Krwawa Wilczyca

Żeby się rozmnażać ślub i zgoda matki niepotrzebne

Nie znam gościa:P Ale mogę być druhną na ślubie Anety.

"Morfeusz wzywa, więc zmykam chyłkiem" Jak Pchełka leci do swego Morfiego:P Chyba tak samo intensywnie jak na ciocię Lu...no to nie dziwota, że wujek Blu szuka wrażeń gdzie indziej "Obawiam się moja mała, że masz za małe oczęta by ocenić moje wyposażenie hehe" Wujaszku, spoko, powiększę je sobie lupą:)

" ja biorę IMO, wreszcie pzrestanie mnie podrywać, bo macochy nie wypada " To ciocia jeszcze mało widziała:P

Pchło, masz zamiar coś porobić prócz stwierdzania oczywistości? "jesteś pełnoletnia ? Czy jeszcze płaska ?" Obawiam się, że nie dysponujesz odpowiednim wyposażeniem by tak duże dzieci adoptować "jeszcze jej córeczki zamierzasz deprawował! (o ile w ich przypadku to jeszcze możliwe)" Ciociu! Jak możesz :O

Chcąc być choć w połowie taka jak moja mamusia muszę uważnie obserwować wszystko:P Ja samotną matką zostać nie mam zamiaru :P

"nie demonizujmy tego faktu" A to ten fakt da się uczynić jeszcze straszliwszym niźli jest?

Wujku Blu, mamusia niebyt pewna kto jest naszym ojcem, także tragedii nie ma Tak mamuś, w wyborze męża nikt Ci nie dorówna:P

To niech mamusia się postara, córka się musi poduczyć by mamusi dorównać kiedyś.

Wiedziałam, że napęczniejesz z dumy dowiedziawszy, że córka chce iść w Twoje ślady :)

Nie martw się mamuś, jeszcze wszystko przed nami. Z wiadrem się nie rodzi, wiadro się nabywa

Czyli jak zwykle, z rodziną najlepiej na zdjęciu:P

Moor, masz rację. Mi ten top poprawia humor od samego początku, na dzisiejszy dzień idealny:P Zboczenia seksualne mamusi mało mnie interesią więc spadam:P Miłego wieczoru

Mamuś, gdzieś Ty oczy i rozum miała?;) To musiało być uprowadzenie :D Trzeba pozwolić burakowi tańczyć, ma tak nieskoordynowane ruchy, że sam sobie krzywdę zrobi:) Po prawdzie już zaczął robić.

Żelek, mi się wydawało, że nie ma świadomości o ich istnieniu. Zawsze szczeka, każda dyskusja ma pewne z góry przyjęte standardy, skoro ktoś nie jest w stanie ich zachować...cóż, odpowiedź jest jasna. Czy my wiemy co piszemy...nie, walimy czołem w klawiaturę i klikamy enter Także tego, marnujesz się tu, wsadź se czopka czy co tam lubisz i nie zniżaj do tego, jakże okrutnie niskiego, poziomu:)

Zawsze szczeka, cóż, Ty akurat nie masz szczęścia dogadywać się z nikim, stałeś się pośmiewiskiem. Ale mów sobie, że to dlatego,iż geniuszy nigdy nie doceniano jeśli Ci tak łatwiej ;)

"Rodziny się nie wybiera, że już łaskawie nie wspomnę o złośliwej Matce i ciętej Siostrzyczce." Całe szczęście, że część tylko na papierze dzięki bujnemu życiu mamusi "zawszony babochlopie, czy naprawde myslisz, ze ktos tutaj sie stara ciebie zabawic?" Sądziłam, że nikt nie robi z siebie bezmózgiego idioty ot tak. Myliłam się, niektórzy po prostu tacy już są:)

"Sierściuchu! Puchu marny! Widzę, że miałaś do czynienia z niejednym Krasnalem, skoro Ci się mylimy." Widać był tak pospolity, że nie wrył mi się w pamięć Pavlo i tatusiek, skończcie te sąsiedzkie kłótnie bo to żałosne raczej niźli zabawne.

"my dziecinko żyjemy tatusiową mądrością i doświadczeniem życiowym" To już pod znęcanie się podpada:P

Własną piersią chciałeś rzec? No tak, Twoje wątłe ciałko musi chronić jakiś babochłop:P

Widać nie jesteś tak wyjątkowy i oryginalny Tyleż znaczysz, że nawet się interesowałam gdzieś Ty przepadł, czyś się nie utopił, Pchło:P

Mama się nie denerwuje, menopauza nie trwa wiecznie:P Pchło, albo tak mało już znaczę (to jak rana sztyletem wprost w serce) alboś podszyw;)

"i przepraszam za mojego starego pierdziela" Nie można podkopywać autorytetu drugiego rodzica przy dziecku :O Udam, że tego nie przeczytałam, kłótnie rodziców źle wpłyną na mój rozwój... Krasnal przytuptał na dłużej?

Mamusia się musiała z aryjczykiem puścić

Tatuśku, nie sądzę by ktokolwiek był zadowolony więc się nie martw. Res, widać niektórzy nie odróżniają własnych zapachów i nie wiedzą, ze świat wirtualny ich nie wytwarza.