rachela_71

hmmm... uprzedzałam :D różne a nie równe

Mon cheri, ja też mogę walić literówki, ze mną jeszcze gorzej, jestem po whisky ;) Zastanawiałam się już nad biosteronem, ale też równe zdania są na ten temat: http://www.wprost.pl/ar/50107/Eliksir-horroru/

Hejka, sorki, że się nie odzywam, ale włączyła mi się jakaś wewnętrzna blokada :O Tematy ostatnio takie bardziej konkretne, a ja nie mam nic mądrego do powiedzenia. Na dodatek w końcówce cyklu czuję się wiecie jak... :( 3 ostatnie cykle, po stymulacji, mniej odczuwałam objawy zbliżającej się @ a teraz PMS przybrał na sile. Cóż... zacznie się sezon ogródkowy, więc i tematy do pisania może mi się znajdą :P Póki co u nas cały czas sypie mokry śnieg, rano nie można było otworzyć drzwi od domu, bo nawiało śniegu pod dom i na ganku zrobiła się zaspa.... Syn uparł się na kino z dziewczyną i wziął samochód. Spod domu trzeba go było wypchać, bo koła tylko boksowały w śniegu. Teraz siedzę i się denerwuję, i żałuję, że pożyczyłam mu samochód. M jest od środy wieczór, gotował, sprzątał, dzisiaj rano pojechaliśmy do miasta. Kupiliśmy sobie dżinsy, ja jeszcze sweterek i letnią bluzeczkę (już w ramach przygotowań do urlopu :D ) Chociaż, jak pooglądałam się w dużych lustrach w przymierzalniach, to zrobiło mi się jeszcze gorzej :O Pozdrawiam Was wszystkie: "czarne" i "pomarańczowe" !

Hejka, Gerwazy, byłam w ciąży dwa razy i ani za pierwszym ani za drugim razem nie czułam implantacji, w pierwszej ciąży przez cały okres nie miałam żadnych objawów, oprócz rosnących piersi (ale na pewno nie po kilku dniach od zapłodnienia) no i rosnącego brzucha :) Jakie objawy chciałabyś mieć w 6 dniu?!!!

hmmm, w ubiegłym roku :) w tym roku biegam tylko do lodówki ;)

czy biegam...? nieeee....

Karmi :) smętny poniedziałek... ale leżę już wykąpana i zastanawiam się nad oglądnięciem dramatu "Mother and Child" m.in z Naomi Watts i Annette Bening :)

I jak tu nie wierzyć w sny... Gratulacje Zuzka :)

Ja oglądałam "Martha Marcy May Marlene" thriller psychologiczny. I jak zawsze zacznę nowy tydzień od niewyspania :O Denis, myślałam o Tobie, byłam ciekawa czy powiodły się Twoje plany... Przykro mi, że nic nie wyszło :( Pomyśleć, ze jest tyle porzuconych i niechcianych dzieci, a taki problem kiedy chce im się pomóc :( Pozdrawiam Życzę Wam dobrej nocy!

Zuzka, ja na pewno tak nie pomyślę, bo my też nie jesteśmy za bardzo towarzyscy :) Ja od czasu do czasu umawiam się z jakąś koleżanką na kawę, ale żeby tak na imprezy, bale... :) Nie pamiętam już kiedy ostatni raz byliśmy. Mój M najchętniej nie wpuszczałby nikogo obcego za próg ;) Obydwoje hołdujemy zasadzie: my home is my castle ;)

Nawet w dni ustawowo wolne od pracy w handu

Na wsi mam tylko 2 sklepy spożywcze, ale za to czynne piątek, świątek i niedziela :)

W przyszłym tygodniu zaczynają się wreszcie nowe sezony seriali. Przez zimę - kiedy więcej siedzi się przed tv - same powtórki :O nie wiem, kto tak wymyśla

Jest już przedpremiera odcinka nowej serii?

Mimo tego mam ochotę gdzieś wyjść połazić, powietrza mi brakuje i trochę żałuję, że się umówiłam z koleżanką :O bo będę cały dzień siedzieć w domu

Jak tu tłumnie w niedzielny poranek :) fajnie... Za oknem szaro-buro, wczoraj umyłam schody na zewnątrz, bo wyglądały strasznie po topniejącym śniegu, to to dziś są mokre :O

Hejka, Jak już do północy posiedziałam, to odsypiałam prawie do 10 ;) A miałam zamiar rano piec ciasto, bo później przyjedzie do mnie koleżanka :O No i teraz zastanawiam się, czy by nie skoczyć do sklepu i kupić jakieś ciasteczka.... Muszę jeszcze przygotować obiad, nie chcę się stresować, że nie zdążę. Na razie póki co wypiłam kawkę i zjadłam śniadanie w łóżku :)

same złe zostały..? :D

To proponuję: "Ki", "Skrzydlate świnie", "Różyczka"...

Dobry film, Magdaleny Piekorz, o ludziach, którzy przespali swoje życie...

Mam zamiar oglądnąć zaraz "Senność" - polski film, m.in. z Żebrowskim. Oglądałyście..? buforuje się i muszę czekać

SM, dobrze, jesteś trochę spokojniejsza... Liilly, jak długo zazwyczaj nie ma Twojego M? A jak wraca to na jak długo..?

Cześć koleżanki! Gerwazy, jak i Liilly nie jestem biegła w temacie in vitro, ale nie powinnaś nakręcać się negatywnie. Równie dobrze może to być wpływ środków, które przyjmowałaś, jak i reakcja organizmu na - co by nie rzec stres związany z tym wszystkim. Liilly, doskonale Cię rozumiem... Też jakoś mi trudno ostatnio wpasować się w topik ze swoim samopoczuciem :O A co powoduje taki stan ducha sama nie wiem... Chyba wszystko do kupy :( (do doopy) SM, jak tam dzisiaj? Tesso, może spróbuj starymi ludowymi sposobami: lubczyk, sałatka z selera ;) Ivanko, podjecie decyzji o operacji pewnie było trudne, ale bierność jest jeszcze gorsza... Basiu Mon cheri, nie dość, że nie lubisz tej pracy, to jeszcze brak wypłaty?! :O Kurcze, myślałam, że u Was takie rzeczy rzadko się zdarzają... Biest, przypomnę w poniedziałek rano ;) Wisiołku, witaj! olej z wiesiołka działa wielokierunkowo: wzmacnia i uodparnia, więc jak najbardziej wskazany; przy staraniach o ciążę pomaga w uzyskaniu prawidłowego śluzu, ale żeby był efekt musisz brać ze 6 kapsułek dziennie, ja też łykam: 3 razy dziennie po 2. Ale tylko do owu! Pozdrawiam wszystkie koleżanki, również te niewymienione z nicku

Mon cheri, ale dla Ciebie to chyba jeszcze za wczesna pora do spania? ;)

też już chyba muszę spać...