Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

KALA8585

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez KALA8585

  1. Gosiu ja poprzednio żadnych nie używałam i się pięknie wciągnął brzuszek, a Ty masz taką piłeczkę że tak samo będzie, po porodzie codziennie go smarowałam i masowałam.
  2. Wanda msakra jednym słowem, ciekawe jaka będzie moja, pewnie będzie często u nas lądować bo jeżdzi tu do lekarza i wogóle na zakupy, i będzie trąbić że 6 dzieci wychowała, ale to moje mieszkanie, moje dziecko i sobie nie pozwolę, nikt nie będzie mną rządził.
  3. Beti jak narazie nic nie gryzdam po ścianach, i szczerze mówiąc niewiem czy zacznę, M stwierdził kiedyś że może wystarcza tylko naklejki które mamy, niewiem pożyjemy zobaczymy. A ciągnęło go do mamuni bo siostrunia przyjechała;/ mi się tam czasem chce czaasem nie chce jechać bo potrafią tylko pier***ić głupoty, a teściowa wszystko wie najlepiej i ciągle ma o coś pretensje do teścia, a znowu u moich rodziców jest wesoło, rodzice ciągle żartują, śmiejemy się i nie zamykają się na tydzień w swoich pokojach, w weekendy nie udają szczęśliwej rodzinki;/;/ Teżmam ten bepanthen na piersi i już je hartuję:)do smarowania pupci maluszka też niby dobry. W tym tyg w końcu wizyta, mam nadzieję że powie ile mała waży:)nie mogę się doczekać...
  4. Beti jak narazie nic nie gryzdam po ścianach, i szczerze mówiąc niewiem czy zacznę, M stwierdził kiedyś że może wystarcza tylko naklejki które mamy, niewiem pożyjemy zobaczymy. A ciągnęło go do mamuni bo siostrunia przyjechała;/ mi się tam czasem chce czaasem nie chce jechać bo potrafią tylko pier***ić głupoty, a teściowa wszystko wie najlepiej i ciągle ma o coś pretensje do teścia, a znowu u moich rodziców jest wesoło, rodzice ciągle żartują, śmiejemy się i nie zamykają się na tydzień w swoich pokojach, w weekendy nie udają szczęśliwej rodzinki;/;/ Teżmam ten bepanthen na piersi i już je hartuję:)do smarowania pupci maluszka też niby dobry. W tym tyg w końcu wizyta, mam nadzieję że powie ile mała waży:)nie mogę się doczekać...
  5. Beti bo to jest specyficzna osoba, gdera na okrągło, wszystko wie najlepiej i wszędzie wtyka nosa, za bardzo chce wszystkimi drygować....
  6. Pożarłam się z M:(:( Bo nie chciałam jechać do jego mamusi;/byliśmy u mojej na obiedzie, a ten jak sie dowiedział że siostrunia przyjedzie to od razu chciał do domu jechać, i tu nagl skręca w stronę mamuni, i pożarłam się bo w zeszłą niedziele musiałam przecierpieć u teściowej;/ a ten teraz ma mega focha palant jeden;/ nawet kolacji głodomor nie chciał jeść, pojechał pewnie na kebaba, ja mu kur** dam śniadanie do pracy albo obiadek jutro, mam wyje**ne......;/;/;/ Boże szkoda że nie mam już przynajmniej 39tc.....
  7. Gosiu a jak tam się mają wymiary Twojego brzuszka, bo mój stanął w miejscu i ani drgnie, zaczynam sie martwić ze przestała rosnąć, stąd ten brzuch taki byle jaki, mały:( Mała ani razu porzadnie nie sprzedała mi kopniaka pod żebra:(, a poprzednia córcia co chwilkę dawała, więc mam takie obawy że coś nie tak z jej waga i wzrostem :(
  8. Zorka mała ma te czkawki nadal, czasem 2 razy dziennie czasem, 4 razy, ale wydaje mi się że są rzadziej, i też wtedy gdy wykonuję gwałtowne ruchy, gdy się uniosę lub gdy zjem coś, tłumaczę sobie że ona wtedy nałyka sie wód i czka, no i oczywiście wkrzają mnie te czkawki, bo cały czas w uszach dzwięczą mi słowa gina...kolizja pępowinowa;/:(:( Poprasowałam Jej ciuszki, druga suszarka się suszy i to by było na tyle, w przyszłym tyg może spakuje torbę...
  9. Ja też Zorka chyba za dużo wymyślam sobie złych rzeczy, ale tyle przeszłąm że cóż mogę poradzić, codziennie śni mi się sciąganie pokarmu, że mamy synka,a dziś np wracaliśmy z nim ze szpitala, był przesłodki, ubierałam mu w samochodzie skarpetki i czapeczkę.....zwariować można.
  10. Gosiu ja 23 lutego na wizycie miałam 11,3 kg na plusie, więcej niż w poprzedniej ciąży, ale szczerze mówiąc mam nadzieję że większość z tych kg mi zostanie, przynajmniej w pupci, bom płaska z tyłu jakaś jak deska:) a w obwodzie stanęłam w miejscu;/ 97-99cm. Martwie sie ciągle że moja niunia będzie za mała, bo brzunio taki na 6-7 miesiac wygląda, tak mi polożna mówiła, wcześniej to już miałam ładną kopułkę z przodu...ehhhh
  11. Gosiu no wyprałam ciuszki bo co mam zrobić, ileż można to odkładać, dzis poprasuję, choć tak mi się nie chce:( inni ówią że jak się od początku stosuje jeden płyn czy proszek to nic niby się niedzieje ze skórą dziecka, no niewiem zobaczymy później. Byłam dzis na wynikach, chyba ostatnich i u położnej na ktg, no sama stwierdziłą zemały brzuszek mam dlatgo nie masensu wywoływac w 38tc porodu,bo dziecko może mieć oznaki wcześniactwa:(....zobaczymy najpierw ile waży... kurcze dzwignęłam wczoraj suszarkę z tymi ciuszkami i juz ledwo mogłam stać tak mnie zaczęło wszystko boleć:( jeszcze miesiąc ...
  12. Mamusie mam pytanko. Wczoraj obeszłam całą moja małą mieścinę i nigdzie nie było płynu lovela do płukania, w jednym sklepie był tylko dzidziuś, wiec mówię mądrej pania że dla niemowląt, mówi że dzidziuś, w ostateczności wzięłam bo chciałam już zacząc prać te ciuszki. a dziś w domu patrze że tn dzidziuś jest powyżej 3 roku zycia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!masakra poprostu, a mówiłam jej dla niemowląt;/ kupiłam dwie butle pania zapakowała do siateczki i kurcze paragonu nie wzięłam więc z wymianą du**, jestem tak wkurzona na siebie ze szok, niewiem co z tym płynem zrobić, niby pisze ze nie uczula, bez detergentów...ehhhh, może zmniejszę dwakę do płukania co myślicie.....?????;/;/;/;/;/;/;/
  13. Witam z rańca:) Dziś nie mam mdłości, jest o niebo lepiej, czekam aż moja pindka się rozbudzi i poszaleje, bo dziś dała mi nawet ładnie pospać. Zorka niewiem ile mała waży, napewno dla gina za mało, bo w 33tc wazyła 1800g, w przyszłym tyg ide o gina więc może ją zważy. Wandziu dla Ciebie kala85_kala86@tlen.pl :) Dziś zaczynam pranie ciuszków, M przyniósł je z piwnicy, jak to porozkładałam to były na całej kanapie i komodzie.....aż tyle....
  14. Hej Kobietki. Mam pytanie do mamuś, czy pod koniec ciąży miała któraś z Was mdłości, czy coś w tym stylu podobnego, takie dziwne samopoczucie, bo niewiem co mi się dzieje, głowa mnie boli, ale pomijając ją to jakoś tak dziwnie się czuję, jakby mi się chciało wymiotować, jakbym chciała na wc, nogi mam takie lejące masakra jakaś, znowu nie śpię od 3 i nie mogłam się doczekać kiedy M wyjdzie do pracy, a o lezeniu w łóżku mogę zapomnieć, niewiem co się dzieje....;/;/
  15. Paula26 fajnie że napisałaś coś więcej, skoro nie chcesz przyjśc na nasze nowe forum to napisz od czasu do czasu co u Ciebie tutaj, bo też chcemy śledzić to cudowne wydarzenie i Twoje uzdrowienie:) no kto by pomyślał, choróbsko takie do szybkiego wylecznia spowodowało ogrom Twojego smutku....będzie dobrze:)
  16. Masakra Gosiu z tym co? Ja leciałam dwa razy do ośrodka na spr. tętna zanim miałam detektor, straszne jest to wtedy że gdy śpi ma u góry nóżkę, masuję ją, stukam leciutko a ta jej nie cofa, nożka twarda i już mam schizy, wiem jak było w poprzedniej ciąży, brzuch był twardy, taki kwadratowy i niestety...... oszaleć można, w przyszłym tyg będzie 37 tc idę do gina i szczerze z nim pogadam, że chce skierowanie na 38 tydzień bo poprostu wariuję w domu, wieczory są w miarę ok, bo zaczyna buszować, ale weź tak siedz cały dzień w domu i nasłuchuj ruchy które są takie byle jakie, w głowie wtedy tysiąc myśli...
  17. Gosiu u Nas jako tako, Mała mnie strasznie stresuje, w nocy z soboty na niedziele zaczęła się akcja o 2 i skończyła po 6, fikała skakała, czkawki miała aż 3 od tego fikania a wczoraj prawie cały dzień cisza, lekie przeciąganie, dobrze że mam ten detektor bo bym już była w szpitalu, ale prędzej trafię do psychiatry......dziś w nocy dała pospać a teraz też się byle jak przeciąga, wypnie nogę z boku, Boże chcę mieć już ją przy sobie bo zwariuję poprostu, M też się stresuje bo go nakręcam...masakra jakaś:(
  18. Gosiu właśnie czytam sobie forum castagnusa, str 322 ostatnią @ dostałaś dzień przede mną:):) Nasze Bobasy są w równym wieku:)( ale gin standardowo mi cofnął termin porodu bo małe dziecko..i tak myślę że w tym miesiącu pożegnam brzunio) ehhhh aż się łza zakręciła z tych opisów, ile było w Nas wszytkich siły i wytrwałości....
  19. Paula jak to dobrze że jesteś, niewiem czy mnie pamiętasz ale bardzo się cieszę z Twojego malutkiego szczęścia, wiele razy o Tobie myślałam, Boże tak się cieszę, taka diagnoza a tu masz.........mały okruszek:):) Proszę przyjdz na Nasze nowe forum, i napisz coś wiecej o Twojej kruszynce, kiedy będzie z Tobą:):) Zapraszamyyyyyyy:):):) http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4995065&start=6780
  20. Justysiu, fajnie że tam weszłaś, czasem myślę o Pauli26, dobrzę ją pamietam, miała taką diagnozę biedna że aż...:( zaraz wejdę i poczytam, trzeba ja tu ściągnąć konieczie:) Kwiatku tak mi przykro że taki obrót mają Twoje sprawy, szczerze mówiąc takie jest to ciężkie że jestem za głupia by coś Ci poradzić:(życzę powodzenia.
  21. No to jestem ciekawa Villa jak Wam minęła noc.... Ja znowu przed drzemką, mała tak w nocy kopała że poprostu aż podziw dla jej siły a w dodatku strasznie bolał mnie brzuch, myślałam że nie wyrobię, na szczęście przeszło, daję sobie czas do 38 tyg, a potem wszyscy mówią że mam prosić o skierowanie, to by było najlepsze...no to miłego dzionka dla Was:)
  22. Karolina my jesteśmy po to byś nie musiała tego dusić w sobie. Zora to ładnie pospałaś, ja tak samo dłuuugo śpię, i muszę mieć nastawiony budzik na 9.00:P:P
  23. Gosiu, jesteś tydzień przede mną a ja nie mam jeszcze nic wyprane ani naszykowane, wzbraniam się...by nie zapeszać;/ ale chyba w przyszłym tyg zacznę, bo będzie już czas.Mam nadzieję że mała wytrzyma w brzusiu jeszcze te4 tygodnie, niech rośnie bo jakoś ciągle wydaje się mały ten brzuch. A tak wogóle to wczoraj przyszedł detektor tętna płodu, super sprawa, gdy się długo nie rusza to ją sprawdzam, boostatnio w piątek narobiła mi takiego stracha, że szok:(:( nie ruszała się od 2,5 godz, jadłam słodkie,kwaśne, poleżałam, poszturałam ją i nic:( M wrócił z pracy a ja w drzwiach ubrana, mieliśmy jechaćjuż do szpitala:( na szczęście opanowany wjechał do ośrodka podrodze, choć do niego nie nalezymy to polożna zbadała tętno:( matko żeby aż tak spać!!!!! potem się obudziła i kopała do samej nocy:(porażka mówię Wam:(:(a teraz mam detektor i najchętniej to bym go do brzucha przykleiła, pokazuje ile tętno wynosi więc spokojna jestem przynajmniej.
×