Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Stokrotkaaa21

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Stokrotkaaa21

  1. Zuzkaa5 u nas choróbsko było tydzień temu. Najpierw mąż przyniósł, a jak mu się kończyło to przelazło na mnie ;/ Dopiero wczoraj po czterech dniach mi odpuściło. Lepiej zabezpieczaj się za wczasu i starajcie się izolować, choć wiem, że to trudne :P kaska09092 witaj :) Już coraz mniej dziewczyn pisze, kiedyś tu było nas duuuużo więcej, a teraz już chyba sezon porodówki u większości :)
  2. Mój to raczej też spokojniutki, jak wstaje to on razem za mną :) W nocy to tylko czuje jego pupę jak się mi wypina :) Obawiam się niestety, że po narodzinach nadrobi wszystko :P
  3. Ale przynajmniej na coś się u Ciebie zanosi :) Jak już boli brzuch i plecy to chyba wszystko jest na dobrej drodze :)
  4. Ahhh no ale już bliżej niż dalej mam nadzieję :)
  5. Wiesz barbera ja też uważam, że kwestia współżycie po porodzie to kwestia drugorzędna, ale mojemu mężowi się akurat nie dziwię, bo przez całe 9 miesięcy robiliśmy to na prawdę bardzo rzadko, a w ręcz on to robił, bo ja nie byłam w stanie sobie tego wyobrazić. Jak tylko zaczynał coś wspominać to chciało mi się ryczeć i czułam się fatalnie, jakby ktoś miał mi krzywdę zrobić zaraz, więc z tego powodu czeka on z niecierpliwością do końca ciąży, choć nie wiem ile to zmieni w moim przypadku... Mam nadzieję, że się unormuję.
  6. Też tak uważam i to sama powiedziałam, że przecież może na chwilę wyjść zawsze, a ja go potrzebuję po prostu po to, żeby był, a nie, żeby mi zaglądał między nogi, bo sama na jego miejscu, bym nie chciała tego widzieć.
  7. My się też mocno nie dogadujemy. Ale zdaję sobie sprawę z tego, że to głównie moja wina. Odbiło mi w 5 miesiącu i już tak zostało. Mimo tej świadomości nie mogę się pohamować przed kłapaniem dziobem. Co ciekawe zawsze miałam problem z wyrażaniem emocji i mówieniem tego co myślę. Zawsze pluli mi w twarz a ja mówiłam, że pada deszcz, aż do 5 miesiąca właśnie. Odmieniło mi się o 180stopni. Jakie porody planujecie? Rodzinne czy same? Mój mąż na samym początku twierdził, że absolutnie nie pójdzie ze mną. No ale ok-przyjęłam do wiadomości, po czym minęły jakieś 2-3 miesiące i diametralnie mu się zmieniło, no i oczywiście ja tu już nastawiona, że idziemy razem, aż tu wczoraj przy przypadkowej rozmowie z mamą, która mówi: "No jak pójdziesz z nią rodzić..."-a on blady i zaczyna coś dukać, że właśnie nie wie jak to będzie i bla bla bla. Bo wszyscy mu odradzają (czyt. koledzy z uczelni), że później już nie patrzy się na kobietę tak jak przed itp itd, ale jak ja mu to powtarzałam dużo wcześniej to jak ja mogę coś takiego mówić. I zabił mi klina. Na pewno nie będę go zmuszać, ale nie ukrywam, że będzie mi przykro jak się okaże, że na kilka dni przed porodem zostałam na lodzie :(
  8. Ahhh gruba, brzydka, nieporadna, te spuchnięta palce u rąk i stóp... Patrzeć już nie mogę :P Nawet nie mam siły się pomalować, żeby tej cery strasznej nie było widać :P
  9. No tak, tak w tym ubieraniu cała rzecz. Spodnie z lata za ciasne bo gniotą właśnie w brzuchu i mam jedne leginsy, w których mam nogi jak beczułki i chodzę w nich tylko po domu :P A i jeszcze elastyczne spodnie, ale chodzę z rozpiętym rozporkiem. Nie chciałam inwestować w garderobę, bo już się zwyczajnie nie opłaca. Wystarczy, że kupiłam już buty dużo większe, bo 3 pary zepsułam próbując dopiąć nogę w kostce. Zamówiłam 2 numery większe i więcej nie zamierzam :P Mi raz robili ktg tydzień temu i to dlatego, że sama pojechałam na izbę. Mówili, że widać lekkie skurcze, ale ja nic nie czułam. Nie odczuwam do dnia dzisiejszego nic poza szarpaniem w kroku czy coś w tym stylu, ale czy to to? Nawet dokładnie nie wiem co i gdzie ma zacząć boleć :P
  10. nietoperek333 to widzę, że my na ten sam dzień oczekujemy :P Tylko u mnie coś się nie zanosi ;/ Coś mnie przez pół godziny brzuch pobolewał, ale wypiłam herbatę i spokój. Też siedzę sama cały dzień i szału dostaje. Nawet motywacji nie mam, żeby się ogarnąć i każde wyjście cieszy mnie tak samo jak Ciebie, tylko od jakiegoś czasu już czuję się tak potwornie grubo, że czasem wolę nie wychodzić :P
  11. Mam tak od kilku tygodni. Woda już mnie nie zaspokajała to zaczęłam pić soki i to też takie wymyślone specjalnie, żeby nie za gęste, a nie za słodkie, a cola to już w ogóle było coś niesamowitego :P Już jest lepiej, ale przez jakiś miesiąc to miałam hardcore, w nocy potrafiłam wypić ze 2 litry.
  12. Ja już bym chciała urodzić. Ciężko mi spać jeszcze do tego złapało mnie choróbsko, a w zasadzie mój mężuś mnie zaraził ;/ Z nosa mi się leje i z oka też-tak, żeby było zabawniej. Trzeci dzień tej mordęgi a ja ledwo żyję. Jakbym teraz miała rodzić, to bym chyba nie dała rady. Najgorsze są bóle głowy. Czy Wy też je macie? Od kilku dni są bardzo uporczywe, ale może to w związku ze zbliżającym się porodem? Hmmm. Wysłałam na maila zdjęcie swojej pościeli. Jakoś latem rozmawiałyśmy o niej i wszystkim się podobała Kubusiowa, ja co prawda nie byłam do niej przekonana, ale suma sumarum pod koniec chciałam tylko taką :) Może zaraz wrzucę wózek, ale okrojoną wersję, bez spacerówki i fotelika, bo już spakowane i wyniesione :P
  13. No właśnie u mnie jest dolna granica wód i mam obserwować dokładnie ruchy. Pod koniec ciąży podobno się one zmniejszają, ale stopniowo. Nie jest to zbyt bezpieczne, wczoraj byłam na badaniu i mam się zgłosić dopiero jak 5go nic się nie wydarzy, ale mam trochę stracha, że mogę nie zareagować w porę przez te 10 dni ;/ U mnie wszystko pozamykane, szyjka się nie skraca, ale mam tak silne szarpanie w kroku czasem, że nawet nie wiem jak to nazwać i do tego w lewym udzie od środka. Śmieszne uczucie :P
  14. Cześć dziewczyny, w końcu zdecydowałam się do Was dołączyć mimo, że to już końcówka. Przez wakacje byłam z wami na forum, ale ktoś mi się wkręcił na mojego nicka i coś z niego wypisywał, a ja już bałam się zakładać nowy. No ale już się tak nudzę w domu i czasem mam tyle wątpliwości, że postanowiłam założyć nowy :) Czy któraś z Was ma mało wód płodowych? Bo u mnie to lekarz stwierdził, a piję bardzo dużo więc to dla mnie dziwna sytuacja... pablinka.............26.......Manchester.........36...... CH. ...28.11.2011 Madzianietka.......27.......DolnyŚląsk..........18..... ... ......01.12.2011 nadziewany p......29.......o/Bielska............37......CH.....01.12. 2011 Szun.................25........Płock................40.. .....D......02.12.2011 AsiaC...............23.......Lubin/Głogów.......18..... .. .......02.12.2011 Mzelle83............28.......Warszawa..........37.....D.. .. ....03.12.2011 Starbuck80.........31.......Warszawa..........34.....D... .. ..04.12.2011 Nietoperek.........28.........Bielsko.............38....C H.......05.12.2011 Stokrotkaaa21.........21.........Wrocław.............39....CH.......05.12.2011 agatka2305........24........Piotrków Tryb.....37....D..........06.12.2011 tosieńka87.........24........Katowice...........36.....C H.. ....06.12.2011 Dree.................27.......Poznań..............29.... .D. .......07.12.2011 mama 3 synusiów...29......Bielsko.............23......D........10. 12.2011 Klaudyna213.......25.......Poznań...............22.....D ... ....11.12.2011 Niunia855..........26.......Tarnów...............29..... ... ......12.12.2011 Asia1893...........28.......zachodniopomorskie..37....D.. .. .12.12.2011 madziulinka........27.......uk....................23..... ... .......14.12.2011 Magda..............29.......Olsztyn...............16..... .........16.12.2011 kitka27.............27.......Poznań...............16.... ..........17.12.2011 Edith78.............33.......o/Warszawy.........36....CH. .. ..18.12.2011 anesska.............25.......Kraków..............20...D. ........18.12.2011 Millea...............34.......o/Łodzi.................34 ...D........19.12.2011 Julita84............26........Łódź................12. ... ...........19.12.2011 Figazmakiem84...26.......Olsztyn..............34....CH.. .....19.12.2011 joasmo.............37.......Małopolska.......31....CH.. . ..12/19.12.2011 Kasztanka1......24.....Ruda Śląska.......37......D...wg. USG .18.12.2011 Ganesh.............24.......o/lublina.............22....C H?......24.12.2011 mooniaaa123.....34.......Siedlce........32....D...+14kg. ......24.12.2011 Aska_G20..........23.......kujawskopomorskie..36....CH..1 8-27.12.2011 Wiara_nadzieja..21.......Kędzierzynkoźle.....18........ . ...28.12.2011 *aszja85...........26.......Kalisz..................35... ..CH......28.12.2011 bellybaby..........28.......Bydgoszcz............33...D ... .....28.12.2011 TuLipannek........23.......Szczecin........ .....17..............29.12.2011 marchewka81.....29.......Warszawa........35....CH......cc .19 .12.2011 Tracja29...........29.......Lubin.................19..... . .......28.12.2011 SZCZĘŚLIWE MAMUSIE: NICK______WIEK_______IMIĘ______DATA PORODU__SN/CC__TC Olcik...........26.............Antosia...... .12.09.2011.....CC .....28..... Asia B..... ...29..............Pola...........01.11.2011........ CC..........36 barbera..........30.......Kamilka.........14.11.2011... ... ...............36
  15. Witam wszystkie przyszłe mamusie, które tak jak ja z niecierpliwością czekają na ten dzień. Termin mam 5 grudnia jednak kto wie kiedy to nastąpi, mam nadzieję, że nie po terminie. Podzielmy się swoimi obawami i pierwszymi objawami, które mogą nas zbliżać do porodu :)
×