malutkaa28

Nastusiaelo-->ja się nie dziwię że się zdenerwowałaś. Poza tym jak najbardziej masz prawo nie życzyć sobie tego, aby Twoja córka przebywała w takim towarzystwie. Przykro mi,że z mamą popsuły Ci się kontakty. Jeżeli chodzi o przyjaciół mam ich 2 i starczy:)w życiu już miałam takich ,,przyjaciół" że zjawiali się tylko wtedy kiedy widzieli w tym interes.

Dziewczyny, czy wam też jest tak gorąco i duszno?ja już mam pootwierane wszystkie okna w domu, na dodatek mnie mdli:/

uleczka--kuruj się!ja od jakiegos czasu budzę się z zapchanym nosem mimo tego,że w czasie dnia kataru nie mam.

oj,wysłało się 2 razy.

Hej. U mnie też koniec ze spaniem,ale leżę w łożku jeszcze. Miałam jak zwykle chore sny i latałam siku dokładnie co 2 godziny. Mama wczoraj mi brzuszek pomacała i pokazała gdzie co dokładnie jest:)

Hej. U mnie też koniec ze spaniem,ale leżę w łożku jeszcze. Miałam jak zwykle chore sny i latałam siku dokładnie co 2 godziny. Mama wczoraj mi brzuszek pomacała i pokazała gdzie co dokładnie jest:)

Anita--)tak z tego co pamiętam to termin mamy podobny:) ja też idę spac bo padam na twarz. Do jutra!

No musimy wierzyć...co ma być to będzie. W sumie nikomu nie mówiłam o moich obawach, nie chcę nikogo stresować. Jedynie tutaj mogę trochę ponarzekać;)

Florentyna-->ja mam identyczne obawy przed cesarką..Boję się ,że po prostu się nie obudzę:(((poza tym to tak na prawdę moja pierwsza w życiu wizyta w szpitalu, ja nigdy nie leżałam w szpitalu. Masakra Dziewczynki, jak przepędzić te czarne myśli w szczególnośći że boję się znieczulenia bo wiem,że jestem uczulona na pewne składniki ale skąd mam wiedzieć czy to co wiem wystarczy...

Ciekawe jak u mnie wyniki moczu, ostatnio był ok. Czupryna-->oby Ci się tam wszystko ułożyło..co do rozwarcia to wydaje mi się,że chyba nie można tego nie zauważyć ale nie wiem bo też po raz pierwszy rodzę. Suri-->mi tam tez jest bardziej mokro. Wkurza mnie to bo jak zrobię siusiu i nie posiedzę troszkę żeby że tak powiem wszystko wysikać to potem czuję jak mi parę jeszcze kropelek wycieknie i mi mokro. Zresztą ja z wkładkami już w ogóle się nie rozstaję, tylko w nocy.

http://www.urlopojcowski.info/faq-pytania-i-odpowiedzi.html tu coś o urlopie jest.

Hej:) Nie wiem jak ja to zrobiłam, ale dzisiaj nie obudziłam się ani razu:P Monia-->zmęczona pewnie jesteś, rzeczywiście lekkie przegięcie z imprezką do 3. Ja też się dzisiaj pakuję, ale do jutrzejszego wyjazdu..matko, żeby tylko nie urodzić w podróży;) Jeżeli chodzi o tacierzyński to mój P. go bierze, przy założeniu że ma się umowę na czas nieokreślony. przynajmniej tak mi mój mówi. I to urlop płatny 100%

Dobranoc, ja też uciekam:)do jutra!

Ech..ja również jak kaczka chodzę:P Mój P. czasami wyjdzie na jakieś piwo ale mówi,że przestało go to rajcować..Już zapowiedział że bierze 2 tygodnie wolnego (tacierzyńskiego)żeby mi pomóc. Prawdę mówiąc on ma większe doświadczenie w zajmowaniu się noworodkami, bo zajmował się swoją siostrzenicą;)ja mimo tego że mam młodszą siostrę(ale tylko 5 lat)to nie mam pojęcia co i jak.

pierwsze maleństwo--> a przypomnij na kiedy masz termin?? Beata-->mnie przeraża że jestem zielona i nie będę wiedziała jak się zająć dzieckiem:/

Ja też się nudzę. Kimnęłam się po obiedzie z P. a teraz nie wiem co mam ze sobą zrobić. Szkoda że wszystkie mieszkamy tak daleko od siebie, to byśmy chodziły razem na spcerki z maluchami;)

Kochana, mam podobnie. Dzisiaj było ciepło, spuchłam, było m imasakrycznie gorąco spojrzałam w lustro i się popłakałam;)

Ok, humor mi się poprawił i też coś na poczcie napisałam;)

o!placek po węgiersku to dobry pomysł:) Iwona19-->u nas będzie koleżanka mojej mamy z oddziału noworodków, a tam gdzie będziemy mieć weselicho mamy wynajęty apartament z łóżeczkiem dla dziecka. Florentyna-->widzę,że córki się wkręciły w przygotowywania:)super!

Co macie dzisiaj na obiad??bo ja pomysłu nie mam;)

No a mi zaczął brzuch twardnieć i zaczynam mieć wrażenie jak większość z was pisała wcześniej że mała mi zaraz wypadnie..hmm.. Dzień cudny, wybieram się z P. nad morze, takie słonko to szkoda w domu siedzieć, chociaż jak mi ten brzuch twardnieje to sama nie wiem czy powinnam teraz łazić. Florentyna--> jestem w szoku,e na świecie są tacy parszywi faceci. Nie martw się, na pewno dasz radę, nie ma się co denerwować przed porodem. Trzymam za Ciebie kciuki.

Hej Dziewczynki:) o rany!AsiaOliwka-->GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!ale super,że już masz swoją pociechę przy sobie:)Ciekawa jestem która będzie następna?? Moja dzisiejsza noc była taka sobie-budziłam się co dwie godziny na siku.

Zjadłam mega kolację..nie jest dobrze;) Aż boję się iść na wizytę po tym jak piszecie że was boli badanie. No ciekawe dziewczyny czy uda wam się rozpakować przed 10.04;)

co dzisiaj z ta kafeteria się dzieje?? Brinka-->hmm..sama nie wiem, rzeczywiście zakręciła to trochę;)może po ktg będzie jaśniejsza sytuacja.

Też już bym chciała mieć małą przy sobie...co do cesarki dowiem się wszystkiego jak już będę w domu-byle do poniedziałku. Spacerowałam prawie cały dzień i jestem pozytywnie zmęczona;)