Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

minimini26

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez minimini26

  1. tusia, nie wiedziałam, że szyjka może się wydłużyć :) To dobrze! A jak jest z ruszaniem się po krążku? Ja idę do szpitala dopiero za tydzień - do tej pory oczywiście bezwzględnie będę leżeć, ale jak to później wygląda? Też leżnie plackiem, czy można usiąść - pokrękcić się po domu?
  2. Witam i ja! Do szpitala idę za tydzień w piątek i podobno bezpłatny ten krążek tam jest... Mam nadzieje, że wypuszczą mnie tak jak obiecują - w niedzielę. A moja mala jakieś przeziębienie przytargała i chora... Leżymy razem w łózeczku i na zmianę czytanie i bajki na dvd... Na nic więcej nie mogę sobie pozwolić. Dobrze, że mój mąż zaraz z pracy wróci, to nam obiad zrobi. Przede mną jeszcze 8 tygodni takiego funkcjonowania.... Dobrze, że moja mama w niedziele do Polski wraca, to będzie córę z przedszkola przynajmniej odbierać. Będzie miała zajęcie, bo słomianą wdową zostanie. Tata - jeszcze kilka miesięcy w Kanadzie zostaje :)
  3. Miarka - nie wiem... Tak zrozumiałam. A może chodzi o to, że on tam jest na stanie i nie trzeba zamawiać? Cholera... jutro rano mam zadzwonić do szpitala i się na jakiś weekend zapisać. Muszę się wszystkiego dowiedzieć. Chciałąbym iść już w ten piątek tak z marszu i mieć wszystko za sobą. Mi też mierzyła na USG. Zajrzała też do maluszka, oczywiście płci nie widziała. :( A i to było to USG dowcipne :)
  4. Cześć dziewczyny. Wkrótce dołączę do Was, ponieważ dziś dostałam od lekarza skierowanie do szpitala na założenie krążka. Jestem w 27 tygodniu ciąży, a moja szyjka ma 23 mm. Powiedzcie mi coś o tych zastrzykach sterydowych, które dostaje się w pakiecie z założonym pessarem...
  5. Pax - mi tez proponowała założenie w swoim gabinecie. Tylko wtedy - trzeba kupić samemu, a po drugie idzie w przyszłym tygodniu na urlop, a po trzecie, przekonała mnie tymi sterydami - to bezpieczne i w razie porodu np. o miesiąc czy dwa wcześniej - dziecko jest bezpieczniejsze. Zaufam lekarzowi - bo co mam zrobić. Przy okazji zwiedzę szpital, w którym urodzę dzidziusia - oczywiście w czerwcu:)
  6. Pax - ja też właśnie na poprawę humoru sobie zajadam szarlotkę. Wczoraj ją zrobiłam i nawet mi się nie udało spaprać :)
  7. Zaraz przeczytam, tylko na gorąco powiem co i jak... Czeka mnie weekendowy pobyt w szpitalu i założenie passaru - pessara? Szyjka wychodziła na pomiarach między 23 mm a 29 mm. Bierze się pod uwagę ten niższy podobno. Także założą mi ten krązęk i podobno dadzą zastrzyk sterydowy. To podobno chroni dziecko w razie przedwczesnego porodu... Muszę jutro rano zadzwonić do szpitala i umówić się na ten weekend albo na kolejny. Poza tym - leżeć dużo! Czyli to ostatnie - bez zmian.
  8. gratuluję pożycia - to po pierwsze. Po drugie - można mieć odmienne zdanie, tylko to właśnie Ty - moje metody nazwałaś patologią. Ja nie krytykuję - szanuję zdanie innych, a Tobie bardzo nie pasują cudze praktyki.
  9. Q7 - ja pisałam, że dziecko mimo, że ma ponad 2 lata przychodzi do nas do łóżka nad ranem a ja jej nie wyganiam. I to TEŻ JA podałam argument, ze dziecko w łóżku w niczym nam nie przeszkadzało. Ale wydawało się dla mnie jasne, że "bzykać" jak to nazwałaś można w różnych innych miejscach. Jest jeszcze salon np, wanna, prysznic. No ale może to też patologia...
  10. Dzien dobry! Ja sobie wmówiłam, że mam półpaśca...Ostatnio miałam styczność z chorymi na ospę (wtedy jeszcze bez wysypki). A dziś zauważyłam na palcu wysypkę taką ospową. Jak dotykam to mnie boli... Idę do lekarza po południu. Może to jakieś głupie uczulenie, ale ja już mam swoją jazdę. Do tego dzisiaj ginekolog. Jedyne co dobre - szarlotka wyszła przepysznie!
  11. szarlotka w piekarniku :) Mam nadzieje, że wyjdzie lepiej niż fale dunaju :) Ja krzyczałam ale głównie podczas badania na skurczu. W ogóle, jak "czekałam" na poród, to wydawało mi się, że na planie Piły 8 jestem! Chciałabym mieć to już za sobą:)
  12. Ja może o leżaczek poproszę teściów :) Tylko taki do 18 kg, żeby w razie czego mogła sobie w nim klapnąć starsza córcia. W ogóle to boję się jak to będzie. Ostatnio mój mąż wyjął wózek, żeby zobaczyć czy koła są całe - i moja córa uparła się na spanie w gondoli! Ech... zazdrośnik będzie mały... Napiłam się Sprita i zaraz umrę na zgagę!!! HELP!
  13. Ooooooo spanie z dzieckiem. Mówiłam NIGDY W ŻYCIU! A to takie wygodne i cudowne! Moja córa dopiero od 2 urodzin śpi we własnym "dorosłym łóżku", a i tak nad ranem tupta do nas. Nie mam sumienia kazać jej wracać do łóżka i pakuje się między nas. Ale to nasz tryb. Wcale nam dziecko w intymnych sprawach nie przeszkadzało. Najlepszy dowód - dryga ciąża :))) A z łóżeczka też praktycznie nie korzystałam.
  14. smyczku - ja jestem zwolenniczką baldachimów. Ale nie materiałowych tylko siateczkowych - używanych jako moskitiera. Chyba, że masz siatki w oknach- wtedy chyba jest to zbędne. Jutro będę miała decyzję czy zakładamy pessar. Jeśli w zamian, będę w stanie zwlec się z łóżka, to jadę do szpitala choćby w czwartek. Słyszalam tylko, że za tą "przyjemność" się płaci... Jakże by było inaczej...
  15. Dzień doooobry! Oczekująca - ja też mam skurcze nóg. Od początku biorę Magne b6, ale może trzeba zwiększyć dawkę? Z drugiej strony jest coś takiego jak syndrom niespokojnych nóg - który dotyka kobiety w ciąży. Ja tez mialam ostanią @ - 5 września :) Tylko, że ja mam strasznie krótkie cykle - 25 dni - i dlatego te kilka dni wcześniej. Z USG - też wychodzi nieco wcześniej. Niech wyjdzie słońce już!
  16. little - spokojnie! nie da się zagłodzić dziecka! Byś musiała nie jeść nic! No już narzekania na to, że za mało się w ciąży przytyło - nie zniesę :) Ciesz się, że nie masz problemu w drugą stronę.
  17. u mnie to nie wiem co będzie :) A będę miała chyba tylko jedną okazję, żeby to sprawdzić? Bo chyba już tylko USG w 30 tygodniu mnie czeka?
  18. Zapomniałam wam się pochwalić moim snem! Urodziłam ośmioraczki i to same dziewczynki :)
  19. O - ten smoczek z termometrem, to fajna sprawa! ja kupię bezdotykowy, bo elektroniczny się nie sprawdził u mnie... Najlepsze są rtęciowe. Chyba już nie ma w aptekach??? Bym kupiła na zapas :)
  20. Witam w kolejnym tygodniu! Przewijak - ja osobiście zadowolona byłam z przewijaka na łóżeczku. W nocy - jak mi się nie chciało wstawać, to przewijałam na podkładzie na moim łóżku (ale od tego strasznie boli kręgosłup). Tylko teraz się zastanawiam... Mam kołyskę i na początku nie chciałam rozkładać łóżeczka, żeby nie zawalało miejsca... Ale z przwijaka na odpowiedzniej wysokości nie zrezygnuję i będę go kłaść na stole. oczekująca - mam tak samo jak Ty z tym mieszkaniem na obrzeżach. Całe dzieciństwo spędziłam na przedmieściach w domku, a pozniej z z narzeczonym jeszcze - zamieszkaliśmy w centrum Warszawy. Było to fajne - bo wszędzie blisko, a wtedy faktycznie korzystaliśmy z życia :) Jak zaszłam w ciążę - przenieśłiśmy się znowu pod Warszawę i tu jest moje miejsce na ziemi. Fakt - wymaga to wożenia dziecka, ale nie narzekam. Jest gdzie spacerować, a że do pracy w korku... coś za coś. Miarka - ja też będę miała Hanię i spotykam się z różnymi komentarzami :) Ja lubię polskie klasyczne imiona, ale wychodzę z założenia, że imię to imię - i tu doradzać nikomu nie można :) Pościel do wózka mi się przydała - Mimo, że też rodziłam w lecie. Pamiętajcie, że są też chłodijesze dni - kiedy jest np 18 stopni. Albo spacery wieczorne :) Pod główkę kładłam tylko pieluszkę flanelową. Little.d - STO LAT!!!!
  21. Hello! Dziewczyny -pościel brudzi się niezależnie czy jasna czy ciemna. Chyba jasne jest, że jak się dziecku uleje, to w tym nie będzie spać :) Little d. - dom to chyba fajniej mieć na "zadupiu" a nie pomiędzy blokami? A z płcią - to czasem nawet najlepszy specjalista się myli. Mam nadzieje, że nie u Was, ale sama znam przypadek, że dziewczynka jest Mikołajem obecnie :) To był niemały szok dla rodziców, zwłaszcza, że w domu było wszystko na Oliwkę przygotowane :)
  22. O fajna ta pościel! Te kwiatki w filocie mi się podobają... Tylko jak ja mam kupować jak nie wiem czy dla niej czy dla niego...
×