Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

welnianykamyk

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez welnianykamyk

  1. ps. właśnie odzyskałam mój komputer (w końcu) teraz będę znowu "czarna" :)
  2. silu kurcze ale by były jaja!!! :) strasznie bym chciała, żebyś zaciążyła! i tego też Ci życzę z całego serducha! lidzia kochanie Ty moje, wełna zaszła w ciąże 10 dc, przy podobnych cyklach do Ciebie więc ja liczę na to że Ty również zaszłaś! :)
  3. aaa już widzę teraz 1 maja możesz zrobić test... kurcze ja wyjeżdzam!!!! a muszę przecież przy tym być!!!! :)
  4. szara bura test jutro powinien już wyjść, trzymam kciuki :) silu usg mam dopiero po weekendzie majowym, trochę późno, bo to będzie zaczęty 23 tydzień chyba, no ale gin powiedział, żeby tak przyjść boję się, na prawdę, bardziej niż tego genetycznego, a jak wszystko będzie ok to chyba do końca ciąży już nic nie pisnę, że mnie coś boli, albo mi źle ;) silu kiedy Ty możesz najwcześniej teraz zrobić test?
  5. silu, racuszek to napiszę Wam jeszcze coś na pocieszenie, bo moja ma już prawie 3 lata też jej się zdarzało jeszcze płakać w nocy po tym "sławetnym" i jakże dla mnie kluczowym ;) roku ale to tylko takie pięciominutówki, bo jej się np. coś przyśniło, ale to też minęło ja śpię już całą noc, a ona potrafi spać do 10 rano :) poza tym jest tak grzecznym i pogodnym (nie drącym się) ;) dzieciakiem, że dziękuję za to codziennie Bogu i śmieję się, że teraz wynagradza mi pierwszy rok życia więc jak widać los się czasami odmienia, a jeszcze 3 lata temu w życiu bym w to nie uwierzyła :) silu ja się nie znam za bardzo na tych płodniakach i nie połodniakach, ale wiem, że moja siostra zaszła w 1 ciąże parę dni przed okresem :) także trzymam kciuki! :)
  6. hej laski :) muszę jeszcze nawiązać do wypowiedzi tej laski z innego forum, o której preg wspomniała, bo ja niestety po części się z nią zgadzam Nie zawsze jest tak, że kobieta jest w 100% przygotowana na wszystko co ją czeka po porodzie i faktycznie jest to sprawdzian ja mówię tylko i wyłącznie z własnego doświadczenia i ja akurat tak miałam choć dziecko było zaplanowane, wszystko przygotowane i założenie że "przecież planowałam dziecko i wiem, że macierzyństwo będzie ode mnie wymagało poświęcenia, czasu i dużo siły" to i tak to co mnie spotkało przerosło moje najśmielsze wyobrażenia na prawdę nie przypuszczałam, że: -nie prześpie ani jednej nocy do roku (i to nie że wstanie na 10 minut, tylko wstawanie do dziecka na 3-4 godziny noc w noc) to jest naprawdę męczące! to nie był tydzień, miesiąc, to był bity rok -że w pierwszych miesiącach po porodzie będę miała czas zrobić siku dopiero jak mąż wróci z pracy, czyli po 16 (przysięgam) -że będę jeść kromkę chleba nieposmarowaną nawet masłem do owej 16-tej -że moje dziecko będzie się darło non stop kolor, choćbym na głowie stanęła i nikt nie będzie wiedział co jest grane, łącznie z pediatrą -że pogryzie mi tak piersi do krwi, że nie będę błagać o kolejny poród obym tylko nie musiała przystawiać jej już do piersi (dziwne, że nigdzie w książkach nie piszą o poranionych piersiach), a ból taki, że przy przystawianiu musiałam coś wkładać między zęby żeby ich sobie nie połamać o siebie, straszne i wariackie, ale prawdziwe że kobieta może mieć problemy z karmieniem, że dziecko jest trudno przystawić itp itde -że moje dziecko będzie się darło w wózku na spacerze nawet godzine, a ludzie będą na mnie patrzyć jak na wyrodną matkę ;) -że moje dziecko będzie się darło, darło, daaarłoooo i tylko moje ręce będą dla niego uspokojeniem że będę musiała nauczyć się sprzątać na rękach z dzieckiem, jeść i robić milion innych rzeczy mogłabym wymienić jeszcze tysiące innych a i tak to nie brzmi tak źle jak było faktycznie i wiem, że dzieci są różne, bo znam sama dzieci które śpią w nocy, śpią w dzień, leżą w łóżeczku po obudzeniu!!! (dla mnie to hardcore) :) ale moje dziecko takie nie było i przerosło mnie to totalnie ale nigdy nie pomyślałam tez że jej nie kocham czy coś, bo to nie o to chodzi, pewnie przez to wszystko kocham ją jeszcze bardziej, tylko o to że czasami to co sobie wyobrażamy dużo różni się od tego co zastaniemy ;) nikomu tego nie życzę oczywiście, ale czasami też tak bywa, jestem tego przykładem :) wygadałam się, a teraz nastawiam się na najgorsze a w duchu modle żeby chociaż trochę inne było drugie :P siluetta trzymam kciuki :)
  7. gosiak ten miesiąc jest Twój! jak nic! lidka a Ty już tam nie uwódź (co za słowo!) męża, bo Ty i tak zaszłaś wtedy 9 dc :D
  8. preggers suuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuper!!!! śliczne zdjęcia, jaki fajny dzidziuś :) cieszę się razem z Tobą! roxi wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia :) życzę Wam tylko jednego - żebyście się zawsze kochali :) a dziś bądź piękna i baw się dobrze!
  9. silu dzięki kochana jesteś :) może to głupie, ale pociesza mnie to, że nie tylko ja należę do "wielkobrzuchatych" w ciąży :) zawsze jak oglądam czyjeś brzuchy i natrafię na większy lub podobny do mojego w danym tygodniu to robię ufffff, nie tylko ja ;) co do testu powiem Ci szczerze, nie wiem, mam już go zapisanego na pulpicie i powiększonego do granic możliwości :) w pierwszym momencie jak otworzyłam stronę mówię jest cień! potem patrzę i mówię nie, nie ma więc zapisałam fote i powiększyłam :) i w powiększeniu u mnie na górze tam gdzie powinna być druga kreska faktycznie jakby coś było, ale powiem Ci szczerze, że raz wydaje mi się, że jest a potem znowu, że nie ma, więc ja nie wiem... tylko, że na zdjęciu widać o wiele gorzej niż w rzeczywistości, więc Ty widzisz lepiej... wydaje Ci się, że jest????? :)
  10. dziękuję dziewczyny lidka no brzuch mam wielki, ale tak samo miałam w poprzedniej ciąży, a mała wcale duża nie była, raczej normalna, 3430 na plusie mam kur*a 7 kg!!!!! czyli tutaj również powtórka z poprzedniej ciąży hehehehe pozostaje mi jedynie się modlić aby powtórka z poprzedniej ciąży była również w zrzucaniu kilogramów :) sorry że dziś tylko tak o sobie, ale łeb mi pęka i nie mam na nic więcej siły
  11. hej dziewczyny, melduję się nie mam dziś siły, więc nic nie będę pisać tylko pokażę Wam moje brzuszysko (20tc) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a721d5d8a8076d62.html cześć ruda :)
  12. majeczka, ale Ty masz jazdę z tymi testami! a od czego tak się dzieje? bo pewnie mize gdzieś napisała, ale mi umknęło... to przez progesteron? no i faktycznie dziwne, że masz tak od 2 miesięcy, a wcześniej przecież było ok... ps. mi ostatnio też się baaardzo podoba imię Mateusz, ale mąż chyba nie chce za bardzo....
  13. roxi śliczny brzusio :) taka j. ja gdzieś kiedyś słyszałam, że 1 dzień okresu o ten " już rozkręcony", plamienia się nie liczy
  14. lidla Twoje dni też są policzone! :) 9 dc w Twoim przypadku to dobry czas :) porywiste maleństwo???!! już ja mu dam porywistość! ma spać przez pierwsze 6 miesięcy non stop ;) niech się wyhasa teraz w brzuchu i sobie nie śpi, a potem odsypianko ;) ja już miałam córkę porywistą i dziękuję uprzejmie :)
  15. ahahahahahahahaaa lidka szybko poszło! :) taka j., margotka dziękuję, w takim razie pewnie taka jego natura gosiak NIEDŁUGO BĘDZIESZ MIEĆ DZIECKO! :)
  16. lidka trzymam kciuki za malutkie "szantarzysko" hehe chłop zmięknie jak nic, jestem pewna! :D ja mam do Was pytanie, do zaciążonych i mam czy któraś z Was miała tak, że jej dziecko prawie cały czas się ruszało? bo mój wali non stop, jak tylko usiądę po 2 sekundach zaczyna się kopanie, a że siedzę często to wydaje mi się, że to dziecko w ogóle nie śpi! w nocy jak się przekręcam - kopie, każda zmiana położenia to od razu mam kopanie, jak siedzę i się przekręcę jakoś od razu też kopie teraz usiadłam żeby tu napisac i non stop czuję jak kopie ja na prawdę zaczynam się zastanawiać czy to jest normalne, bo z tego co pamiętam to córkę czułam tak raczej od czasu do czasu nie wiem czy to może oznaczać, że coś mu się nie podoba?? czy po prostu ma adhd? ;) jak to było u Was?
  17. Silu ale Twój mąż chce mieć ogólnie drugie dziecko? czy np. wolałby zostać przy jednym? bo jeśli opcja pierwsza (tak jak było u mnie) to ja mojemu powiedziałam, słuchaj albo teraz albo nigdy, więc się decyduj stary ;) iść za ciosem od razu dopóki jeszcze dobrze z tych pieluch się nie wyszło, a potem "zacząć żyć" ;) odbić sobie nieprzespane noce itd w wieku 30 paru lat mieć już odchowaną dwójkę i zacząć powoli też myśleć o sobie ;) może też mu to przetłumacz, bo potem się wbijecie w 2 dziecko za parę lat i od nowa zabawa, a tak już by było odchowane i wooolność :D jeśli i tak macie w planach drugie to powiedz mu, że nie ma na co czekać dawaj mi tu swojego męża, już ja mu przetłumaczę ;)
  18. hej, preggers powinnaś już zobaczyć serduszko na usg, ale fajnie, ja też się już nie mogę doczekać Twojego usg! co do skurczy to się nie wypowiem, bo nie miałam... roxi czekam na Twój brzuszek! :) ja może też dziś wstawie w takim razie, bo mi chyba urósł :) ogólnie to gruuuuba jestem :P :P lidka chyba nie masz wyjścia, musisz założyć konto na fb specjalnie dla nas ;)
  19. silu przykro mi, ale ja jestem zielona co do syropów, zawsze pytam lekarza, bo nie mam pojęcia który jest na jaki kaszel, więc nie pomogę choć bym chciała... lidka nawet nie chcę tego słuchać co mówi Twój mąż! a tak serio...pewnie ma jakiś przejściowy stan po chrzcinach, dużo ludzi, dużo się działo, chłop zmęczony i dlatego tak gada, zaraz mu przejdzie
  20. preggers super, że już teraz tak czujesz, ja pamiętam że w poprzedniej ciąży właśnie bałam się czy pokocham swoje dziecko "odpowiednio" mocno, nie mogłam sobie tego wyobrazić...musiałam dopiero doświadczyć żeby zrozumieć jaka to jest miłość, mi się czasami wydaje, że żadna matka nie kocha tak mocno swojego dziecka jak ja hehe :) miłość 100%, bez granic, na zawsze, tak po prostu, nie do opisania a skoro Ty już tak czujesz, to dopiero będzie później :) silu współczuję choróbska, moja mała też miała jazdy z przyjmowaniem leków i po prostu był dramat i kiedyś z dnia na dzień jej przeszło, samo, teraz to się rwie jak słyszy że lekarstwo będzie...ale ja jej daje samej nalewać na łyżkę np. żeby miała jakieś takie uczucie, że też ma jakiś wpływ na to co się dzieje i co bierze ;) działa może spróbuj? życzę szybkiego powrotu do zdrowia
  21. o Margotka, nareszcie się odezwałaś dobrze, że z okiem wszystko ok, kurcze niezłego musiałaś mieć stresa... odzywaj się do nas częściej, mi tu Ciebie brakuje racuszek masz już brzuch? chwal się nam :) lidzia może pochwaliłabyś się jednym zdjęciem córy?? bardzo bym ją chciała zobaczyć, zresztą Ciebie też!!! taka j. ból brzucha jak na okres może równie dobrze oznaczać ciążę, mnie w 1 ciąży bolał identycznie, to samo teraz miała preggers, więc się tym zupełnie nie sugeruj
  22. tak zbliżamy się, w poniedziałek stuknie nam 20 tydzień, w końcu :) i oby do września :) imię jak na razie, to które padło od razu po usg, tak samo z siebie, czyli Kuba a Natala zdrowa, rozrabia, szaleje, mamie na głowę wchodzi ;) a Wy myśleliście już nad imionami? który masz tydzień? a kiedy w ogóle idziesz na usg?
  23. tak zbliżamy się, w poniedziałek stuknie nam 20 tydzień, w końcu :) i oby do września :) imię jak na razie, to które padło od razu po usg, tak samo z siebie, czyli Kuba a Natala zdrowa, rozrabia, szaleje, mamie na głowę wchodzi ;) a Wy myśleliście już nad imionami? który masz tydzień? a kiedy w ogóle idziesz na usg?
  24. pre współczuję Ci tych mdłości! bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee kurcze trzeba sobie codziennie powtarzać, to minie, to minie i tak w kółko...i dobrze robisz śpij jak najwięcej, tyle ile możesz jeszcze trochę i przejdą a mój dzidziuch kopie mnie że aż miło, zaczynam się zastanawiać czy jakiegoś ADHD nie ma ;) bo ledwo usiądę i zaczyna się kopanie momentalnie, ale oczywiście cieszę się baaaaaardzo, bo wiem wtedy, że tam jest i że ma się dobrze :)
  25. ps. preggers sorry za prywate, ale kurde masz strasznie przystojnego teścia!!! :D w dodatku dobrze mu z oczu patrzy, szczęściara! :)
×