Fiszkotka

Promyczek- ile schcesz schudnąć?

dziewczyny czy któraś z was robiła sobie ombre hair? zamierzam jtr. przejść się do fryzjera i zapisać się na tą koloryzację ale w bardzo jasnym tonie- żeby były tylko muśnięte słońcem :)

Werka dopiero wróciłam do domku- niestety dziś nie tam rady :) ale balsamowanko i nałożenie balsamu do włosów na noc będzie :) Dziś mój jadłospis: 8'00- grahamka+ masło+ szynka gotowana+ ogórek 15- activia z płatkami pszennymi z zawartością otrąb 18-grahamka z masełkiem i 1 plaster sera żółtego przed chwilką małe jabłko :) + dziś 2 herbatki zielone + 3 zwykłe- earl grey bez cukrtu i woda Znowu mam dobry humor :)

shrasta - proponuję zjeść coś :) - jabłuszko. ale chociaż zrobić sobie coś ciepłego do picia. Werka Ja mam właśnie taką hennę z rossmana czy superpharmy.- w kremie brązowa- nie jest jakimś cudem ...;/ od kosmetyczny wychodzi zawsze ładniejsza... ;/ ale szkoda mi wydawać nawet te głupie 20zł jak sama mogę to zrobić. jakiej firmy ta oliwa?

myślenie powierzchowne jest chyba Twoją "mocną domeną".

Werka- a jakie masz sposoby na domowe spa? Ja zawsze zaczynam od pilingu, tonik, potem przyklejam sobie na nosek taki plaster na wągry :P i w między czasie zajmuję się brwiami :) regulacją i henną :) po wszystkim nakładam maseczkę odżywczą - ale nie domowej roboty - bo nie znam żadnych sposobów tylko sklepową- polecam te dermiki - są tanie i w miare dobre. potem nakładam już kremik energetyzujący i buzia odrazu nabiera blasku :) wystarczy muśnięcie pudrem i już jest naturalnie a skóra wygląda bardzo zdrowo. Pozdrawiam- głodna jestem- nadal nic nie jadłam :( to przez te małpy w pracy!

do: na diecie- oh- to zazdroszczę u mnie jest rewia mody;/ Ja uwielbiam zakupy i często coś mi się podoba ale co z tego skoro połowa na mnie nie pasuje- po prostu źle się w tym czuje. ale sukienki UWIELBIAM! więc nie zakładaj ich tak rzadko moja droga :) Ja zrobiłam się głodna- ale dzięki "serdecznym" koleżankom z pracy wiem że nic nie mogę zjeść :( ... bo będę miała wyrzuty sumienia :(

Werka, rano czułam się dobrze.... dopóki nie wystawiły własnej opinii na mój temat... :( wyszłam z kuchni z realnym poczuciem że jest mi ciasno czuje się ciężko i chciałabym wyjść z siebie!

Dzięki, kochane jesteście!! Macie rację muszę olać to.. one są sporo starsze - gdzieś po 35 więc ich gust może być nie co inny- ja chciałam po prostu czuć się dobrze.Zwłaszcza że rzadko jest mi to dane- żebym się dobrze czuła ze swoim ciałem. Myślałam poważnie o tym żeby pójść do psychologa-żeby wyzbyć się myślenia wciąż o braku akceptacji siebie. Czy któraś z was miała takie doświadczenie?

Baaaardzo Ci dziękuję :) zdam relację jak mi poszło i ile wtrąbiłam :)

kiedy ja panicznie boję się zjeść obiad- mój obiad codziennie to activia z płatkami pszennymi z dodatkiem otrąb. Zjem czasami coś - ale w porcji mini. a ziemniaki - kotlek - surówka? nigdy! Zjadłam jakieś 30 minut temu właśnie Activie z płatkami i czuję się pełna. Popiłam 2 kubkami wody. to już 7 kubków dziś :) -tak jak zalecałaś :) Za nic nie przepraszam- Twoje rady są dla mnie mega cenne a każdy ma jakieś zajęcia! Problem w tym- że od 3 dni chodzę po sklepach żeby sobie coś kupić i nic- bo co nie przymierzę to się sobie nie podobam- a najgorsze uczucie to jak zdejmuję spodnie i tyłek się trzęsie - w tych przebieralniach jest takie światło że można się zdołowac!

Tak, idealnie to ujęłaś - mnie kompleksy zjadają i nic nie jest w stanie zmienić mojego toku myślenia - tak myślę- a bardzo bym chciała bo to mnie bardzo męczy psychicznie! w moim przypadku mam ręce jak patyk szczupła buzie i górę ciała - o tak piersi też jak u niemowlaka prawie że ;) b75. a wszystko idzie mi w biodra ( mam szeroką miednicę) i w uda w dodatku mam po babci kołki zamiast łydek- ale tego już chyba nie zmienię :( Pora coś zjeść :) -- idę po activię z płatkami - mniam!!

ale Ja też się ruszam ;/ - i dupa;/ co prawda nie tyle co ty. mam pracę w której biegam po biurze non stop po pracy też zawsze jakiś spacer nawet do domu - skakanka, rozciągam się - brzuszki robię co prawda brzuch nie jest moim kompleksem ale profilaktycznie żeby lepiej się poczuć- i nie zrzucam kg jak Ty;/

Super, Ja bym nie dała rady ale od poniedziałku idę na siłownie :) bo uwielbiam biegać na bieżni :) wczoraj skakałam na skakance jak zawsze i od razu poczułam się lepiej. :) - sport to zdrowie od razu dotlenia cały organizm ;) Werka według twoich zaleceń wypiłam już 5 kubeczków wody od rana :) myślę że z 3 jeszcze pochłonę :)

Ja codziennie piję activię z płatkami z otrębów + 2 łyżeczki otrębów pszennych to dopiero zapycha :) i smakuje mi straszliwie :) oh!!- właśnie dostałam do pracy przesyłkę od kontrahenta- 2 pyszne rogale słodkie ;/ ... aż dostałam ślinotoku- idę go wcisnąć komuś :)

Liliann aaha, nasz przepis jest w sumie bardzo podobny - ja dodaje dużo przyprawy Chilli :) pychotka :) a czasami robię fasolkę po bretońsku ale bez boczku tylko na dobrych kiełbkaskach :) mniam! - ostatnio zrobiłam ale byłam z siebie dumna bo zjadłam tylko jedną małą miseczkę :) a resztę pochłonął ukochany.

Werka Ja zupkę robię z fasolą białą biały jaś z puszki ( jest ona np. w Almie- bardzo dobra gatunkowo ) potrzeba nam: ząbek czosnku papryczki chilli, duża czerwona papryka 400 g (puszka) siekanych pomidorów (bez dodatków) lub przecier - Ja używam zazwyczaj przecieru 400g (puszka) fasolki szczypta soli łyżka siekanej świeżej kolędry + cząber odrobina oleju Ząbek czosnku przekrawamy wzdłuż na pół i rzucamy na rozgrzany olej, brązowimy go i usuwamy z garnka, chodzi nam tylko o to by aromat pozostał w oleju. Paprykę kroimy w małą kostkę a chilli wzdłuż na pół i rzucamy na olej, lekko ją tylko podsmażając. Następnie dodajemy pomidory i dusimy wszystko na małym ogniu, aż papryka będzie mięciutka, wtedy dodajemy fasolkę i doprowadzamy tylko do wrzenia cały czas mieszając, ponieważ fasolka lubi się przyklejać do dna. Doprawiamy szczyptą soli i dodajemy kolędre. Werka- jak to jest że Ty z tygodnia na tydzień gubisz te kg?

Jak zjem w domu - wyjdę na spotkanie i będąc ze znajomymi też będzie mnie kusiło :) Werka masz w domu rowerek stacjonarny?

Liliann podasz mi swój przepis na Chilli Con Carne ?

Jestem za i chętnie też wpadnę przekąsić mniam!!! :) jeju :( dziś szykuje się impreza- na pewno pochłonę coś nie zdrowego ... na mieście ;/

o tak :) gyrosik :) pyszny! może domowej roboty chińszczyzna albo zupa chilli - robi się ją bardzo szybko - nie zawiera wielu kalorii a strasznie zapycha jest gęsta

o tak :) gyrosik :) pyszny! może domowej roboty chińszczyzna albo zupa chilli - robi się ją bardzo szybko - nie zawiera wielu kalorii a strasznie zapycha jest gęsta.

zrób może sałatkę z tuńczykiem - tylko może wersję bez majonezu - ja osobiście tak jem tzn. odkładam sobie troszeczkę a resztę swojemu lubemu już doprawiam majonezem, którego nie cierpię- ble! Dobry jest też makaron ( pełnoziarnisty) z brokułami, z piersią z kurczaka + sosem czosnkowo- ziołowym. Co prawda kalorie ma -ale jest smaczne i nie jest jakoś ciężko strawne to na pewno lepsze rozwiązanie niż pizza albo ciastka :) Sałatka z kurczakiem gotowanym też będzie dobrym rozwiązaniem. Pomysłów jest mnóstwo :)

dziś do pracy wzięłam 2 małe zielone jabłuszka i activie do picia :) Wieczorem dziś winko- maks 2 kieliszki :)

Werka wiem- ale nie było żadnego innego pieczywka już w domku i stąd ta bułka- ale to ostatnia dziś obiecuję :) Nie znam domowych sposobów na maseczkę, ale świetna jest z serii clarinsa energetyzująca. Mmmm - ale bym poszła do spa albo chociaż na jakiś zabieg. Polecam wam dziewczyny alchemy days pa (www.dayspa.pl ) - atmosfera jest tam cudowna i zabiegi są tylko z naturalnych kosmetyków. Byłam tam osatnio na zabiegu- kwiat lotosu - po wyjściu czułam się najpiękniejsza i a nogi były jak z waty :)