Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

rachela_71

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez rachela_71

  1. Właśnie, Tesso, gdzie Ty? Rozumiem, że weny nie miałaś, ale nadal..? Żeby ani kwiatuszka, ani buźki, ani chociaż kropeczki nie postawić?!
  2. Stefi, my będziemy chyba wracać z P. już przed południem, a najpóźniej koło południa, bo po południu musimy być w domu... Wiec jeżeli, to tylko rano, ale nie wiem, czy w niedzielny poranek będzie Wam się chciało jechać na kawę....
  3. Stefi, a dlaczego się komplikuje? Biest, jaką Ty masz motywację do biegania to już wiem :P
  4. na sukience mi nie zależy, ale inną, tego typu motywację mam ;) zima w moim biurze jest trudna do zniesienia, dobrze byłoby uciec na zwolnienie przed mrozami :D
  5. Gerwazy, jak brzmi po polsku Ritter des Reiches? Rycerze Imperium, czy coś takiego? :) Bo to polski Potop, jak ta obsada i z 1974 r. Cieszę się, że M w domu, chociaż tak za bardzo na razie się nie staraliśmy... Trza by dzisiaj ;) Nie wiem co się dzieje..., wszystkie koleżanki gdzieś zniknęły :(
  6. Nie pozostaje Ci nic innego, no i w żadnym razie nie będzie to kapitulacja ;) A mojemu M odwołali jutrzejszy wyjazd, ma być pod telefonem i czekać na wytyczne :D Więc będzie jeszcze w domku.
  7. Gerwazy, Twój M to fajny facet :) A każdemu czasem zdarza się strzelić gafę. Widać dobraliście się dobrze, choćby tym poczuciem humoru :)
  8. Hejka, widzę, że dyskusja wczoraj się rozwinęła ;) Tak szczerze: są osoby wolące czytać o tym, jak innym jest źle, żeby się pocieszyć, że z nimi samymi nie jest tak najgorzej. Mnie nie przeszkadza czytanie o tych, którym się powiodło, bo całe życie też dążę do tego, aby było mi lepiej - w każdej kwestii. A już Ciebie Gerwazy uwielbiam czytać, bo nawet kiedy piszesz na nie najweselsze tematy, z Twoich postów bije optymizm. Pisz proszę jak najczęściej. Pozdrowienia!
  9. Przed pracą w poniedziałek.... ciężko mi chęci wykrzesać :O Kończę, bo M już pod prysznicem. Czy to na prawdę któraś z nas pisze jako pomarańcza?! Nie chce mi się wierzyć... Dobranoc, do jutra
  10. Gerwazy, spa... to znaczy, że jesteś w jakimś fajnym miejscu... To ja też chcę się tak pogniewać :D Nie przejmuj się pomarańczą. Mon cheri, dzieci coraz starsze, to chociaż jest szansa na wnuki... Chyba tylko to mi pozostaje ;) Karmi, chciałabym raz uczestniczyć w Waszej imprezie ;) Widać, że umiecie się dobrze bawić. A mój M zaraz wróci, szkoda, że jutro ma wolne a ja jadę do pracy...
  11. Hej Mon cheri! Ja nie mam pomysłów na dalsze starania :( Widzisz, opieszała jestem z wizytą u lekarza, bo jakoś nie wierzę, że to coś da... Myślałam, że może jednak uda się naturalnie i spontanicznie.... ;) A tu nieubłaganie nadchodzą kolejne urodziny.... A moi chłopcy mają dziewczyny, młodszy już nawet długo (biorąc po uwagę poprzednie związki), wygląda to poważnie. Oblubienicę rodzice nawet przywożą czasem i odwożą :D Starszy też umawia się na randki, ale jeszcze dziewczyny do domu nie przyprowadził.
  12. Cóż.. bywają takie dni :( Na pewno już zrozumiał, ale wierzę, ze Ci przykro... A mój dzisiaj pracuje, mijamy się ostatnio :(
  13. zmowa milczenia czy co...? :O Byłam dzisiaj na wycieczce z synkami, o dziwo obydwaj chcieli... Tylko oczywiście wylądowałam na tylnym siedzeniu własnego samochodu... Ale co tam, w końcu dzień chłopaka ;) Zrobiliśmy podejście pod górkę, był fajny spacerek. A po przyjeździe kopytka z sosami do wyboru: z mięskiem albo grzybowy :)
  14. Dzisiaj dopiero 15 dc (myślałam, że 18 :O ) więc M nie będzie w czasie owu :(
  15. Tak nie miałam już dawno.... zapomniałam kiedy miałam @ :( coś mi się ubzdurało i źle liczyłam dc; chyba zmarnowałam ostatnie testy owu, bo testowałam nie wtedy co trzeba :(
  16. Witajcie, nie staram się dzisiaj nic mądrego napisać, bo nie obudziłam się całkowicie i nie wiem, czy uda mi się to do końca dnia ;) Całe szczęście, że piątek. Gosiu, sprawdziłam, dzięki :) Wczoraj M wrócił z wojaży, posiedzieliśmy dłużej, skutek jak wyżej. Po drodze "zaliczył" szkółkę ogrodniczą, wrócił swoim kombi po dach załadowanym drzewkami i krzewami, dzisiaj ma wolne i cały dzień będzie sadził :)
  17. Przeczytałam pół wątku (na ile wzmożony harmider w pracy mi na to pozwolił, łagodnie mówiąc - drą mordy dzisiaj od rana, że nie słyszę własnych myśli :O). Straszne to i skłania do przemyśleń...
  18. Hejka, nie śpię, ciężko pracuję od 7 ;) Pozdrowienia dla wszystkich na cały dzień ;)
×