niachniaczek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez niachniaczek
-
ale fajnie bylo i nie zaluje
-
kurwa ale sie zle czuje juz kurwa nie pije
-
ja wczoraj do ex zadzwonilam :O on wczesniej wyslal smsa do mnie z zyczeniami oprucz tego do znajomej i mojego i wygadalam wszystkie pieniadze co mialam na koncie
-
ucieklam normalnie z tamtad o 15 jak bym zostala troche duzej to bym z tamtad nie wyszla wogole :O musze przyznac ze super bylo poznalam cala rodzinke znajomego i o dziwo czulam sie tam jak w domu
-
bylam i sie schlalam i spalilam do 7 rano ze znajomym pilismy potem poszlismy spac i wstalismy przed 12 jeszcze pijana bylam i z bolem glowy.wypilam 2 piwa troche szampana i wina czerwonego wrocilam do domu napierdolona i zjarana
-
witajcie szczesliwego nowego roku jak tam?co tam? Noxi jak tam sprawy sercowe?
-
a kogo to obchodzi kim ty jestes?
-
przeciez vodki nie ma :O
-
ze mna tez zle :O juz dawno sie tak chujowo nie czulam
-
ale jestem zmeczona :O
-
nie dam rady boli mnie glowa :O obudzilam sie pijana i wypilam kilka piw jakies wino i szampana :Oide spac bo inaczej sie nie da
-
witaj G...wszystkiego co najlepsze :)
-
sam wypierdalaj moge co najwyzej nazygac na ciebie
-
wiem wlasnie ze pograza zawsze jak pije w samotnosci to lapie takiego dola ze szkoda gadac
-
witajcie prasuje wlasnie i jak ich wszystkich slucham to mi sie zygac chce...mi tez sie nie chce nigdzie isc ale to chyba lepsze niz pograzac sie w samotnosci caly wieczor choc nie wiem jeszcze czy gdzies pojde
-
teraz rozpierdalasz wszystko i za pewne go ranisz ale przeciez nie panujesz nad tym stalo sie jak sie stalo ale czasu niestety nie cofniesz.zycie plynie dalej trzeba isc do przodu choc ciezko jest tak po prostu zapomniec i uwolnic sie od tego co bylo piekne,ciezko pogodzic sie ze strata ale widocznie tak musialo byc i niestety nie mamy wplywu zeby to zmienic
-
ciezko o jaka kolwiek nadzieje kiedy to juz tyle czasu trwa i jest coraz gorzej najgorsze jest to ze nie widze sensu w niczym nie potrafie sie ogarnac i zyc normalnie :( kiedys potrafilam dzis juz nie,kiedys inaczej sobie zycie wyobrazalam zupelnie inne plany mialam i byl on dzis zostala ogromna pustka ktorej nikt nie potrafi wypelnic.chce byc sama bo niby po co mi ludzie?tylko on sie liczyl i byl wszystkim od kad go nie ma nie ma juz nic
-
myslisz vodka ze i dla nas kiedys zaswieci slonce?
-
i chuj wszystkim w dupe w sumie im mniej osob wie tym lepiej
-
ja raz nawet jak probowalam z jedna rozmawiac to mi powiedziala ze presadzam bo ona uwaza ze ja ksiezniczka jestem i moje zycie jest piekne i kolorowe :O