rachela_71

No Kochane, puściutko jakoś.... Zapomniałyście, jakie imprezy odchodziły tu zimą w piątkowe wieczory?!

Hej! Dzwoniłam po szefa pod innym pretekstem (podpisania pisma), mówił że będzie po 15, więc poczekałam kilka minut. Oczywiście zapomniał ale się upomniałam i mi oddał. Co nie zmienia faktu, że wypłaty nadal nie ma.

Kurcze, jeszcze 13 minut i mam nadzieję, że wpadnie przed 15. Jak nie, to siedzi w biurze jego syn, jemu powiem. Ale ludzie, którzy jeżdżą najnowszymi modelami mercedesów zazwyczaj nigdy nic przy sobie nie mają... wiem to już z doświadczenia

chamstwo i dziadostwo

Najgorzej, że problem nie zniknie wraz z 15 :( nie przelał jeszcze wypłaty... Na dodatek rano tak mnie przekręcił: - ma pani rozmienić 100 zł? (ja, zamiast powiedzieć: "NIE" sprawdzam w portfelu) - niestety, mam tylko 50 - niech mi pani da te 50 ja pani dam 20 i będę winny 30, później rozmienię, to pani oddam i dziada nie ma, a jak wróci, na 100% nie będzie pamietał :( ale jak jestem głupia, to tak mam nie dość, że wypłaty nie mam, to 30 zł w plecy, muszę się upominać :(

A mnie tak na koniec tygodnia szef wkur... , że szkoda gadać

Młoda, wcale nie sprowadzam na ziemię! Z tego co czytałam na tym innym forum, z którego jeden post wkleiłam, taka blada kreska oznacza podniesiony poziom HCG i przy kolejnych testach robi się coraz ciemniejsza! A ja robiłam tylko test owu, i miałam mega blady ślad miejsca, gdzie kreska powinna się znajdować, więc tym się nie ekscytuję zbytnio :) Gdybym miała cień cienia kreski na teście ciążowym to bym się cieszyła :)

Ja mam dzisiaj 25 dc. @ powinnam dostać w poniedziałek lub wtorek. Wczoraj wieczorem czytalam o czułościach testów, bo prawdę powiedziawszy wcześniej nie wiedziałam, że są różne i nie zwracałam na to uwagi kupując (i znowu Blue lady dowiedziałam się czegoś od Ciebie :) ) 2 miesiące temu kupiłam na allegro testy owu i dostałam jeden test ciążowy gratis. Testy są takie cieniutkie w porównaniu nawet do tych, które kupowałam w Rosmannie, jeden trafił mi się nawet rozwarstwiony. Więc zdziwiłam się, że ten ciążowy ma taką dużą czułość 10 mlu.

Mloda, cień to już coś :)

Cześć dziewczynki! Pozdrawiam Was w piątkowy piękny poranek! Tym, które pracują życzę (Anusia, specjalne życzenia dla Ciebie) , żeby czas do weekendu zleciał jak najszybciej

Witajcie wieczorkiem! Okazało się, że ten mój test, który posiadam ma dużą czułość - 10mlu. I miałam już zamiar jutro rano go zrobić, ale przez przypadek trafiłam na taki (stary) post na jakimś forum. Pozwalam go sobie w całości zacytować, bo wydał mi się do rzeczy, przemyślałam sobie wczesne testowanie i zdecydowałam tego nie robić. "Pamiętaj o tym, że cień cienia czy jakiekolwiek inne zabarwienie paska testowego na teście - świadczy o ciąży i to na pewno. Pasek reaguje na hcg - w związku z czym jakiekolwiek jego zabarwienie świadczy o tym, że hormon ciążowy jest lub był wytwarzany. Problem polega na tym, że spora część ciąż się nie utrzymuje. Wg badań prawie każda kobieta ma na swoim "koncie" ciąże biochemiczne - zakończone miesiączką w planowanym terminie lub kilka dni po tym czasie. Większość kobiet nawet nie wie o tych ciążach, lub wie i pisze posty że test byl pozytywny, a kilka dni potem przyszła @ - czyli test kłamał. Niestety - takie mikroporonienia są normalne i dość częste - dlatego nie warto robić testów w innym wypadku niż po terminie @. Dlaczego? Przede wszystkim po to, żeby nie nakręcać się na ciążę. Po co ci rozczarowanie, myśl o tym że utraciłaś dziecko, że ciąża się nie utrzymała? Lepiej nie wiedzieć o tym, że miało się np. 4 ciąze biochemiczne. Kiedyś kobiety nie przeżywaly tego co my - nie mówilo się o wczesnych poronieniach itd. Kobiety szły do ginekologa jak im się okres spóźniał 2-3 tygodnie - po czym na usg oglądały juz swoje dzieci. Nasze matki w ogóle nie mialy dostępu do badan i takiej diagnostyki. O ciąży często dowiadywały się jak zagrożenie poronieniem już dawno mineło. Czasem wydaje mi sie że to bylo lepsze. Jak dziś wyglądają starania? testy owulacyjne, monitoringi cyklu, stos badań na poziomy prolaktyny i innych hormonów, opieka endokrynologa, ginekologa i internisty. Po ewentualnym zajściu - test o najwyższej czułości codziennie, tydzień po owulacji skok do labu na betę, łykanie tony leków, specjalistyczne badania, monitoring przyrosty hcg co 2 dni, co 2 tyg usg, znajomość wszystkich medycznych określeń, wzorców i wykresów. (...) Polecam luz i tą metodę zamiast wyprawy do laboratorium i apteki. Będzie to zdrowsze dla psychiki." Dobranoc! i do jutra

Żeby się nie nakręcać powinnam mieć pracę fizyczną i brak dostępu do komputera i internetu :) Pracując np. w ogródku czuję się zdecydowanie lepiej przed @ i nie myślę tyle...

Z objawami można sobie wszystko wmówić... Przy pierwszej ciąży nie miałam żadnych wczesnych objawów, późniejszych też nie pamiętam :) Przy drugiej, jeszcze zanim nadszedł termin @ bolał mnie brzuch... A teraz zachowuję się jak gówniara i czytam w necie jakie są objawy... I tak: z 10 wczesnych objawów ciąży mam co miesiąc 9, prócz ostatniego 10-tego: braku miesiączki ;)

Już zaczynam smęcić.... jak to pod koniec cyklu :(

No właśnie Blue lady... Ja, mimo, że mam dwoje dzieci, też nigdy nie widziałam dwóch kresek.... (20 lat temu nie było takich testów). Miałam 5 lat temu przerwę w antykoncepcji, mąż nie chciał sie zgodzić na dziecko, a ja starałam się go przechytrzyć, kilka razy testowałam się wiadomo z jakim skutkiem. Teraz przez rok 2 razy... I wydaje mi się niemożliwym, żebym kiedyś miała pozytywny test :(

I tak sobie myślę, że jeżeli nie udało się w tym miesiącu - jakże sprzyjającym, to moje nadzieje sięgną dna :(

Blue lady - a mnie (przez Młodą :) ) naszła ochota, żeby zrobić test... Ale i tak mam jakiś marny, paskowy, który dostałam gratis przy zamówieniu testów owu, więc myślę, że nawet gdybym była w ciąży, to jeszcze by nie pokazał.

och, jaka śliczna jesteś :)

Dziewczynki! Co tam u Was dzisiaj? Ja mam 24 dc, piersi jak balony, cała czuję się napęczniała (ważę 1,5 kg więcej!) i mnie nosi!

STO LAT, STO LAT! Niech żyje żyje nam - Mon cheri !!!

Kasiu! kibicuję Ci. Ja na Śląsku, ale Dolnym :)

Głupia jestem, nie ten kierunek :)

Tesso - ja wczoraj sadziłam goździki :) Stefi - a może kawa w połowie drogi? stawiam na Żary :)

Stefi, Twoja upragniona waga jest również moim pragnieniem... niestety bardzo odległym, jak i pozostałe marzenia ;) Ważyłam tyle jeszcze kilka lat temu (teraz 7-8 więcej)

Nie wiem mloda jak z tymi testami, mon cheri kiedyś na ten temat pisała, ale nie pamiętam...