Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

monia_1983

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez monia_1983

  1. hej dziewczyny ... no mufi i już masz to z głowy. kurde ja dziś mam ciężki dzień. mała od 14 nie śpi i praktycznie wciąż płacze. ładuje rączki do buzi i nawet sporo się ślini. może to te ząbki, o których piszecie? ale kurde mi to trochę za szybko... w końcu dopiero 3miesiące skończyła :/ sam już nie wiem co o tym myśleć. dziś mi się tak zakrztusiła od tego płaczu, że prawie zeszłam na zawał. kilkadziesiąt sekund próbowała złapać powietrze... jak doszła do siebie do się tak poryczałam, że szok... masakra jakaś... dobra zmykam, bo padnięta jestem po tym dniu... a do tego ta koszmarna pogodna, bleeeeee spokojnej nocki życzę :)!
  2. hej dziewczyny po Świętach :) ja już na jedzenie patrzeć nie mogę ;) ale się cieszę, bo mimo tego, że pozwoliłam sobie na troszkę więcej niż zwykle, to malutkiej nic nie było. jedyne co po raz kolejny zaobserwowałam to to, że nie mogę pić nawet słabiutkiej kawki... buuuuu Fasolka - ja mam łyżeczki z Canpole zakupione w Rossmanie. moim zdaniem są super wyprofilowane i sprawdzają się rewelacyjnie przy podawaniu witaminek i kropelek. Lisabell - co do maty mam tą http://allegro.pl/tiny-love-duza-mata-malpia-wyspa-2-gratisy-i2259011980.html , ma odpinane wszystkie zabawki i możliwość dopięcia dodatkowych. małpa jest duża, gra i świeci i można ją wypiąć i traktować jako maskotkę. dodatkowo kolory są rewelacja i nie widać tego na zdjęciu. młoda od pierwszego dnia bardzo lubi bawić się na tej macie, więc polecam :) smeffetka - ja meliskę piję nawet 3 razy dziennie i naprawdę pomaga mi na co dzień, jak nieraz bywa ciężko ... :) monia_aa - też pomyślałam dziś, że za chwilę powstanie przyszłoroczny wątek :) ale ja się cieszę, że jestem już na tym etapie :P 3miesięcznę bobo jest łatwiejsze w obejściu od noworodka :) a ja dziś mam odwiedziny koleżanek z pracy... więc właśnie mieszam szarlotkę sypaną i w międzyczasie bujam młodą nogą na leżaczku ;) Gapp - moja mała jak tak ulewała, to pediatra zaleciła nutriton. nie umiałam tego syfu podawać, więc narazie olałam i myślę, że i tak jest trochę lepiej. podajemy za to żelazo, bo malutka ma trochę słabą morfologię. dziś miałam drugie podejście do badań okresowych w pracy. byłam przed świętami, ale zapomniałam dowodu, a na miłej pani nie zrobiło wrażenia, że mam 3 miesięczne niemowlę w domu. byłam dziś i co???!!!! nie było okulisty, więc jutro muszę jechać po raz 3, grrrrrrrrrrrrrrrrr!!! miłego dzionka wszystkim Wam serdecznie życzę i pozdrawiam :)
  3. Hej kochane mamusie:) Na poczatku bardzo Was przepraszam za mala aktywnosc,ale moja malutka wciaz ma problemy z brzuszkiem i w ciagu dnia czesto jest niespokojna i musze ja tulic. A jak ostatnio zaczelam pisac 3 razy zawiesil mi sie komputer i sie poddalam... Witam nowe mamy - ladybird, mancia_ewcia, maarcia_k, larfa :) Ja wlasnie leze w lozku gotowa na rozpoczecie Swiat. co prawda moje tegoroczne Swieta roznia sie od dotychczasowych,bo w czw nie uczestniczylam w obrzedach,wczoraj bylam Z mloda i dzis Swieconka zaliczona rodzinnie,a z wieczornych obrzedow wybieglam po 1,5h bo maz zosta Sam z mala i sie poddal po 40 min wycia. Poza tym jedynia posprzatalam i udekorowalam mieszkanie.jedzonko zapewnia mama. Agniesiulka-podziwiam Twoja energie i super organizacje.ja z jednym dzieckiem malo co dam rade.ale pocieszam sie ze to dlatego ze pierwsze ;) Fasolka-kolejna dobrze zorganizowana,tym razem porzadkowo. Dziewczyny szacun dla Was! Zapomnialam o sadzacej pomodory a-kushion niezle :) Mufi-zazdroszcze panstwowego zlobka.my musielismy zapisac mala do prywatnego za 850zl miesiecznie...co do ten teges ja po cc mialam juz kilka uda nych wiec to chyba indywidualna sprawa. Gapp - gratulacje :) Co do okresu to ja 12tyg po jeszcze wolna:) Koncze bo musze wczesnie wstac.obiecuje poprawe w systematycZnosci! Kochane Wesolych Swiat dla calych wasZych rodzinek.korzystajcie jak najwiecej ze wspolnych chwil. Pozdrowionka
  4. Hej kochane mamusie:) Na poczatku bardzo Was przepraszam za mala aktywnosc,ale moja malutka wciaz ma problemy z brzuszkiem i w ciagu dnia czesto jest niespokojna i musze ja tulic. A jak ostatnio zaczelam pisac 3 razy zawiesil mi sie komputer i sie poddalam... Witam nowe mamy - ladybird, mancia_ewcia, maarcia_k, larfa :) Ja wlasnie leze w lozku gotowa na rozpoczecie Swiat. co prawda moje tegoroczne Swieta roznia sie od dotychczasowych,bo w czw nie uczestniczylam w obrzedach,wczoraj bylam Z mloda i dzis Swieconka zaliczona rodzinnie,a z wieczornych obrzedow wybieglam po 1,5h bo maz zosta Sam z mala i sie poddal po 40 min wycia. Poza tym jedynia posprzatalam i udekorowalam mieszkanie.jedzonko zapewnia mama. Agniesiulka-podziwiam Twoja energie i super organizacje.ja z jednym dzieckiem malo co dam rade.ale pocieszam sie ze to dlatego ze pierwsze ;) Fasolka-kolejna dobrze zorganizowana,tym razem porzadkowo. Dziewczyny szacun dla Was! Zapomnialam o sadzacej pomodory a-kushion niezle :) Mufi-zazdroszcze panstwowego zlobka.my musielismy zapisac mala do prywatnego za 850zl miesiecznie...co do ten teges ja po cc mialam juz kilka uda nych wiec to chyba indywidualna sprawa. Gapp - gratulacje :) Co do okresu to ja 12tyg po jeszcze wolna:) Koncze bo musze wczesnie wstac.obiecuje poprawe w systematycZnosci! Kochane Wesolych Swiat dla calych wasZych rodzinek.korzystajcie jak najwiecej ze wspolnych chwil. Pozdrowionka
  5. Hej kochane mamusie:) Wlasnie nakarmilam moja malutka i polozylam spac, wiec mam czas dla siebie :) Liss-jak cwiczysz duzo to waga Ci stanie,bo tluszczyk przerabiasz na tkanke miesniowa.tylko sie cieszyc i powodzonka:) Monia-moja matylda tez ma zamilowanie do prawej strony i bardziej plaska glowke z tej strony,ale po wizycie u lekarza ostro z tym walcze,bo podobno moze to powodowac przykurcze w szyjce i koniecznosc rehabilitacji. Camilla-gratuluje wagi.moje piskle ma 2.5mca i 5.01kg.wiec niezla roznica. My dzis zaliczylysmy spacer mimo wiAtru.probujemy sie nacieszyc pogoda bo w weekend ma snieg padac. Co do podrozy to my planujemy lot ok 2.5h jak mala skonczy pol roczku. W kwestii witamim tez koncze k+d i przechodze na samo d do 2 roczku. A jesli chodzi o zlot to ja jestem za:)trzeba tylko dobra lokalizacje znalezc i byloby zabawnie:d Milej nocki i pozdrowionka:)
  6. hejka hejka dziewczynki :) melduję się już 1 tydzień po chrzcinach :) jejku jak ten czas leci. przepraszam, że tak długo się nie odzywałam, ale próbowałam dojść do siebie po tym całym zamieszaniu, a poza tym pogoda tak cudna, że jak najwięcej czasu staramy się spędzać na dworze... co do chrzcin, wszystko wyszło super! malutka przespała całą uroczystość - chrzest w trakcie mszy- jedynie oczka otworzyła przy polewaniu główki, ale zaraz po tym zamknęła i spała dalej :D w restauracji też spała, jedynie obudziła się na 15 min karmienia i zmianę pieluszki. opisywałyście porody, ja swojego nie opiszę, bo jak czytałyście opis mufi to tak jakby mój był :) dokładnie to samo, tylko ja zaczęłam o 11 i skończyłam naturalny o 20, a o 21:13 młoda się urodziła, tzn. wyjęli ją :) bo jak ja to mówię, dziecka nie urodziłam tylko je ze mnie wyjęli :P co do witamin, podaję matyldze k+d w jednej kapsułce, ale tylko do 13.04 bo wtedy skńczy 3 mce. sama biorę maternę centrum i dha kontynuuję jak przed porodem, zgodnie z zaleceniami. pewnie Wam wcześniej wspomniałam, malutka po porodzie miała zdiagnozowaną torbielkę podciemiączkową. w piątek byliśmy na usg główki i wszystko się wchłonęło i jest super:) jutro jeszcze idziemy na kontrolę stópki ułożeniowej, którą ćwiczyliśmy cały czas i też mam nadzieję, że będzie oki. fasolka - ja też mam problem ze słodyczami. dziś np. prawie cała biała czekolada poszła a mąż właśnie nakłada lody waniliowe :) niestety słodkie słabo smakuje bez kawki, której nie mogę, bo bardzo szkodzi malutkiej. mufi - ojjjjj, ja ostatnio w Krakowie byłam w podstawówce ... :/ zazdroszczę ! tojah - moja też waga piórkowa. w 10 tyg. 4,9 kg :/ mam nadzieję, że dogoni inne dzieciaczki... poza tym wszystko oki :) najważniejsze, że wiosna :) nie odnoszę się bardziej, bo czasu brak. moja straszna maruda jest... jak znajdę chwilkę to wyślę Wam foteczki:) pozdrawiam!
  7. dzień dobry dziewczyny w ten piękny słoneczny dzionek :) ja już czekam na to weekendowe 18 stopni - szczerze, to raczej w to nie wierzę, ale może może :) byłyby cudne chrzciny :D zacznę od relacji dla kushion, otóż dobra mojej matyldy wygląda mniej więcej tak: śpi ok. 14h, jest aktywna ok. 7h i karmię w sumie 3h. dodam tylko, że spanie wypada nam na czas głównie między 24 a 17, bo później już raczej wcale nie śpi do kąpieli o 22. Alka28 - ja też słyszałam o tych 5kg więcej przy karmieniu. ale to chyba chodzi o to, że dzieci z nas wysysają wszystko i żeby mieć tą górkę, żeby organizmu za bardzo nie nadwyrężyć. poza tym sądzę, że po odstawieniu od piersi i racjonalnej dieci kg same zlecą. co do niedrapek, to my również nie stosowaliśmy od samego początku właśnie ze względu na odradzanie położnej w związku z zakłócaniem dziecku procesów poznania ... tym sposobem młoda jeszcze w szpitalu walnęła sobie taką ryskę, że do dziś ma ślad. ale teraz już nie boję się obcinać pozurków i jest oki :) jeśli chodzi o wkurzające teksty teściowych, to mnie to szewskiej pasji dobrowadza gadanie, że jak moje dziecko płacze to napewno jest głodne. kit, że jadło 5 min wcześniej... jeśli tak odpowiem, to w zamian uzyskuję tekst: " a może pokarm mało treściwy?!!!!!" no to to już mnie tak wnerwia, że z butów wyskakuję! dodam tylko szczegół, że ja małą wyłącznie piersią karmię od 2 mcy po cc, a ona swoje dzieci karmiła 2 tyg, bo pokarmu niby nie miała!!!!! aaaaaaa, i jeszcze jedna popularna rzecz! otóż, jak dziecko ssie mocno smoczek, to też głodne:/ wtedy muszę tłumaczyć, że niemowlęta mają potrzebę ssania... uffff, całe szczęście mieszka 500km od nas :) no ale w weekend czeka nas wizyta z okazji chrztu - całe szczęście dopiero jej 2 od urodzenia małej ;) smeffetka - spacerki może mało kalorii, ale seks więcej :) więc zabierajmy się za mężów. do lata mamy jeszcze troszkę czasu. może nie będzie wstydu biegać w szortach z wózkiem ;) Gapp - no i ja miałam chwilę, że patrzyłam na małą i chciałam jej powiedzieć w złości, że zaraz za karę wsadzę cię do łóżeczka i będziesz mogła beczeć do woli, jak ci tak źle... ale całe szczęście tego nie zrobiłam... za to zdarzyło mi się powiedzieć jej, że jest złośliwa :/ fasolka - przy karmieniu tracisz 700kcal, więc jeśli unika się słodyczy, to utrata wagi jest możliwa... yousta - tak tak, pradawny zabobon z tym kościołem :/ moja mama pochodzi ze wsi i jak poszłam z małą na mszę, to się ostro zdziwiła... tylko jak się nie pójdzie źle, poszłam też źle... ehhhh, szkoda gadać... a z księdzem mała miała do czynienia na 2 dzień po powrocie ze szpitala - akurat mieliśmy kolędę i ksiądz nie uciekał od nie ochrzczonego dziecka :P Cama - dawno Cię nie było :) supcio waga i fajna córunia :) pozdrowionka pozdrawiam wszystkie i udanych spacerków :)
  8. hej dziewczyny :) kurde! napisałam mega posta, ale komp mi się zawiesił i zniknął, buuuu. teraz nie wiem, czy zdążę coś sklecić do końca drzemki młodej... ale chociaż spróbuję... na początek dzięki za pocieszenie w sprawie braku uśmiechu. od wczoraj widzę światełko w tunelu, bo twarz małej jakby stała się bardziej promienna. więc jakieś postępy poczyniłyśmy :) kushion - skrzętnie notuję rozkład dnia małej i jutro zdam Ci relację. napewno co zauważyłam ostatnio, to większa wrażliwość na bodźce. wcześniej malutkiej nie przeszkadzało tv i hałasy domowe przy zasypianiu, a teraz ewidentnie potrzebuje wyciszenia... więc staram się jej pomagać i jak najmniej spędza czasu przy włączonym tv... elzuniaw - no moja na przewijaku ostanio tak fika, że rachu ciachu i już na kolankach. a wczoraj w wanience tak kombinowała, że podciągnęła nóżki pod tyłek i usiadła sobie :) może uśmiechu u nas brak, ale za to mamy inne umiejętności ruchowe :) co do zapędów dziewczynek na modelki, to moja będzie modela że hoho - w 8 tyg. waga poniżej 5 kg i stópka zapowiadająca się na rozmiar powyżej 41 :P sylwka79 - tak tak. w niedzielę świętujemy i chrzcimy. obiadek i kawka w restauracji, ale oczywiście w domu hotel :/ w 3 pokojowym mieszkanku z 3 wolnymi miejscami muszę przenocować 5 osób, i oczywiście gotowanko i pieczenie mnie nie ominie :/ radę damy, wiadomo, ale troszkę się boję, że dla młodej to będzie za dużo bodźców. co do kreacji, to mam dla matyldy piękną rozkloszowaną i odciętą nad brzuszkiem sukienkę z kokardką, sweterek, buciki i opaseczkę z kwiatkiem :D wkleję Wam fotki po imprezce :) agniesiulka - ta nocka, to jedna taka udana w całości. wróciliśmy znów do jednej pobudki o 4, ale się z niej cieszę, bo narazie chcę ją karmić w nocy - podobno dzieci karmione w nocy są bardziej inteligentne :P hehehe no i cycki mi nie eksplodują nad ranem... jedyne co mnie nie cieszy, to fakt, że oczywiście natąpił powrót dziecięcia do naszego małżeńskiego łoża :D koko - trzymamy za Was kciuki. na tym forum wieją pozytywne fluidy, więc kierujemy je i w Waszą stronę! będzie dobrze! kajek20 - moja mała też zaczęła odkrywać smak swoich piąstek i przy okazji moczyć rękawki - widać to taki etap :) mufi, elzuniaw - moja mała na biogai i esputiconie robiła tylko zielone kupki i cuchnące. teraz daję dicoflor i bobotic i są śliczne musztardowe :D u nas mąż się rozłożył i dostał eksmisję na sofę w salonie... :/ oj te dziady, jak jajca dosłownie !!! mam nadzieję, że nas nie dopadnie z małutką ... ohoho jak mała pospała - od 11:30 kima i nie zanosi się na pobudkę :) a ja dwa posty machnęłam. niech już się budzi to smykniemy na spacerek :) co do słodkości, to na mnie beza z kremem z mascarpone czeka w lodówce, ale kawka małej szkodzi :/ dwa razy wypiłam po 2 mcach od porodu i źle to znosiła, więc zostaję przy wodzie, melisie i soczku dizzy z lidla :) miłego dnia dla wszystkich :) !!!
  9. aaaa i jeszcze jedno szybkie pytanko. moja mała ma 8 tyg i 3 dni i nie uśmiecha się jeszcze do nas świadomie... jedynie przez sen albo do cycka jak je... czy to normalne na tym etapie? bo zaczęłam się martwić i zastanawiać nad tym... z góry dzięki za odpowiedź!
  10. aaaa i jeszcze jedno szybkie pytanko. moja mała ma 8 tyg i 3 dni i nie uśmiecha się jeszcze do nas świadomie... jedynie przez sen albo do cycka jak je... czy to normalne na tym etapie? bo zaczęłam się martwić i zastanawiać nad tym... z góry dzięki za odpowiedź!
  11. hej dziewczynki!!! ja się powtórzę do Agniesiulki forumowo - po prostu cudowne rączki ;) gratulacje i zazdroszczę talentu - mi go Bozia poskromiła, ale widocznie coś innego dostałam w zamian :P elzuniaw - ja też rosołek gotuję około dwóch godzin i bardzo lubię go podjadać w międzyczasie :) maminka - moja też jutro kończy 2 miesiące i jest marudna. może to ta data ;) tojah - u nas WC relaks też, ale tylko u męża - zaszywa się tam ze swoim telefonem z dostępem do netu, gazetami i książkami i tak przepada na dłuższy czas :) hihihi ale nie mówię nic złego na niego. sam kąpie malutką codziennie i przewija bez dwóch zdań. w razie ociągania wystarczy jedno moje spojrzenie spode łba i leci na złamanie karku do przewijaka :) muszę się Wam czymś pochwalić, bo normalnie sama nie mogłam uwierzyć. moja młoda wczoraj zjadła o 21:30, kąpiel 22:30 i ululałam ją ok. 23. z lekkim niedowierzaniem co do konsekwencji położyłam ja do łóżeczka i uwaga uwaga!!!! spała do 6 rano!!! dodam, że jest tylko na cycku i mąż ją budził bo baliśmy się, że coś nie tak. a ostatnio spała tylko z nami, więc wyspaliśmy się za wszystkie czasy!!! maminka -moja w zeszłym tyg przy 7 tyg i 3 dniach też ważyła 4680 i ja się z tego cieszę, bo najważniejsze że tylko cycuś i że przyrost jest :) widocznie ma to po mamusi :) ja na Chrzestną biorę siostrę i brata męża (też ze względu na teściową, bo by innej opcji niestety nie przeżyła :/). gdyby kushion wcześniej napisała o swojej opcji, pewnie spróbowałabym ją zastosować u siebie... my świętujemy w najbliższą niedzielę i już się boję, bo muszę zapewnić nocleg 5 osobom, bo rodzina z daleka... pozdrawiam wszystkie i idę pomyśleć o spacerku, ale mała coś mi śpi dużo dziś, a nie mam sumienia jej wybudzać...
  12. kushion - na kolkę z farmakologicznych sposobów niemieckie kropelki sub simplex. jeśli nie farmakologiczne, polecam masaże brzuszka, ciepła kąpiel, okładanie ciepłą pieluszką lub ręcznikiem, kładzenie na brzuszku i klepanie po pupie, kładzenie sobie dziecka na brzuchu i też oklepywanie, noszenie na tzw samolocik jedna ręka pod klatką piersiową, druga między nóżkami na brzuszku. a poza tym spóbuj z dzieckiem kręcić się przy włączonym wentylatorze/pochłaniaczu albo włącz przy nim suszarkę do włosów - nam pomagało bardzo.
  13. smeffetka - to białko, nic złego ... nie martw się.
  14. hej dziewczyny :) ale Was tu dziś wywiało... pewnie to piękne słońce za oknem skusiło na spacerki ... my już też po godzinnym spacerku, ale zimno okropnie, brrrrr wysłałyśmy z matyldą zaproszenia na chrzest :) mufi - dzięki za wsparcie! z tym karmieniem chodziło mi właśnie o dodanie otuchy tym, co z różnych powodów skończyły lub kończą ... sama narazie mogę i bardzo się z tego cieszę, ale rozumiem też sytuacje, gdzie wygląda to inaczej... agniesiulka - dużo zdrówka Ci życzę :) pewnie przez te wszystkie nerwy masz bardziej podatny na infekcje organizm, bo osłabiony... smeffetka - a zamiast espumissanu możesz spróbować bobotic lub infacol, chyba są trochę mocniejsze. my w razie bóli brzuszka dajemy bobotic i nawet po 1 dawce 8 kropelek przynosi ulgę... co do witamin, ja w ogóle nie przestałam stosować tych co brałam przez ciążę - centrum materna i omegamed dha i póki co czuję się całkiem dobrze :) moja malutka wczorajsze szczepienie przeszła zupełnie bez powikłań. powiedziałabym, że poszło to nawet w drugą stronę, bo cały dzień była senna i noc też całą przespała :) no ale dziś wróciła do normy i standardowo, poza spacerkiem w domu problem ze spaniem i całodniowe marudzenie, bo wciąż jej coś nie pasuje :) aha wczoraj Wam się nie pochwaliłam. jak wcześniej wspomniałam malutka miała problem z zaskoczeniem wagi... przybierała mi 100g tygodniowo ... czytając Was miałam doły, bo Wasze dzieci tyją na potęgę, ale i u nas coś wreszcie ruszyło i tyjemy ok. 250g/tydz - aktulnie na liczniku 4680, więc do Waszych pociech jeszcze musimy gonić :) na wyjściu miałyśmy 3580, wiec i tak już 1100 do przodu. zmykam do mojej marudy :) pozdrawiam
  15. lisabell - a proszę Cię bardzo http://allegro.pl/zaproszenia-roczek-chrzest-ze-zdj-twojego-dziecka-i2173585004.html co do wychowawczego ja też nie mogę sobie pozwolić. chcąc żyć na pewnym poziomie niestety nie mam możliwości zostać z maleńką :( aż mi serce już pęka z tego powodu... ale cóż do pracy wrócę i dlatego żeby jej zapewnić odpowiednie warunki ... chlip
  16. Gapp - oczywiście, że wie co robi... ja cytuję co usłyszałam od kumpeli, której mama jest pediatrą na Krysiewicza i która jej tą informację przekazała. zawsze pokarm matki daje ochronę przed alergiami i w ogóle, ale teraz mm są tak tworzone, że ich wartość odżywcza jest zbliżona do pokarmu matki... poza tym sama chcę karmić do pół roku jak Bozia da ;), więc ja tego nie cytowałam od siebie i dla siebie...
  17. hej dziewczynki :) mojej malutkiej coś się przestawia i śpi mi teraz w dzień jak szalona, a w nocy do 2 szaleństwo... więc ogarnęłam szybciutko mieszkanko, rozliczyłam pity, zrobiłam pranko i ugotowałam rosołek :) dziś byliśmy na szczepieniu, zdecydowaliśmy się na 6w1 plus rota i pneumo. malutka zniosła wszystko super i cieszę się, że mam to z głowy na najbliższe 6 tyg, tylko te 860 zł w plecy to szok... Agniesiulka - witamy w domciu :) super, że wszystko się prostuje i wraca do normy :) Nikoś do zuch chłopak :) elzunia - masz rację, że biogaia psuje kupki. my od kiedy ją stosujemy non stop zielona woda z małymi farfoclami... ale dziś po rozmowie z pediatrą wracamy do dicofloru. po konsultacji wiem, że skaza białkowa podobno nie ujawnia się aż tak szybko i objawia nie tylko w kupkach, ale i jakiś charakterystycznych zmianach skórnych, których młoda nie ma. co do trądziku - my też go mamy, ale udało mi sie go opanować i zagoić buźkę stosując 2x dziennie przemywanie przegotowaną wodą i naprawdę szczerze Wam polecam La Roche Cicaplast Baume B5 - coś rewelacyjnego, buźka wygląda cudnie. mimo, że to spory wydatek, bo 100ml ok. 47 zł, ale jest wart swojej ceny. fasolka - też zaczęła nam sie pojawiać ciemieniuszka - na brewkach uratowałam nas stosując oilatum soft, a głowkę nasmarowałam oliwką, założyłam na jakiś czas czapeczkę i wyczesałam łuseczki i jest oki :) ja dziś dostałam zaproszenia na chrzest, który robimy 18.03. zamówiłam na allegro ze zdjęciem małej i są po prostu śliczne :) dzieczyny - nie macie problemu z tym, że Wasze dzieciaczki śpią na jednej stronie? moja upodobała sobie prawą, ale już z tym walczę i podkładam jej blokady :P bo główka zaczęła być prosta z jednej strony... co do przytulasków z mężusiem, my już mamy za sobą dwa razy i jest naprawdę super :) nie narzekam, a szczerze potrzebowałam tej bliskości... przy dziecku trochę zapomina się o sobie... co do kg, ja do wagi sprzed porodu mam -1kg :) więc całkiem fajnie, ale i tak chcę zrzucić jeszcze jakieś 5kg, ale poczekam aż skończę karmić. dziewczyny, które nie karmią piersią albo kończą - ordynator szpitala dziecięcego w Poznaniu twierdzi, że mleko matki daje dziecku przeciwciała i najważniejsze wartości przez pierwszych 6 tyg karmienia, później to zwykły pokarm jak każdy inny. więc jak nie możecie karmić to się nie dołujcie i głowa do góry. my już po spacerku, zaliczyłyśmy rano po karmieniu. mimo pięknego słoneczka, wcale nie jest tak ciepło ... :) pozdrawiam Was wszystkie serdecznie :)
  18. mufi - Twoja wysypka, to może być uczulenie na oksytocynę ... też to miałam (mam). w zasadzie mega nasilone miałam przy walce w kryzysie laktacyjnym, gdy młoda więcej była przystawiana. teraz mam pojedyncze punkty uczuleniowe. jak piłam wapno było gorzej, więc nie polecam. za to smarowałam fenistilem i bardzo pomagał. powodzonka :)
  19. hej Dziewczyny :) dawno mnie tu nie było czynnie, ale biernie łączę się z Wami każdego dzionka i dajecie mi tyyyyle siły :) W ogóle to gratuluję każdej z Was z osobna, że jesteście takie dzielne i tak super radzicie sobie z bolączkami i radościami macierzyństwa. Czyż nie każda z nas, która rodziła po raz pierwszy wyobrażała to sobie "z lekka" inaczej? ;) ale oczywiście nie oznacza to, że każda z nas nie jest teraz najszczęśliwsza na świecie, nawet jak śpi 1-2h w nocy :) w kwestii bóli brzuszka, my stosujemy biogaia 5 kropli rano i espumicon 2 kropelki wieczorem. bóle brzuszka oczywiście się pojawiają, raz większe raz mniejsze, ale kolką raczej też bym tego nie nazwała... póki co bronimy się przed sab simplex, bo zawiera aspartam, a on nie jest najlzdrowszy... choć wiadomo, każda mama chce ulżyć cierpieniu dzidziusia i szuka mniejszego zła... mufi, fasolka - ja też mam w szafie sztuczne nan pro i często gadam głupoty, że chyba zaraz go użyję... ale oczywiście póki co walczę o karmienie cycusiem i jak narazie dajemy sobie radę :) kajek, patka - ja malutkiej rozchylam wargi i te mniejsze myję raz wodą z oilatum, raz rumiankiem i staram sie usuwać śluz, chociaż położna mówiła, żeby nie usuwać go całkowicie... Co do smarowania, to ja póki co stosuję tylko bepanthen i póki co super się nam sprawdza... raz zastosowałam bambino ochronny i od razu jakieś krosteczki się pojawiły :/ a o wargi dbajcie, bo moja gin jest również gin dziecięcym i nieraz się u niej pod gabinetem nasłuchałam cierpienia dziewczynek (też niemowląt), którym rozklejała sklejone wargi ... :/ Agniesiulka - :) Nikoś jest super i ma w sobie niemożliwą siłę... dalej kciukasy zaciśnięte za Was i zdrówka dla teściowej!!! elzunia - moja lekarka powiedziła mi tak - oby przeżyć te pierwsze dni, potem oby 3 miesiące, oby do 18-stki, do 25-tki, a potem do końca życia się martwisz o dziecię :) a w ogóle też śpię z malutką i póki co nie widzę innego wyjścia, żeby nie chodzić jak widmo... smeffetka - przy karmieniu piersią trzeba godzinę odczekać przed karmieniem po ćwiczeniach, bo coś tam w mleku się wydziela i nie wskazane jest tak szybko karmić. natell, smeffetka, fasolka - ja do brzuszka stosuję oliwkę i balsam nawilżający i skórka jest super delikatna, chociaż fakt, że ja akurat rozstępów na brzuchu nie miałam. mam kilka na piersi, ale przy karmieniu nic z nimi póki co nie robię. my od soboty sobie spacerkujemy. zaczęliśmy od 30min, a teraz nawet godzinka. chociaż dziś tak wstętna pogoda u nas, że chyba póki co sobie podarujemy. zobaczymy, może się trochę przetrze z czasem... Życzę wszystkim miłego dnia z maluszkami :) Pozdrawiam :)
  20. hej dziewczyny :) jak dobrze, że jesteście!!! człowiek od razu lepszy humorek ma jak Was poczyta i zobaczy, że każda ma jakieś swoje małe bolączki przy tych naszych skarbkach kochanych... ;) Agniesiulka - cieszę się z postępów Nikosia i Twojej siły :) cały czas jesteśmy z Wami w myślach i modlitwie - powodzenia!!! ElzuniaW- koniecznie znajdź chwilę dla siebie - nawet 15 minut w cudownie ciepłej kąpieli czyni cuda - wiem z własnego doświadczenia. ja na początku też miałam różne myśli, ale jedno czy dwa wyjścia samej i podział obowiązków z mężusiem uczyniło cuda! Podział obowiązków z wyodrębnieniem weekendu dla opieki przez męża to naprawdę super pomysł i u mnie się sprawdził :) ja walczę pn-ptku a mężuś nockę z pt-sob i sob-nd, bo wiadomo,że do pracy musi się wyspać. mufi - zazdroszczę wycieczki :) my narazie boimy się zdobyć na dłuższy wypad z małą, ale myślę że może nadchodzący weekend. w końcu młoda wczoraj skończyła już miesiąc i trzeba wypróbować hondę młodej ;) moja mała też ma problemy z brzuszkiem, tzn. bardziej z wydalaniem kupki. strasznie się napina i płacze niemiłosiernie... ale trzeba do przetrwać... póki co podajemy dicoflor i espumicon i byle do 3 mca- bo niby tyle trwa ta dyschezja. dodatkowo bilirubinka była dość wysoka więc podajemy luminal ... co do podrażnień pupy, my podmywamy się rumiankiem przy zmianie pieluszek i potem smarujemy bepanthenem i jest oki. co do przybierania na wadze, moja młoda do zeszłego tyg przybierała 100g tygodniowo, ale pediadtra odradził dokarmianie i powiedział, że młoda się rozkręci. bo śpi mi ładnie w nocy - jedna pobudka ok. 3 i później ok. 7, więc raczej się najada. w ciągu dnia też ładnie śpi, jak jej brzuszek nie męczy. co do karmienia to nie żałuję małej i nieraz karmię ją nawet co godzinę w ciągu dnia :) niestety domowe sprawy odchodzą przez to w kąt, ale dzidzia najważniejsza :) śliczne te Wasze Skarby, ja jak znajdę chwilę wrzucę aktualne foto matyldy :) pozdrawiam Was serdecznie i serduszkowo :) udanych walentynek :)
  21. Agniesiulka - ofiarowuję swoją modlitwę w intencji zdrówka Nikosia!!! tylko myśl pozytywnie (wiem, łatwo powiedzieć), ale Ty jesteś całym jego światem! myślami z Wami!!!
  22. hej dziewczynki :) zacznę od Ciebie Agniesiulka - dużo zdrówka dla Nikosia, a Tobie cierpliwości i pozytywnego myślenia życzę ! Wszystko będzie dobrze ! co do złego pokarmu - ja też miałam problem, bo mała po tygodniu przybrała tylko 100g. Oczywiście załamałam się i w ogóle, ale pomogla mi rozmowa z położną ... Doradziła, że skoro mała zasypia na cycku, to ona spija tylko mlego początkowe, a nie dochodzi do tego właściwego. Dlatego przed każdym karmieniem mam odciągać mleko początkowe i przystawiać ją od razu do konkreta. No i karmić na każde żądanie, nawet jeśli to będzie co godzinę, bo to pobudzi bardziej laktację i dostosuje do potrzeb młodej. No pracujemy nad tym, oby za tydzień waga pokazała więcej. Dodatkowo położna powiedziała, że 3 tydz. jest przełomowy i ciężki, bo raz my mamy zwykle kryzys laktacyjny a dzieciątka zaczynają mieć większe potrzeby. moja malutka ma dodatkowo problemy z gazami i brzuszkiem, więc mam jej dawać 5 kropli dicofloru rano przez karmieniem. odradzała wszelkie herbatki z kopru i w ogóle, bo przy słabym przybieraniu na wadze, niestety one nie pomagają... co do pupci małej, ja stosuję bepanten i jest rewelacyjny. zaro podrażnień i pupcia się dobrze trzyma, mimo że mała robi jakies 5 kupek dziennie i dużo siusia. co do mojej rany po cc, jest już super. mi osobiście biały jeleń bardzo służy. dodatkowo mam już przyzwolenie na stosowanie contactubexu, więc wczoraj sobie zamówiłam i jak tylko go dostanę zaraz zaczynam smarowanko... a co do problemów z brzuszkiem jeszcze, to położna odradziłą stanowczo surowe jabłka i mleko w czystej postaci nawet w niewielkich ilościach. podobno bardzo źle wpływają na brzuszki maluszków. no i niestety zakaz spacerków i nawet wietrzenia w takie mrozy... :( buuu ja chcę już ciepło !!! pozdrawiam serdecznie i miłego dzionka :)
  23. hej dziewczyny :) gratuluję kolejnym mamusiom ... oooo, coraz Was mniej do rozpakowania zostało :) za chwilę wszystkie będziemy po tej jaśniejszej stronie mocy ;) ja dziś pożegnałam teściową po 3-dniowej wizycie. mimo, że pomoc nieoceniona, bo chociaż trochę się wyspałam, to mimo wszystko chyba wolę sama sobie radzić i trochę być zmęczona... niestety te nasze mamy i teściowe już chyba zapomniały jak to było i ich rady i zwracanie uwagi może co najwyżej wpędzić w płacz (jak mnie wczoraj)... bo np. nasłuchałam się, że skoro malutka płacze, to muszę mieć słaby pokarm itd... więc ja to sobie wytłumaczyłam, jaka to ze mnie zła matka i w bek. ale całe szczęście mam kochanego męża, który szybko wsiadł na teściową i już więcej głupich tekstów nie było... moja maleńka matylda już w miarę wyregulowała sobie jedzonko. je średnio co 3-4 h po 20 - 25 min z jednej piersi i w nocy 2 razy. póki co jestem bardzo zadowolona z tego rytmu i dajemu radę. jeśli chodzi o jedzenie to jem 5 posiłków - śniadanie, musli, owoce, obiad no i piję dużo, bo wody 1,5 l żywca, anatola w wielkim kubku, 2x herbatkę na laktację z herbapolu i 2x melisę. no i zero słodyczy i ciast. co do wagi, to po powrocie ze szpitala miałam - 12kg, czyli to co przytyłam ... co do blizn po cesarce, mi koleżanka polecała maść contractubex, którą stosuje się po zagojeniu blizny i chyba ja na nią się skuszę ... poza tym jakoś nam leci. małej zdarza się popłakiwać, bo brzuszek jeszcze słabo pracuje, ale da się to znieść. a wczoraj odpadł nam pępuś, więc już kąpiele bez stresu :D mufi - wysłałam Ci maila i załączyłam fotki małej. proszę roześlij dziewczynom. pozdrawiam i życzę przespanych nocek a nierozpakowanym powodzonka !!!
  24. fasolka - ropiało jej jedno oczko - lewe. lekarz mówił, że można stosować leki na receptę, ale on poleca tego świetlika i pomógł naprawdę. oczko wygląda normalnie i otwiera bez problemu.
  25. hej dziewczyny :) dawno mnie tu nie było widać, ale staram się czytać każdego dnia w wolnej chwili ... ;) na początek gratuluję nowym mamusiom, a tym już doświadczonym gratuluję tego jak sobie wszystkie radzicie mimo wiadomych i stale pojawiających się komplikacji ... elzuniaw - nigdy nie pozwól nikomu nazywać się złą mamą - jesteś najlepszą mamusią dla swojego dziecka i jego całym światem !!! fasolka - ja na ropiejące oczko miałam zaleconą przez lekarza herbatkę ze świetlika do przemywania i mimo, że oczko naprawdę ropiało mocno, to dziś już super i malutka bez problemu je otwiera nawet po dłuższej drzemce. U nas póki co myślę, że idzie coraz lepiej. malutka co prawda jeszcze troszkę chaotycznie organizuje swój plan dnia, ale wyraźnie widać już dwie pory karmienia nocą - w okolicy 2 i 5, no i dłuższe czuwanie w ciągu dnia. Co do karmienia, ja daję małej cycka co minimum 2h i pije ok. 15 minut. Sądzę, że się najada, bo śpi ładnie i kupki musztardowe :) jeśli chodzi o kąpiel po cc, ja stosuję tylko prysznic i ranę myję tylko białym jeleniem w płynie i suszę ręcznikiem papierowym. do tego 2x dziennie octenisept. chyba goi się całkiem nieźle... ale wczoraj już nie wytrzymałąm i ogoliłam się pod raną, bo już patrzeć na siebie nie mogłam... co do diety, to troszę mnie męczy, ale staram się jeść dość urozmaicone potrawy. na śniadanko pałaszuję kanapeczki z anatolkiem, na drugie musli z jogurtem naturalnym, po południu owoc - banan albo jabłuszko i obiadokolacyjka. tutaj kurczaczek gotowany, rybka z folii, naleśniczki, zupka warzywna albo zapiekaneczka z cukinii i kurczaka z ziemniaczkami, a raz było mielone z indyka w sosie koperkowym :) poza tym wracam do formy dość szybko, brzuszek jeszcze jest, ale zdecydowanie mniejszy. mieszkanko już odkurzałam, pranie robię i obiadki też coraz sprawniej idą :) martwią mnie tylko zapowiedzi mrozów ostrych, bo kiedy ja pójdę na ten pierwszy spacerek ...? Pozdrawiam wszystkie ciepło i serdecznie!!! powodzenia dla nierozpakowanych a dla pozostałych jak najlepszego nastawienia w codziennej opiece nad maluszkami :D
×