Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Magste

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Magste

  1. Hej dziewczyny, ostatnio moj ginekolog - zaproponował mi żebym zrobiła badania na toxoplazmę i cytomegalię. I znalazłam ciekawe artykuły na ten temat. Cytomegalia Każda ciężarna kobieta słyszała o toksoplazmozie oraz różnorodnych schorzeniach, które w okresie ciąży, mogą być zagrożeniem dla płodu. Niestety wśród chorób groźnych, znajduje się również taka, o której lekarze mówią niewiele lub nie mówią wcale. Przez co wiele kobiet, nie ma pojęcia o jej istnieniu oraz zagrożeniu, jakie choroba za sobą niesie. Cytomegalia jest chorobą wywoływaną przez cytomegalowirus - rodzaj wirusów typu herpes. Jest to bardzo powszechnie występujący wirus, który przenosi się przez bliski kontakt z osobą zakażoną, a także przez krew i inne wydzieliny. Wirus ten, często występuje u dzieci uczęszczających do żłobków i przedszkoli, a w związku z tym, iż infekcje przechodzą bezobjawowo lub z objawami podobnymi do lekkiej grypy - rozpoznanie choroby jest bardzo utrudnione. Szczególnie, że objawy choroby, mogą równie dobrze wskazywać na np. toksoplazmozę.Cytomegalia Niestety w przeciwieństwie do toksoplazmozy, przebycie cytomegalii nie chroni nas w pełni przed powtórnym zakażeniem. Natomiast najgroźniejsze dla kobiet ciężarnych jest zakażenie pierwsze. Niestety na chorobę nie ma jeszcze, ani skutecznej szczepionki, ani skutecznego lekarstwa - dlatego warto zapoznać się z jej charakterystyką i dbać o to, by się nie zarazić. Choroba ma bardzo długi okres wylęgania, który wynosi od 3 tygodni do 3 miesięcy. W związku z tym, iż cytomegalowirus należy do wirusów z tej samej grupy co opryszczka, ospa i półpasiec, po przechorowaniu nadal pozostaje on w organizmie w formie nieaktywnej. Do uaktywnienia choroby może dojść w okresie obniżonej odporności, dając obraz infekcji wirusowej. Dla osób młodych i zdrowych, cytomegalia nie stanowi praktycznie żadnego zagrożenia. Problemem natomiast jest wystąpienie choroby u osób o obniżonej odporności, zwłaszcza u noworodków i niemowląt. Cytomegalia a ciąża Infekcja u kobiety w ciąży, może być przyczyną nawykowych poronień. Dodatkowo wirus atakuje głównie komórki niedojrzałe, w związku z czym jest wyjątkowo niebezpieczny dla płodu. Do płodu, wirus przenika przez łożysko lub na drodze wstępującej z szyjki macicy przez zachowane błony płodowe. Wirus bytujący w drogach rodnych, jest najczęstszą przyczyną zakażenia płodu i noworodka. Na cytomegalię wskazywać może pogorszenie wyniku cytologii oraz białe upławy. W pierwszym trymestrze, zakażenia wewnątrzłonowe kończą się najczęściej poronieniem lub wadą wrodzoną ośrodkowego układu nerwowego. Dziecko może urodzić się ze zmianami w dnie oczu czy bezmoczem. W kolejnym trymestrze ciąży zakażenie może prowadzić do wewnątrzmacicznych uszkodzeń mózgu. Po urodzeniu może się to objawiać zaburzeniami rozwoju lub padaczką - takie zmiany dotyczą 13% noworodków, których matki pierwotne zakażenie wirusem przechodziły w czasie ciąży. Zakażenie w trzecim trymestrze ciąży może spowodować przedwczesny poród. Dzieci, które urodzą się przedwcześnie i noszą znamiona chorób takich jak zapalenie płuc czy nasilona żółtaczka, kwalifikują się do leczenia. O ile zakażenie u matki, zaledwie w 1% kończy się wrodzoną infekcją płodu, o tyle zakażenie noworodka w momencie przechodzenia przez zakażony kanał rodny (moment porodu) dotyczy aż 10% noworodków. U pozostałej grupy, dzieci eliminują wirusa bez zakażenia lub mogą ujawnić objawy w późniejszym wieku niemowlęcym. Donoszony noworodek rzadko przechorowuje śródporodową cytomegalię, nieco gorzej jest natomiast z wcześniakami oraz dziećmi z niedowagą. Im krócej bowiem trwała ciąża, tym bardziej niedojrzałe jest dziecko, a prawdopodobieństwo rozwinięcia się pełnoobjawowej cytomegalii jest dużo większe. Szacuje się, że aż 40 - 60% noworodków zostaje zakażonych cytomegalią w trakcie karmienia przez matkę piersią. Na szczęście infekcje przebiegają zwykle bezobjawowo i nie powodują żadnych komplikacji. Zespół wrodzonej cytomegalii objawia się opóźnieniem wzrostu wewnątrzmacicznego, żółtaczką, ogólnym zakażeniem (czasem śmiertelnym) z powiększeniem wątroby bądź/i śledziony, a także małopłytkowością, zapaleniem płuc czy zwapnieniem śródczaszkowym, zapaleniem siatkówki oraz naczyniówki, głuchotą lub zanikiem nerwu wzrokowego (przez co może dojść do osłabienia widzenia). Niestety 20 - 30% noworodków umiera, a u większości tych, które przeżyją rozwijają się zaburzenia rozwoju umysłowego różnego stopnia, wylewy, mikrocefalia oraz zwapnienia okołokomorowe. Objawy i przebieg choroby W wielu przypadkach choroba przebiega bezobjawowo, ale u osób z brakiem odporności, przypadki zachorowań bywają naprawdę ciężkie. Mogą to być między innymi: zapalenie mózgu czy płuc. Objawy cytomegalii mogą przypominać grypę lub przeziębienie - bóle mięśni, gorączka, powiększone węzły chłonne, ogólne złe samopoczucie. Rozpoznanie i badania Badania wykonuje się zarówno z krwi jak i z moczu. Test na obecność przeciwciał nie wchodzi w skład pakietu badań, które wykonuje się u kobiety w ciąży - dlatego warto się o nie upomnieć. Żeby u kobiety w ciąży potwierdzić cytomegalię, należy wykonać badanie kilkakrotnie w odstępach dwutygodniowych, co może być sporym utrudnieniem. W takich sytuacjach stosuje się wykrywanie wirusa poprzez nowoczesne metody, które wykrywają antygeny. Obowiązkowo badanie powinny wykonywać kobiety w trzecim trymestrze ciąży - w celu ustalenia wyjściowego statusu dla dziecka, w przypadku braku objawów. Zdaję sobie sprawę z tego, że przeczytanie takiego artykułu, może wywołać uczucie lęku i paniki, ale bądźmy dobrej myśli. Lepiej poznać wroga wcześniej i mieć świadomość tego, że badania to nie głupi wymysł, a jedynie dbałość o zdrowie własne i przyszłego dziecka. Nie bójmy się pytać lekarzy o badanie pod kątem cytomegalii - jako pacjenci, mamy do tego pełne prawo. autor: Karolina Małgorzata Górska http://www.we-dwoje.pl/cytomegalia,artykul,7229.html
  2. Hej dziewczyny, ostatnio moj ginekolog - zaproponował mi żebym zrobiła badania na toxoplazmę i cytomegalię. I znalazłam ciekawe artykuły na ten temat. Cytomegalia Każda ciężarna kobieta słyszała o toksoplazmozie oraz różnorodnych schorzeniach, które w okresie ciąży, mogą być zagrożeniem dla płodu. Niestety wśród chorób groźnych, znajduje się również taka, o której lekarze mówią niewiele lub nie mówią wcale. Przez co wiele kobiet, nie ma pojęcia o jej istnieniu oraz zagrożeniu, jakie choroba za sobą niesie. Cytomegalia jest chorobą wywoływaną przez cytomegalowirus - rodzaj wirusów typu herpes. Jest to bardzo powszechnie występujący wirus, który przenosi się przez bliski kontakt z osobą zakażoną, a także przez krew i inne wydzieliny. Wirus ten, często występuje u dzieci uczęszczających do żłobków i przedszkoli, a w związku z tym, iż infekcje przechodzą bezobjawowo lub z objawami podobnymi do lekkiej grypy - rozpoznanie choroby jest bardzo utrudnione. Szczególnie, że objawy choroby, mogą równie dobrze wskazywać na np. toksoplazmozę.Cytomegalia Niestety w przeciwieństwie do toksoplazmozy, przebycie cytomegalii nie chroni nas w pełni przed powtórnym zakażeniem. Natomiast najgroźniejsze dla kobiet ciężarnych jest zakażenie pierwsze. Niestety na chorobę nie ma jeszcze, ani skutecznej szczepionki, ani skutecznego lekarstwa - dlatego warto zapoznać się z jej charakterystyką i dbać o to, by się nie zarazić. Choroba ma bardzo długi okres wylęgania, który wynosi od 3 tygodni do 3 miesięcy. W związku z tym, iż cytomegalowirus należy do wirusów z tej samej grupy co opryszczka, ospa i półpasiec, po przechorowaniu nadal pozostaje on w organizmie w formie nieaktywnej. Do uaktywnienia choroby może dojść w okresie obniżonej odporności, dając obraz infekcji wirusowej. Dla osób młodych i zdrowych, cytomegalia nie stanowi praktycznie żadnego zagrożenia. Problemem natomiast jest wystąpienie choroby u osób o obniżonej odporności, zwłaszcza u noworodków i niemowląt. Cytomegalia a ciąża Infekcja u kobiety w ciąży, może być przyczyną nawykowych poronień. Dodatkowo wirus atakuje głównie komórki niedojrzałe, w związku z czym jest wyjątkowo niebezpieczny dla płodu. Do płodu, wirus przenika przez łożysko lub na drodze wstępującej z szyjki macicy przez zachowane błony płodowe. Wirus bytujący w drogach rodnych, jest najczęstszą przyczyną zakażenia płodu i noworodka. Na cytomegalię wskazywać może pogorszenie wyniku cytologii oraz białe upławy. W pierwszym trymestrze, zakażenia wewnątrzłonowe kończą się najczęściej poronieniem lub wadą wrodzoną ośrodkowego układu nerwowego. Dziecko może urodzić się ze zmianami w dnie oczu czy bezmoczem. W kolejnym trymestrze ciąży zakażenie może prowadzić do wewnątrzmacicznych uszkodzeń mózgu. Po urodzeniu może się to objawiać zaburzeniami rozwoju lub padaczką - takie zmiany dotyczą 13% noworodków, których matki pierwotne zakażenie wirusem przechodziły w czasie ciąży. Zakażenie w trzecim trymestrze ciąży może spowodować przedwczesny poród. Dzieci, które urodzą się przedwcześnie i noszą znamiona chorób takich jak zapalenie płuc czy nasilona żółtaczka, kwalifikują się do leczenia. O ile zakażenie u matki, zaledwie w 1% kończy się wrodzoną infekcją płodu, o tyle zakażenie noworodka w momencie przechodzenia przez zakażony kanał rodny (moment porodu) dotyczy aż 10% noworodków. U pozostałej grupy, dzieci eliminują wirusa bez zakażenia lub mogą ujawnić objawy w późniejszym wieku niemowlęcym. Donoszony noworodek rzadko przechorowuje śródporodową cytomegalię, nieco gorzej jest natomiast z wcześniakami oraz dziećmi z niedowagą. Im krócej bowiem trwała ciąża, tym bardziej niedojrzałe jest dziecko, a prawdopodobieństwo rozwinięcia się pełnoobjawowej cytomegalii jest dużo większe. Szacuje się, że aż 40 - 60% noworodków zostaje zakażonych cytomegalią w trakcie karmienia przez matkę piersią. Na szczęście infekcje przebiegają zwykle bezobjawowo i nie powodują żadnych komplikacji. Zespół wrodzonej cytomegalii objawia się opóźnieniem wzrostu wewnątrzmacicznego, żółtaczką, ogólnym zakażeniem (czasem śmiertelnym) z powiększeniem wątroby bądź/i śledziony, a także małopłytkowością, zapaleniem płuc czy zwapnieniem śródczaszkowym, zapaleniem siatkówki oraz naczyniówki, głuchotą lub zanikiem nerwu wzrokowego (przez co może dojść do osłabienia widzenia). Niestety 20 - 30% noworodków umiera, a u większości tych, które przeżyją rozwijają się zaburzenia rozwoju umysłowego różnego stopnia, wylewy, mikrocefalia oraz zwapnienia okołokomorowe. Objawy i przebieg choroby W wielu przypadkach choroba przebiega bezobjawowo, ale u osób z brakiem odporności, przypadki zachorowań bywają naprawdę ciężkie. Mogą to być między innymi: zapalenie mózgu czy płuc. Objawy cytomegalii mogą przypominać grypę lub przeziębienie - bóle mięśni, gorączka, powiększone węzły chłonne, ogólne złe samopoczucie. Rozpoznanie i badania Badania wykonuje się zarówno z krwi jak i z moczu. Test na obecność przeciwciał nie wchodzi w skład pakietu badań, które wykonuje się u kobiety w ciąży - dlatego warto się o nie upomnieć. Żeby u kobiety w ciąży potwierdzić cytomegalię, należy wykonać badanie kilkakrotnie w odstępach dwutygodniowych, co może być sporym utrudnieniem. W takich sytuacjach stosuje się wykrywanie wirusa poprzez nowoczesne metody, które wykrywają antygeny. Obowiązkowo badanie powinny wykonywać kobiety w trzecim trymestrze ciąży - w celu ustalenia wyjściowego statusu dla dziecka, w przypadku braku objawów. Zdaję sobie sprawę z tego, że przeczytanie takiego artykułu, może wywołać uczucie lęku i paniki, ale bądźmy dobrej myśli. Lepiej poznać wroga wcześniej i mieć świadomość tego, że badania to nie głupi wymysł, a jedynie dbałość o zdrowie własne i przyszłego dziecka. Nie bójmy się pytać lekarzy o badanie pod kątem cytomegalii - jako pacjenci, mamy do tego pełne prawo. autor: Karolina Małgorzata Górska http://www.we-dwoje.pl/cytomegalia,artykul,7229.html
  3. Hej dziewczyny, ostatnio moj ginekolog - zaproponował mi żebym zrobiła badania na toxoplazmę i cytomegalię. I znalazłam ciekawe artykuły na ten temat. Cytomegalia Każda ciężarna kobieta słyszała o toksoplazmozie oraz różnorodnych schorzeniach, które w okresie ciąży, mogą być zagrożeniem dla płodu. Niestety wśród chorób groźnych, znajduje się również taka, o której lekarze mówią niewiele lub nie mówią wcale. Przez co wiele kobiet, nie ma pojęcia o jej istnieniu oraz zagrożeniu, jakie choroba za sobą niesie. Cytomegalia jest chorobą wywoływaną przez cytomegalowirus - rodzaj wirusów typu herpes. Jest to bardzo powszechnie występujący wirus, który przenosi się przez bliski kontakt z osobą zakażoną, a także przez krew i inne wydzieliny. Wirus ten, często występuje u dzieci uczęszczających do żłobków i przedszkoli, a w związku z tym, iż infekcje przechodzą bezobjawowo lub z objawami podobnymi do lekkiej grypy - rozpoznanie choroby jest bardzo utrudnione. Szczególnie, że objawy choroby, mogą równie dobrze wskazywać na np. toksoplazmozę.Cytomegalia Niestety w przeciwieństwie do toksoplazmozy, przebycie cytomegalii nie chroni nas w pełni przed powtórnym zakażeniem. Natomiast najgroźniejsze dla kobiet ciężarnych jest zakażenie pierwsze. Niestety na chorobę nie ma jeszcze, ani skutecznej szczepionki, ani skutecznego lekarstwa - dlatego warto zapoznać się z jej charakterystyką i dbać o to, by się nie zarazić. Choroba ma bardzo długi okres wylęgania, który wynosi od 3 tygodni do 3 miesięcy. W związku z tym, iż cytomegalowirus należy do wirusów z tej samej grupy co opryszczka, ospa i półpasiec, po przechorowaniu nadal pozostaje on w organizmie w formie nieaktywnej. Do uaktywnienia choroby może dojść w okresie obniżonej odporności, dając obraz infekcji wirusowej. Dla osób młodych i zdrowych, cytomegalia nie stanowi praktycznie żadnego zagrożenia. Problemem natomiast jest wystąpienie choroby u osób o obniżonej odporności, zwłaszcza u noworodków i niemowląt. Cytomegalia a ciąża Infekcja u kobiety w ciąży, może być przyczyną nawykowych poronień. Dodatkowo wirus atakuje głównie komórki niedojrzałe, w związku z czym jest wyjątkowo niebezpieczny dla płodu. Do płodu, wirus przenika przez łożysko lub na drodze wstępującej z szyjki macicy przez zachowane błony płodowe. Wirus bytujący w drogach rodnych, jest najczęstszą przyczyną zakażenia płodu i noworodka. Na cytomegalię wskazywać może pogorszenie wyniku cytologii oraz białe upławy. W pierwszym trymestrze, zakażenia wewnątrzłonowe kończą się najczęściej poronieniem lub wadą wrodzoną ośrodkowego układu nerwowego. Dziecko może urodzić się ze zmianami w dnie oczu czy bezmoczem. W kolejnym trymestrze ciąży zakażenie może prowadzić do wewnątrzmacicznych uszkodzeń mózgu. Po urodzeniu może się to objawiać zaburzeniami rozwoju lub padaczką - takie zmiany dotyczą 13% noworodków, których matki pierwotne zakażenie wirusem przechodziły w czasie ciąży. Zakażenie w trzecim trymestrze ciąży może spowodować przedwczesny poród. Dzieci, które urodzą się przedwcześnie i noszą znamiona chorób takich jak zapalenie płuc czy nasilona żółtaczka, kwalifikują się do leczenia. O ile zakażenie u matki, zaledwie w 1% kończy się wrodzoną infekcją płodu, o tyle zakażenie noworodka w momencie przechodzenia przez zakażony kanał rodny (moment porodu) dotyczy aż 10% noworodków. U pozostałej grupy, dzieci eliminują wirusa bez zakażenia lub mogą ujawnić objawy w późniejszym wieku niemowlęcym. Donoszony noworodek rzadko przechorowuje śródporodową cytomegalię, nieco gorzej jest natomiast z wcześniakami oraz dziećmi z niedowagą. Im krócej bowiem trwała ciąża, tym bardziej niedojrzałe jest dziecko, a prawdopodobieństwo rozwinięcia się pełnoobjawowej cytomegalii jest dużo większe. Szacuje się, że aż 40 - 60% noworodków zostaje zakażonych cytomegalią w trakcie karmienia przez matkę piersią. Na szczęście infekcje przebiegają zwykle bezobjawowo i nie powodują żadnych komplikacji. Zespół wrodzonej cytomegalii objawia się opóźnieniem wzrostu wewnątrzmacicznego, żółtaczką, ogólnym zakażeniem (czasem śmiertelnym) z powiększeniem wątroby bądź/i śledziony, a także małopłytkowością, zapaleniem płuc czy zwapnieniem śródczaszkowym, zapaleniem siatkówki oraz naczyniówki, głuchotą lub zanikiem nerwu wzrokowego (przez co może dojść do osłabienia widzenia). Niestety 20 - 30% noworodków umiera, a u większości tych, które przeżyją rozwijają się zaburzenia rozwoju umysłowego różnego stopnia, wylewy, mikrocefalia oraz zwapnienia okołokomorowe. Objawy i przebieg choroby W wielu przypadkach choroba przebiega bezobjawowo, ale u osób z brakiem odporności, przypadki zachorowań bywają naprawdę ciężkie. Mogą to być między innymi: zapalenie mózgu czy płuc. Objawy cytomegalii mogą przypominać grypę lub przeziębienie - bóle mięśni, gorączka, powiększone węzły chłonne, ogólne złe samopoczucie. Rozpoznanie i badania Badania wykonuje się zarówno z krwi jak i z moczu. Test na obecność przeciwciał nie wchodzi w skład pakietu badań, które wykonuje się u kobiety w ciąży - dlatego warto się o nie upomnieć. Żeby u kobiety w ciąży potwierdzić cytomegalię, należy wykonać badanie kilkakrotnie w odstępach dwutygodniowych, co może być sporym utrudnieniem. W takich sytuacjach stosuje się wykrywanie wirusa poprzez nowoczesne metody, które wykrywają antygeny. Obowiązkowo badanie powinny wykonywać kobiety w trzecim trymestrze ciąży - w celu ustalenia wyjściowego statusu dla dziecka, w przypadku braku objawów. Zdaję sobie sprawę z tego, że przeczytanie takiego artykułu, może wywołać uczucie lęku i paniki, ale bądźmy dobrej myśli. Lepiej poznać wroga wcześniej i mieć świadomość tego, że badania to nie głupi wymysł, a jedynie dbałość o zdrowie własne i przyszłego dziecka. Nie bójmy się pytać lekarzy o badanie pod kątem cytomegalii - jako pacjenci, mamy do tego pełne prawo. autor: Karolina Małgorzata Górska http://www.we-dwoje.pl/cytomegalia,artykul,7229.html
  4. Będzie dobrze wierzę w to, że niedlugo każda ze starających się o dziecko w końcu się doczeka.....upragnionych dwóch kreseczek - mam nadzieję że tak będzie i w moim przypadku..... Nowy Rok i nowe spełnione marzenia - super!!!!! cieszę się dziewczyny z waszych sukcesów!!!!!!
  5. Dzięki maja331 jak coś to będę pytać. Bo to wszystko takie jest nowe i niepoznane jeszcze.....
  6. Witajcie Wiesz co maja331 mój polip ma średnicę 6mm - niewiem pierwszy raz się z tym spotykam o co pytać? Może o to skąd to się wzięło i czy to się odradza z powrotem w tym miejscu i czy zagraza zajściu w ciąże??? czy nie usunięte powoduje przejście w mięsniaka? Jak nie urok to sr....ka....
  7. Gratulacje asiulka358 Cieszę sie razem z Tobą całym sercem i trzymam kciuki!!!!! Dzisiaj byłam u swojego lekarza na wizycie i czekała dziewczyna w zaawansowanej ciąży i aż oczka zaszkliły mi się z jej szczęścia - naprawde gratuluje wszystkim przyszłym mamom ktorym się udało zajść w ciążę!!!!!
  8. Witajcie dziewczyny. Jestem po wizycie u lekarza. Ostatnio pisałam , że sie boję, że zostanie u mnie wykryta endometrioza... no i bedę musiala poczekać za laparoskopią 2 cykle bo dzisiaj badanie usg ultrasonograficzne ujawniło małego polipa na endometrium......i zmianę torbielowata na jajniku. myślałam że teraz w tym cyklu laparoskopia i wreszcie jakaś konkretna diagnoza co jest nie tak do diabła!!! a tu prosze po pierwsze usunięcie polipa w następnym cyklu a potem laparoskopia w następnym - jestem cierpliwa.... poczekam....te kolejne dwa cykle. ale wiem jedno co ma być to będzie byle była postawiona jakaś trafiona diagnoza. Lekarz stwierdził, że taka zmiana jak polip i ta stara cysta na jajniku nie powinna powodować problemów z zajściem w ciążę i stawia na endometrioze ale póki nie zrobi laparoskopii to tego nie potwierdzi w 100 % Tak naprawdę to już nie mogę doczekać się badań, które cokolwiek potwierdzą coś co da mi nadzieję, ze będzie lepiej. Dziewczyny szukam ale nie doczytałam jeszcze czy ktoraś z was miala polipa endometrialnego? prosze o poradę i o wasze historie z tym świństwem. pozdrawiam wszystkie silne kobiety!!!! nie poddawajmy się!!!!
  9. Witajcie dziewczyny. Jestem po wizycie u lekarza. Ostatnio pisałam , że sie boję, że zostanie u mnie wykryta endometrioza... no i bedę musiala poczekać za laparoskopią 2 cykle bo dzisiaj badanie usg ultrasonograficzne ujawniło małego polipa na endometrium......i zmianę torbielowata na jajniku. myślałam że teraz w tym cyklu laparoskoia i wreszcie jakaś konkretna diagnoza co jest nie tak do diabła!!! a tu prosze po pierwsze usunięcie polipa w następnym cyklu a potem laparoskopia w następnym - jestem cierpliwa.... poczekam....te kolejne dwa cykle. ale wiem jedno co ma być to będzie byle była postawiona jakaś trafiona diagnoza. Lekarz stwierdził, że taka zmiana jak polip i ta stara cysta na jajniku nie powinna powodować problemów z zajściem w ciążę i stawia na endometrioze ale póki nie zrobi laparoskopii to tego nie potwierdzi w 100 % Tak naprawdę to już nie mogę doczekać się badań, które cokolwiek potwierdzą coś co da mi nadzieję, ze będzie lepiej. Dziewczyny szukam ale nie doczytałam jeszcze czy ktoraś z was miala polipa endometrialnego? prosze o poradę i o wasze historie z tym świństwem. pozdrawiam wszystkie silne kobiety!!!! nie poddawajmy się!!!!
  10. Witajcie. do Plotka(taka rybka) - ja też się bardzo boję że zostanie u mnie wykryta endometrioza... ale wiem jedno co ma być to będzie byle była postawiona jakaś trafiona diagnoza. już nie mogę doczekać się badań, które cokolwiek potwierdzą coś co da mi nadzieję, ze będzie lepiej. do barbe77 - nie zamartwiaj się tak od razu. Miałam dwie podobne w życiu sytuację do twojej. Po czym miałam dalej normalną miesiączkę. Z tym że jej początek był podobny do tego co opisałaś. Na wizycie u lekarza dowiedziałam się że były to "upławy - duże, które zostały wydalone z krwią". Postanowiłam nie zamartwiać się. Wydaje mi się, że jak miałaś miesiączkę w poprzednim cylku to teraz takiej wielkości chyba zarodek nie urósł że aż widzisz "mięso". Może to była złuszczona tkanka. Pozdrawiam
  11. Masz Plotaka racje - nie czekaj tylko zabieraj się sama. Ja liczę że teraz pod koniec grudnia na wizycie zadecyduje i poprosze o laparoskopię....uważam że tylko to moze mi pomoc.
  12. Niestety takie czasy jakieś pokićkane naszły teraz, że większość młodych małżeństw i par cierpi na bezpłodnośc. Niby na początku wszystko jest oj ale z czasem tak jak u mnie zaczyna wpraszać się jakas bezsilnośc i pytanie dlaczego????? nie pijesz, nie palisz, nie ćpasz nie bierzesz antykonc i co i co do jasnej cholery (sory za bluźnierstwa) jest źle....... szkoda że o tej przypadłości w naszym kraju mówi sie ciągle tak mało....wrecz wogóle. jak nie wyszukasz na google to nie dowiesz sie nic. najgorsze jest to zebadania nie sa refundowane. Masz chorą tarczyce masz horobe haszimoto - nie wiesz???? bo lekarz nie da ci skierowania bo to nie jest refundowane. ok idziesz robiszbadanie i co wychodzi ci haszimoto.....a co dalej z badaniami nad przyczynami bezpłodności. MAM DOŚĆ ŁAŻENIA OD LEKARZA DO LEKARZA. Najgorsze ze place prywatnie a lekarz i tak taką łaskę robi i kasuje tylko za wizyty.... Mam nadzieje że teraz to się zmieni....... pokładam ostatnia nadzieję w kolejnym lekarzu. może znacie kogoś kompetentnego w zakresie; niedoczynności tarczycy, choroby haszimoto, torbielach jajników - i endometriozy?????
  13. Witam dziewczyny na tym forum jestem poraz pierwszy. Moje marzenie jest takie jak wiekszości z was; z tym, ze wina tkwi po mojej stronie - a lekarze szukaja przyczyny. Od stycznia br. mam wykryte haszimoto - lecze i jest pod kontrolą. Piekielne miesiączki, torbiele i teraz podejrzenie endometriozy..... pod koniec grudnia cos sie dowiem - diagnoza najpóźniej w styczniu. Uważamże laparoskopia jest ostatnią nadzieją. Do już-nie-czekająca dajesz wiarę ty i twoja historia..... Pozdrawiam wszystkie staraczki i przyszłe mamy.
  14. Zgadzam się z Joleczka26, to grzybica - do mnie się kiedys przyplątała po braniu doustnego antybiotyku, bierz globulki przym predzej....
  15. Kasia - z najszczerszego serca gratuluję. Dałaś mi nadzieję i inne dziewczyny też .Pozdrawiam
  16. Witaj andziagandzia Ja mam wyniki hormonalne dobre poza androstendionem, który jest podwyższony - mój endokrynolog wysłal mnie najpierw do ginekologa, który ma zająć się jajnikami (mam podejrzenie endometriozy) coś więcej dowiem się po badaniach pod koniec grudnia. Mam nadzieję ze coś u mnie ruszy i postawią na jakąś diagnozę. Mam haszimoto ale biorę leki i z tarczycą wyniki są już unormowane. chciałabym laparoskopię bo wiem ze po tym coś się ruszy a torbiele mam co rusz..... Po zrobieniu porządku z torbielami - wracam do endokrynologa by zajął się tym andostendrionem. Prolaktynkę mam w normie. Pozdrawiam wszystkie staraczki.
  17. Droga miholichol napisz mi czy będąc w ciąży przy chorobie hashimoto miałaś zwiększaną dawkę leków na tarczycę? (ja biorę eutyrox codziennie rano), dawka pół tabletki eutyroxu 100.
  18. Droga miholichol dajesz mi wiarę w to że niedługo może i ja zostane mamą. Choroba hashimoto juz mnie nie przeraża i wiem że uda mi się zajść w ciążę. Skoro Tobie się udałp.... Niestety martwią mnie te torbiele i w tym przypadku boje się potwierdzenia endometriozy.... ok daję teraz na luz - święta rodzina to jest teraz najważniejsze..... wizytę mam pod koniec grudnia i wtedy myślę że diagnoza jakakolwiek bedzie. Mama Urwisa dzięki za słowa pocieszenia - mam nadzieję że twoje słowa mi się potwierdzą - wierze w to i pozdrawiam...
  19. Do malinka17011977 trzymaj się kochana i pamiętaj co nas nie zabije to nas wzmocni. Wiem łatwo mi pisać ale wiem jedno jeżeli nie uda mia się zajść w ciąże to decydujemy się na adopcję a póki co jeszcze walczymy z diagnozą...
  20. Dzięki -Kasia- za info o lekarzach. Mam namiar od swojego lekarza żeby zrobic sobie w Gamecie usg ultrasonograficzene. denerwuję sie że u mnie to wszystko powoli idzie.... może w styczniu laparoskopia - mam nadzieje że nie wyjdzie mi podejrzewana endometrioza......
  21. Słuchaj milenka1988 nawet tak nie myśl - my tutaj wszystkie trzymamy za Ciebie kciuki i nie pitul takich głupot. Napewno Ci się uda - a w pracy zacznij trochę ściemniać (jak się da) bo dziecko teraz jest najważniejsze. I myśl pozytywnie i dbaj o siebie i o dziecko.
  22. Do -Kasia- Łodź.34 lata / Witam Cię, mam problem z zajściem w ciążę. Jeżeli możesz daj znać - jakiś namiar na lekarza u którego się leczyłaś, który może również i mi pomóc. Jestem z łódzkiego. A swoją historię - walkę opowiem kolejnym razem jak skopiuje z innego postu na którym już jestem. Podrawiam Magste
  23. Do never get up Powodzenia kochana!!!! ja też niedługo mam nadzieję że zrobią ze mną porządek i liczę że może coś się u mnie ruszy.
  24. Do betty1221, Zrób sobie poziom aTPO - badanie z krwi - prywatnie tylko koszt ok 30 zł, czeka się za wynikiem chyba ok kilku dni. Ja leczę się eutyroxem bo moje tsh było ok 7 a teraz jest w normie. Ale choroba haszimoto zostaje - mój wynik przed leczeniem 544 i po leczeniu teraz 532. takie objawy jak ty miałam a włosy to leciały mi garściami, sucha skóra do tej pory. podejrzewam że masz haszimoto i pcos (zespół policystycznych jajników... Magste
×