze świata?
-
Jak mi pozwolą marudzić to odpowiem na to co napisałaś "to ja jeszcze od siebie" dobrze? :)
-
DZIK PUMBA no litości. GDZIE TY SIE PODZIEWASZ!!!!!!!!!
-
Tak. Gość już widać przygotowuje się do imprezy. :D Albo albo mial na myśli wypad po "inne" mięcho! W każdym razie poszedł coś lub kogoś upolować. :)
-
Nie taka młoda ale też nie 90 latka :D Nie od wieku jednak zależy czy coś się tam jeszcze ułoży czy nie. Zabronili mi marudzić więc nie mogę rozwinąć tego tematu. ;)
-
Moja droga ale to wszystko jeszcze wróci. :) Czeka na bocznych torach. Będziesz znów w obiegu. :D
-
Aaaaaa.... :) Takie pytania. Odpowiadam. Drugi wymieniony przez Ciebie przedział. Nie mam dzieci. Lubię wiele rzeczy..... nawet nie wiem od czego zacząć. :) Przykładowo lubie rozmawiać na jakieś trudne tematy. Takie mało poruszane w codziennym życiu. Gdy temat jest wyzwaniem a ja musze sie przedzierać przez jakiś gąszcz stereotypów. Lubie wyciągać nowe wnioski z takich rozmów. Gdy ktoś pyta: "a jak ty myślisz... dlaczego jest tak.... skąd wzięło się to czy tamto... czy dobre jest czy złe coś tam.... Jedną z rzeczy które lubię są chyba więc wyzwania intelektualne. Lubie czasem (gdy mam wakacje) wstać bardzo wcześnie i czekać na świt. Świat jest jakiś taki inny wtedy. Lubię nocne rozmowy. Też jakaś inna atmosfera jest.... wszystko inaczej wygląda. Inaczej się rozmawia. Lubię kawę z mlekiem. :D Lubię prowadzić samochód. Kocham kwiaty i ich zapach. Łamigłówki też się znajdują na mojej liście. Buty lubię oglądać i nie tylko (takie babskie zboczenie). Wygłupiać też sie lubie i czuć się jakbym miała 17 lat wtedy. Kocham żarty i góry. Lubię gdy mam taki czas w życiu gdy się budzę rano i czekam z radoścą na to co dzień przyniesie bo czuję w środku że coś fajnego sie wydarzy (w ostatnich tygodniach w ogóle zjawisko to umarło). Może być póki co tyle? :)
-
Pomyliły mi się epoki. My już nie czekamy w jaskini. Niestety bądź stety. ;)
-
Wiesz... nie mogę jakoś za bardzo tutaj się "obnażyć". I tak już sporo wiecie. Co mogę powiedzieć o sobie jeszcze w tym miejscu? Pytaj. :) Spróbuję odpowiedzieć (ale bez danych osobowych ma sięrozumieć) :D