to ja jeszcze od siebie

ok.starczy na dziś tego smęcenia.zmieńmy temat na nieco weselszy?

widzisz kobitko sama użyłaś słów-słabi,chcą uciekać-to tchórzostwo,możliwe że niektórym nie chce się chcieć ale czy zyjemy sami dla siebie?bo ja pomyślałam o moich bliskoch-mamie tacie mojej siostrze-jak oni by to znieśli?to dla innych trzeba chcieć,starać się i walczyć.tak myślę

ale życie juz takie jest-rzadko zdarza się że mamy wszystko o czym marzymy na tym chyba ono polega żeby zmagać się z przeciwnościami i walczyć o swoje.widzisz ja już byłam w takim momencie swojego życia że nie miałam nic a nawet mniej.nie ukrywam że przemknęła mi taka myśl że już dosyć że starczy że już nie mogę.ale gdybym wtedy się poddała,nie miałabym tego co mam dziś.

a ja jednak uznaje to za tchórzostwo-łatwiej przecież połknąć garść tabletek czy podciąć żyły-to tylko chwila,o wiele trudniej zmagać się z życiem,kłopotami, latami wychodzić z dołka-to jest o wiele trudniejsze!

już ok.ale było kiepsko-juz zaczynam normalnie funkcjonować,ale tak jak miałam gorączkę tylko czekałam aż młoda zaśnie i też zaraz do łóżka wskakiwałam -czyli tak zaraz po dobranocce:) co u ciebie?tylko prosze nie o samobójstwach dzisiaj mi już święta pachną

witam wieczorową porą:)

witam was wszystkich i ściskam chciałam przeprosić za moją absencję ale dopiero wracam do świata żywych,mogłabym przedstawić l4 ale nie chciałam bo i po co.lepiej się juz czuję jutro nadrobię braki w czytaniu i się odezwę .

ja nie wiem ale te czopki to na mojego dieselka średnio działają:(podziębiona była,no i ząb drugi się wyrzyna więc jej podaje żeby noce byly lepsze ale lipa. nie wiem jak wasze ale myślałam że jak dziecko ma prawie 8 mcy to już jakoś te noce przesypia a u mnie od urodzenia niewiele się zmieniło-je 2-3 razy w nocy,często płacze przez sen jak jej smoczek wypadnie,co chwila do niej wstaję i jestem tym już naprawdę zmęczona.usypianie to koszmar-płacze wygina się wstaje taka półprzytomna -czasem dłużej ją usypiam niż potem śpi.

przypomniał mi się kawał- wnuczka przyjechała na wakacje do dziadków.babcia rano zastała dziewczynę nagą w łóżku -a ty co dziecko tak na golasa?! -babciu ty się nie znasz to jest piżama ekologiczna to babcia na drugi dzień krząta się z rana po kuchni jak ją Pan Bóg stworzył.Dziadek -a ty co stara zwariowałaś,na golasa łazisz po chałupie? -oj dziadek ty sie nie znasz to piżama ekologiczna. TO mogłaś ją chociaż wyprasować!

ot i męski punkt widzenia-wszystko na ten temat.zgadzam się w 100%. gościu z tym przytulaniem to może masz racje-bo ja często w nocy do dzidzi uciekam a ona mała to słabo grzeje. barchany za 50lat sobie sprawie.wtedy będzie mi już wszystko jedno.

miało być -posłucha

taska wyluzuj -każdy ma jakieś granice wytrzymałości. może posługa dobrej rady i się odp..... swoją drogą co mu tak zależy żebyś nie obwiniała tamtej-co to przyjacółkami macie zostac czy jak?

gościu-to chyba dlatego że barhanowe koszuli nie mam.:(

wściekła mrówa u mnie tak samo-objawy od 5 mca a ząb tuż przed końcem 7 mca.

kobitko wiem,teraz ci najlepiej w swojej wieży samej -teraz brzydko mówiac lizesz rany ale jak już się podniesiesz z kolan to zostaw choc małą szczelinę,zrozum że nie zaplanujesz życia od a do z bo naprawdę jest nieprzewidywalne i to jest w nim najlepsze

a w czym jest lepszy ten niby model? a nie pomyślałaś że może nie ma tego złego i to ty będziesz miała ten lepszy model?

kobitko ja tylko sugeruję żebyś z etapu NIE przeszła w etap A DLACZEGO BY NIE? zebyś nie zamykała sie na to co ci życie przyniesie bo faceta naprawdę można poznac w najdziwniejszych miejscach-nawet jak robisz zakupy w spozywczaku. i ja zakładałam że zostanę sama a tym czasem mam sporą i najdziwniejszą rodzinę pod słońcem

kobitka jest teraz na etapie NIE nie zakocham się nie będę miała dzieci nie bede szczęśliwa a to nie tak miłość jest jak(sorki)sraczka,dopada nagle i w najmniej oczekiwanym przez nas momencie,jak już dopadnie to w sumie niewiele mamy do powiedzenia.

a czemu nie baran?moj prawie maz baranek i dzidzia też:)nie zamykaj tematu dzieci przynajmniej w głowie bo nie wiesz co cie jutro spotka.możesz spotkać tego wymarzonego jutro pojutrze jeszcze w tym roku,jak zakochasz sie tak bez pamięci to dzidza raz dwa bedzie.

kobitka a ty słyszałas że dzieci starszych rodziców są ładniejsze i mądrzejsze?i to sie potwierdza z młodej cwaniaczek jakich mało a z wygladu jak na zdjęciu widać:)

proszę cię usypiania mojego dziecka bym ci nie powierzyła jeszcze byś się zraził i potem swoich nie chciał mieć-nie mam sumienia

kobitko już w pierwszym poście napisałam jak to ze mna było,o dziecko prędzej niż o nową suknię mówiła moja babcia i miała rację-pstryk i było.nie jestem młodą mamuską,mam przyjaciółki które sa starsze i dopiero planują,masz mnóstwo czasu i nie zaczynaj zrzędzić bo ci zrobię oj oj:)i wcale nie musisz mieć męża zeby mieć dziecko

gościu gościu nie podpuszczaj bo nie wiesz co może robic kobieta w rozpaczy...powiem tak miałam największego kaca w zyciu i cała drogę do domu hmm w kazdych krzakach karmiłam koty ze tak obrazowo to powiem.więcej nic nie napiszę ja teraz stateczna kobieta matka dzieciom itd

jeśli teraz nie możesz to może później się go pozbedziesz tylko nie zaglądaj tam do niego.z pamiątkami to jest tak ze jesli wiesz ,ze będąc babcia będziesz umiała powiedziećwnukom -ach to od mojego narzeczonego w młodości jeszcze zanim poznałam dziadka,to ok. ale jeśli patrzac na zdjęcia i inne pamiątki chodza ci zimne ciarki po plecach to bez litości wszyściuteko na śmieci.

tego że sprzedałam mniej sie wstydzę niź tego co robiłam na imprezie