*matylda*
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez *matylda*
-
An_mat Gratulacje:)Jakie ufoludki;) Masz racje,że człowiek czuje się lżej,lepiej:):):) Marze proszę bardzo:) Pozdrawiam Miłego dnia:D
-
Witam:) Marze z "wyglądu"było to to jak włosogłówka. Nie mam niestety zappera,stosowałam balsam kapucynski i nacisk kładłam na dietę p/pasożytom,no i 2 x załatwiłam się z dużą ilością takich nitek,okropne!Ale było,minęło,cały czas jest się narażonym na pasożyty. Planuję jeszcze jedno oczyszczanie i dopiero jak te będzie też czyste,i jak nie będzie żadnych dolegliwości z prawej strony to dopiero będę uważać,że czyszczenie w.zakończone:) Trochę ufoludków mam zamrożonych.Nie wiem,czy bylo razem 2000. Teraz tez nie bylo zupelnie czysto. robilam kapiele z owsa i miodu.
-
Vilcacor Gratuluję czyszczenia:) Marze Tak jak napisał p1975,robimy oczyszczanie,aż 2 ostatnie będą czyste. Czuję się dobrze,tak lekko:) Miłej niedzieli:D
-
Hej:) Basiasara Wlewki z ziółek są na zapalenie jelita.To moje 7 oczyszczanie.Oczyszczanie wątroby jest zakończone,gdy 2 czyszczenia są czyste. Przy 1,5 i 6 było najwięcej śmieci.
-
Jestem.Od rana internet nie działał,chyba przez ten mróz. Basiasara 1 litr,a kawa sypana.Zrobiłaś? Mona Po wypiciu mikstury olejowej skupiłam się na wątrobie,trochę ja czułam w tym samym miejscu,co porzednio,tak głęboko.Skupiłam się i zasnęłam. Rano byłam trochę słaba,wysłałam dzieci do szkoły i marzyłam o łóżku. Nic ciekawego nie wyszło,jakieś mini drobinki. Jestem po soku z grejpfruta,prawie 1/2 l soku z marchwi,buraka,jabłka,1l kwaśnego mleka,pieczonego jabłka i teraz trochę zupy jarzynowej.No i po lewatywie z kawy. Jutro wracam do wlewek z ziółek. W dalszym ciągu czuję watrobę,jakby była taka nabrzmiała. Zrobię jeszcze jedno czyszczenie pod koniec II lub na początku III i zobaczę co i jak.Wtedy podejmę decyzję czy czyścić, czy już nie. U mnie mróz zelżał,świeci słoneczko:)a mi się chce spaaać.:O
-
Basiasara Robię wlewkę gruszką.A lewatywę z kawy robię tak: do wrzątku(1l) wsypać 3 łyżki kawy i gotować odkryte na mocnym ogniu 3 min,potem 15 min pod przykryciem na bardzo malutkim ogniu.Potem odcedzić i zrobić. Mi bardzo pomaga lewatywa z kawy.Warto ją zrobić po oczyszczaniu w. Jestem w domu:)Odpuściłam sobie ostatnią rzecz do załatwiania,bo za zimno. Bardzo głodna:OCzekam jak na zbawienie na tą pierwszą porcję soli. Teraz ogrzewam termoforem wątrobę ,sprawdzę u smyka lekcje i oglądam coś lekkiego,byleby nie jedli;)
-
Basiasara Jak się czujesz?Dziś na pewno lepiej:) Wczoraj miałam okropne przejścia,ponieważ strasznie zaczęła mnie boleć głowa,uszykowałam lewatywę z kawy i akurat przyszła znajoma,potem tak wzmógł się ból,że nie byłam zdolna do rozmowy.Po wlewce było trochę lepiej. Wątroba pobolewa,czy to woreczek,no i czuję ją tak głęboko. Dziś spędziłabym czas w domu,w cieple,a nie mogę,bo mam pełno spraw do załatwienia:( do tego jeszcze dostałam okres.
-
Basiasara Oooo,to miałaś jazdę;) Ja dopiero do toalety idę na nast.dzień,po 4 porcji soli. Zawsze proponuję lewatywę z kawy. Pisz co u Ciebie. Ja się ogrzewam i piję sok jabłko+burak.Jem warzywka i kaszę. Jutro mam pełno latania:(niestety Ale jakoś zapakuję sok i wodę z solą i dam radę. Ważne,że już w czwartek będę mieć spokój.
-
Mona Nie kiedyś Już minęło i jest ok:):):)
-
Oooo,to wszyscy się czyszczą?;) Mona super,że poszło Ci tak dobrze:) Ja popijam kawę,a Ty na ryżu:)Pamiętaj o soku marchew+burak. Basiasara Świetnie,że dołączasz do nas i też się oczyszczasz.Na pewno pomaga lewatywa z kawy. Na 180 str Makler wkleił różne szkoły oczysz-poczytaj spokojnie. To o 18 pierwsza porcja soli:) Pisz co u Ciebie.
-
Hej:) Szykuję się na środę.(oczyszczanie wątroby) Ktoś dołącza? Od wczoraj sok jabłkowy,dziś jeszcze dołożę buraczka. Zakiszę też buraczki,mleko na kwaśne będę mieć jutro.Pozostaje mi zakup grejpfruta. Wlewki robię codziennie z moich magicznych ziół:)oprócz tego wizualizacja. Oczywiście kąpiele i ogrzewanie termoforem(przez 3 dni olejek rycynowy był) Coś tam zaczyna się robić,bo wczoraj dosyć mocno czułam miejsce pod żebrami,szczególnie na mroźnym wietrze,bo byłam na przejażdżce rowerowej. Na bok odstawiam mięsa,nabiał,tylko warzywa,owoce,no i ciepło,ciepło, ciepło. Miłego,słonecznego dnia:):):) ps u mnie słoneczko ślicznie świeci:)szkoda,że nie ma śniegu,bo wszystko już pomarzło,co nadawało się do zjedzenia(zielone)
-
Mona Zajrzyj tu: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5101199 Kulturysta Podaję dzieciom olejek pichtowy przy oznakach przeziębienia.Proponuję dużo herbat z bzu,rumianku,lipy itd.Nogi w wodzie ze solą. Pozdrawiam:)
-
MonaL Jeszcze masaż olejkiem,a potem bliskość z mężem-też daje to wytchnienie i odpoczynek od codziennej bieganiny.Naprawdę,to działa,bo umysł musi się oczyścić w takiej chwili.
-
An-mat Świetnie,że wydaliłeś z siebie takie paskudztwa,ufoludki;)
-
Pływak spróbujemy tam popisać,a tu będziemy wracać w sprawie czyszczeń?
-
MonaL Czy tu miałaś napisać wczoraj http://zdrowo.info.pl/forum/viewtopic.php?f=2&t=400&st=0&sk=t&sd=a&sid=9404dd12bff4111f2be36cf9f752fe43&start=465 czy gdzie indziej?
-
Witam:) Jarosław tak,to książka J.Murphy. Muszę na trochę odłożyć zakupy książek,takie zawirowania finansowe. Makler O to chodzi z tą sola. Już zaczynałam się martwić,że mój mężczyzna się męczy;)Piękna jest harmonia i miłość.W moim życiu jest to bardzo ważny aspekt,dzięki książką "Mężczyźni z Marsa... staram się rozumieć męża,a on mnie,a i wtedy układają się baaardzo sprawy fizyczne. Jeszcze dodałabym do tego obopólny szacunek. No więc kochajmy się U mnie spanie przebiega bez problemów,gdy zasnę do godź 22,a w łóżku lubię już być o 20,gdzie spędzamy czas z dziećmi np;takie iskanie się,kontakt fizyczny,czułość.Starsze dzieci już nie chcą,ale takie są koleje życia,mamy więcej czasu dla siebie:):):)
-
Ani w bibliotece,ani w księgarni nie było Łataka czy Edgara. Jarosław tak rozmawiam ze sobą codziennie:)przed snem.Na mnie wrazenie takie pierwsze zrobiła książka pt Potęga podświadomości,było to baaardzo dawno temu. Wcześniej,jako dziecko,moimi przyjaciółmi był Anioł Stróż,potem święci.Teraz wydaje mi się,ze to była taka rozmowa ze sobą. Jestem bardzo ciekawa opowieści Mony. MonaL u mnie trochę podobnie z bezsennością,z różnych powodów.Dziś spałam świetnie i mocno.Raczej jestem wybita z rytmu. Na mnie działa oddychanie,herbata z melisy+chmiel+co tam wymyślę,Pobyt na łonie przyrody,czy morza szum(moja wyobraźnia) Wysiłek fizyczny też jest takim dobrym sprzymierzeńcem(najlepiej na dworze). pa:)
-
Nigdzie nie znalazłam,że sól gorzka podrażnia jelita. Myślę o wyczyszczeniu wątroby,choć jeszcze na 100% nie wiem,którą drogą iść. Może od czwartku będę mieć czas na refleksję,rozmowy ze swoim ciałem,to wtedy dostanę odpowiedź.
-
MonaL Nie przesadzam ze świeżymi warzywami-o to mi chodziło;) Kapustę jeszcze mam,do tego różne zioła,orzechy,no i suszone owoce.
-
Jarosław Kiedyś ćwiczyłam hatha jogę,a teraz bardziej dynamiczne ćwiczenia,spacery,jazda na rowerze. Na stronę Henryka czasem zaglądam,ale mieliście gdzieś się przenieść,a widzę,ze jesteś:) MonaL Nie wiem czy koło mnie są jacyś specjaliści od kręgosłupa,raczej boję się ich. Stosuję ćwiczenie rybka,a tym co mi zardzewiało,to właśnie odcinek szyjny,od siedzenie m.in.przy laptopie.Dlatego staram się za dużo nie siedzieć,tylko ruszać. Mąż jak najbardziej potrzebny;) w tym roku u siebie posiej co się da,ile masz miejsca. Mi też warzyw nie starcza,bo dużo ich zużywam:)więc kupuję.Mrożonki też. Stawiam na kiszonki,zaprawy i właśnie zielone,bo nie zmarzło,a i kwitnie,np róże,nagietki,goździki.Nie przesadzam,bo teraz taka pora roku,gdzie np ogórków świeżych nie ma. Bednarska Jelito grube oczyszczałam tak jak radzi Tombak-lewatywy. P/pasożytom brałam balsam kapucyński,orzecha. Tak jak pisze p 1975 wielu używa Zappera.
-
Jarosław Twoje słowa napawają mnie zawsze takim spokojem i dziękuję raz jeszcze za odpowiedź:) Do wskazówek Edgara Cayca,czy Tombaka dodaję jeszcze makrobiotykę. Oczywiscie czytałam strony,które pokazałeś o E.C.tylko niestety nie wszystko,ponieważ zdecydowanie wolę papier,przy ekranie męczy mi się wzrok. MonaL,gdzie zakupiłaś książki Edgara C?miałam zapisaną tę str,ale umknęła mi. Na szybko popatrzę jutro w bibliotece oraz zajrze do księgarni. Obecnie mam kontakt z panią,która zna się na ziołach i proponuje lecznicze wlewki. Mona,też miałam taki ból,polecam bańki chińskie. Proszę podać str na której jesteście,chętnie tam zaglądnę. Srebro koloidalne pomaga mi. Miłego dnia
-
Dziękuję za wrażenie swojego zdania. Papajo,dziękuję za Cayca.Okłady z olejku są bardzo pomocne. Pomyślę o tej wit E.Obecnie ograniczają mnie sprawy finansowe:(. Dziś lub jutro będę mieć wypis,to może coś wyczytam,zobaczę też swoje wyniki badań krwi. Tak,Makler,strasznie jest patrzeć na ludzi,którzy przechodzą po kilka operacji,chemii. Z tą głodówką zainteresowałeś mnie i piszę to Mona do Ciebie też: na razie nie jestem psychicznie gotowa do takich wyczynów ze wzgl na rodzinę. Przygotowując się do czyszczenia czy teraz badania, to dla mnie był ogromny wyczyn,nie jeść a szykować jedzenie bliskim.Wpadam wtedy w jakąś frustrację.W czasie oczysz.wątroby organizuję to sobie wcześniej. Nie mówię nie,ale obecnie,zbyt wielki to dla mnie wyczyn. Makler,obrazowo to przedstawiłeś,racja z tą raną.Widziałam swoje jelito ale tego stanu zapalnego nie,bo akurat zabolało. Ćwiczenia,obcowanie z przyrodą mają zbawienny wpływ:) Pomogły mi bardzo masaże,stawianie baniek chińskich. Jarosław,nie zamęczasz! Każde Wasze słowa liczą się dla mnie:):):)
-
Jarosław Odbiorę wypis ze szpitala to może więcej wyczytam. Pamiętasz,u mnie zaczęło się wszystko od zatok,gdzie prześwietlenie nic nie wykazało.Potem doszedł ten śluz,z nosa również,no i biały język. Równie dobrze mogła to być kandydoza albo coś innego. Swoje kroki skierowałam na str.dr Różańskiego,znalazłam tam już trochę ziół,ale niestety w zielarskim nie było. Na razie szukam i biorę te srebro,a potem wrócę do czarnuszki,zresztą jem jej nasionka:) Masz rację:muszę zakupić Encyklopedię...:) Przemawiają do mnie też słowa MOritza,bo takowe oznaki miałam jak ból karku itd,oznaczające,żeby się nie zatrzymywać i oczyścić do końca wątrobę. no i w zeszłym roku miałam już lekkie krwawienie,ale bez innych dolegliwości,byłam pewna,że przyczyną byla ta włosogłówka(na pewno swój udział miała) i jak pisze Papaja,nikt nie wie. Papajo,jesteś obeznana w tym temacie,a co myślisz o wlewkach z moczu?Kiedyś mi pomogły.Czy z wit.E robisz wlewki?Ale ten przerost chyba nie od pasty Budwing. Janoity Kora też mi bardzo pomogła(nasiadówki),ale widzę,że jest to świetne ziółko do stosowania wewnętrznego. tak,nie szkodzić,dlatego tak szukam,pytam. Dziękuję,ze się wypowiedzieliście. Poczekam,posłucham siebie. cały czas myślę o sobie,ze jestem zdrowa i proszę myślcie też tak o mnie. Miłej niedzieli:D:D:D ps,dobrze jest,że mogę się Was poradzić,że mogę na Was liczyć
-
Jarosław Na ciepło nie próbowałam. bardzo mi pomogły okłady z olejku,przyniosły ukojenie,gdy miałam taki ostry stan. uważam,że te wszystkie wariacje mojego organizmu(oprócz jelit,bo to chyba podrażniłam je )to zanieczyszczenie wątroby i cały cykl oczyszczania;taka rewolucja. czuję się świetnie.Nie pamiętam,kiedy miałam tak jasny umysł,kiedy miałam w sobie tyle wigoru,zresztą ostatnio dano mi tyle lat,co ma moja córka;)(no prawie tyle)co jest niezmiernie miłe. Gdy byłam na wyjeździe to obserwowałam jak ludzie jedzą,jak dzieci jedzą,brrr,okropieństwo.Zmuszanie dzieci do jedzenia,tony słodyczy. W mojej rodzinie uważana jestem trochę za dziwaka,ale zbyt się nie wychylam,już nie:(po prostu milczę. Dzięki Wam wiem,że to nie tylko ja "bzikuje". Życzę dużo zdrówka:D:D:D No i wszystkiego najlepszego dla babć i dziadków