Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aneta z hanią

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez aneta z hanią

  1. aneta z hanią

    samotni rodzice

    Witam Was wszystkich. Dudzia mocne słowa zamieściłaś o życiu. Z jednej strony mnie przerażają,ale z drugiej strony motywują by przeżyć ten koszmar i iść dalej z podniesioną głową i słowami zwycięstwa na ustach,że to ja wygrałam. Mnie dzisiejszy dzień mocno przygnębił. Humor mi się trochę poprawił po 2godzinach szaleństw na sankach z moją Hanią. A tak w ogóle to do moich nieszczęść dołączyła jeszcze śmierć mojej ukochanej babci 7 lutego. Najpierw mąż mnie zostawił,teraz babcia opuściła... Ciężko stanąć na nogi, gdy ciągle dostajesz kijem po plecach..
  2. aneta z hanią

    samotni rodzice

    Witam Was wszystkich. Dudzia mocne słowa zamieściłaś o życiu. Z jednej strony mnie przerażają,ale z drugiej strony motywują by przeżyć ten koszmar i iść dalej z podniesioną głową i słowami zwycięstwa na ustach,że to ja wygrałam. Mnie dzisiejszy dzień mocno przygnębił. Humor mi się trochę poprawił po 2godzinach szaleństw na sankach z moją Hanią. A tak w ogóle to do moich nieszczęść dołączyła jeszcze śmierć mojej ukochanej babci 7 lutego. Najpierw mąż mnie zostawił,teraz babcia opuściła... Ciężko stanąć na nogi, gdy ciągle dostajesz kijem po plecach..
  3. aneta z hanią

    samotni rodzice

    A ja dziś wróciłam od rodziców z tygodniowego urlopu gdzie odpoczęłam od byłego bo zakazałam mu jakiegokolwiek kontaktu z nami. Wczoraj zrobiłam zaległą imprezę urodzinową mojej Hani. Było super fajnie. Dziś pomału wróciłam do domu i poszłyśmy ze znajomym na sanki. Właśnie patrzę na termometr,u mnie jest -21. Mój samochód narazie odpala bez szwanku. Dobranoc wszystkim!
  4. aneta z hanią

    samotni rodzice

    A ja dziś wróciłam od rodziców z tygodniowego urlopu gdzie odpoczęłam od byłego bo zakazałam mu jakiegokolwiek kontaktu z nami. Wczoraj zrobiłam zaległą imprezę urodzinową mojej Hani. Było super fajnie. Dziś pomału wróciłam do domu i poszłyśmy ze znajomym na sanki. Właśnie patrzę na termometr,u mnie jest -21. Mój samochód narazie odpala bez szwanku. Dobranoc wszystkim!
  5. aneta z hanią

    samotni rodzice

    Chrupeczka ja również przyłączam się do życzeń. By wszelkie nieszczęścia,które Cię w życiu spotkały poszły wreszcie w niepamięć,by Cię otaczli ludzie wartościowi i życzliwi, abyś cieszyła się idealnym zdrowiem i nad Twoją główką zawsze świeciło słoneczko. Wszystkiego dobrego!!!
  6. aneta z hanią

    samotni rodzice

    Mee no tak,my to same raszple jesteśmy,stare brzydkie i koślawe. Tylko że jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności nasi przepiękni Kenowie byli w nas zapatrzeni tyle lat. I jakoś pasowało. No a teraz oni przecież odmłodnieli,a tylko my się zestarzałyśmy. Cholerne narcyze! !!!
  7. aneta z hanią

    samotni rodzice

    MPE ja dziś zadzwoniłam do mojego eks i powiedziałam,żw po pierwsze przelał mi na konto o 200 zł za mało,a po drugie,że jeszcze raz jak się dowiem,że mu coś we mnie nie pasowało w łóżku,to ja wreszcie też zacznę opowiadać o jego łóżkowych wpadkach i 2-minutowych stosunkach i zobaczymy kto na tym lepiej wyjdzie. Oczywiście wyzywał mnie,że to nieprawda itd. Ale ja byłam stanowcza. Powiedziałam, że będę z nim rozmawiała na poziomie i bez przekleństw i że moje ostrzeżenie jest ostateczne. Zamknął się i nic nie powiedział. Zaskoczyłam go swoją stanowczością,bo on nie zna mnie z tej strony. Zawsze byłam ta uległa w związku,ale już z tym skończyłam. Nie dam się dziadowi,to sobie przysięgłam,że on będzie jeszcze żałował. Oni wszyscy to dziady. A ja sobie kupiłam dziś buty,wzięłam dzieci do mc donalda,a teraz muszę się trochę pouczyć. A w lodówce mam zimne piwko. Tańczyłam i wygłupiałam się z dzieciakami,a Hania jaka szczęśliwa i spokojna i mówiła-mamusia pośmiej się jeszcze.
  8. aneta z hanią

    samotni rodzice

    Dziewczyny,jak zwykle stawiacie mnie po raz kolejny na nogi,bo znów upadłam. Matko Polko,a Ty sprawiłaś że znów się śmiałam,jakoś z innej perspektywy spojrzałam na te plotki. Bardzo Ci dziękuję i uważam,że masz absolutną rację.Generalnie to w ramach zajęcia czasu powinnam się uczyć,bo w sobotę mam egzamin z promocji zdrowia,ale nie mogę się zebrać. Przyjechała do mnie teściowa z moją chrześnicą,więc powiedziała,że zajmą się Hanią i domem przez tydzień,a ja mam się pozbierać i odpocząć. Są kochane. Dziś pomalowałam paznokcie,jutro jadę kupić buty i kurtkę. No i jutro odkopię swoje gg i podam,żeby tam napisać Wam numer tel. Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie moje kochane i dobrej nocy życzę!!!!
  9. aneta z hanią

    samotni rodzice

    Witam Was wszystkich, a w szczególności Dudzię. U mnie nic dobrego się nie dzieje,wręcz przeciwnie. Jestem od nowa załamana,teraz pomału dowiaduję się jaka to byłam kiepska w łóżku itd. Tak gadają jego znajomi,więc skądś takie informacje czerpią. A ją podobno przeleciało większość facetów z jej dzielnicy. I mój mąż zamiast porządnej rodziny wybrał sobie coś takiego. W głowie się nie mieści,czuję się strasznie upokorzona. Wszyscy wiedzieli tylko nie ja. Znowu byłam u lekarza,znowu leki i jestem znowu w punkcie wyjścia. Jeszcze mam problemy z Hanią. Ostatnio rysuje naszą rodzinę,a "tatusia"czarnym mazakiem,bo powiedziała,że zrobił brzydkie rzeczy. W niedzielę ją wykąpałam i położyłam, a ona nie pozwoliła mi się wykąpać,tak się darła,żebym jej nie zostawiała samej w pokoju,że aż zwymiotowała z nerwów. Dostałam dziś namiary na dobrego psychologa dziecięcego w ośrodku interwencji kryzysowej,i jutro zamierzam tam zadzwonić i się umówić. Z niczym sobie w tej chwili nie radzę. Katastrofa.
  10. aneta z hanią

    samotni rodzice

    Witam Was wszystkich, a w szczególności Dudzię. U mnie nic dobrego się nie dzieje,wręcz przeciwnie. Jestem od nowa załamana,teraz pomału dowiaduję się jaka to byłam kiepska w łóżku itd. Tak gadają jego znajomi,więc skądś takie informacje czerpią. A ją podobno przeleciało większość facetów z jej dzielnicy. I mój mąż zamiast porządnej rodziny wybrał sobie coś takiego. W głowie się nie mieści,czuję się strasznie upokorzona. Wszyscy wiedzieli tylko nie ja. Znowu byłam u lekarza,znowu leki i jestem znowu w punkcie wyjścia. Jeszcze mam problemy z Hanią. Ostatnio rysuje naszą rodzinę,a "tatusia"czarnym mazakiem,bo powiedziała,że zrobił brzydkie rzeczy. W niedzielę ją wykąpałam i położyłam, a ona nie pozwoliła mi się wykąpać,tak się darła,żebym jej nie zostawiała samej w pokoju,że aż zwymiotowała z nerwów. Dostałam dziś namiary na dobrego psychologa dziecięcego w ośrodku interwencji kryzysowej,i jutro zamierzam tam zadzwonić i się umówić. Z niczym sobie w tej chwili nie radzę. Katastrofa.
  11. aneta z hanią

    samotni rodzice

    Wszystkiego dobrego w Nowym Roku dla Was wszystkich! Ja właśnie od dziś leżę z Hanią w szpitalu na okulistyce aż do niedzieli. Jakoś damy radę. W nowym roku ktoś bardzo życzliwy przerysował mi samochód złośliwie(mam nadzieję że rączka będzie złamana za karę). W pracy narazie święty spokój,no i nawet się jeszcze nie pokłóciłam ze swoim byłym w nowym roku,a już jest 3styczeń. Nawet udaje nam się rozmawiać ludzkimi głosami. Żeby tylko jeszcze te sny z nim mi się skończyły,to będzie dobrze. W niedzielę zadzwoniła do mnie koleżanka,która 2lata temu powiedziała mi,że będę miała drugiego męża,no i znowu mi powiedziała,że coś poważnego zacznie się u mnie w połowie roku z nowym facetem. Ja mówię żeby dała mi spokój z tymi rewelacjami i przepowiedniami,ale wieczorem mi się przypomniało,że ja w czerwcu mam zaplanowany urlop! Wróżka,czy co? Pożyjemy,zobaczymy,ale nic na siłę. Dobrze nam z Hanią samym. Na dzień dzisiejszy faceta nie potrzebuję, do niczego.
  12. aneta z hanią

    samotni rodzice

    Takim to dobrze, leżą na kanapie i myślą. A ja rano wróciłam z ciężkiej nocy z pracy, no i mówię, dziecko choć trochę pośpimy, bo mama jest zmęczona. Owszem spała, pół godziny, a ja zaledwie 20 minut, i to jeszcze mi się przyśniły upojne chwile z moim eks, wyrwałam z tego łóżka jak oparzona, jużmi się wszystkiego odechciało. Kiedy on wreszcie przestanie mi się śnić w takich sytuacjach, bo mnie to zamęczy. A przecież muszę sypiać!!!!! A wieczorem znów idę na noc do pracy. Już chyba wolę pracować, niż leżeć we własnym łóżku i się męczyć ze snami. Co za życie.
  13. aneta z hanią

    samotni rodzice

    Alebazi dziękuję za te słowa, masz zupełną rację. Facet nigdy nie odczuje tego, co kobieta, ponieważ kobieta ma wyższy poziom inteligencji i uczuciowości, tak powiedziała moja szefowa,że to jest potwierdzone naukowo. Myślę,że napewno w takich badaniach nie uczestniczyła ta k... mojego byłego, bo u niej inteligencji i jakichkolwiek uczuć akurat zupełny brak. Ale cóż, trzeba żyć dalej, bo na nich moje życie się nie skończy. Ja dopiero zamierzam zacząć żyć tak naprawdę, dla siebie i dla dziecka.No i oczywiście słuszne Twoje słowa- bo to rzeczywiście tylko dawca nasienia, nic więcej.Dudzia, mądra z Ciebie kobieta, ty pierwsza podałaś mi rękę , gdy zupełnie poległam w dole emocjonalnym. Nigdy Ci tego nie zapomnę, chciałabym Cię poznać w realu, jak również innych z tego forum, może mi się uda w przyszłym roku?? Przecież nie mieszkamy na końcu świata. No i mam nadzieję, naprawdę ogromną nadzieję, że w przyszłym roku 7 sierpnia ja też nie będę wreszcie pamiętała o rocznicy mojego ślubu, albo mojego koszmaru.....
  14. aneta z hanią

    samotni rodzice

    Witam wszystkich. U mnie święta mijają w pracy, jedynie co pierwszy dzień świąt miałam wolny. Byli u mnie rodzice i siostra z rodziną, więc tego ,pożal się Boże ,mężulka mi nie bardzo brakowało. Na Wigilii byłam u mojej koleżanki i jej rodziny. Było bardzo fajnie, pośmiałam się, pośpiewaliśmy sobie kolędy, dzieciaki się bawiły prezentami, że Hania się rozpłakała, że musimy iść do domu. Myślałam, że gorzej będzie w te święta, bo to taki szczególny czas, dla mnie bardzo ważny. Ale było zdecydowanie lepiej. Już mi na nim tak nie zależy, zaczyna we mnie królować złość i obrzydzenie do niego. I oby tak dalej, bo czuję,że coś dobrego się wkrótce wydarzy w moim życiu. Hania też już się odsuwa od niego, cała rodzina ma go głęboko. Ale jak to powiedział mój teść, jego problemy to się dopiero zaczną, jak sobie uświadomi,że to co zrobił,jest już nie do naprawienia. Narazie to on myśli dołem, za parę lat może zacznie górą, a może i nie... Dla mnie to już bez znaczenia. Wszystkie zdjęcia, obrączkę i pierścionek zaręczynowy wyniosłam do piwnicy, bo po co mam się dręczyć wspomnieniami. to już i tak niczego nie zmieni, a teraz będzie już tylko lepiej. Kiedyś taka byłam dumna,że noszę jego nazwisko, mogłam się w pracy podpisywać bez końca, teraz się tego wstydzę i podpisuję się maksymalnym skrótem. Byłam szczęśliwa i dumna,że noszę obrączkę z jego inicjałami, teraz bym ją chętnie wyrzuciła do kosza. Wszystko mi zniszczył, teraz ja będę niszczyć powoli jego emocjonalnie,aż poczuje może kiedyś, to co ja teraz przeżywam. A może i nie..
  15. aneta z hanią

    samotni rodzice

    Wszystkim życzę wesołych świąt. Oby były weselsze niż moje.
  16. aneta z hanią

    samotni rodzice

    Ale ja się cieszę,że Was wszystkich poznałał, bo jakoś tak czuję,że nie jestem sama( chociaż on mnie zostawił). Refleksyjny nastrój mnie dziś ogarnął, ale przynajmniej po ostatnich dniach jakaś jestem wyciszona.
  17. aneta z hanią

    samotni rodzice

    Idę spać bo niedawno wróciłam z pracy i padam z nóg. Dobranoc Wam wszystkim,niech Wam się przyśni lepsze jutro, czego sobie też życzę. Oby nie koszmary w postaci byłych facetów!!!!!!!!
  18. aneta z hanią

    samotni rodzice

    Właśnie dlatego,że nasze dzieci sie napatrzą na wspaniałe czyny swoich ojczulków, to nie będą chciały popełnić takiego samego błędu,ponieważ będą się tego brzydziły. Jestem o tym święcie przekonana. Ja swojego mam tak dosyć,że nie mogę na niego patrzeć. Tchórz nawet się nie przyzna ,że kocha tamtą. Dziś mu zadałam pytanie wprost, to migał się 15 min od odpowiedzi, wymyślał, wił się jak piskorz, aż wreszcie dałam spokój , bo nie mam już do tego kłamcy siły. Poziom inteligencji równy tej nędznej "gadzinie konkubinie". Brak słów, gdzie ja miałam oczy????
  19. aneta z hanią

    samotni rodzice

    Ja nie mogę zrozumieć Dudzia dlaczego my ciągle dostajemy w d...ę jak nie od ludzi, których kochaliśmy ponad wszystko,to jeszcze w zakładzie pracy,najlepiej przywalić kobiecie z każdej strony. Bardzo Ci współczuję,co za chamstwo! A gdzie ty pracujesz jeśli możesz napisać? Dziś to najlepiej wszystko na kryzys zwalić. Za oceanem kryzys,a u nas zaraz wszyscy mają powód do podnoszenia cen i obniżania pensji. Taka polityka prorodzinna. Głowa w górę,może jeszcze nie będzie tak źle,może jeszcze się opamiętają, może przedstaw swoją sytuację że jesteś samotną matką,może to coś zmieni. Całym sercem jestem z Tobą. I dzięki za to co wczoraj napisałaś, w ogóle wszystkim dziękuję za podanie ręki. Więcej się nie poniżę przed nim,choć go kocham,bo on na to nie zasłużył,i nie będzie mnie traktował jak szmatę. Chwilowa niedyspozycja mnie dopadła.
  20. aneta z hanią

    samotni rodzice

    Ja nie mogę zrozumieć Dudzia dlaczego my ciągle dostajemy w d...ę jak nie od ludzi, których kochaliśmy ponad wszystko,to jeszcze w zakładzie pracy,najlepiej przywalić kobiecie z każdej strony. Bardzo Ci współczuję,co za chamstwo! A gdzie ty pracujesz jeśli możesz napisać? Dziś to najlepiej wszystko na kryzys zwalić. Za oceanem kryzys,a u nas zaraz wszyscy mają powód do podnoszenia cen i obniżania pensji. Taka polityka prorodzinna. Głowa w górę,może jeszcze nie będzie tak źle,może jeszcze się opamiętają, może przedstaw swoją sytuację że jesteś samotną matką,może to coś zmieni. Całym sercem jestem z Tobą. I dzięki za to co wczoraj napisałaś, w ogóle wszystkim dziękuję za podanie ręki. Więcej się nie poniżę przed nim,choć go kocham,bo on na to nie zasłużył,i nie będzie mnie traktował jak szmatę. Chwilowa niedyspozycja mnie dopadła.
  21. aneta z hanią

    samotni rodzice

    Znowu mam rzut depresji, tylko ryczę i przeżywam wszystko od nowa. Napisałam mu sms ,ale przecież jest tak zakochany w tamtej, że tylko znowu się poniżam. Nie wiem, czemu znowu to mnie naszło z taką siłą, ale myślę,że to przez te święta, Już bym chciała, żeby był styczeń i to wariactwo świąteczne się skończyło. Na wigilię będziemy same, szanowny ojczulek przyjedzie o 18, bo ja wychodzę do pracy. Dlaczego mnie to wszystko spotkało,jakie to życie jest niesprawiedliwe! Jestem teraz u rodziców, tu cała moja i jego rodzina życzy mu wszystkiego najgorszego i nie chce go znać, ale nic mi to psychicznie nie pomaga. Teraz mi się jakoś śni noc w noc, co mnie jeszcze bardziej męczy, bo w nocy się budzę i płaczę od nowa. Kiedy to się skończy i czy to w ogóle kiedyś się skończy, to nie mam pojęcia. Chciałabym się od niego uwolnić raz na zawsze, ale to głupie serce nadal go kocha. Wszystko jest głupie i nielogiczne, ale co ja mam zrobić???? Boże dopomóż, ześlij mi jakieś rozwiązanie, bo nie mam już siły!!
  22. aneta z hanią

    samotni rodzice

    Chrupeczko, ja też lubiałam mój dom , sprzątanie gotowanie itp., ale on tego nie doceniał. Zamiast tego spotykał się z nią, a ja mu jeszcze kolacje pod nos podsuwałam. Tego nie mogę przeboleć, że za to wszystko co robiłam dla naszej rodziny, on mnie potraktował jak najgorszą k... i odszedł do innej. Uważam, że nie zasłużyłam z Hanią na taki los, ja byłam lojalna wobec niego przez 20 lat, kochałam go z całego serca, i w głębi duszy gdzieś to uczucie niestety nadal się tli, choć powtarzam sobie codziennie, że to nieprawda. Serce ciężko oszukać. Pewnie,że jest mi smutno i nie mogę w dalszym ciągu zrozumieć, dlaczego on rozwalił naszą rodzinę, ale co mam zrobić. Muszę żyć dalej, cieszyć się każdym dniem, bo jak patrzę na ludzi, którzy żegnają się na oddziale ze swoimi dziećmi,które odchodzą, to widzę, że moje życie jest ważne i mojego dziecka, i ja muszę zrobić wszystko, by było szczęśliwe, bo nigdy nie wiadomo, kiedy się skończy. I muszę być szczęśliwa,z nim, czy bez niego, to nieważne. Zrobię wszystko, by Hania była szczęśliwa. Są dni,że jest bardzo ciężko, pół dnia czy nocy przepłaczę, ale następny dzień, jest lepszy, ja jestem silniejsza. Najważniejsze,że mam rodzinę i swoją i jego za sobą, oraz mnóstwo znajomych i przyjaciół. A na miłość chyba poczekam. Narazie mam facetowstręt.
  23. aneta z hanią

    samotni rodzice

    Zgadzam się z Tobą Chrupeczko, ale Karmelka to dopiero ma rację. Naprawdę to ja jestem teraz spokojniejsza, pomimo, że cierpię. Ale się tak nie denerwuję jak kiedyś, gdzie on jest, czemu się spóżnia i nie odbiera telefonu ode mnie. I zauważyłam, że Hania też jest teraz spokojniejsza, chętnie się ze mną bawi, wygłupia, tańczymy i śpiewamy, odwiedzamy moich znajomych i przyjaciół, bo mam na to czas. Nie gotuję za często, tylko Hani regularnie. Mniej prania, sprzątania, prasowania itp. Chyba nie ma tego złego w życiu, co by nam na dobre nie wyszło. Zaczynam myśleć pozytywnie, oddychać i żyć dla siebie i dziecka. Nikt mnie nie dołuje, nie poucza, nie krzyczy na mnie i mnie nie wyzywa. Bo już nawet do tego ostatnio doszło. Więc czego żałować- a no tylko jednego-że jest ojcem mojego dziecka, bo ona zasługuje na lepszego. I tego właśnie sobie nigdy nie wybaczę. Ale poza tym wierzę,że w moim życiu będzie słońce, a do jego życia wtargną chmury gradowe, i to już niedługo.
  24. aneta z hanią

    samotni rodzice

    A mnie się nie chce świąt. Chociaż choinkę już mam ubraną, bo Hania bardzo chciała. Niech chociaż ona się cieszy. Ja w wigilię idę na 19 do pracy i w drugi dzień mam dniówkę 12 godzin. Więc cieszę się, że szybko te święta przelecą. Dziś też cały dzień byłam w pracy i szanowny ojczulek miał spierdzielony cały wekend, bo jutro mam zajęcia do 15, więc musi siedzieć z dzieckiem. Kochanka będzie niepocieszona. Jak mi przykro!
  25. aneta z hanią

    samotni rodzice

    Jesteście niesamowite, wiecie jak poprawić nastrój człowiekowi. Przyjeżdżajcie na flaszkę do mnie, gwarantuję Ci Dudzia, że u mnie wyzdrowiejesz! Jadę na zajęcia na uczelnię, a jutro 12 godzin w pracy. Nie chce mi się, ale to nadgodziny,a kasa się przyda, wiadomo, jak każdej z nas samotnej mamie. Wczoraj zadzwonili nasi wspólni znajomi, no i się uśmiałam z mojego byłego męża. Powiedzieli,że poziom intelektualny mu się bardzo obniżył, a ja na to, że przecież musiał wyrównać do kochanki, dlatego sie tak 'świetnie dogadują'. Swój swojego zawsze znajdzie, teraz wiem, że ja jeszcze nie znalazłam.
×