Ahen

Czesc Wszystkim jestem Asia. Chciałabym dołączyc. Moj przypadek jest równiez dosc dziwny.Pomimo skąpej @ dowiedziałam sie ze jestem w 5 tyg,ciąży.wszystko niby oki poza plamieniami,wiec leki na podtrzymanie i lezec.po jakims tyg.trafiłam do innego lekarza ten stwierdził,ze to poronienie i nastepnego dnia badanie bety,ale było wysokie wiec poleciałam do swojego lekarza zeby wszystko potwierdzic a tu ciaza pozmaciczna w prawym jajowodzie i szpital. usuneli maluszka i po 2 dniach do domu i kontrolne badanie.ale okazało sie ze po laparo wcale nie beta nie spada wiec kolejny tydzien w szpitalu i metotrexat dwa razy.ale niestety trafiłam tam po raz trzeci z lekkim krwotokiem do brzucha.wiec znow laparo z stwierdzeniem ze komorki ciazowe zostały i teraz juz na pewno trzeba usunąc jajowod.a po operacji przychodzi lekarz i mowi,jajowod jednak zachowałem ale nie ma pani wyrostka bo zauwazyłem jego zapalenie i trzeba bylo wyciąć. mowie Wam szok.

Hej Gizulka i cała reszta! ja juz nie spie od godziny jakos szybko sie budze. moje gratulacje, oby ten "duży chłop" rosł i rosł szybko. miłego dnia.ja leze w łózku ale juz w brzuchy burczy takze chyba czas cos zjesc

Surfitka miałas racje. wlasnie wrociłam do domu.byłam po tą recepte. nie było mojego gina wiec gadałam z jakas kolezanka jego i powiedziała ze duphaston nie jest wykrywalny przy badaniach.takze troche mnie uspokoiła. ale tyle miałam wrazen i nerwów ze znow mi sie jakas plamka pojawiła. ide cos zjem,luteine zapodam i do łózka.i zamierzam tak lezec juz do wizyty u lekarza. ale jak bedzie oki to chyba go zmienie bo zeby mi takiej rzeczy nie powiedziec. pozdrawiam i miłego wieczorku

jade dzis bo wypisze mi luteine jeszcze.powedział ze cjest cały czas ryzyko poronienia.

tak mój lekarz.powinnam miec juz około 20 przy braniu leków. takze cały czas dolna granica.jade po recpete i tabletki biore i leze i juz nic nie mysle,bo moze tym tez szkodze

progesteron 9,6 w piatek a dzis 11,9 słabuitko.dzis recepta na luteine wiec tragiczne widaomosci :(

Jestem załamana.progesteron wzrósł z 9,6 tylko na 11,9. dzisiaj szybka wizyta bedzie i zapisze mi luteine jeszcze dopochwowo.tak bardzo boje sie o maleństwo.

Hej ja tz jestem zła. wyniki progesteronu miały byc o 11 a baba moiw prosze dzwonic o 13.i siedze jak na szpilkach kolejna godzine.ciekawe jak przezycje do 18.11 czyli kolejnej wizyty u lekarza jak dzis pierwszy dzien zwolnienia a mnie juz nosi i wkurza wszystko

Hej.mysle ze to były wczoraj to rozciaganie wziazadeł. ale jeszcze lekko plamiłam ale mysle ze za krotko biore leki. o 11 wyniki progesteronu także mam nadzieje ze bedzie oki. czekam jak na zbawienie. buziole.

powiedzcie mi co jest.bo mam surcze takie lekkie pod brzuchem?mam panikowac i jechac do szpitala? te moje plamienia ustały ale teraz nie wiem co z tymi skurczami.nie są jakies nie do wytrzymania.ale tak ma byc?

hej.ja ide robic obiadek.mój na działce a ja w domu.nie wiem jak przezyje te dwa tygodnie w domu.fakt moje plamienia ustały ale biore leki.ale zobaczymy jak jutro wyniki progesteronu wyjda. Miłego po południa.

A ja własnie obieram marchewke do rosołki,bo chyba takie drobne rzeczy jeszcze mogę robic co?czy ciagle tylko lezec.przeraza mnie te 2 tyg. siedzenia w domu ale czego sie robi dla maluszka. jutro tylko badania progesteronu czy wzrosły po duphastonie.mam nadzieje ze tak bo było tylko 10 w piątek a powinno być 20. pozdrawiam

No wlasnie ide się położyć.dziekuje bardzo za wsparcie.buziaczki :)

Witam ja sie przepisuje z innego tematu.Jestem Asia i pozdrawiam serdecznie przyszłe mamy. ja robiłam dwa testy,ale kreski ciazowe blade.poza tym okres w tym miesiącu był dziwny. w srode badanie bety wyszło 70,3 a w piątek 114,8.piatkowa wizyta u lekarza tez zaliczona. 5 tydzien i mała kropeczka na USG ale pojawiły sie plamienia i Duphaston 3X1 i zwolnienie na dwa tygodnie.nastepna wizyta 18.11 i wszystko oki to zobacze malenstwo.martwie sie i boje niesamowicie jak kazda tu z nas :( pozdrawiam.

Przepraszam to była odp. do MartyiEmilki :)

Anetko :) lekarz nie chciał mi w ogole zrobic usg bo powiedział ze to 4 tc i nic nie zobaczy.ale potem jak mnie badał to zobaczył plamienia wiec szybko za usg sie zabrał. a tu niespodzianka.smiał sie czarna kropeczka o 2 mm.i stwiedził, ze to własnie 5 tydzien jednak. troszke mnie martwią te plamienia,chociaz od wczoraj biore leki i juz nie widze ich,ale mam je brac do 18.11. i wtedy wizyta. jak bedzie wszystko ok to mamy zobaczyc juz maluszka. w poniedziałek mnie czeka jeszcze badanie progesteronu czy wzrasta przez branie tabletek,bo mam 10 a powinnam miec 20.ale mam nadzieje ze one pomogą.bo dzis mam jakiegos doła,bo sama siedze i sobie od czasu do czasu popłakuje,ze mojej fasolce cos moze sie stac :(

hej dziewczyny byłam wczoraj u lekarza, 5 tydzien i 3 dni, ale plamienia troche i za niski progesteron wiec tabletki i 2 tygodnie zwolnienia. martwie sie o moją fasolkę.pozdrawiam

Witam.wynik BETA z 70,3 na 114.czy to oby nie za mało?

Jeszcze godzina,modle sie zeby Beta wzrosła w stosunku do tej poprzedniej. a o 13 wizyta u lekarza i też mam nadzieje ze coś zobaczy. pozdrawiam

Hej.byłam rano na becie.wyniki o 11.ale wlasnie byłam w toalecie bo ciagle teraz chodze i niestety widze jakies plamienie:(boje sie najgorszego

ponoć po 48 h następne badanie.jutro ide z rana, a o 13 wizyta u lekarza,bo martwi mnie to ze jednak zamiast braku miesiączki to były jakies plamienia zamiast brak całkowitego. pod brzuchem tez mam taki lekki dziwny bol jakby cos sie tam działo i troche krzyz boli.martwie sie bo to moje pierwsze a i bardzo wyczekane :(

czesc. jestem tu nowa. dołączam do grupy fasolówek. moja fasolka mnie zaskoczyła. czekałam na okres a tu tylko jakies plamienia,piersi bolące przy tej niby miesiączce cały czas, do toalety tez biegałam czesciej. zrobiłam dwa testy oba wyszły pozytywne tyle ze druga kreska bardzo słaba. wczoraj beta wyszła 70,3 i jutro do powtórki.myslicie ze to bardzo mały wynik? pozdrawiam