wkurzony jak cholera
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez wkurzony jak cholera
-
Tak? A znasz kogoś, kto się zauroczył?
-
- sugerujesz syndrom niedopchnięcia ??? Mniej więcej to miałem na myśli, tylko nie potrafiłem opisac tego eufemizmem :-)
-
- i w tej krainie zdradzonej żonie by się chciało żyć? Tak.
-
- a ja wam powiem, ze nie rozumiem wogole ludzi, ktorzy wchodza na forum po to, by sobie pouzywac.. Widzisz Aga, każdy sobie używa na swój sposób. Może gdyby używali życia w nocy, to by nie czuli potrzeby wyżywać sie na innych ludziach w dzień?
-
Zjadłbym jakąś pomarańczę na śniadanie...:-)
-
Poprzedni wpis to byłem ja, Jarząbek, trener drugiej klasy...:-) Tylko zgubiłem "k" w nicku.
-
Acha, jeśli ktoś zaproponuje mi opuszczenie tego forum z uwagi na opinie przeze mnie głoszone, z góry odpowiadam: zgodnie z art. 54 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej mam prawo głoszenia swoich poglądów i nie zamierzam z tego prawa rezygnować. Przykro mi. W tym przypadku może i dura lex, sed lex :o.
-
- no właśnie nie warto, wolałabym żebyś nie zatruwał powietrza Hm. Jak do tej pory nie było żadnych skarg na moją higienę, ale dla pewności jutro popytam znajomych w firmie. Do chwili aż się sprawa wyjaśni...cóż mogę zalecić??? Chyba tylko nie przebywanie ze mną w jednym pomieszczeniu.
-
- jakbym Cie kiedyś spotkała to jajca bym Ci urwała O, droga pani, to się trzeba w kolejce ustawić! - sorry za szczerość serio takie negatywne emocje wzbudza Twoja osoba Nie ma sprawy. Ale warto sobie zdrowie psuć takimi negatywnymi emocjami?
-
- wkurzony jak ja Cie nie cierpie. Grasz mi na nerwach..wrrrrrrrrrrrrrrrrrrr A ja Ciebie uwielbiam, wiesz? Za to, że pozwalasz mi pograć sobie na nerwach :-)
-
Acha, i jeszcze jedno... Xixi-cośtam, przepraszam za ten słaby dowcip, po którym się poczułaś obrażona. zozla aga A po co Ci właściwie ten cynizm? Oddałbym Ci go w całości, gdybym mógł. Za pół darmo :-)
-
zolza aga Wiesz co mi się najbardziej podoba w Twoim pisaniu? Że w jednym krótkim zdaniu potrafisz wytłumaczyć coś, co mi zajmuje 3 strony :-) Chciabym mieć taką asystentkę w pracy!
-
- no, chyba że wchodzisz niemal w każdy wątek zdradzający cechy sensowności i autentyczności? A jest tu na forum choć jeden taki? Bo nawet ten który założylem ma wprawdzie cechy autentyczności, ale już cech sensowności mu brak :-) - Masz tylko jeden nick czy więcej? Droga Xixi, wiesz dlaczego nie widzisz lasu??? Bo drzewa Ci zasłaniają...
-
- Autor do tego doszedł na podstawie tego co sama nam o sobie napisałaś. Autor trochę poczyta, trochę popatrzy, trochę poniucha, trochę posłucha..czego nie zobaczy, tego się domyśli...jak to Autor :-)
-
- no, chyba nie myślisz, że się "odziałam na czarno" zgodnie z insynuacją tego gościa z wątku Val? : DD Nic nie wiem o żadnym "wątku Val". Ale miałem kiedyś kolegę, który się o coś założył...
-
- A skąd wiesz, że się szlajałam po innych? ;-) A jak myślisz, przez kogo się zaczerniłaś, co?
-
- wkurzona, latwych kureF na kafetele jest wiele ale ty prowadzisz prym Jak to zwykł mawiać mój kolega, jestem łatwy, ale nie tani :-) - wkurzony jest romantykiem, ot co. Jest. A Ty gdzie się szlajałaś po innych wątkach?
-
Za dużo garsonek wokół mnie. Za mało sukienek.
-
Ale mnie podsumowałaś :o
-
- Jak Ty się cholera na garderobie kobiecej nie znasz.. Może się i nie znam. Ale wiem, czym się różnią pończochy od rajstop! Do tej pory to wystarczało :o.
-
- jaki problem wyobrazić sobie ja w taki sposób, który Tobie odpowiada? To wyobraźnia, prawda? Niby tak. Ale ile tygodni można sobie tylko wyobrażać...:o
-
- jak tu juz taaakie smsy wchodza w gre..nic tylko czekac az rybka sie zlapie i zbudzic z tej zimowej nostalgii i apatii A daj spokój. To był sms na 5 minut tłumaczenia się. Nawet tego mi się nie chce robić. Szczyt apatii, prawda? :o
-
O rany, ja też sie nudzę jak mops. Podaj swój numer ;-) Mam nadzieję, że choć coś ciekawego Ci pisze. A tak na poważnie, to moja nowa kumpela też mi potrafi przysłać smsa kwalifikującego się do natychmiastowej kasacji. Tylko ja teraz już odwykłem od czyszczenia telefonu :o.
-
- a wg mnie odwrotnie raczej, bo oprocz pelnomocnika sa swiadkowie i ta cala otoczka , a w tym drugim "zwiazku" nie ma nic.. No. Ale jeśli środowiska liberalne pójdą mocniej z postępem, to może i w USC będzie można niejawnie zarejestrować taki związek? Ze świadkami...:-) Przepraszam za wypisywanie takich dyrdymałków nie na temat, to zboczenie zawodowe :-) I tak się mocno ograniczam :-) Wracając do prawdziwego życia...co u Ciebie Aga, odzywa się? Szykuje się następne spotkanie?
-
- nie ma nic za darmo, przeciez wiesz, samo sie nie zrobi... :-) No. A szkoda. Naprawdę szkoda Jakie to dziwne jest...można zawrzeć związek małżeński przez pełnomocnika, ale pozamałżeńskiego już nie. Czy z powyższego wynika, że związki pozamałżeńskie są ważniejsze?