Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

rachela_71

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez rachela_71

  1. Witajcie Koleżanki! Ivanko - a patrzyłas na strony zakupów grupowych? Bo ja trafiłam na kilka takich ofert, że jakbym nie miała już zaklepanej Portugalii, to zdecydowałabym się na którąś z nim. Nie chcę robić kryptoreklamy, wiec nie wklejam linku, ale wyślę Ci mailem, zerknij sobie. Sm, to Tobie lepiej udał się grill niż mnie... Dzisiaj i przez najbliższych kilka dni, mój M w Twoich rejonach :) Jak z nim rano rozmawiałam, to mówił, że świeci słońce, tu już padało... Blue, właśnie, koniec weekendu ;)
  2. Biest źle przeczytałam, tak to jest w poniedziałkowy poranek, na oczy jeszcze nie widzę... Myślałam, że jesteś w szpitalu
  3. Witajcie! U nas ciemno i pada, pierwszy raz od kilku tygodniu chyba. Wreszcie ogród sie podlewa. Biest - zatrzymali Cię w szpitalu?! Jak sie czujesz biedulko..? Ja jeszcze 8 dni roboczych i urlop... Szef wrócił do pracy, więc może to być 8 ciężkich dni. Chociaż, nie było go ciałem, a wirtualnie i tak wykańczał, wiec co za różnica... Pozdrowienia!
  4. Wiesz Stefi, tak sobie myślę, że jakbym niedomagała i liczyła na pomoc synów, to raczej brudem bym zarosła ;) Takie gesty to raczej od święta, na codzień to ja ich brudne skarpetki spod łóżka wyciągam. Ale czasem, owszem.... :) Grill niezbyt udany, męża kuzyn wyciągnął jako kierowcę busa, bo sam był po piwie, a potrzebował gdzieś pilnie jechać. W tym czasie ja spaliłam kiełbaskę, spadłam ze schodków na taras i zdarłam piętę. I takie tam ;) Czyli czarna passa trwa.
  5. Wszystkim, które są mamusiami, tym, które wkrótce będą i tym, które może na razie nie są, ale czują TO w sercu - wszystkiego najlepszego! Pewnie teraz nikogo nie ma, a ja mam chwilkę. Ivanko-ślicznotko, bardzo dziękuję za zdjęcia, już Ci odpisałam. Mnie Szklarska bardzo odpowiada, mam najbliżej z Was wszystkich. Jak najbardziej jestem za, nie tylko ze względu na lokalizację oczywiście. Do mnie dzisiaj mama przyjeżdża i będzie grill z okazji Dnia Matki :) Wczoraj byłam w szoku, bo starszy syn cały dom posprzątał, a jak wieczorem oglądałam swój serial umył mi samochód! Dzisiaj pozostało mi umyć łazienki, bo męskie sprzątanie tego nie obejmuje... (Po co np myć muszlę klozetową, jak przy spłukiwaniu sama się myje..?) oraz coś upichcić. Kurcze, stres nie chce odpuścić... Kazałam M (który pojechał po swoją teściową ;) ) kupić kilka piwek do grilla... Co prawda, alkohol nie rozwiązuje problemów, ale mleko też nie ;) - taką złotą myśl wyczytałam u syna na facebooku. Miłego dnia!
  6. Hej dziewczynki! Myślę, że mogę tak napisać, bo po poznaniu Was przestaje mi pasować ten fragment tytułu topiku o dojrzałych kobietach! Chyba, że w jak najlepszym znaczeniu tego słowa. Mon cheri, dziękuję za zdjęcia. Dopiero teraz sprawdziłam pocztę. Kochana, nie wiem, co za lustra masz w domu, ale to co tu czasem wypisujesz nijak nie oddaje Twojego wizerunku! Nie będę nic więcej pisać, bo zaraz będzie, że nieszczerze, że słodzę, ale zapewniam Cię, że to płynie z serca :) Ivanko: rachela_71@onet.pl Ja musze teraz zmykać, ale zaglądnę dzisiaj jeszcze. Na razie, papa!
  7. Tesso - życzę Ci przyjemnego lenistwa, wesołego szaleństwa i mile spędzonego czasu wspólnie z rodzinką! I Tobie dziekuję! Weekend lada chwila, spadam zaraz do domku i postaram się nie myśleć przez ten czas o pracy. Co tam ma za wysoki poziom przy stresie..? Prolatyna..? To w tym miesiącu mam to zagwarantowane :(
  8. Cześć dziewczynki! Blue, hemoglobina faktycznie nie taka tragiczna, ja normalnie też mam coś koło tego (11). Przy pierwszym porodzie straciłam dużo krwi i miałam poniżej 9, mama przynosiła mi do szpitala sok marchwiowo-burakowy (okropieństwo) - nie wiem, czy dzięki temu, ale wyniki szybko mi się poprawiły. Widzę, że wymiana zdjeć trwa na całego :) Ivanko, jak będziesz planować wyjazd (Wielki Kanion) weź mnie ze sobą... Możemy jak Thelma i Louise - oglądałaś film? U mnie nawet nie dół, tym razem mega stres :) dla urozmaicenia. W pracy mam tak podniesioną adrenalinę, że po 15 i powrocie do domu czuję się jak balonik, z którego ktoś spuścił powietrze i nie mam siły na nic. Dobrze, że jeszcze tylko 4 godziny...
  9. m1973 - sorki za podejrzliwość, ale na publicznym forum różne rzeczy się zdarzają :) dobrze, że to Ty, pozdrawiam!
  10. A, to taka wiatka - altanka? to my taką tylko na drewno od przedwczoraj mamy :) Poza drewnem nic już się nie zmieści
  11. A, to taka wiatka - altanka? to my taką tylko na drewno od przedwczoraj mamy :) Poza drewnem nic już się nie zmieści
  12. Witajcie! Mon cheri - mail wysłany :) SM - jak Twoja córcia? Karmi, jak widać (wiem też na swoim przykładzie) nawet najpiękniejszy maj nie pomoże na smutki; przytulam Stefi - jak postępuje budowa wiatki? Mój M poszedł na łatwiznę i kupił gotową. Taką bardzo prostą i niedużą, ale wygląda nieźle :) Ivanko, współczuję perypetii z młodym. Co u Ciebie? Zabieram się za robotę, bo mam do zrobienia rzecz nad którą muszę się skupić (mam nadzieję, że NIKT nie będzie mi wydzwaniał). Przy rutynowych zadaniach mogę robić dwie rzeczy na raz ;) Ale później wpadnę znowu i mam nadzieję, że nasza pierwsza zmiana dopisze ;) jak i również odedzwą się od dawna nieobecne A, właśnie: proponuję, żeby dziewczyny, które mają pomarańczowe nicki się "zaczerniły", bo jeżeli chodzi o pisanie na forum - ok, ale już wymiana zdjęć... Przyznaję, że mam wątpliwości, czy m.1973 - to m1973, która miała zastrzeżony nick. Jeżeli czytasz odedzwij się. Pozdrowienia dla wszystkich
  13. hej Kasiu! I jak? Masz zdjęcia? Bo ja już jestem jakby co i mogę pośredniczyć :) Tak prawdę powiedziawszy ja też widziałam Twoje tylko jedno - które masz na facebooku.
  14. Wyobraźcie sobie, że mój szef na urlopie, jest drugi szef, jego syn. Ale atmosfera i tak do kitu. Stary nie ma co robić, wymyśla dziwne rzeczy i wydzwania psując mi krew. Po czym dzwoni sprawdzić czy już zrobiłam, strzela fochy na odległość, itp.
  15. Też ostatnio nie było okazji do zdjęć, tylko z chrzcin bratanicy mam najświeższe, ale same grupowe. Na pewno na wczasach porobimy, to wyślę Wam świeże (z dodatkowymi kilogramami + kilka nowych zmarszczek)
  16. No właśnie :) ja może nie na głos, bo w pracy, ale też się śmieję :)
  17. Poszło :) zakręciłam się i zapomniałam od razu Młoda na prawdę młoda (a jaka ładna...) Ja zdjęcia mam nie stare, ale też nie takie wczorajsze. I coś mi sie wydaje, że z dnia na dzień się starzeję... :( tak się czuję... Więc zanim się spotkamy, to możecie mnie nie poznać ;)
  18. He he, no to teraz już wyglądamy na towarzystwo wzajemnej adoracji :D
  19. No nie mogę... Do tych wszystkich zalet Blue muszę dodać skromność... Pisze tu takie rzeczy, że będę się śmiać ze zdjęć, że gruba, i takie rzeczy.... A to taka laska, że ho ho :D
  20. O, to ja za moment sprawdzam maila, dzięki Blue prześlę Młodej :) Ja tak chaotycznie i nie piszę wszystkiego co bym chciała, bo nie mam jak. Ale cieszę sie, że jesteście A przygnębienie mnie ogrania, bo mam wrażenie, że nigdy się stąd nie wyrwę... (tzn. z tej pracy). Ofiara losu ze mnie ;) Ani długie zwolnienie sie nie szykuje, ani nikt nie odpowiada na moje cv...
  21. He hej! Nie żegnam się Ivanko, ani myślę ;) Tylko przewidywałam, że być może nie będę w czasie pracy pisać, bo nerwówki ciąg dalszy i to były takie pozdrowienia na cały dzień :) Wcześniej ktoś pytał, kiedy jadę na urlop: 12.06 Tesso - dobrze pamiętałaś :) a Ty już jedna nogą na Sycylii :)
  22. Hej! Nie miałam wczoraj nastroju do pisania... Nawet nie będę Was zanudzać opowieściami o beznadziejnej pracy, bo nie jest warta tego, żeby takimi głupotami zaprzątać sobie myśli. Szkoda tylko, że kosztuje mnie to tyle zdrowia i stresu. Nie znam się w ogóle na invitro, więc też sądziłam, że są duże szanse. Kasiu... jeżeli chodzi Ci po głowie kolejne podejście, jeżeli masz warunki (finansowe), to nie odpuścisz. Jakże bym chciała mieć takie pozytywne nastawienie do życia.... :) Koleżanki kochane, życzę Wam wszystkim miłego dnia! Zawiedzionym nadziei a tym "przy nadziei" szczęścia i spokoju :) Buziaki!
×