Gunia_87

Różnica między cc a sn jak dla mnie jest taka, że ja znając swój termin rozwiązania chyba będę się bardziej stresowała i szybciej niż któraś z Was nie zdająca sobie sprawy z tego kiedy to nadejdzie. I to jest ten plus sn

Prawda- człowiek nieświadomy chyba o wiele spokojniejszy a tak siedzisz i odliczasz te dni i cały czas nie daje Ci to spokoju, że to za tydzień, 5, 2 dni. Czas ucieka a stres rośnie. A tak to chociaż spokojnie sobie żyjesz do chwili kiedy się zacznie.

Jakbym miała wybór to wolałabym nie wiedzieć i czekać. Chociaż nikt nie powiedział, że mały się nie pośpieszy i nie będzie chciał wyjść wcześniej.

W sumie niczym się nie stresuje tylko spokojnie sobie czekam choć coraz częściej zastanawiam się co będzie potem.

Jak się zacznie szybciej to mnie szybciej potną :) W takim wypadku muszę zaraz poinformować w szpitalu, że dziecko ułożone pośladkowo i są wskazania do cesarskiego cięcia. Mam nadzieję, że mi uwierzą bo skierowanie dostanę dopiero 22 maja :)

Z jednej strony fajnie wiedzieć kiedy urodzi się tak długo wyczekiwany szkrab, nie ma stresu czy to już czy jeszcze nie. Z drugiej strony poród naturalny to ponoć ciekawe przeżycie i w zasadzie jestem go świadomie pozbawiona. Ale jeśli nie ma wyjścia ... a tak na marginesie to zawsze mi się marzyło dziecko z maja ;)

Bardzo się cieszę, że tak mnie miło przyjmujecie :) U mnie termin do ostatniej wizyty u ginekologa (26.04) był wyznaczony na 5 czerwca. Ostatecznie jednak ze względu na położenie pośladkowe zostałam umówiona na cc w dniu 28 maja. Tak więc z czerwcowego dziecka zrobiło mi się majowe :) A będę miała syna - pierwszy dzidziuś więc nie ma znaczenia - aby tylko zdrowy był.

Witam wszystkie Mamusie. Postanowiłam jeszcze raz spróbować wciągnąć się na forum- jeżeli oczywiście pozwolicie. Czytałam Was co jakiś czas ale ze względu na brak czasu zawsze byłam w tyle. Teraz czasu troszkę więcej ale nie wiem czy już nie za późno :(

U mnie cc pewne ze względu na ułożenie pośladkowe dlatego taki termin. Z jednej strony fajnie wiedzieć kiedy się urodzi bo się nie denerwuje i nie czekam czy to już czy może jeszcze nie a z drugiej strony zawsze to jakaś operacja.

Witam wszystkie przyszłe mamy:) Jeżeli pozwolicie to chętnie dołączę do Was na nowo. Zaglądnęłam tutaj na początku ciąży ale później jakoś się tak poukładało, że nie było kiedy :( Teraz chciałabym to nadrobić :)Obecnie zaczynam 22 tydzień a termin wypada mi na 5 czerwca. Pozdrawiam

Ja póki co nie wiem co to zgaga- nie męczy mnie wcale. Natomiast poranne mdłości i wymioty to u mnie codzienność. Czasem nawet wieczorem mnie męczą:( tylko czekam aż się skończą. W środę idę na wizytę więc się poskarżę.

Witam wszystkie Czerwcowe Mamusie :) Czytam Was od jakiegoś czasu i wreszcie postanowiłam dołączyć. Jestem w 9 tygodniu ciąży i termin mam również na Czerwiec 2012. Pozdrawiam