Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

minimini26

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez minimini26

  1. a ja już po usg :) Wygląda to na 14 tydzień . Wszystko jest super. No i... widać już było płeć. Najprawdopodobniej będzie chłopak :)
  2. Plimka - nie martw się te kłucia to raczej nic strasznego. Mnie w nocy w pachwinie strasznie szarpało. Tak ma być :) Ja wiem co to znaczą mdłości bo przez nie przeszłam, ale z drugiej strony głupia jestem, bo jak nic się nie dzieje to też świruję :) Idę zrobić sobie kąpiel, to czas szybciej minie :)
  3. Cześć dziewczynki, widzę, że wysyp USG genetycznych mamy :) Ja idę dzisiaj na 14:30! Nie spała w nicy za bardzo bo co chwilę mnie budził ten okropny wiatr. Ciągle coś stukało i pukało... Wczoraj żaliłam się mężowi, że nie czuję się jakbym była w ciąży... Wszystkie objawy ustąpiły, czuję się fajnie, ale z drugiej strony jakoś dziwnie bez kucia i mdłości :) Oby już była 15:00 - już chcę być spokojna :)))
  4. Słyszałam o tym szpitalu, widziałam go również w telewizji. Ładnie tam i przyjemnie :) Ja jednak będę rodzić na Karowej. Mam tam lekarza prowadzącego. Poprzednie dziecko rodziłam na Inflanckiej i gdyby nie jedyny plus, że poród odbierał mój lekarz prowadzący, byłabym tym szpitalem załamana maksymalnie. Ale może miałam takiego pecha, że trafiłam na beznadziejną położną, która nie chciała wpuścić mojego męża na salę porodową. Jak przyszedł mój lekarz, naskarżyłam mu na tą babę i chyba coś jej powiedział niemiłego, bo do końca porodu była jeszcze gorsza niż wcześniej. Na szczęście mąż był ze mną :) Ale tyle co się nasłuchałam... Najlepsze były jej pretensje, że ona już powinna kończyć dyżur a przeze mnie musi jeszcze siedzieć - i to nie było powiedziane z żartem... Żałuję, że nie napisałam na nią skargi... Aż mi dreszcze przechodzą na samo jej wspomnienie.
  5. jagoda, ja jestem bardziej d strony Ożarowa/ Piastowa. Także w sumie niedaleko do Raszyna :)))
  6. Ech, ja będę miała imprezę rodzinną na wigilię dopiero :) A bym sobie pojadła pasztety, sałatki i jaja faszerowane :) A dziś... muszę zadowolić się zupą pomidorową i zapiekanką wczorajszą :)
  7. Witajcie sobotnio. Ja wczoraj miałam mieć USG genetyczne... Miałam mieć, bo mimo, że wyjechałam godzinę przed czasem, a mój mąż zastanawiał się co będziemy w poczekalni 45 min. robić, to władowałam się w taki korek, że spóźniłam się 10 minut... lekarza już nie było... Na szczęście udało mi się przepisać na poniedziałek... Ale byłam strasznie wściekła... W poniedziałęk wyjadę chyba 2 godziny wcześniej.. Jak ja nienawidzę Warszawy!!!! Na szczęście rzadko muszę bywać...
  8. Przejrzałam na szybko wasze wpisy, ale nie mam za bardzo czasu na nic... Moja córka przyniosła jakiegoś wirusa.. Całą noc wymiotowała, a teraz ma 38,5 stopnia gorączki... Trochę sie przy niej dzisiaj nalatałam, bo jeść nie chce i zmuszałam ją do picia, żeby się nie odwodniła. Jutro o 17:50 mam USG genetyczne :)
  9. Czy któraś z Was kupowała o tej porze roku bakłażany? Dobre są? Bo widziałam w sklepie i naszła mnie ochota na musakę :) Tylko zawsze robiłam jakoś w sierpniu- wrześniu, kiedy teoretycznie jest sezon... Jadę zaraz na bazarek i nie wiem czy się nie skuszę...
  10. plimka - ja dostaję zwolnienie "do kolejnej wizyty" - teraz dostałam na 3 tygodnie, poprzednie dostałam na 4 tygodnie...
  11. emisia - będzie Mikołaj w przedkszolu :) Będzie też festyn świąteczny dla dzieci i rodziców :) Wspólne robienie ozdób choinowych i śpiewanie kolęd. Moja córka ma dopiero 2 lata i kilka miesięcy, więc tak naprawdę będzie to jej pierwsza "świadoma" gwiazdka.
  12. Dzień dobry z rana :) Śpię ostatnio po 12 godzin... Budzę się w przerwach beznadziejnych snów... Dzisiaj śniło mi się, że miałam w piwnicy zakład dla obłąkanych... super! Przed chwilą jak tam schodziłam po mleko, to nie było mi fajnie :) Czytałam dzisiaj opinie o lekarzu, który ma mi robić USG genetyczne w piątek... Opinie są podzielone - z jednej strony, że super, z drugiej, że jednej dziewczynie nie pozwolił wejść z mężem, bo mu duszno jak jest za dużo osób w gabinecie... Jeśli nie pozwoli nam wejść we dwoje, to w ogóle nie wejdę! Przepiszę się do kogoś innego na przyszły tydzień...:) To USG jest fajne, bo ja już któraś z Was pisała- widać całego dzidziusia :) A później jeszcze 8 tygodni czeaknia i USG połówkowe - i poznamy płeć:))) Co do Miołajek - ja kupuje mojemu czekoladki Lindt - uwielbia je :) Skupiamy się bardziej na dziecku, zwłaszcza, że w tym roku kuma już, że jest Mikołaj, że choikna, że prezenty :) W przedszkolu uczy się już zimowych piosenek i kolęd :) Strasznie czeka na Mikołaja :)))
  13. martaieilka -mówiłaś o tym lekarzowi? Każdy przypadek jest inny - u mnie kolor jest spowodowany krwiakiem... Ale może tak na być :) - dla własnego spokoju zapytaj lekarza :) Święta... o tak - niech już będą! My w tym roku umówiliśmy się, że dajemy sobie jakiś drobiazg do 50 zł. Na poczet świąt kupiliśmy sobie suszarkę do ubrań, bo mi zimą nic na tych sznurkach nie schnie... Zresztą wkurza mnie rozstawiona na środku pokoju suszarka ze skarpetami :) Teraz robię wieczorem pranie, rozwieszam na noc a rano wrzucam do suszarki i wyjmuję cieplutkie rzeczy prosto do szafy :) - cudowne urządzenie :) Przy dwójce dzieci zapewne się przyda :) Chcemy też sobie kupić zmywarkę, bo stara się popsuła dwa lata temu i jakoś tak przywykłam do życia bez niej... Jednak powoli dojrzewam do decyzji o zakupie nowej :) Ech prezenty... zawsze ten sam problem... rodzice i teściowie nic nie chcą bo "wszystko mają"... Nic nie kupić głupio... Chyba damy im w prezencie jakieś bilety do teatru albo na jakiś koncert... Nie mam pomysłu... Do tego mamy dwie wiligilie jednego dnia... Moi rodzice spędzają wigilię tylko z moim bratem i dziadkiem który ma 94 lata i strasznie mi głupio ich tak zostawiać, zwłaszcza, że nasza córka jest ich jedyną wnuczką. Z kolei u teściów, jest ze 20 osób i wszystkim trzeba coś kupić. Proponowałam losowanie, że dorośli dostaną po jedny prezencie a dzieciom kupmy więcej fajniejszych rzeczy... Niestety usłayszałałam, że to tak głupio dostać tylko jedną rzecz (usłyszała to od ludzi" którzy wszystko mają" :) Także po wigilii u teściów wracamy do domu z kolejnym naczyniem żaroodpornym, albo pościlelą która po jednym praniu jest do wyrzucenia...
  14. martaiemilka - ja biorę luteinę. Jaka jest u ciebie przyczyna brania? Ja mam krwiaka i raczej mam śluz białawy. Kolor kawa - z mlekiem, zdarzał się jak się dużo ruszałam - to nic innego jak "stara" krew i lekarz powiedział, że do chwili całkowitego wchłonięcia się krwiaka, takie zabarwienie może się pojawiać. Niestety mój krwiak się nie wchłania, i podobno może zostać do końca ciąży... W piątek idę na USG genetyczne i będę miała aktualniejsze dane...
  15. plimce chyba chodziło o to, że ktoś się zaręcza i planuje ślub przez kilka lat :) My nie mamy rozdzielności. Podobno kredyt jest największą przeszkodą w decyzji o rozwodzie :) My nie mamy w tej chwili takiego zabezpiecznia małżeństwa, ale pewnie w przeciągu kilku lat będziemy musieli wciąć... oby jak najmniejszy... Tak jeszcze dodam, że doczytałam na tvn24, że "I zapowiedział likwidację ulgi dla rodzin z jednym dzieckiem, o dochodzie powyżej 85 tys. rocznie. Zamożni Polacy otrzymają ulgę tylko w sytuacji powiększenia rodziny o kolejne dzieci." To już mnie dotyczy - bo bedzie to drugie dziecko, ale nie podoba mi się to. Prawo powinno być równe dla wszytskich...
  16. plimka - ja tak się też czułam niedawno i pomógł mi syrop dla kobiet w ciąży prena... coś tam. On jest z naturalnych składników i można go po otwarciu trzymać tylko kilka dni, dlatego już go nie mam... Uważaj na siebie - zdrowie przede wszystkim!
  17. O to fajnie, że ktoś Ci zaplanował sylwestra :) My zaprosimy znajomych dzieciatych i zrobimy kinder bal :) Może dzieciaki wytrzymają do północy.
  18. Najwyżej będzie fala fikcyjnych rozwodów :) Ja już przeszłam wieczór panieński w ciąży :) I na weselu też się bawiłam :) Choć głównie jadłam, to i trochę potańczyłam:) Kolejne wesele mam na początku czerwca, więc raczej odmówimy, zwłaszcza, że to ok 100 km od nas w jakimś ośrodku w środku lasu, także jakby coś się zaczęło dziać, to nie wiem co bym tam zrobiła :) Przyszłoroczna jesień za to obfituje w zaplanowane śluby znajomych i rodziny :) Będę miała kilka miesięcy na zrzucenie tego i owego - przy karmieniu i spacerkach to nie będzie trudne :) Dziewczyny, a myślicie o sylwestrze? Bo my wczoraj rozmawialiśmy na ten temat i chyba nigdzie nie pójdziemy... NIe chce mi się chyba...
  19. To fajną mają teorię "najbogatszych"... W sumie to się czegoś nowego o sobie dowiedziałam :) A ja głupia myślałam , że nam się nie przelewa :)
  20. takie szybkie wyliczenie 85 tys . brutto rocznie, to na każdy miesiąc jest nieso ponad 7000 zł brutto. Czyli wystarczy jeśli każde z małżonków zarabia na rękę po 2500 zł miesięcznie, wtedy próg 85 tys jest przekrocznony? Dobrze myślę? :)
  21. Właśnie słyszalam w tv, że chodzi o 85 tysięcy BRUTTO i to dochód na rodzinę! Kurcze, wcale mnie to nie uszczęśliwia... Cholera mnie strzela, bo ja 70% pensji oddawałam na opielunkę... teraz za przedszkole (prywatne oczywiście) płacę 1000 zł miesięcznie! Oczywiście na państwowe nie mam co liczyć, bo tam z kolei mamy za wysokie dochody. Powinnam być samotną matką i to najlepiej bez ręki i jakiś nałóg by sie przydał, wtedy mogłabym być spokojna o miejsce dla córki w przedszkolu. Zastanawiające jest to, że w okolicy jest JEDNO państwowe przedszkole, a prywatnych z 15! Ceny prywatnych to od 1000 do 2000!!! zł miesięcznie... Mamy to szczęście, że mamy swoje mieszkanie... Jednak mam mnóstwo znajomych, którzy płacą albo za wynajem, albo ratę po 2000 zł miesięcznie. Do tego wiadmo - kredyty - na samochód, na pralkę na lodówkę... Płakać mi się chce, jak myślę o naszej PRORODZINNEJ polityce...
  22. A mi właśnie w drugą stronę - włosy stały się gęste i mocniejsze :) Bez ciąży mam liche bardzo, do tego od dawna rozjaśniam. Ostatnio zrobiłam sobie duo color - jaśniejsze końcówki, i w ciąży tylko na odrosty będę chodzić... Jeszcze 7 dni do USG genetycznego...
  23. Gizula - ja farbowałam włosy farbą nieśmierdzącą - Inoa. A na chemie jestem wyczulona, że hoho! Wieszanie prania - koszmar! Wszystkie odświeżacze powietrza - schowane głęboko! Także polecam farby bez amoniaku! Teraz pofarbuję sobie włosy przed wigilią :)
×