Madzia777A

no ja do teścia mówie tato a jak jestem zła to mu mówie po imieniu i on wtedy staje sie potulny jak baranek. a do teściowej mówie mamo a jak mnie zezłości to bezosobowo i ona wtedy też już wie że coś jest nie tak. natomiast teśc mówi mi po imieniu a jak jest zły to się zawsze pyta teściowej a te durnie są na górze :) a teściowa jak jest na mnie zła to mówi tylko do mojego męża np Marek macie obiad, i ja się go zawsze wtedy pytam a ciebie jest dwóch? także mam wesoło w domku póki co :)

No akurat jeśli chodzi o poczucie humoru to obydwoje teść i teściowa są ok chociaż teść lepszy zresztą czasem mam wrażenie że on się mnie boi, jak wie że jestem w domu to z nikim się nie kłóci bo wie że wyskocze na niego i go ucisze a moja teściowa jak chce coś załatwić u teścia to nie idzie do niego tyklo do mnie bo wie że ja go zawsze przekabace także chyba biuro adwokata sobie w domu założe :)

No ja niestety dziś sama bawiłam się w mechanika i musiałam się wyrobić przed powrotem teścia bo jak on by mi się dobrał do auta to już bym mogła go na złom oddać. W sobotę tak mnie teść wkurzył że aż się popłakałam później miałam lekką z tego satysfakcję bo go teściowa zburczała. Stwierdził że mechanik do którego ostatnio oddałam auto to idiota bo do chłodnicy nie leje się koncentratu do chłodnicy i wody destylowanej. Odgryzłam się że on by pewnie tam piwa nalał albo wódki to mi powiedziała że jestem wstrętną kapryśną babą co się na niczym nie zna teraz przyszedł i się mnie pyta czy auto mam naprawione to mu powiedzialam że dolałam wódki i chodzi to chyba naprawione :) I stoi teraz koło tego auta i patrzy na niego tak jakby to auto miało napisane na masce Jestem naprawiony, no chyba że uwierzył w tą wódkę i czeka a mu auto poleje :)

Ja bym wzięła na chrzesną moją siostrę ale to chodzący sztan a siostra mojego M to diabeł wcielony. Na chrzestnego tym bardziej nie mam kogo w prawdzie mam brata ale nie wiem czy to taki dobry kandydat :(

Emisia mój napewno nie dostanie obiadu za moje dzisiejsze męki a auto jak mi jutro nie odpali to będę skłonna kupić bazukę :) A moja teściowa mi wczoraj odprawila urodziny ha ha i tak się biedna zamieszała że mi powiedziala że jak bedę miała kolejne urodziny to moje dzidzi bedzie miało 2 i pół miesiąca to się jej pytam jakim cudem a ona mi na to że no z kolejnym będę już w ciąży w 2 miesiącu szybka jest cholera jedno się nie urodziło a ona mi już następne pociska. Zjadłam przed chwilą kremóweczkę mniam i chce mi się kolejnej te zachcianki chyba mi się nie skończą :)

Plimak no wydaję mi się że po bykach właśnie ciąża się objawia bo każda przynajmiej raz zrobiła :) A mi już autko odpaliło i oczywiście nie jest to zasługa mojego M bo zostawił mnie z tym samą :( już ja mu pokaże jak wróci z pracy :)

Jagoda nie denerwuj się nie zadałaś pytania do nas tylko opisałaś sytuację i zkwitowałaś ze będziesz u lekarza to on ci na to odpowie :) Każda z nas ma bóle i kłócia mniej lub bardziej wyczówalne. Ja też dziś pisałam że mnie kłóje więc to chyba normalne że wszystko w środku się naciąga rozciąga powiększa uciska itd.

No cos mi się zdaję że nasi faceci szukają jakiegoś sposobu żeby wyrazić że to oni sami są tacy zwycięzcy he he. Mój to takie macho chodzące co od rana mi auta rozmrozić nie umie normalnie za rączkę chwycić zaprowadzić do auta pokazać mu gdzie jest wlew płynu chłodniczego jak akumulator sprawdzać cholera mnie z nim weżmie. Jak bedzie syn to mam nadzieję że się na tatusia nie poda bo chyba się wyprowadze :) A jak już sama sobie z tym autem poradzę to on mi powie Naprawiłem Ci auto :) Masakra jakś z tym moim M

To widzę że musimy chyba naszych panów do jakiegoś specjalisty wysłać bo mój tak samo argumentował Wiktora :)

Ha ha ale śmiesznie ja Wybrałam Tosia po moim dzidku :) a na Wiktora uparł się mój M. Kiedyś myślałam o Zosi ale w pierniki już ich w mojej rodzinie :)

Ja Tośka albo Wiktor. Oczywiście będzie dziewczynka ha ha :)

Gizula ja byłam u rodzinnego i mi powiedział że mi nie da skierowania i szukam teraz jak głupek po laboratorich najniższej ceny badań. Emisia ja już imiona mialam wybrane chyba z 3 lata temu ha ha :)

Martaemilka no to trzymam kciuki za wizytę napewno jest ok i zobaczysz swoje maleństwo. I zero nerwów :)

Mnie dziś zamarzł płyn w chłodnicy ha ha i właśnie rozmrażam auto :) Chyba go trochę posolę może szybciej puści :) Już przestało mnie kłuć. Może to trochę z nerwów było :)

Dzień Dobry Dziewczyny i kruszyny. Jak tam samopoczucia, ja po nocy pełnej sennych wrażeń oj działo się jeźdźiłam pociągiem :) czuję się dziwnie dobrze :) trochę zabolał mnie brzuch po prawej stronie przy kichnięciu ( coś mnie dorwało przeziębienie) i tak dziwnie delikatnie mnie kuje. Ale panikować nie będe, pewnie mały załatwił już sobie na mamusię jakąś laleczkę voodoo i w ten sposób okazuję mi że chce mandarynki. Pozdrawiam gorąco z zamarzniętych Mazańcowic :) Życzę wszystkim dobrego samopoczucia.

Oczekująca ja wprawdzie prosiłam męża o ptysia no ale chłop jak chłop trzeba pokazywać palcem a i tak kupi co innego ale kremóweczka nie pogardziłam no bo przecież coś prócz mandarynek jeść muszę. Strasznie mi się już spać chce a wiem że jak teraz polegnę to będę w nocy gwiazdki liczyć żeby zasnąć :)

A ja dalej wpierniczam mandarynki i czeka na mnie jeszcze pyszna kremóweczka :) mniam mniam

Minimini ja piję mleko i to mi pomaga możesz sprobować a moja teściowa np mówiła mi że dobra jest rano herbata z cytryną mało słodzona :)

Wiola mam nadzieję że masz te dwa pudełka chusteczek do smarkania z czego jedno mniejsze :) Wypoczywaj dużo aha jak robisz herbatę z cytrynką to pamiętaj dwa kubki jeden duży drugi mały :) Emisia jak chcesz iść wcześniej do gin to idź w ciąży to nie jak z grypą przecież zawsze może coś cię niepokoić i lekarz napewno Cię zrozumie :)

Samanta wysłałam ci zaproszenie na fb

Emisia a co mamy robić nie przemęczamy się przy tym, można poprawić sobie humor ponarzekać.. ja mam np przynoszone mandarynki i picie aż do biurka, grzecznie oczywiście muszę o to poprosić :)

Emisia to wysłałam Ci zaproszenie na fb :)

madziara792@wp.pl ja też dziewczynki chce wasze dane :)

Emisia to ty jesteś taka powyginana na tym zdjęciu :) bo nie wiem czy to Ciebie na fb znalazłam?

Samanta ale chyba teściowej nie powiedziałaś że nie przyjdziesz do niej na obiad bo czujesz się jak stara babcia :) Ja nie chciałam iść na obiad do teściowej to obiad z teściową przyszedł do mnie :) uroczo :)