dzika_malpa

babony Cie pieknie wspieraja... Dzizas,dlaczego mam taka wybujala wyobraznie???

a Ty widze Alo dzielnie sie trzymasz:)

nawet sie dodatkowo nie nakrecam i nie patrze na neta,co to moze byc??mam nadzieje ze to po antybiotyku jakas reakcja alergiczna,ale on go juz jadl kiedys(co nic nie znaczy)no i dopiero teraz?po 10 dniach?

w glowie juz mam jazde z roznymi scenariuszami.a On jak zwykle sie ze mnie smieje.choc dzis juz mowil ze zle sie czuje..

mojego Polowka cos wczoraj cudacznie "wysypalo".akurat skonczyl pozerac antybiotyk,w pt wieczorem mowil ze Go cale cialo swedzi,a wczoraj juz byl w roznych miejscach obrzucony;lokcie,nogi,w pasie na powiekach,na karku;takie dziwne bable jakby z woda w srodku.poza tym miedzy posladkami,u samwej gory zrobil mu sie jakis taki guz,niewidoczny,ale wyczuwalny:( i poza tym mowi ze mu jakos tak prawa reka dretwieje:(:( dzis jest w pracy,jutro od rana do lekarza a ja juz cala w panice:(ja pierdole !!!zawsze cos,ani chwili spokoju!!!

poza plackiem mam ogromniastego dola ze stresa:O

Helo.. przywleklam sie i ja,mam wlasnorecznie uskladanego placucha z masa orzechowa i jablkami i nawet z galaretka i polewa czekoladowa.bierzta i jedzta!

tez czytalam TO Zamozdzonej.bardzo ciekawe:D:D:D:D:D

JOLLL:) chwile mnie nie bylo ale widze ze nie tesknilyscie:P:P zimno,kurna wiec sie grzeje...my juz w zasadzie zdrowi,Malpolina pochlania zupelnie. jest jakas kawa??ide cos zrobic i zezrec. widze Alo ze Ty sie dzielnie tzrymasz,reszta walczy z mrozem.przydalaby sie jakas herbatka z pradem. :D

jezdem! teraz sie przywitam -no czesc,a kawy dalej nie ma!!! Marchew dzieki za orderos,wlasnie taki mi potrzebny na tego rudego chuja,ktory znow sie dzis na kombinezonie w wozku ulokowal!!szlag go trafi jak go zlapie:D:D:Dw koncu w te swieta zrobie z niego pieczen z krolika!! od rana robie za pigule,czepka i fartucha wprawdzie nie mam,ale sie dwoje i troje.teraz Polowek spi,chyba nie umrze:P my dzis z Malpolina wybywamy na roczniakowe balety,mam nadzieje ze Ona juz nie pradkuje i nie pozaraza towarzystwa,bo potem to by mi matki ciulow nasadzily!! glodna jestem,wiec o ile kota nie bedzie w polu widoku to bule wykorzystam,namocze i pozre:Dno i tej kawy doniose,jakby kto chcial.ja jeszcze niekumata w porannych rytualach:O

zrobilam Mlodej polowe sloiczka zupy.z tego zjadla polowe:O:O....a potem palcem wskazala na kilbache ktora akuratnie kroilam na desce do kapuchy.i pozarla:O:O

o o o skapla sie:D

ja Cie juz dzisiaj nie witalam:Pnie bede Ci wlazic kazdego dnia w dupe.witala Cie Zamozdzona:D

choc jak tak pomysle to i Malpa robi cos jak"glej glej"

dobra jest z tym"glejko":D moja wczoraj kota wolala"ci ci ci" i jak zajebiscie robi"miau"to byscie sie posraly:D:D:D

Marchew i skoro miesci sie w normach to ok.bo moja na ten przyklad jest ponizej:D

uspokoilyscie mnie:Pbo przed kompem spokojnie siedziec nie moglam:D

moje zdechniete dziecko wystawilam w wozku na dwor,coby tam spala na swiezym airze.jestem wyrodna matka??

Witam babyyy:) widze Alo ze jeszcze sie tu krecisz i kulasz wiec git.ja jestem tak zdechla ze nochalopagusa nie nadarzam obcierac,Polowka rozlozylo na maxa i kazalam mu z roboty spitalac jesli tylko sie da,co by moze jaki znachor sie nim zaopiekowal?? Marchwiu,nie przejmuj sie tak tym nie-jedzeniem Ziaby.moja Malpa jak wciagnie 60 mleka to sukces,nadrabia wprawdzie cycami,ale ile tego Ona tam uciagnie??i raczej ciagnie w celach przytulacko-odstresowywackich:D:D a teraz przez ta chorobe to wogole je tyle co nic,ot zupe liznie,moze jogurtem poprawi i tyle.ale sie nie stresuje.wole to niz od jedzenia odganiac jak mojego mlodzsego:( poza tym Ona nawet pi nie bardzo chce:( dobrze ze sie przez rurke naumiala pic to ze wzgledu ze to nowa rozrywka,to wciaga rozniste plyny w siebie.a tak to tylko cyc:O:O

trzymamy kciuki Alo,za Was dziewczyny!!

ok,spadam dzis.musze ta Malpe pradem porazic czy co??:Da tak powaznie to Polowek zaraz wraca... branoc!

ja tez jade bez polskich,jakm widzisz.nawet takowych nie mam.mnie to nie przeszkadza

moi "lepsi rodzice"tez mnie przez cala ciaze nie zapytali co i jak.moze nie docieralo do nich??jesli chodzi o seplenie i inne glupoty to moja mam jest w tym dobra.upodabnia sie duchem do wnukow:P

a na poczatku mowili na nia"Wiktoria"-chyba tylko dlatego ze maja kochanego wnusia o tym imieniu,wiec se skrocili,a co.

a moi tesciowie o mej Malpie mowia"ta mala"!!