Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ToksycznaKobita

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ToksycznaKobita

  1. gościu z z tym ze ja nie pisze nigdzie o psychiatrze, lecz tylko i wyłącznie o PSYCHOLOGU jak sama autorka o tym wspomniała pierwsza Odróżnij jedno od drugiego bo to nie to samo ,pojmujesz już różnice?? :)
  2. u mnie felerne początki miały miejsce naście lat temu :) nie miałam potrzeby skorzystania z poradni psychologicznej, jakby tak było to bym się udala,a tu widzę i czytam ze autorka akurat nie ma komu się wygadać co leży na jej sercu ,co ja meczy tak wiec dlaczego negujecie kurna psychologa jeśli to może przynieść korzyści dla niej i dla dziecka?
  3. co mam przestać?/ autorka rozważa wizytę u psychologa bo sama pisze ,ze nawet nie ma z kim tak szczerze pogadać co w niej się dzieje , no i ja wiec popieram ją w tych przemyśleniach, nie przestane. Wstydzi się najbliższym prawdę powiedzieć co czuje i jakie emocje jej towarzyszą, odczuwa potrzebę wygadania się najlepiej komus KOMPETENTEMU np. psychologowi to czemu mam jej to odradzać???wg mnie bardzo dobry pomysł
  4. Przecież ja się nie idealizuje, o moich fatalnych perypetiach w pierwszych okresach macierzyńskich wiele razy pisałam, to żaden sekret Psychiatra nigdy mi potrzebny nie był ,wiec mi go nie zalecaj
  5. Wspieram w pomyśle o przejściu się do psychologa jak szybko się da .Psycholog w takich momentach nie zaszkodzi ,wręcz wiele pożytecznego może zdziałać
  6. Dobrze to napisze łagodniej . Noworodek plączący nie robi tego specjalnie Tutaj autorka obwinia dziecko ,,posądza o jakieś świadome zachowania, co jest dla mnie nonsensem . Psycholog jak najbardziej potrzebny .Malo to się słyszy ze matki krzywdzą własne dzieci? tym bardziej wmawiając sobie absurdalne brednie? wizyta u specjalisty nie zaszkodzi ,nawet konieczna
  7. No faktycznie tygodniowe dziecko robi ci na złość specjalnie plącząc kiedy tylko ty z nią jesteś , jakże można na to nie wpaść ,że dziecko robi ci to na zlosc bo ciebie nie ubi :o Genialna jesteś
  8. Przecież ja nic a nic na temat poprawności pisanych imion się nie wypowiedziałam ,skąd ten okrzyk w poście powyżej Kobito ?? :D Ja nie mam bladego ani zielonego pojęcia na temat greckiego języka i ich pisowni, wymowy, poprawności , wiec w tym temacie i w tym sporze jestem do tyłu aby cokolwiek konstruktywnego napisać. . Mnie w to nie mieszajcie :)
  9. Tutaj o tym tez pisałam, tylko ze zaznaczyłam ,ze 2 to nie moje biol, ale każdego traktuje się sprawiedliwie bez faworyzowania. Dzieci mam na tyle w zróżnicowanym wieku, a nie bandę krasnali hurtem na raz ,ze autentycznie nie ma urwania głowy jeśli systematycznie organizacyjne ma się opracowany plan i rytm dnia Z mężem pracujemy , często staramy się mieć różne zmiany ,aby najmłodszą wyprawić do przedszkola, odebrać mogą nie raz te starsze
  10. ToksycznaKobita

    zakupy w internecie

    Owszem, robimy zakupy pzez internet, czy to produkty spozywcze z dostawą do domu, czy tez przeróżne inne akcesoria do domu, lub ubrania .Lecz w wiekszosci zakupy robimy wychodząc poza dom, przez int.sporadycznie, nie moge powiedziec, ze czesto,bo to za duze slowo
  11. Miedzy moją srodkową a najmlodszą jest 5 lat Meża dzieci mają 2 lata roznicy Noi imoge powiedziec, bez wzgledu na wiek dzieciaki i kłoca sie i dogadują, i potarmoszą i powyglupiają,jeden drugiemu na zlosc zrobi a nastepnyj razem wczym pomoze i bez konca Lecz z perspektywy rodzica jest o wiele latwiej mu miec dziecko jedno juz np 5 a drugie roczne, taki 5 latek jest juz o wiele bardziej odpowiedzialny ,bardziej samodzielny niz bys miala 2 latka i roczniaka
  12. Ja mam pierwsze blizniaki i powiem wam ze ich relacje do siebie nawzajem nie są wcale takie idealne jak wam sie zdaje ze rodzenstwio z mala roznica wiekową lepiej sie dogada Nie koniecznie, wystepuje miedzy bratem a siostrą konflikt charakterow i bardziej sie tkkną ,dogryzają ,robia na przekór niż to w przypadku do mlodszego rodzenstwa. Juz nawet mój syn wolał zawsze chyba bardziej trzymac sie srodkowa siotrą (3 kl.podst) , i najmlodzą prawie 4 latką, niz z siostra blizniaczką.Tez nie maja wspolengo jezyka,mimo ze ten sam wiek Owszem konflikty ,spory miedzy kazdym wystepuja, ale wedlug mnie najistotniejszy jest dobór charakterow
  13. Dla mnie roznica wieku to nie jest decydujaca sprawa.Zalezy od dzieci charakteru,bo jedne sie lubią, potrafią sie dogadac mimo wiekszej lub mniejszj roznicy wieku, a inne w ogole, ciągle sie kłoca, tłuką, bo wystepuje konflikt charaketrów.Jak dwa uparte cholery sie trafią to awantura za awanturą, jeden drugiemu nieustąpi, a jak są kompromisowi nie lubiący zatargow to sie dogadają bez wzgedu na wiek Wiec to zalezy od dziecka jakie są ,czy ugodowe ,czy tez waleczne nie dające za wygraną
  14. Im wieksza roznica wiekowa tym lepiej dla rodzica, dla dziecka to nie ma wiekszego znaczenia Miedzy moją najmlodszą a najstarszymi blizniakami dzieli 13lat,miedzy najstarszymi a srodkowa jest 8 lat, i wiadomo ze starsze nie potrzebują tyle mojej opieki jak ta najmlodsza , wiec starsze dzieci mam juz nastoletnie samodzielne i moge sie skupić na tych mniejszych Ja osobiscie nie jestem zwolennikiem miec dzieci w krotkim odtsepie wiekowym,z tego wzgledu ze jest niestety trudno,i jedno bardzo domaga sie uwagi i drugie, na dwoch trzeba bacznie zwracac uwage, w kwesti bezpieczenstwa ,a takze innych codziennych sytuacji.Nie ma co ukrywac, ze dziecko ciut starsze od rodzenstwa tak juz nawet 4 lata roznicy jest bardziej samodzielne i rozumne,niz majac w domu roczniaka i 2 latka,lub niemowlaka do tego poltorarocznego ciekawskiego swiata lobuza,lub dwu latka
  15. Autorki syn juz ma 9 lat,wiec chyba mu przeszlo :)
  16. Choinka bedzie ubrana ze wzgledu na dzieci bo lubią choinke Mi tam wsio ryba ale jak moje pacholeta ją chcą podziwiac pieknie przez nich ozbobioną i swiecące to czemu nie? Na podworko tez lampki bedziemy miec ze wzgledu na dzieci bo lubia swiecidelka Najstarsza corka neznosi choinki i tych ozdóbek popierdółek,no ale powiedzialam ze jak ją tak starsznie jak co roku bedzie razic w oczy to niech w okularach przeciwslonecznik sobie chodzi :p
  17. Moje dzieci chodza do szkol takich gdzie saa dzieci roznych nacji kulturowych, religijnych, wiec nie histeryzuj ze sie beda musieli tlumaczyc Katolikom co do swiąt,bo uwierz mi, tam jest tyledzieci w odmiennosci w tardycjach ,ze raczej na temat obchodow religijnych sie nie dyskotuje. Tym bardziej ze moje dzieci nie są katolikami i nie uczezczają na relligie :)
  18. To że w tym roku raczej nie bedziemy obchodzic wigili to znaczy że jestem okropną matką? ty sobie myslisz ze dzieci bez kolacji pojda spac ?Haha ,a to dobre. Dzieciaczki bardzo dobrze wiedza co to tradycja i w niej niejednokrotnie braly udzial na zjazdach całych rodzin,lub my w swoim domku miedzy sobą,wiec nie panikuj,ze sa jakies w tym temacie ograniczone! :) Na Sylwestra sobie nieźle odbijemy calą rodzinką "obfita kolacje" :D i nie jest powiedziane ,że dzieciaczki z racji przywitania Nowego Roku nie otrzymają niczego jesli juz takl przywiązujesz uwage do prezentów,co mnie to dziwi dlaczego to jest takie istotne
  19. kobrietta - A napisalam wyraznie ,że najprawdopodobniej nie bedziemy w tym roku wigili wyprawiac, czyli świąt nie bedziemy obchodzić. W tamtym roku byla robiona wigilia (czylio obfita kolacja) ze wzgledu na tradycje bo rodzina z zagranicy do nas sie zjechala ,a oni uwielbiają Wigilie, wiec tak bylo, W tym roku żadnych gosci sie nie spodziewamy, do nikogo tez nie jedziem,wiec nie ma nacisku, dlatego napisalam,że dzieciaczki dostaną na Mikołaja prezenty , dlatego że 6 Grudnia są Mikolajki. One od zawsze wiedzialy ze Mikołaj to wymysl,i nie istnieje, tylko to jest taka zabawa z tym Mikołajem,i dla grzecznych dzieci daje sie prezenty jak były grzeczne caly rok, a dla niegrzecznych jest rozga :) W tantym roku moja jedna dostala rozge w raz z prezentem,(dwa w jednym)i najmlodsza (3 lata) tak przezywala tą rozge u siostry,że do tej pory chwali sie w przedszkolu i na pdoworku ze siotra dostala rozge do przentu :p
  20. kobrietta - A napisalam wyraznie ,że najprawdopodobniej nie bedziemy w tym roku wigili wyprawiac, czyli świąt nie bedziemy obchodzić. W tamtym roku byla robiona wigilia (czylio obfita kolacja) ze wzgledu na tradycje bo rodzina z zagranicy do nas sie zjechala ,a oni uwielbiają Wigilie, wiec tak bylo, W tym roku żadnych gosci sie nie spodziewamy, do nikogo tez nie jedziem,wiec nie ma nacisku, dlatego napisalam,że dzieciaczki dostaną na Mikołaja prezenty , dlatego że 6 Grudnia są Mikolajki. One od zawsze wiedzialy ze Mikołaj to wymysl,i nie istnieje, tylko to jest taka zabawa z tym Mikołajem,i dla grzecznych dzieci daje sie prezenty jak były grzeczne caly rok, a dla niegrzecznych jest rozga :) W tantym roku moja jedna dostala rozge w raz z prezentem,(dwa w jednym)i najmlodsza (3 lata) tak przezywala tą rozge u siostry,że do tej pory chwali sie w przedszkolu i na pdoworku ze siotra dostala rozge do przentu :p
  21. O widze ze na poprzedniej stronie ktos podobnie robi tak jak ja w tym roku :) W tym roku nie bedziemy robic zadnych tam świat ani prezentow pod choinke Dzieci 6 gr.otzrymają prezenty (jak zasluzą) Starsze to otrzymają pieniądze.A mlodsze albo wezmiemy do sklepu i cos sobie wybiorą, albo cos osobiscie im kupimy . Moje dzieciaki wiedzą ze Mikołaj to wymysl ,ale ten 6 Grudzien to taki dzien prezentow gdy dzieci byly grzeczne, a dla niegrzecznych sa rózgi :p To że 24 grudnia prezentow nie bedzie, dziecko w traume nie wpedzi,przynajmniej moje nie są takie łase na prezenty.
  22. Moje dzieci zajęcia poza lekcyjne i wekendowe traktują jako rozrywke,hobby, pasje.W życiu nie zmuszałabym dziekco np na granie na pianinie,czy skrzypcach,tylko dlatego bo ja mam takie widzimisie, wiedząc ze dziecko nie pała zamiłowaniem do tego Dwie najmlodsze chodzą na zajęcia z gimnastyki sport. i lekkoatletyki Starsze na treningi gry w kosza, siatke,basen Nie wyobrażam sobie jakbym powiedziała mojej córce,że masz zrezygnować zgimnastyki,bo na taniec cie zapisuje,to jest obłęd.Dzieci uczęszczają na to co kochaają,co im frajde i radość sprawia,jako rozzrywka jak i nagroda Często bywa i tak,że ja sama osobiscie musze ich przystopowywac z dodatkowymi zajęciami jak widze że za często nieraz na nie uczęszczają,kosztem nauki,czy przemęczenia,wtedy na mnie sie bardzo gniewają,ale jako matka musze miec kontrole i wyznaczać umiar,bo jakby mogli to dzien w dzien najchetniej całodobowo na ćwiczeniach przebywały,a tak nie mozna,są obowiązki szkolne, ,jak i domowe,więc wyznacznik podziału musi być Najpierw obowiązki,później czas na przyjemności,a jak są kaprysy i dąsy,wtedy przywileje wtrzymane do poprawy zachowania
  23. Jak czytam to wy macie przed oczami obraz dwoch metod do dziecka :albo w sposob agresywny jak kto mi zarzucil (krzyk,bicie, karanie)wyraznie pisalam ze ma byc bez agresji, albo calkowity chiloout, i odpuszczenie dziecku, najlepiej machnąc ręką, i w pieluchy niech leje. Szkoda ze popadacie w taką skrajnosc .Bialo -czarne w waszym zakresie behawioralnym ,i niestety nic pozatym
  24. DO "kasia zosia kasia "Teraz to mnie obraziłaś! w zyciu dziecka nie uderze,jestem przeciwnikiem bicia dzieci jak i krzyku, ani rowniez nie krzycze na zadne z moich, a nie mam tylko jednego a znacznie wiecej w kazdym wieku,od nastolatka az do przedszkolaka Nie przytrzymywalam moje dziecko na sile na nocniku, bo nie musialam, ale wiem ze jeśli bym widzial ze chce siusiu a nie chciala by usiąśc na nocnik to posadzilabym małą aby sie wysikala, a gdy dziecko naprawde chce siku to sie wysika,poprostu pilnowalabym aby po minucie nie wstawalo
  25. mialam to samo i zrobilam " przetrzymanie nie ma wygladac tak jak związanie tasmą klejąca czy lancuchami , tylko maluich siedzi na nocniczku, kibelku,a ty w tym czasie mu towarzyszysz, rozmawiasz, zabawiasz,czytasz,pokazujesz cos ciekawego, lecz pilnujesz aby nie wstawał Zapewno robilas to w agresywny sposob ,moze krzyczałaś,i dlatego malemu sie blokada wlaczala, a agresji w tym nie powinno byc w ogole.Popadacie w skrajnosc, pisząc o przetrzymaniu dziecka na sile juz macie przed oczami jakies tortury, nie tedy droga
×