rachela_71

Mon cheri, czemu nie chcesz z nami gadać? :(

Heloł! Biest/Prinzesska - zdarzają się takie okresy - nawet kilkutygodniowe, że złote pierścionki zostawiają mi brudne ślady na palcach. I nie wiem dlaczego tak jest. Myślałam kiedyś nawet, że może to oznaka choroby, ale to chyba wynik jakiejś reakcji organizmu.

Heeej! Jestem :) Po spotkaniu byłam umówiona z synem w mieście. Chciał kupić spodnie i potrzebował doradcy. To starszy, bo młodszy od kilku lat mnie się w tej kwestii nie radzi ;) A wracając do meritum: szanse mam jak 1:10 bo tyle osób było zaproszonych na rozmowy. Ja nie jestem zbyt pewna siebie i nie umiem niestety dobrze się sprzedać. I nie do końca mam doświadczenie na tym stanowisku. Do wtorku mają rozstrzygnąć. Co ma być to będzie... Biorę się za sprzątanie, może do wieczora się uwinę. I raz nie będę musiała tego robić w sobotę.

Stafanio - gratulacje! 2 kg to już coś! A ja umyłam 1 okno ;) i teraz już sama zaczynam się szykować. Na razie!

Na pewno dam znać zaraz jak wrócę, bo jestem uzależniona od kontaktów z Wami :D

Alanja - szczęśliwej podróży i miłego pobytu!

Hej! ja dzisiaj w stresie.. :( całe życie szukam pracy i byłam na 150 rozmowach chyba, a zawsze się denerwuję. Na razie ogarniam chałupkę, i powiem Wam, że najchętniej nie wyłaziłabym z niej w ogóle (dzisiaj). Lubię być rano w domu (rzadko mi się to zdarza poza weekendami). Słońce świeci od rana, pootwierałam okna, widzę jakie są brudne po zimie :( Stefi - widziałaś mojego posta z adresem mailowym? Oczekuję fotki od Ciebie, zrewanżuję się swoją :) Pozdrawiam

Mój M też wrócił z tulipanami. A jaki zaskoczony, że mam 3 pełne wazony kwiatów :) Troszkę zazdrości nie zaszkodzi

W końcu to poświęcenie.... Wymienił swój tymbark na prezent dla mamy. Darmo nie dostał :D

Wbrew przewidywaniom synkowie pamiętali i kwiatki kupili. A M dopiero zaraz z pracy wróci. Tak jak zapowiedziałam - leniuchuję. Zrobiłam obiad, posprzątałam kuchnię, nastawiłam zmywarkę i leżę z laptopem przed tv :)

Albo - rachela_71@onet.pl Specjalnie przed chwilą założyłam :)

No to muszę Cię zobaczyć :D W ustawieniach konta możesz zaznaczyć (ale jak już się znajdziemy ;) ), żeby nie można było znaleźć Twojego profilu przez wyszukiwarkę.

Stefanio - nie chciałaś podzielić się ze mną swoim wizerunkiem na fotografii i teraz będę Cię miała przed oczami taką jak opisałaś wyżej :P

Fajne życzenia :D Cześć blue_lady! Ja staram się 9 cykl, więc teoretycznie też nie tak bardzo długo... Ale jak pisze mon cheri, w tym wieku (moim, nie Twoim) statystyczna długość starań to 22 cykle, więc jeszcze trochę mi zostało...

o, leniuchowanie to coś zbereźnego, literkę zastąpiono gwiazdką :P a niech będzie zbreźne leniuchowanie :D

Dzień w pracy zleciał w miarę szybko. Senna jestem... w domu chetnie poświętuję leniuchując ;)

Ale teksty Stefi :D niezłe

Kolega od lizaka jest bardzo sympatyczny, ale już kolega od "gorącego kubka" na co dzień mocno irytujący. Wczoraj np. namawiał do podpisywania petycji za umieszczeniem tv TRWAM na multiplexie ;) Moja nienawiść do tej roboty nie wynika ze stosunku do współpracowników. Jakoś daję sobie radę z chłopakami i to w różnym wieku :)

Nie mam w pracy konkurencji, hi hi ;)

Tesso - w takim razie z okazji dzisiejszego świeta życzę Ci poprawy humoru i przytulam. Mój mąż rano chyba też nie pamiętał, wysłał mi z pracy życzenia na gg ;) Synowie może złożą życzenia, albo i nie, to już nie to pokolenie, żeby świętować 8 marca. A kwiatów nazbierałam sporo. Szef wrócił z wiązanką róż w folii z tesco, drugi szef-syn tak samo :) Kolega kupił mi w sklepie zupkę "gorący kubek" a drugi lizaka - serce :D

Dobre wiadomości od rana Prinzessko - cieszę się :) Jestem w pracy jedyną kobietą i czuję się zażenowana tym świętem. Koledzy w pokoju (jest ich 3 szt) złożyli mi życzenia. Natomiast pracownicy "fizyczni" kupili ładny bukiet. Teraz pewnie kolegom z biura jest głupio, że oni nie kupili (a może przeceniam ich wrażliwość..? :P) a szef zobaczył, że fizyczni dali kwiaty i też kupi, bo gdzieś pojechał ;) Takie wymuszone święto, ale cóż - parafrazując: NIECH SIĘ ŚWIĘCI DZIEŃ KOBIET!

Prezent sie nie udał, ale

Wszystkiego najlepszego dla mądrych, wspaniałych, pozytywnie zakręconych kobiet - czyli moich drogich koleżanek z forum - z okazji DNIA KOBIET buziaki!

A, Ty godzinę temu piłaś :) U mnie 14 dc i brzuch dołem pobolewa. Robić czy nie robić...? Oto jest pytanie

Karmi - ja też już parzę ziółka. Zazwyczaj piję późno, ale nie mogę nocy przespać bez wstawania do wc :)