panna51
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez panna51
-
Witam:) Fajnie, że jesteście:)
-
Panno M, ale mi dołożyłaś:D /28.08. 21:07/ podobno na miłość nigdy nie jest za pózno:D poza tym u mnie bez zmian fajnego dnia wszystkim:)
-
Panno M ...wszystkiego czego sobie życzysz...:) wcześniej się pytałaś - byłam w Niemczech, opiekowałam się 6-letnią dziewczynką.
-
Witam:) Długo tu nie zaglądałam. Trochę przebywałam za granicą. Pracowałam, fajne to bylo zajęcie, niestety krótkoterminowe. O dziwo, po powrocie tu znalazłam pracę. NIc specjalnego, żadne kokosy ale dobre i to. Poza tym u mnie bez zmian. Był wprawdzie drobny epizod, ale okazało się, że nam nie po drodze. I w sumie wszystko byloby ok, gdyby nie to cholerne poczucie osamotnienia. Zaczyna mnie coraz częście dopadać. Pozdrawiam Was serdecznie:)
-
czyli i tak zle i tak niedobrze:D a poważnie, jedna z moich koleżanek mężatek uważa, że mam klawe życie 'idziesz gdzie chcesz, robisz co chcesz' niby tak...
-
Jak nastroje? Choć odrobinkę lepsze? :)
-
Mnie znowu zaczęło dopadać poczucie osamotnienia. A już myślałam, że mam z tym spokój.
-
Miejmy nadzieję, że prognoza pogody sprawdzi się:)
-
Zdrowych i radosnych świąt wszystkim życzę:)
-
u mnie też jest bardzo ciepło:). dobry pomysł z tą wodą wyssany.
-
Czujna, zmobilizuj się. Może to jest właśnie to na co tak długo czekasz. Powodzenia:)
-
Idzie wiosna, idzie. Są juz bazie:)
-
Widzę Kamyks, że jesteś w kiepskiej formie. Kiedyś chodziłam na zajęcia z psychologiem dla osób przewlekle chorych. Bardzo dużo mi to dało. Może byś spróbował takiej formy pomocy. Możesz też zapisać się w przychodni na wizytę. Porozmawiasz i napewno choć odrobinę inaczej spojrzysz na swój problem. A jesli chodzi o rodzinę, też się przekonałam, że najlepiej to się z nią wychodzi na zdjęciu. Trzymaj się.
-
Podpisuję się pod tym co napisała panna M.
-
Poradniku, piękne ostatnie zdanie.
-
To i ja cos dorzucę w temacie pogoda. Bardzo nie lubię takiego zimna, suchego powietrza, o kosztach ogrzewania nie wspomnę. Prawie wcale nie wychodzę z domu, tylko tyle co do sklepu, pięc minut drogi w obie strony. Fatalnie działa na mnie takie uziemienie, pocieszam się, że kiedyś te mrozy odejdą. A jak się ociepli, jak się wypuszczę...:) Zosiu, dla Ciebie jestem pełna podziwu.
-
Uważaj wyssany, mówili w tv, że lód na jeziorach nie jest jeszcze zbyt gruby.
-
Mam nadzieję Czujna, że te prognozy się nie sprawdzą bo inaczej rachunek za ogrzewanie powali mnie na kolana. Poradniku, palisz w piecu co 3 dni i masz ciepło? jakim sposobem?
-
Panno M widzę, że firma doceniła Ciebie. To dobrze, większe poczucie stabilizacji. Kurując się pamiętaj o cebuli i czosnku. I o kapuście też:)
-
Skoro temat kapusty wyjaśniony odpowiem pannie M, niestey nie pracuję, ale usilnie szukam. Może cud się w końcu zdarzy.
-
Czujna, wyssany ma rację. Cebula i czosnek to jest to. Jem i nie pamiętam kiedy byłam przeziębiona. Robię też często surówki z kiszonej kapusty- wit.c. Gdybyś miała ochotę, nie pomył z kwaszoną bo jednak nie to samo.
-
Pleni się pleni, bo oszuści czują się bezkarni i dobrze wiedzą, że tak naprawdę nikogo to nie obchodzi. O przyszłości staram się za bardzo nie myśleć bo gdy tylko zacznę ciary mnie przechodzą.
-
Ja zajrzałam:) Po przeczytaniu wpisu wyssanego normalnie nóż w kieszeni się otwiera. Co za gnidy. Moja kolezanka też trafiła na takiego pracodawcę. Po dobroci nic nie wyszarpała.
-
Mam nadzieję panno M, że mój wpis choć odrobinę poprawi Ci humor:) Teraz ja będę ostatnia. A weekend jak weekend. Jak wspomniałam już wyżej czy to dzień taki czy siaki, u mnie bez różnicy.
-
Święte slowa Kamyks. Jeszcze raz wszystkiego dobrego.