Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

welnianykamyk

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez welnianykamyk

  1. margotka tak na prawdę to jadę w tym roku tylko i wyłącznie ze względu na moją małą, nie chcę żeby całe wakacje siedziała w domu...co prawda wyjeżdżam b. często z nią na działkę, ale jednak takie wakacje mazurowe to co innego ...kocham mazury, ale w tym roku będzie wyjątkowo leniwie, więc nie ma co tam zazdrościć tak bardzo...ja też już ledwo się toczę ;) taka j, co Ty piszesz? to gdzieś w pobliżu Twoich rodziców się dzieje?
  2. ja też kocham mazuuury!!!!!!!! :D kocham! kocham! kocham! :D a jak Twój mąż z mazur to na pewno super gość! :)
  3. :) lidka czytam Was...ale jest mi tak gorąco, że całą energię wykorzystuję dla córki, żeby się z nią chociaż trochę pobawić i już na pisanie mi nie starcza ;) za to po powrocie z mazur to już codziennie będę płakać, że się boję, jeszcze bedziesz miała mnie dość ;)
  4. dziękuję w końcu się uda :) nikt chyba nie powiedział, że jesteś psychicznie chora, chyba, że przeoczyłam... ja również Tobie życzę szczęśliwego i szybkiego!!! rozwiązania :)
  5. lidka dziękuję, jakoś muszę dawać sobie radę, choć u mnie w chacie 35 stopni!!! ale w piątek wyjeżdżam na moje ukochane mazury, więc już odliczam dni :D a po usg wszystko ok, po powrocie z mazur zaczynam prać, prasować, sprzątać mieszkanie i odliczać dni do porodu :D dziś zakupiłam jakieś duperelki dla młodego typu kocyk itd. silu, lidka trzymam za Was kciuki, mam nadzieję, że uda mi się na wyjeździe tu zajrzeć żeby przeczytać dobre wiadomości :D ps. wrzucę zdjęcie, wrzucę, może z mazur jakieś :)
  6. no to pięknie się podziało... "sorry że się wtrącam ale" - co Cię głowa nagle rozbolała, że dziewczyny sobie czekają na test i się podniecają? krzywdę komuś tym robią? w końcu się uda - pani powyżej nie wyraziła swojej opinii tylko przyatakowała dziewczyny - np. cyt. " to pragnienie dziecka w głowie Wam poprzewracało", "Mogę się załozyc ze zadna z Was nie jest w ciąży, chyba ze w urojonej. Bo tym to się dla Was skończy!". Dziwisz się, że się bronią? Wiele razy pytałam ja sama o zaciążone i się nie odzywały, widocznie nie mają już potrzeby...są inne fora, styczniówki, lutówki itd widocznie sobie poszły...nic mi do tego taaak, siedzimy sobie na tym forum jakiś rok razem, znamy się (nie tylko stąd) wiemy jak się nazywamy i jak wyglądamy, dlatego opowiadamy sobie o różnych rzeczach jak dobre znajome, wiele razy dostałyśmy wsparcie kiedy było nam ono potrzebne, na prawdę jeśli komuś się to nie podoba, nie musi czytać forum, to nie jest obowiązek, jeśli coś mi się nie podoba po prostu wyłączam stronę, a Wy po co czytacie skoro tyle tu beznadziejnych bab, piszących bzdury? u góry strony jest krzyżyk służący do jej zamknięcia... Nie odrzucamy innych, po prostu tak jak na każdym innym forum nie zawsze wszystkim się odpowiada, przecież to nie jest mój obowiązek odpowiadać wszystkim. Jeśli ktoś ma potrzebę, bo mu się tu nie podoba i nas nie lubi, można założyć również forum konkurencyjne o tym samym temacie i skrobać tam, nikt nie ma obowiązku siedziec z nami i czytać jak my się wspieramy. Nam tu jest dobrze i na prawdę nie ma przymusu nas czytać. Amen
  7. lidka, silu trzymam za Was kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!! czuję, że tym razem Wam się udało!!! ale bedzie super! :D :D :D majeczka super informacja, cieszę się, że wszystko ok :) pre nie forsuj się tak, ja pamiętam ze miałam podobna sytuacje, po całodziennym maratonie aż mi słabo było wieczorem i też ból brzucha, więc nie ma co przeginać, a co do lekarzy takich z dyżuru, to oni zazwyczaj nie podają wagi ani takich rzeczy tylko sprawdzaja czy z dzieckiem wszystko dobrze...widocznie taka ich rola, waga, płeć itd u prowadzącego... całuje Was dziewczyny, cieszę się, że tyle dobrych informacji u nas na forum
  8. hej kochane ja już po usg wszystko jest ok, pessar trzyma mi szyjkę bardzo dobrze, będę go miała zdejmowanego w drugiej połowie sierpnia mój mały gadzik waży 1720, termin porodu z usg 31 sierpień :) no i pokazał mi jajka :D dla mnie straszna ulga, że wszystko ok, tylko się cieszyć i czekać spokojnie już na sierpień
  9. ann gratulacje :D margotka mnie tak "ciśnie" w kroku i w pachwinach że czasami wydaje mi się, że nie dojdę do łóżka żeby usiąść...takie wrażenie jakby mi miało dosłownie momentalnie wszystko puścić i rozerwać, jak nie zapomne to zapytam dzisiaj gina dlaczego tak? może dziecko już nisko ułożone? sama nie wiem... co do porodu to ja uważam że Ty urodzisz wcześniej, ze względu na to że jesteś szczupła, a szczupłe rodzą przed terminem :) obstawiam u Ciebie tydzień, dwa przed terminem :) pociesze Cię, że szczupłe dziewczyny też rodzą o wiele krócej, także powodzenia kochana, trzymam kciuki żeby u Ciebie też to się sprawdziło :)
  10. silu....niedługo... jeszcze dwa długie, ciągnące się miesiące...a ja już nie mam siły :( przez te upały żyć mi się nie chce, u mnie w mieszkaniu jest po 30-32 stopnie, nie mam się gdzie schować, nie mam jak nawet przeciągu zrobić...koszmar to jest mało powiedziane dziś idę na usg, mam nadzieje, że wszystko będzie ok
  11. hej dziewczyny, loco wszystkiego dobrego na nowej drodze życia, wyglądałaś pięknie :) ann ja też widzę kreskę, mam nadzieję, że powtórzyłaś test dziś rano :D pre Ty jak zwykle piękna! :) zaraz masz chyba połówkowe co? gosiak...przykro mi! naprawde jest mi strasznie przykro! wynocha okresie gosiaka!!!!! nienawidzimy Cię! lidka, silu co tam u Was?
  12. Margotka dla mnie te upały to też koszmar, tym bardziej, że większość dnia siedzę z małą na placu zabaw a ciężko tam o kawałek cienia... w ogóle dla mnie lata w tym roku może nie być...no ale mogę sobie pomarzyć... a co do radzenia sobie to nie radzę sobie z nimi kompletnie, jedynie przeklinam sobie cicho pod nosem swój los ;) heh ja chcę już wrzesieeeeń!!!! ;) ;) gosiak za wcześnie zrobiłaś test, czekaj jeszcze do niedzieli! ściskam! :)
  13. Natka nawet nie chcę myśleć co czujesz, po przeczytaniu Twojego postu oblał mnie zimny pot :( życzę Ci dużo siły kochana...trzymaj się lidka, silu kolejny cykl, kolejna nadzieja, trzymam nieustanne kciuki gosiak wierzę, że Ci się udało :)
  14. majeczka gratuluje :) a te upławy to przecież nie muszą od razu być nie wiadomo jakie...daj im czas na rozkręcenie :) z tą betą to faktycznie każą Ci długo czekać, jajko można znieść... exe gdzie jesteś? co u Ciebie???
  15. cześć moje kochane, ja też zaglądam, ale ostatnio jakoś brak czasu u mnie muszę w końcu się wziąć za wstępne "urządzanie" nowego mieszkania, więc siedzę w necie i oglądam albo latam po sklepach gratuluję nowym mamusiom bardzo :) ściskam mocno Gosiaka jako, że miała urodziny a ja przegapiłam i życzę ogromniastych i mocno czerwonych dwóch kresek :) preggers gratuluję córuni :D która z Was teraz będzie testować? roxi śliczny brzuś :) ja mam plus 11 na dzień dzisiejszy więc idziemy łeb w łeb :D w te upały to czuję się jak wieloryb, który wypłynął na brzeg i nie może się ruszyć ;) wczoraj wieczorem to tak spuchłam, że kolan mi nie było widać, pierwszy raz w życiu takie zjawisko widziałam :)
  16. siluetta to, że bedziesz miała córeczkę to pewniak :) co do ciuszków to dziękuję Ci, jesteś bardzo kochana, strasznie mi miło, że o mnie pomyślałaś, ale ja kochana podostawałam tyle ciuchów po synu siostry i synu koleżanki, że uwierz mi nie mam już gdzie tego trzymać, a w dodatku jeszcze ciuchy po mojej małej w połowie się nadają, także dziękuję Ci, jest mi naprawde bardzo miło, ale lepiej trzymaj dla kogoś z rodziny bo tak jak mówię u mnie się przelewa i ja nie założę młodemu nawet połowy tego co mam... :*
  17. hello lasencje, jestem, czytam, ale nie mam za bardzo co pisać... na problemach staraczek, wiesiołkach i innych lekach za bardzo się nie znam, więc nawet nie mam co Wam odpowiadać a u mnie nic ciekawego się nie dzieje, toczę się powoli i tak dzień za dniem mi mija miałam nic nie kupować z wyprawki, ale oczywiście już mnie nosi i przeglądam na allegro różne fajowe rzeczy dla dzidziuchów :) nie mogę się już doczekać, kiedy zobaczę tego piłkarza z brzucha, a te małe łapki i stópki to zjem :) trzymam za Was kciukole moje kochane, jestem z Wami całym moim serduchem i marzę o Waszych dwóch kreskach :)
  18. lidzia działaj! działaj! cieszę się, że czujesz owu! bierz męża w obroty!!!! musi się udać! :) czekam na Twoje II krechy w tym miesiącu! :) ale bym się ucieszyła! :) ja się kulam ;) wywaliło mi brzucho znowu, więc sobie chodzę i posapuję ;) właśnie się pakuję i jadę na działkę na długi weekend, także odezwę się dopiero w poniedziałek trzymam kciukasy za Was dziewczyny!
  19. hello lasencje lidka też się wczoraj uśmiałam :) puszek, fasolka te gacie to są takie majtasy do kupienia w aptece, są zrobione z siatki, żeby przepuszczały powietrze, każą je mieć w szpitalu, żeby krocze się wietrzyło :) wg mnie są straszne, wezme je do szpitala, żeby się mnie nie czepiali, ale w domu to już będę chodzić w zwykłych bawełnianych i w normalnych podpaskach a nie w tych podkładach masakrycznych...bo moja psychika bardzo cierpi na wspomnienie tych gaci i podkładów ;) ogólnie zaczynam się już coraz bardziej bać porodu :( w nocy nie śpię i o tym myślę...jezuuuu :( dzisiaj idę do gina i chyba z nim pogadam, że ma mi dać znieczulenie nawet włosów ;)
  20. tak lidka, mnie czeka przeprowadzka...pewnie klucze do mieszkania dostaniemy właśnie na początku września, więc nie wiem jak ja to wszystko ogarnę...bo bedziemy wykańczac mieszkanie od zera...wszystko co prawda mam zamiar wybrac juz teraz (część już wybrana) no ale wiadomo nie wszystko się da pokój w nowym mieszkaniu jak narazie będą mieć wspólny, bo ja chcę się nacieszyć swoją własną sypialnią chociaż przez jakis czas :) wyprawki nie szykuję, przebrałam ciuszki po córce, różowe za okno, reszta jest ok :) poza tym wszystko po niej mam, wiec raczej nic nie bedziemy kupować, może oprócz tzw. drobiazgów... no i wielkich poporodowych podpasek dla mnie oraz gigantycznych siatkowych gaci, na których wspomnienie dostaję drgawek :D pamiętam ze miałam rozmiar M, a podciągałam je sobie pod szyję :D :D :D :D :D nigdy tego nie zapomnę! te gigantyczne gacie podciągnięte pod szyję (dosłownie)! ;) i paradowanie z gołymi cycolami do pasa, no bo przecież się wietrzyły po ukąszeniach gada ;) hahahahahaha sexi mama po całości, nie wiem jak mój mąż to przeżył, pewnie miał koszmary w nocy, ale biedak siedział cicho i nic nie mówił :D nie wiem czy tam u Was lidka, też się praktykuje te gaciochy?? :) a no i jeszcze sobie kupię jakieś narzędzie tortur, zeby mężusia podczas porodu atakować :) a ogólnie to mam jakiś powrót z 1 trymestru, nie dobrze mi znowu :( a łeb to mi dzisiaj pęka jutro idę na usg a Ty lidzia już zaatakowałaś męża czy dopiero podchody? :D zazdroszę Ci, ja przez ten krążek mam szlaban na sex i nawet swojemu nie pozwalam przy sobie wymawiać tego słowa, żeby mnie nie kusiło ;)
  21. hej gosiak kuuurcze no, co tu gadać, szkoda! ale wiesz, że teraz się uda? będziesz rozumiem teraz brać ten lek, tak? i mąż na miejscu??? :) magotka nie uciekaj jeszcze od nas, pisz od czasu do czasu co tam u Ciebie...bedzie mi strasznie smutno jak sobie stad pójdziesz no! :(
  22. gosiak ja Ciebie też :) i z całego serducha życzę Ci ciąży! :) a co do dzieci to chyba to jest tak, że samemu trzeba się przekonać jak to jest je mieć, można sobie czytać o tym, podpatrywać u innych, ale dopiero jak się ma swoje to się wie jak to jest :) na pewno się je baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo kocha i spać się chce :)
  23. gosiak zaraz to nie po części lecz w całej okazałości będziesz wiedzieć jak to jest być w ciąży! :)
  24. aa czyli z tego wynika, że każdy mówi co innego o tych włosach :) pre współczuję tych wymiotów...oby Ci przeszły jak najszybciej... kiedy idziesz teraz na usg? exe mi powiedzieli płeć pod koniec 12 tygodnia więc masz szanse :) preggers pochwalę się na pewno :) jeszcze "tylko" 14 tygodni i będę parła! ;) ;) ;) ;) ;)
×