Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

eweliza

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez eweliza

  1. eweliza

    guz tarczycy

    Madzia068 Kochana mi powiedzieli po operacji, że wynik histopatologiczny będzie za dwa tygodnie i tak był. Dokładnie nic wcześniej nic poźniej. Musisz uzbroić sie w cierpliwość i czekać, choć wiem, że to nie łatwe. Pamiętam jak sama czekałam, najgorszy dzien był jak jechalam po wynik i odrazu miałam wizyte u mojej dr co mnie operowała i wiesz co prawie godzine siedziałam z kopertą i bałam sie ja otworzyć mimo iż wiedziałam, że miałam raka hihi. Jak weszłam do dr to jej dałam kopertę i ona przeczytała i mi powiedziała a raczej potwierdziła wynik.:-) Ale ze mnie bohater :-) Ale spokojnie będzie dobrze. Pamietaj, że jesteśmy z Tobą Aska no prosze wreszcie koniec paniki i pierwsze wsparcie. Jak miło czytać, że juz potrafisz pomagać a nie sama panikować. SUPER , cieszę się ze u Ciebie juz pozytywne nastawienie do walki. Jak wrócę z jodu to napiszę jak było ;-)
  2. eweliza

    guz tarczycy

    martyna walka z tym rakiem wygląda tak: po pierwsze operacja ( spokojnie bo to naprawde nic strasznego ), usuną calą tarczycę i może węzły jak będzie potrzeba, nastepnie dostaniesz jod, który zniszczy pozostałosci po tarczycy i komórki rakowe, potem kontrole i tabletka hormonu do konca życia. Należy sie cieszyć, że jak mamy już raka to właśnie tego. Dokładnie ja miałam raka brodawkowatego dwu ogniskowego , jeden guz 2,1 cm, a drugi 4mm, i zajete 2 wezły chłonne. Jestem po operacji a 24 listopada jadę na jod. panika jest wielka i mino iż nasz raczek jest słaby to nie należy go lekceważyć. Należy poddać się całemu leczeniu a potem cieszyć się życiem i zdrowiem. Także martyna głowa do góry i powiedz siostrze, że ma być teraz silna i dzielna bo to dobre podejści do walki. tak jak pisała Sylwia nawet przerzuty nie wpływają na rokowania więc nie ma co panikować, a poza tym Ty tez zrób sobie badanie tarczycy. :-)
  3. eweliza

    guz tarczycy

    martyna21xd szkoda, że nie napisałaś z jakim rakiem złosliwym tarczycy ma do czynienia siostra. Napiszę tak, że jeśli jest pod opieką w Gliwicach to jest to najlepsza możliwa placówka w Polsce gdzie zajmuja się leczeniem tarczycy wiec jest w fachowych rękach. Przy rozpoznaniu raka w tarczycy zawsze wycina się całą tarczycę ( no chyba ze jest to mikrorak to tylko jeden płat - tak słyszałam ), jeeśli chodzi o węzly to podczas operacji sprawdzaja i co jest podejrzane to wycinają lub tak jak w moim przypadku wiedzieli z biopsji o przerzutach na węzły to razem z tarczyca usuneli. Rak Napewno nie ma związku z kołnierzem w którym chodzi twoja siostra, a tak ogólnie to może twoja siostra ma szczescie w nieszczesciu ze wykryli jej raka. im szybciej tym lepiej. o tym czy ten guz rośnie szybko czy wolno to można by bylo powiedzieć wiedzieć jakiego ma twoja siostra raka, a tak przy okazji mając wiedzę, że bliźniaczka choruje to Ty przebadałaś się już.
  4. eweliza

    guz tarczycy

    madzica30 Wiesz co wydaje mi się, że chodzi napewno o ft3 i ft4 no i o tsh. Takie są badania przy tarczycy, więc napewno przez telefon źle zrozumiałaś. Ale teraz przypuszczam, że jak pójdziesz na badania to pewnie zrobią nowe bardziej aktualne. ja tez miałam wszystko dobrze tylko ft3 miałam lekko poniżej normy, ale czułam się świetnie i nie trzeba bylo bym brała jakies hormony. A potem endo namacała guza i machina ruszyła. USG, biopsja, operacja i teraz niedługo jod. Narazie powiem wam, że bez tego hormonu to całkiem nieźle mi idzie tylko troszke spać mi się chce, ale nie to, że jakoś bardzo. jeszcze muszę wytrzymać do następnego czwartku. ;-)
  5. eweliza

    guz tarczycy

    madzica dzisiaj nadrabiam straty do ciebie i jestem na 103 stronie hihi a Ty jak ?
  6. eweliza

    guz tarczycy

    madzica30 i madzia068 nigdy nie byłam osoba, która narzekała na swoje zdrowie, zawsze dzielna i odporna na ból. Nigdy nie zwracalam uwagi na tarczycę i nigdy jej wcześniej nie badałam dopiro tera jak wyszedł rak, ale pamiętam, że jak jeszcze nic nie wiedziałam o jakich kolwiek guzach to strasznie pociły mi sie dłonie i stopy. Pamiętam bo nawet do męża powiedzialam, że zaczyna mnie to wnerwiac. potem okazało sie ze guzy mam tarczycy a hormony w normie. A po operacji wszystko jest w porzadku.
  7. eweliza

    guz tarczycy

    hej wszystkim ale dzisiaj popisalyście :-) od początku; co do facetów to tak mają, mój mąż też słowem nie wspomni o raku. W domu atmosfera jak by wszyscy zdrowi byli hihi, no jak cos powiem to odpowie, ale sam nic nie dopytuje i nie komentuje. Jak widzi, że mam zły dzien to zawsze wymyśla jakis wyjazd, gdzie kolwiek aby mnie zająć i nawet jak mi się nie chce to i tak się zgadzam i jedziemy. No i muszę powiedzieć, że pomaga. Faceci chyba tacy są nie wylewni ze słowami, ale potem jak wszystko okazuje sie dobrze to tacy PEWNI SĄ i mówią, że oni to dawno wiedzieli hihi. Poprostu są inni od nas a my za to ich kochamy nastazja ale Ty masz talent. Sama robisz ruskie pierogi? Twój chłop chyba wie jakie go szczęście spotkało. Mój po 9 latach małżenstwa ( i 4 przed ) dopiero doczekał się ciasta hihi, ale pierogów mojej roboty to jeszcze nie. Pierogi zawsze kupuję bądź od mamy przywożę. Bardzo lubie wszystkie ( ruskie, z serem , grzybami, kapusta....) lecz jestem chyba zbyt leniwa by je robić, a przyznam ze najlepsze są odsmazane. Sylwia super, że zaprosiłaś nowe dziewczyny, przekaz niech sie nie krępują tylko piszą. ;-) A teraz uwaga!!! wczoraj o tej porze odbierałam poród. Szczeniła sie moja suczka i chyba bardziej przeżywałam to niz ona hihi. To było okropne, nawet sąsiada co pracuje w pogotowiu ściągnełam koło 23 godz. Były komplikacje bo to jej pierwszy poród i jednego szczeniaczka nie udało się uratować ale jeden jest cały i zdrowy. Moja suczka to ratlerek miniaturka i bardzo sie o nią bałam ( wązy około 1,5 kg ). Ale już dzisiaj jest dobrze, nawet księdza prawie ugryzła dzisiaj jak z oplatkiem przyszedł hihi. Myślałam, że padnę jak sie bronił taką wielką torbą a ona taka malutka hihi, mówie wam widok nieprzeciętny.
  8. eweliza

    guz tarczycy

    Sylwia Ludzie niektórzy są chamscy. Tak jak pisałam, nie rozumiem takich typów. Co oni mają za radość jak komuś coś zniszczą. Człowiek na coś pracuje, marzy by mieć a taki cymbał to zepsuje, ot tak bo mu się chciało i już. :-( Do więzienia bym pozamykała. A tak serio sernik pycha. Wiecie co ja myślę, że chyba nie da się zapomnieć o tej chorobie, trzeba będzie nauczyć z tym żyć. Napewno czas pomoże ale zawsze jak będziemy słyszały, że ktoś jest chory to wspomnienia będą wracały. No i nasz drugi uśmiech hi hi ;-) Natazja i Sylwia dzięksik, że jesteście. Doceniam, że dawno mogłybyście już zapomnieć co przeszłyście tak jak inni a wy jesteście i pomagacie. Przeżywacie z nami to co nas trapi i rozdrapujecie swoje rany, które dawno mogły by już się zagoić. Jesteście .
  9. eweliza

    guz tarczycy

    hej dziewczyny Madzia068 Wszystkiego najlepszego i DUŻO ZDRÓWKA I WSPANIAŁYCH WYNIKÓW. Sylwia przykro mi z tą szybą, ale idiotów nie brakuje nigdzie.Nie wiem jaką radochę mają debile jak komuś coś zniszczą. Ale wiem, że ludzie są okropni A teraz przykra wiadomość. Muszę was ostrzec, ale ludziom chorym jak ja odwala hihi , mój mąż stwierdził, że jestem dziwna hihi bo ZACZEŁAM PIEC CIASTA hihi Wczoraj upiekłam szarlotkę i całkiem niezła, aż sama jestem w szoku a dzisiaj robię sernik hihi. To będzie moje drugie ciasto o ile wyjdzie hihi. Idę piec a potem napiszę czy wyszło pozdrawiam was cieplutko
  10. eweliza

    guz tarczycy

    nastazja to jak przeznaczenie hi hi a teraz dodatkowo jesteśmy jeszcze my : madzica, madzia ja i inne dziewczyny i ten sam problem z tarczyca hihi. Dzieki, że jesteś, ale narazie nie rób sobie znowu takiej przerwy. A tak z ciekawości to utrzymujesz jakis kontakt z komś kto tu wczesniej pisal. jeśli chodzi o doła " rakowego " to napewno tak będzie zawsze u nas wszystkich zwłaszcza jak się słyszy że ktoś zmarł z powodu raka to wszystko wraca i człowiek się zastanawia co będzie z nami. No ale trzeba żyć i być twardym. Madzica30 kochana dzisiaj nadrobię trochę czytania forum, bo wrócił mi laptop z naprawy, a zawsze czytam jak leże w łóżku to taka lektura do poduszki hihi madzi068 A Ty gdzie sie pojawiasz, że Cie nie widać już kilka dni?????
  11. eweliza

    guz tarczycy

    hej Sylwia popieram, że Oskar należy Ci się za odwagę, bo ja nie wiem czy bym dala radę zapytać o takie rzeczy lekarza. No zapytać to nic ale usłyszeć odpowiedź to dopiero ...... Nastazja Czytam forum od początku i faktycznie na poczatk byłaś a potem zniknełąś co się stało, że wróciłaś???? Faktycznie ze starej obsady tego foru jesteś tylko Ty. Bardzo się ciesze, że jesteś i nam pomagasz a wszyscy dali sobie spokuj by pisac.
  12. eweliza

    guz tarczycy

    Hej dzisiaj bardzo fajny dzień dla mnie zwłaszcza jak Sylwia wróciła od swojego lekarza. Martwiłam się co z moją córcią ale na szczęście pomyślne wieści. Sylwia przykro mi ale to nie tylko Ty pisałaś że twojemu lekarzowi nie umarł żaden pacjent. Wiem madzica o kogo chodzi, zapewne o Marekgd - chłopak z ogromną wiedzą o naszej chorobie. hihi pisał o tym gdzieś na 70 str jak dobrze pamiętam. Jednym słowem Sylwia słowa twojej dr pokrywają sie z endo tutaj z Polski. Sylwia gratuluję wyników i tego, że JESTEŚ ZDROWA !!!!! Z tego co napisałaś dzisiaj to chyba ja się cieszę bardziej niż TY hihi
  13. eweliza

    guz tarczycy

    Sylwia jak SUPER SUPER SUPER.!!!!!:-) :-) ;-) RETY ŻEBYŚ WIEDZIAŁA ILE RAZY ZAGLĄDAŁAM CZY WRÓCIŁAŚ. BARDZO SIĘ CIESZE, ŻE U CIEBIE WSZYSTKO DOBRZE A W CZWARTEK JAK BĘDĄ WYNIKI TO NAPEWNO BĘDZIE GIT. STRASZNIE SIĘ BAŁAM CO NAPISZESZ O TYM CO OSTATNIO PISAŁYŚMY. CHODZI O 10 LAT I DZIECI. TAKICH DOBRYCH WIADOMOŚCI TO AZ SIĘ CHCE CZYTAĆ. DAŁAŚ MI DZISIAJ TYLE UŚMIECHU, ZE CHYBA ZARAZ IDE NA BROWARA. dla Ciebie
  14. eweliza

    guz tarczycy

    madzica30 Ale Ty jesteś uparta, narazie nić się nie przejmuj. A wiesz co ja też czytam to forum od początku, tylko ostatnio utknełam na 90 str. i jakoś nie mam czasu by dalej doczytać. Dużo można się dowiedzieć od ludzi o problemach z tarczycą. Ale sama widzisz, jak czytasz że nie jest tak żle. Człowiek da radę wszystko przejść tylko potrzebna dobra motywacja i chęci. pozdrawiam Cię cieplutko i odzywaj się do nas częściej
  15. eweliza

    guz tarczycy

    Sylwia Luzik będzie dobrze, a piąstko mocno ściskam. Daj znać jak było jak wrócisz;-)
  16. eweliza

    guz tarczycy

    astazja a co Ty bierzesz teraz za lek
  17. eweliza

    guz tarczycy

    hej dziewczyny Sylwia nie wiem jak to jest, ale nastazja dostała dwa jody - najpierw mały a potem duży. Z tego co pisze aska to taki sam scenariusz hihi, a ja jade na duży jod tak odrazu hihi.nie wiem czy w szpitalu dostanę mały a potem duży czy odrazu zawalą mi duży. Napewno mój pobyt ma trwać jakies 5 dni. Może nie dostałam małego jodu bo miałam przerzuty i nie ma co patrzeć tylko odrazu podać duży a może inny szpita i inaczej cościk podają. Sylwia nie martw się, że u Ciebie jest inaczej, ja nawet myślę, że lepiej u Ciebie niż u nas. Niech robią lekarze co chcą byle byśmy byłe zdrowe. Wątpliwości jodu rozwieją się jak pojadę czemu tak odrazu dostanę duży i wszystko napiszę. Sylwia Ty śmigasz do swojej dr niedługo, możesz spytać jak to jest z dziećmi. Jeśli my jesteśmy / byłyśmy chore to jakie jest prawdopodobieństwo, że na to samo zachorują nasze dzieci i od kiedy powinniśmy zrobić jakieś usg naszym pociechom. Wiesz zastanawiam się nad moją córcią czy nie powinnam jej zrobić usg albo coś, zresztą wy też planujecie dzieciaczki więc napewno też będziecie się kiedyś o to denerwować. Jeśli możesz to spytaj a jak gdybyś zapomniała to ja najwyżej spytam o to jak będę na jodzie.
  18. eweliza

    guz tarczycy

    A tak wogóle to napisz jak to było u Ciebie, jak rak i guz. popisz nam trochę ;-)
  19. eweliza

    guz tarczycy

    Ja jedzę do Warszawy. W W-wie miałam operację i tez dostanę jod. Dokładnie teraz w listopadzie będę miała podany duży jod. Trochę się martwię tą scyntygrafią a dokładnie tym czy nie mam odległych przerzutów. Ale jestem dobrej myśli. Jeśli chodzi o ciebie to by ci powiedzieli, że masz przerzuty więc nie martw się. A im dłużej się leczysz tym coraz dłuższe terminy do kontroli, także spokojnie.:-)
  20. eweliza

    guz tarczycy

    agus_k2 Ja tak dokładnie nie powiem ci co ile jest jod oczywiście kontrolnie mały. Ja jestem dopiero przed dużym. Jeśli chodzi o przerzuty ja miałam zajęte węzły chłonne a czy gdzieś dalej mam to nie wiem. Zapewne dowiem sie na jodzie jak zrobią mi scyntygrafię ale mam nadzieję, że nigdzie dalej moj rak nie zaszedł. Jeśli chodzi o objawy to u mnie żadnych nie było, nawet nie zauważyłam powiększonych węzłów ( 2 zajęte ). A powiedz gdzie byłaś na jodzie i gdzie jeździsz na kontrole.
  21. eweliza

    guz tarczycy

    aska fajnie, że wróciłaś i dobrze, że trafilaś na super dr. Z tym jodem jest: ten na 8 stycznia to jest mały, podadzą Ci jod i zobaczą czy masz przerzuty i gdzie on się skupia to taki jod by mogli się zorientować co dzieje się w twoim organiźme. ten drugi to duży jod i jest on leczniczy i tu jest izolacja i dłuższy pobyt w szpitalu. On wybija pozostałości raka w naszym ciele. Co do terminów to takie u nas są i nie masz się czym przejmować bo nić nie powinno Ci się stać. Ja też czekam, przypomnę Ci ze operację miałam 23 września a na jod duży jadę 24 listopada.Także spokojnie a wszystko będzie dobrze. Jak coś cię dręczy to pisz spróbujemy odpowiedzieć.
  22. eweliza

    guz tarczycy

    hej Ale fajny temat. Nie ma nic przyjemniejszego niż dzieciaki. Moja właśnie padła i słodko śpi. Byłyśmy dzisiaj na basenie i było mi przykro trochę ze nie pływałam z nią ale za jakiś czas będziemy razem się pluskać. Ja też bym wolała poczekać dłużej i mieć 100% pewność iż będę bezpieczna w ciąży i dziecko też. Tak jak pisała nastazja jeśli w pierwszych latach jest się bardziej narażonym na nawrót choroby to po co ryzykować, lepiej ciut później a bezpieczniej. Wiadomo co innego jak nie planujemy a wpadniemy wtedy scenariusz jest inny. Należ się modlić o to by wszystko było ok. Wiecie sama się zastanawiałam kiedyś nad drugim dzieckiem, że fajnie by było mieć dwoje, ale to było tylko zastanawianie, a teraz jak wiem że nie bardzo mogę to ochota jest większa. Ale teraz to rozsądek musi wziąć górę i chęci muszą poczekać.
  23. eweliza

    guz tarczycy

    hej aniusia pomyśl nad zmianą endo. Taka zmiana mogłaby wiele zmienić w twoim życiu. Tak jak wcześniej opisywała nastazja lekarze są różni. Jednym wogóle na nas nie zależy a inny martwią się o nas jak o swoją rodzinę. Powinnaś skonsultować swoje wyniki z innym lekarzem, a poza tym uważam, żę z lekarzami ślubu się nie bierze i jak coś jest nie bardzo należy go zmienić na innego. Może twój problem to źle ustawione hormony i stąd złe samopoczucie. Ja napewno znalazłabym innego endo i pokazała swoje wyniki albo do rodzinnego bym poszła, bo jeśli faktycznie jest tak źle to nie wiem na co Ty czekasz, bierz swoje sprawy i życie w garść i śmigaj do innego lekarza.
  24. eweliza

    guz tarczycy

    Aska napewno będzie dobrze, zobaczysz!!! madzica30 ale dałaś czadu, gdzie Ci do starości. Kochana stara to jest moja babcia bo ma 81 lat ale nie Ty. Zobaczysz jeszcze będzie dzidziuś napewno, a my zostaniemy internetowymi ciociami. Uporasz się z tarczycą i zaczniesz spokojnie starać się o dzieciaczka. Tylko narazie spokojnie do tego podchodź. Ja wiem, że to łatwo napisać a gorzej zrobić, ale dasz radę. Sylwia kupię dzisiaj cytrynkę i będę ją męczyć i zobaczymy, chociaż dzisiaj moja guleczka się nie pokazała, pewnie się przestraszyła hi hi Muszę wam powiedzieć, że narazie bez hormonu jest dobrze i oby tak dalej.
  25. eweliza

    guz tarczycy

    wiem poprostu nie zaszkodzi mi jak przez kilka dni będę używać kwaśnych potraw. Dużo piję ostatnio herbat więc do każdej będę dodawać cytrynę i może pomoże. Sylwia a Ty miałaś coś więcej robić czyt tylko cytryny używać. Uważam, że spróbować można, jak nie pomoże na TO COŚ to może poprawi odporność herbata z cytrynką. nastazja współczuję Ci z powodu tej choroby, ale kochana wszystko ma swoje plusy. Teraz więcej czasu masz dla nas. Może zabrzmiało to samolubnie ale fajnie jak piszesz z nami więcej. No i do tego masz zajebiste porównania hehe. A tak serio to jak najszybciej wracaj do zdrowia bo ono jest najważniejsze. madzica co u Ciebie???? Malutko, malutko tu piszesz.
×