Ja to byłam nawet w szpitalu bo ból był nie do zniesienia i ciśnienie 80 na 50 bo mnie ból wyczerpał. Lekarz nic mi nie pomoże bo jestem w pierwszym trymestrze. Nie wymiotowałam ani razu jeszcze ale ból jest nieustanny! I wciąż mi słabo. Nie wiem co mam jeść, na słodycze nie moge patrzeć. Ucisk na sercu i cały czas mdłości, one są nieustanne. Powoli trace siły, nie wiem jak sobie z tym radzić. Próbowałam wszystkiego: sucharki, paluszki, migdały rano, siemie lniane itd.. NIC nie pomaga! Jestem załamana :(