niachniaczek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez niachniaczek
-
no i wtedy Ty bys mu mogla dogadywac i dal by se w koncu spokoj skoro tak to wyglada to lepiej odejsc podejzewam ze wasz zwiazek jest bardzo toksyczny taki ze mnie pies jak z koziej dupy trabka
-
no ona zajebista jest marcysia sie nazywa pije nawet ze mna po nocach co to za laska?
-
no nie powinien i nie bedzie nie warto sie wiazac zwlaszcza jak sie slyszy co sie na swiecie wyprawia w dzisiejszych czasach ja tez pierdole to slubu nie wezme
-
a i ta cala ciupakapra sika do kratki sciekowej zeby matce kwiatki nie zdechly to tak zeby nie bylo nie porozumien
-
tak swoja droga to moj doszedl do wniosku ze jestem feministka a ja po prostu jestem zaradna zyciowo nie moja wina ze zycie mnie nauczylo ze trzeba sobie radzic samemu w kazdej kwestji
-
Michal to rzeczywiscie przerabana sytuacja jesli sa dzieci.masz racje powinni cos takiego wprowadzic rownouprawnienie to rownouprawnienie a nie ze kobiety wybieraja sobie tylko to co dla nich wygodne
-
a sra do doniczek z matki kwiatkami tak ja nauczylam
-
nie to nie gowno zreszta ona nie ma wyjscia na droge
-
cos mi tu smierdzi pewnie ta czupakapracipa pewnie znow sie nie wymyla
-
nie ma nikogo a to oznacza ze nie warto zyc w zwiazku (oczywiscie po za Mal i mna :D)
-
Michal a dlugo juz jestescie razem?
-
no tak aa jest ktos po za Mal? U mnie tez sie przeciez uklada
-
jest tu wogole ktos komu sie w zwiazku uklada?
-
Michal tez Ci sie w zwiazku nie uklada?
-
to tylko modlic sie zeby nic nie pamietala na szczescie nie jestem az na tyle otwarta i nie chwale sie takimi rzeczami
-
ja chyba tez pojebana jestem i dobrze mi w sumie z tym
-
chodzi o ogolny rozsadek a ja go raczej nie mam skoro caly czas sobie w zyciu syf robie i nie ma nawet kto posprzatac
-
szczerze ja tez:D mimo wszystko i tak trzeba miec nadzieje
-
moze kiedys przyjdzie do nas ten rozsadek
-
no my tez sie ostatnio razem tylko meczymy przynaj mniej takie odnosze wrazenie
-
czesc Michal co slychac?
-
Grzeslawie a jak sprawy sercowe zmienilo sie cos?
-
czy ja wiem?jest wiele innych osob przed ktorymi sie otworzylam przed wlasnym facetem nie potrafie chyba zreszta on nie widzi problemow zadnych albo widziec nie chce do tego kazdy mysli ze nigdy nie wiadomo co mi w glowie siedzi i ciezko mnie rozgrysc
-
interesuje sie tez moim chorym podejsciem do zycia swoja droga niezle potrafie sie kamuflowac skoro ludzie mysla ze jestem silna osoba witaj Grzesiu co slychac? Gdzie byles jak Cie nie bylo?