Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

minimini26

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Dzień Dobry! Widzę, że już dietę rozszerzacie :) Ja jeszcze nic poza mlekiem nie daję... Poczekam do 16 października. Mam tedy szczepienie, także poproszę lekarza o dalsze wskazówki :) Wczoraj zaliczyłam z małym Ikeę! Latwo nie bylo, ale sie udało! Mój jeszcze się nie przekręca z plecków na brzuszek... Leń jeden :)
  2. Cześć dziewczyny, Zaglądam, ale nie mam jak pisać. Tzn. nie mam kiedy. Ostatnio jakoś tak nam się posypały różne uroczystości... Na zmianę - wesela, chrzciny i niestety pogrzeb... W październiku też nas to czeka. Ech... koło życia... Widzę,że akcja brzuszki rozpoczęta :) Ja się pochwalę, że od tygodnia na siłownię chodzę 3 razy w tygodniu :))) oby wytrwać :))))))
  3. Hej! Kolorowo tu... Co do wprowadzania posiłkó, to ja mam do 16 pazdziernika, czyli do kolejnego szczepienia, karmic tak jak do tej pory. Pozniej pewnie kaszka do mleczka na noc dojdzie. Jesli karmi sie tylko piersia, to do 6 miesiecy sie nic nie wprowadza. Ja walcze z laktacja. W nocy nie mam problemu z karmienie,. Najada sie i zasypia. W ciagu dnia dokarmiam go butelka... Krzesełko do karmienia mam po corce. Plastikowe wlasnie, Słuzyło mi do ok 2 roku zycia. Dostawialam je do stolu i corka mogla jesc z nami na jednym poziomie.
  4. Jeju, Czasem zaglądam, ale brakuje mi czasu na odpisywanie. Właśnie wróciliśmy z małych wakacji. W niedzielę czeka nas podróż ponad 550 km. Ale damy radę. Widzę że wasze dzieciaczki też ładnie rosną. My też już w 68 rozmiar na styk wchodzimy :) Mam teraz kilka dni spokoju w domu, to może trochę ponadrabiam co u Was :)
  5. Cześć, Sporadycznie tu zaglądam, bo nie umiem się zorganizować. Dzieciaczki rosną, a my szczuplejemy - i tak trzymać. Dostałam reeptę na tabletki Owulan - zna któraś z was je? Przypałetała mi się grypa żołądkowa i od kilku dni żołądek daje mi popalić.... Dzwoniłam do pediatry i mówiła, że mogę karmić... Z tydzień wyjeżdżamy na wakacje, więc powoli muszę się organizować :)
  6. My po szczpieniu. Zdecydowaliśmy się w końcu na szczepienie 5 w jednym plus pneumokoki. Ale pneumokoki dopiero we wrześniu. Mały ma problem z kupkami, i pani doktor poleciła mi dicoflor w kropelkach raz dziennie dodawać do mojego pokarmu. U nas decyzja o drugim dziecku, została podjęta właśnie w drugie urodziny córy. A wczoraj - Weronika skończyła 3 lata i już jest starszą siostrą. Dla mnie różnica wieku jest super. Zawsze mówiłam o dwójce dzieci, ale coraz częściej łapię się na myśli, ze może jeszcze jedno by się przydało. Mój mąż też by bardzo chciał. Na kolejne szczepienie kupiłam już plasterki zniueczulające... Może trochę mu ulży w bólu :)
  7. Sprawdziłam pobieżnie co u Was... Nie mam czasu na nic.Jak mały śpi, to 100% czasu poświęcam starszej córce. Razem gotujemy obiady i razem sprzątamy, bo inaczej nie dałabym rady. Mąż, prasuje, a nie wiem jak to robimy, ale parlka chodzi codziennie. Generalnie dajemy radę, ale nie mam czasu za wiele dla siebie :) My jedziemy na wakacje - tyle, że mamy do pokonania jakieś 450 km. Za tydzień jadę z mamą i z dzieciakami na Mazury na tydzień -ale to ode mnie ok, 250 km. Będę sama prowadzić, a mama z tyłu z dzieciakami. Nad morze oczywiście już z mężem. Ja nie mam problemu z jazdą samochodem z maluchem, ponieważ zasypia jak się tylko silnik uruchomi :) 750km. - sporo - ale to od dziecka zależy. Jeśli zrobicie kilka dłuższych postojów - powinno być ok. Przynajmniej ja z moim dzieckiem bym się odważyła raczej.
  8. Dzisiaj chłodniej - to i maluszek jest szczęśliwszy :) Wczoraj kupiłam mu karuzelę do łóżeczka - trochę się z tym tematem zgapiłam :) JA codziennie robię po 8 km. z wózkiem, i zostały ma dwa kilogramy jeszcze do zrzucenia. Wizytę u ginekologa mam dopiero za dwa tygodnie i mam nadzieje, że zezwoli na jakieś truchtanie :) No i za seksem zaczynam tęsknić, więc poproszę o tabletki antykoncepcyjne. Wczoraj byłam w pracy - niby miałam jedną rzecz załatwić, ale jakoś tak przysiadłam przy biurku i nie było mnie w domu 4 godziny. Zapasy jedzenia zostawiłam dla maluszka, wieć sobie mąż poradził :) Ale naszła mnie refleksja, że być może to ostatni urlop macierzyński w moim życiu, więc tym bardziej do pracy się nie spieszę :) Choć fajnie było wszystkich zobaczyć. Mały od dwóch dni ma wysypkę na brzuchu. Dziś już jest mało widoczna. To chyba alergiczna. Do tego w okolicy szaleje ospa... Boję się, że córka ją złapie i nici z wakacji będą...
  9. Hej, Upały upałami, ale ja się boję tych strasznych burz! Wczoraj wieczorem nas nawiedziła. Coś strasznego. Najgorsze, że podczas uley - wszystkie okna pozamykane - a w domu duchota. Wiktorek skończył miesiąc w sobotę! Czy Wam też się wydaje, że okres ciąży to już prehistoria? Wczoraj pół dnia siedziałam w basenie. Oczywiście, po wszystkim zastanawiałam się, czy to nie za wcześnie? Nie miałam żadnych szwów , ale nie wiem , czy do takich atrakcji, też nie powinno upłynąć 6 tygodni... Mąż wstępnie zgłosił urlop od 20 sierpnia. Chcemy wyjechać nad morze na 10 dni. Macie jakieś sprawdzone fajne miejscowości? My zawsze wybieraliśmy Hel. W tym roku może coś na zachodnim wybrzeżu? Jeśli znacie jakąś spokojną miejscowość, to dajcie cynk :)
  10. Dobry Dzień! Ja mam wrażenie, że przez te upału każdemu się gorzej spi. Niemowlaczkom również. Sama w nocy wypijam z pół butelki wody. Starsza córka też się dwa razy budziała i prosiła o szklankę wody. U nas dodatkowo jest problem z kupką. Wcześniej mały robł ich z 10 na dobę, wczoraj tlko jedną. Widzę, że go tam coś w brzuszku gniecie, ale nei wiem jak mu pomóc. Sama piję herbatkę z kopru - jemu też dałam jedną. Pytanie do mam karmiących TYLKO piersią. Wiem, że można samą piersią karmić - i maluchowi to wystarcza, jednak przy tak ekstremalnych temperaturach, dopajacie wodą? -
  11. Ja w pierwszej kolejności wybieram szczepienie przeciw pneumokokom. Co dalej - decyzję podejmiemy na kolejnym spotkaniu z pediatrą. Za dwa tygodnie na 100% szczpienie przeciw pneumokokom.
  12. Dzień dobry! Ja wczoraj zjadłam trochę czekolady i mały kupki nie może zrobić... chyba to od tego... Ja szczepię 5 w 1 i pneumokoki. Na rota tez chce. Niestety mialam w rodzinie przypadek choroby wywolanej przez pneumokoki. Cud, ze dzieciak przezyl. Ale rok w szpitalu spedzil... Lekarze nie dawali szans na wyzdrowienie. Mowili, ze jesli dziecko przezyje, to prawdopodobnie straci wzrok i sluch. Szczesciem - dzieciak jest caly i zdrowy, ale stracha mielismy. Widze, ze moj lekarz ma te same poglady,co Oczekującej :)
  13. Hej, Po pierwsze widzę, że jakaś poczta powstała :) Poproszę o dostęp! :) Po drugie, jak typowy Polak - ponarzekam na pogodę. Ufff jak gorąco! Wiktor w samym pampersie od rana, a ja w bieliźnie po domu biegam, bo nie daję rady. Spacer, dopiero ok. 16:00 wchodzi w grę! Po trzecie, widzę, że już praktycznie wszytkie jedziemy na tym samym wózku :) Gratuluję - wszystkim szczęśliwym mamusiom! Kurcze - różnica miesiąca u dziecka to tyyyle czasu! Chyba figura mi się po porodzie mocno zmieniła. Mam co prawda jeszcze 3 kg na plusie, ale mało rzeczy mi przez biodra przełazi... W biuście to już w ogóle dramat! Musiałam sobie kupić dużo bluzek do karmienia. Tzn. najwygodniejsze są dla mnie topy na ramiączka. Tylko niestety rozmiar jest porażający :) No i spadł cellulit ciążowy - został już niestety tylko ten STAŁY :) Jestem z siebie dumna, bo zaraz Wiktorek kończy miesiąc, a mi się udało do tej pory nie sięgać po MM. Przy pierwszym dziecku nie miałam tyle cierpliwości :)
  14. Oczekująca - pocieszę Cię! Mój synek jest tylko karmiony piersią. W czwartek skończył 3 tygodnie a nadal ma problemy ze złapaniem. Strasznie się męczy, jednak ja się nie poddaję. Mimo jego wysiłku, dobrze przybiera, a ja mam nadzieje, że jeszcze kilka dni, może tygodni, i nauczymy się karmić już zupełnie bez problemów. To prawda -że już czasami nie mam siły, jednak uparłam się - i mam nadzieje wytrwać :)Polecam spotkanie w poradni latacyjnej - mi pomogli - mimo, że to drugie dziecko, to karmienie tym razem sprawia mi więcej trudności. A co do braku ławek... No ja już coś wiem na ten temat. Ich po prostu nie ma! A jak są, to przy ruchliwej ulicy. Łapię się na tym, że na spacerach koduję w głowie wszystkie ławki, bo w krytycznej sytuacji - jest dramat :) Udanego weekendu! A pozostałej garstce jeszcze ciężarnych, życzę działającej klimatyzacji na porodówce :) (u mnie była awaria)
×