rachela_71

Ivanka - używałam ostatnio ciemne kakao Gellwe Królewskie z biedronki. Masa powinna być ciepła, więc rzadka, jak zgęstnieje trzeba podgrzać. Pokrojone kawałki zanurzać w polewie, później obtoczyć w wiórkach i układać aż zastygnie polewa - na papierze do pieczenia albo na tacy. Są grubo oblepione wiórkami więc polewa nie spływa. Ciekawy ten przepis na muffiny marchewkowe... Ja znalazłam takie babeczki wielkanocne: http://www.slodkiefantazje.pl/2012/03/babeczki-wielkanocne.html

Czytam przepisy za swojego starego, pożółkniętego zeszytu i zastanawiam się co upiec. I chyba zdecyduję się na metrowca... Mam też ochotę na małe babeczki, nie piekłam nigdy, musiałabym foremki kupić. Są chyba też takie jednorazowe, papierowe?

Hej koleżanki! Ja tylko półtora piwka wczoraj wypiłam, więc kaca nie mam ;) Chociaż nie za bardzo się wyspałam. Pozdrawiam Was w zimną, ale jakby nie było - wiosenną Palmową Niedzielę :)

Kładę się spać, późna pora jak na mnie. Dobranoc, aniołki na noc! Karaluchy pod poduchy :D

Ja też z mlekiem :) chociaż lubię też małą czarną - najbardziej włoskie espresso Też wolę ciepłe morza, ale i za Bałtykiem się stęskniłam... Mąż dostaje z pracy bony rekreacyjno-kulturalne, można je wykorzystać na noclegi. Własnie widzę, że trochę hoteli i pensjonatow nad morzem honoruje te bony. Można by było skorzystać....

ja 3 kawy dziennie (po 2 łyżeczki)

Właśnie szukałam noclegów nad Bałtykiem na długi majowy weekend.... dawno nie byłam

witaj Coni! Ja chyba już pójdę spać...

Sama już nie wiem, czy 10 cykl to długo czy krótko..? Zbliżam się do magicznych 12 miesięcy, które oznaczają niepłodność. Chyba, że brać pod uwagę statystyki mon cheri, wg których statystyczna długość starań po 40-tce to 22 cykle ;)

Tylko ja już nie jestem pewna, czy istnieje specyfik, który oszuka naturę :( Jakby nie patrzeć, jestem najstarszym rocznikiem na naszym forum :(

macy nie próbowałam jeszcze

a tak poważnie, to zawsze miałam problem z rozdwajającymi się paznokciami, łykałam skrzyp, ale średnio pomagał

Tesso - widzę, że po piwku pamięć się poprawia :D

sobota i nie ma chętnych na imprezę?!

to dobry rocznik, chętnie spróbuję, bo moje "pifko" już się kończy :)

No to po pifku ;) w towarzystwie weselej

Chyba miło spędzacie sobotni wieczór, bo tak tu pusto... :( Nie to co ja - samotnie piję piwko i oglądam nędzny film. Na tyle kiepski, że nie od razu sobie przypomniałam, że już go kiedyś widziałam ;)

Karmi, ja na razie tylko mam taki zamiar, jak wyjdzie... zobaczymy :) No to dałaś się wrobić... w sobotni wieczór? :( Ja piję piwko (chyba wieki nie piłam), zaraz będę oglądać komedię romantyczną "Miłość na wybiegu" chociaż obawiam się, że nie dam rady ;)

Ivanka - przepis na kokosanki: - 20 dag margaryny - 40 dag cukru - 8 jajek - 20 dag mąki pszennej - 20 dag mąki ziemniaczanej - 2 łyżeczki proszku do pieczenia margarynę utrzeć z cukrem i żółtkami, dodać mąkę, proszek i ubitą pianę z białek, upiec zagotować: - 25 dag margaryny - 50 dag cukru - 1 szklanka mleka - 1 paczka kakao (100-150 g) ciasto pokroić w kostkę, maczać w polewie i obtoczyć w wiórkach

O dwóch tygodni jestem na dietce, a właściwie przestałam się obżerać, ograniczam węglowodany, zrezygnowałam ze słodyczy. Wielkich efektów nie widzę, ale póki co, jestem konsekwentna ;) Nadal nie dorobiłam się wagi, mam nadzieję, że kiedy w końcu na nią stanę będzie kilka kilo mniej niż ostatnio. Nie chcę w Święta zaprzepaścić efektów swoich starań :)

Hej koleżanki! U nas przed chwilą była śnieżyca, wiosny nie widać :( Robiłam dzisiaj to, w czym nie przeszkadza budowa kominka i brzydka pogoda - rozmrażałam i myłam lodówkę. Sprzątanie też się odbyło, ale tylko takie normalne, cotygodniowe. Moje menu świąteczne: żurek, biała kiełbasa, jajka faszerowane pieczarkami - mało wymyślne, ale takie chłopaki lubią, schab faszerowany, ze dwie sałatki (dla chłopaków z majonezem, dla mnie jakaś małokaloryczna), śledziki, w drugi dzień Świąt rosołek z wiejskiej kurki ;) i gołąbki. Gości się nie spodziewam, więc szykuję to co my lubimy, będzie raczej tradycyjnie. Poza tym, to tylko 2 dni... Mam nadzieję na ładną pogodę, zamierzam ograniczyć siedzenie przy stole do minimum i wybrać się w jakieś ładne miejsce pospacerować.

U mnie 10 dc, bez stymulacji, i jak na razie bezstaraniowo ;)

Oglądam prognozę pogody.... Jak brzydko i zimno jutro, niskie ciśnienie, brrr Powinnam posadzić dymkę, chciałam coś posiać...

Mam lenia, zamiast brać się do roboty leżę...

Ivanko - u mnie ze Świętami podobnie. Nie będę w tym roku chyba nikogo zapraszać. Wszystko będę szykowała na ostatnią chwilę i nie chcę dodatkowych stresów związanych z gośćmi. Rodzina wie, że u nas robota, więc nikt nie będzie miał pretensji. A co do porządkowania spraw: niektóre pierdoletki (jak ten samochód) a zatruwają życie.