Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

minimini26

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez minimini26

  1. Dziewczynki, To już kiedyś było, ale przecież nie odszukam teraz :) Te herbaty z liści malin, to działają na ukrwienie szyjki, że niby później łatwiej się rodzi? Czy o co z tym chodzi? Co do rozterek - jak to będzie, to każdy je ma, niezależnie czy to pierwsze czy czwarte dziecko :) Ja wczoraj też o tym myłślałam. Ta moja trzylatka , to już taka samodzielna :) Sama się ubierze, sama pójdzie zrobić siusiu, czasem nawet sama pójdzie spać... Na dworze też nie muszę za nią chodzić krok w krok, wystarczy, że usiądę na ławce, a ona sama sobie jeździ na rowerku, albo bawi w piaskownicy. W sumie to już taki luz mamy. Zaraz się to zmieni... I właśnie to mnie przeraża. Ale z doświadczenia wiem, że jakoś to idzie wszystko do przodu. :)
  2. Ja witam się nienarzekająco :) Całą ciążę leżałam do góry brzuchem, to teraz nawet jak coś zarwie zakuje, czy zaboli, to nie mogę narzekać. :) Co do drzemek - to mi się czasem zdarzają, i nawet zauważyłam, że się trochę od ni9ch uzależniłam , dlatego staram się już tego nie robić. Boję się, że przyzwyczaję organizm do tej ogromnej dawki snu, i później będę chodziła na rzęsach :) Yuppi! Kolejny weekened! Ciekawe dla ilu z nas - ostatni w tej formie :)
  3. Nie, no do swoich rodziców, oczywiście, że mamo - tato. Mi właśnie nie przeszłoby przez gardło mówić mamo/ tato do teściów... Na całe szczęście dobraliśmy się z mężem i z teściami, że dla każdego było to jasne. Tzn. może nie jasne... po prostu trochę tak wyszło, bo już kilka lat przed ślubem, mieszkaliśmy razem i byliśmy "rodziną". No i tak głupio było np. przy świątecznym stole zwracać się per Pan/ Pani... A skoro przed ślubem mówiliśmy po imieniu, to po ślubie już tego nie zmienialiśmy. Zresztą - tak samo z dniem matki. Ja uważam, że mamę ma się jedną. Ciekawa jestem czy tylko u mnie tak jest :)
  4. Dziewczyny, a ja mam pytanie związane z dniem mamy :) Mówicie do swoich teściowych "mamo"? Ja zwracam się po imieniu, tak samo jak mój mąż do moich rodziców...
  5. No to jestem ! Juz bez przyjaciela sylikonowego :) Samo zdjęcie nie bolało, było troszeczkę nieprzyjemne. Mały waży 3.100 kg, więc wszystko dobrze. Szyjka jeszcze zachowana, rozwarcie na 2 cm. Ale skoro piszecie, że to normalne po pessarze, to się nie przejmuję. Ja już od 4 tygodni praktycznie funkcjonuję normalnie. Nawet samochodem zaczęłam sama jeździć. Termin niby za 2 tygodnie, ale ja już jestem gotowa :) Też rodzę w Warszawie, tyle, że ja wybieram Karową. Jak nie będzie miejsc - Solec.
  6. Plimka - to ja mam to rozwarcie. Teraz się zastanawiam, bo jest coś takiego jak rozwarcie zewnętrzne. Może o to? Cholera wie... Nie dopytałam się, bo dla mnie rozwarcie to rozwarcie. Tylko trochę się przestraszyłam, bo w pierwszej ciąży na porodówce byłam z rozwarciem na 3 cm :) no nic... A okssytocyne podają przez kroplówkę. Ty razem mam nadzieje, że obejdzie się bez takich akcji...
  7. Q7 - ja miałam przebijany pęcherz, bo rodziłam już 24 godziny. Pomimo oksytocyny i bóli od których już traciłam przytomność, akcja się nie posuwała do przodu. Jak mi przebil pęcherz, zaczęły się bóle parte. Z wycieńczenia nie miałam już siły przeć, i żałuję, że tak późno przebili mi ten pęcherz :)
  8. A to dzień ojca 23 czerwca?????? Mój tata akurat tego dnia przyjeżdża do Polski :) Muszę coś dla niego przygotować :)))) A od maluszka, dla męża też coś wymyślę.
  9. Ja nie mam kropelki siary. Ale się nie martwię. Pokarm wytworzy się pod wpływem hormonów - już po porodzie. Każda ciąża jest inna, bo w poprzedniej, musiałam wkładki laktacyjne już w 7 miesiącu nosić :)
  10. emisia - bo to pewnie Twoja ostatnia wizyta :) Ja jestem jeszcze zapisana na 6 czerwca - a czy dotrwam, to się okaże :)
  11. to ten linomag : http://allegro.pl/linomag-masc-30g-i2347524432.html Ja na obiad chyba naleśniki z truskawkami zrobię... Muszę później jechać po prezenty dla mamy i teściowej... Nie mam pomysłu żadnego...
  12. Dzień dobry! anielcia - wooow! to naprawdę już!!! emisia - mam taką blokadę, że jakoś nie mogę się do seksu przełamać :) Ostatni raz kochaliśmy się... jesienią :) Mój mąż też mówi, że ma opory, bo dziecko juz tak nisko... W pierwszej ciąży, nie miałam żadnych zakazów, więc i blokady nie miałam, a i ostatni seksik był kilkanaście godzin przed porodem :) Ale ja wtedy miałam kosmiczne libido :) minka - zakodowałam informacje o pielęgnacji napletka. :) Nie używałam żadnej oliwki po kąpieli w Oilatumie, a na pupę stosowałam linomag. Sudocrem bardzo rzadko - jak się coś zaczynało dziać. Zazdroszczę wam tego rzadkiego wstawania nocnego. Ja to nawet nie liczę, ale myślę, że z 7 razy to spokojnie :)
  13. no właśnie mnie trochę pociesza fakt, że niemal wszystkie się już poszerzają, a nadal chodzą 2 w 1 :) W pierwszej ciąży do końca byłam pozamykana. W każdym razie już mogę rodzić - byle tylko poród zaczął się w nocy albo w weekend :) A wy już macie ktg??? Bo mi kazała pójść do szpitala na ktg, dopiero w terminie. A ! Zapomniałam - mały waży 3.100 :)
  14. Hej Hej! Ja miałam przebijany pęcherz, ale szczerze - to nie wiedziałam, ze to taki mechanizm :) Mam już zdjęty pessar! Generalnie wszystko dobrze! Rozwarcie na 2 cm. szyjka ok. 15 mm. Dziecko nisko - pani doktor również wyczuła główkę palcem... Chyba jednak nici z przytulania, bo mam jakąś blokadę, że jak już się poseksimy, to na porodówkę trafię :) Dobrej nocy życzę! Niech wreszcie popada deszcz trochę :)
  15. grzenia - jedna warstwa więcej - dla dziecka leżącego, a dla dziecka chodzącego/ biegającego - jedna warstwa mniej. I to odnosi się dorosłej osoby. Oczywiście w granicach rozsądku. Trudno, żeby zakładać dziecku dodatkowe śpiochy w taki upał jak dzisiaj. Ale jak jest np. 20 stopni, to już ta zasada ma sens. Tobie wystarczy krótki rękawek, a dziecku body na długi rękaw i przykrycie pieluszką. Latem raczej nie przegrzewam, za to zimą wydaje mi się, że dziecku będzie ciągle za zimno... Za co mnie mąż opiernicza. Oczywiście jeśli dziecko siedzi nieruchomo na sankach przez godzinę, to trzeba ciepło opatulić. Jeśli natomiast biega i bawi się w śniegu - to wtedy ja głupieję :) Za godzinę mam wizytę :)))) Może to już ostatnia? Dzisiaj dostanę zwolnienie do dnia porodu :)
  16. aggi! Gratulacje! Ja dzisiaj będę miała zdejmowany pessar! Ufff. Jakoś zleciało. Teraz bedę czekać na godzinę zero :)
  17. Aniu - przeoczyłam Twoje święto - WSZYSTKIEGO DOBREGO! Miarka - ja bym chciała jeszcze wytrzymać te dwa tygodnie :) Mam też niecny plan - jako, że od początku (!) ciąży mam zakaz seksu, to teraz, jak już mi zdejmą tą zatyczkę, byłoby miło się poprzytulać :)
  18. Cześć i czołem! Gorąco jak wszędzie :) Dzisiaj zdejmujemy pessar! Także może dzisiaj to ja Wam zrobię niespodzinkę, bo to na dwoje babka wróżyła :) Może poród zacząć się kilka godzin po zdjęciu, a może i w terminie. Tak czy inaczej, na dzisiaj juz miałam być spakowana i gotowa - to JESTEM - chyba :) Nawet jak nie dzisiaj, to termin z OM - za 15 dni!!!! Kurdelek!
  19. W taki upał to ja bym chyba założyła tylko body na krótki rękaw i spodenki cieniutkie. Też juz w upały rodziłam i strasznie w szpitalu pielęgniarki ganiały za zakładanie czapki w ciągu dnia. Dziecko jest osłonięte albo w wózku, albo w nosidełku, i chyba ta czapka nie jest niezbędna... Oczywiście tez mam stracha, że przewieje, ale - chyba nie ma takiej możliwości. (Oczywiście jakby była wichura, to czapka jak najbardziej :)
  20. smyczku - zobaczysz jak bardzo opalisz się po porodzie :) Spacerki zrobią swoje :)
  21. Cześć kuleczki :) Upał straszny. Byłam na bazarku i dziś na obiad - CHŁODNIK! W nocy, jak przekręcałam się z boku na bok, to złapał mnie straszny ból w pachwinie! Nie wiem co to.. pierwszy raz mnie dopadł. Sterta prasowania czeka, ale nie mam zamiaru się dogrzewać żelazkiem.. kinga - dasz radę z glukozą. Kurde - ja w 28 tygodniu miałam pessar zakładany, a jutro już mi ściągają! Jakoś nie wierzyłam, że dotrwam do tego momentu! Dziewczyny - czy GBS to to samo co posiew z szyjki???
  22. Hello w kolejnym tygodniu. Ciekawe ilu nowych obywateli ten tydzien przyniesie? Ja już mam nerwa na smsy i maile w stylu - jak się czujesz? ruszyło coś? nawet n ie odpowiadam. Jak urodzę - poinformuję tych co trzeba :) Odebrałam dzisiaj wyniki badań - posiew ok - nie mam żadnego syfu. Martwi mnie mocz - mam w nim ślad krwi i duuuuużo bakterii. Ta krew mnie zastanawia... Wizyta w środę...
  23. Ja też weekendowo się melduję, Gratuluję mamie majowej :) Moja kolezanka dzisiaj urodziła córeczkę. Z tego co pamietam to na dzisiaj miała wyznaczony termin. Czyli co? Da się ? Da się? Też bym chciała się wstrzelić w 8 czerwca :) Dzisiaj komunia - także cały dzien poza domem :) Do jutra!
  24. Filmu jeszcze nie oglądałam, ale mam dużo rodziny w USA i w Kanadzie i z ich opowieści, wiem, że poród SN jest bardzo propagowany. Oczywiście znieczulenie to norma, a nie loteria - czy będzie anestezjolog, czy lekarzowi się będzie chciało, i czy ktoś ma na to pieniądze, czy nie... Ja jak patrzę na szpital w którym mam rodzić, to myślę, że czas się tam zatrzymał 30 lat temu... Któraś pytała o Inflancką - Mnie tam końmi by nie zaciągnęli drugi raz! Ale może mam traumę przez nienormalną położną na którą trafiłam... Ja rodziłam przed remontem, także i standard jest teraz zapewne zupełnie inny:)
  25. Ja chyba też jednak za privem jestem, bo tu będą teraz wieczne dochodzenia, kto jest czarny,. a kto pomarańczowy. Ja tam bym chciała zobaczyć zdjęcia Waszych dzidziusiów. Jak się komuś chce, bawić się w sprawdzanie IP - ok. Tylko po co?
×