Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ToksycznaKobita

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ToksycznaKobita

  1. no własnie nie zabardzo zrozumialam dlaczego gdy pare osob podzieliło sie opinią o knajpach jak u nich to wygladało,i co preferują,nakazalas zakonczyc ten temat bo ty masz inne zdanie ...no dobra...lecem do siebie .To u was na tym topiku są wyszczegolnione osoby dowodzące jakie tematy mozna poruszac a jakie nie mozna i trzeba zakonczyc ??,Myslalam ,ze mozna tu sie wypowiadac nie tylko o dzieciach,ale o roznych sprawach dyskutowac i nikt tu nie bedzie dyrygowac kiedy mozna o czym porozmawiać, a oczym juz trzeba zakonczyc.To nie jest zbyt taktowne
  2. ###...wię zamiast debatować o knajpach to szukajcie prostych i ciekawych przepisów w zakamarkach swojego umysłu###### dlaczego nie mozna podebetowac o knajpach, ??niektorzy wolą isc na wygode i tyle, kazdy robi jak uwaza ich zakamarek umyslu (jakos to kpiąco wywyższająco to zabrzmialo :o)
  3. przy chrzcinach goście niestety tez sie szybko nie zbierają , a jak podasz juz alkohol tym bardziej.Jak przyjdą na obiad tak zapewne jeszcze kilka godz posiedzą.Mysle ze tak na 6 godzinny pobyt trzeba byc przyszykowanym,przynajmniej tak było u tych osob ktorzy i opowiadali ile czasu trwa goscina przy takich uroczystosciach jak chrzest czy komunia
  4. z tego co slysze to ludzie tez chcrzciny organizują w lokalach gastr, ale to rowniez wtedy spore koszta idą,chociaz nie wiem czy przygotowując sama w domu żeradelko tak duzo zaoszczedzisz
  5. ja poszlam na łatwizne i corce 3 urodziny wyprawilam w lokalu z kateringiem.Mialam chate w rozsypce,bo dom w remoncie ,wszedzie drabiny, farby, tynki, listwy sie walały, wiec zarezerwowalam sale w zajeździe, i było pomieszczenie dla dzieci gdzie mogly szalec, i pomieszczenie dla gosci z jedzeniem. Przynajniej nie musialam tego syfu sprzątac i myc sterty brudnych naczyń.
  6. Ja mam dwojke dzieci z pierwszego malzenstwa (bliźnięta juz w Technikum),mąz ma syna i cor,ze swojego pierwszego malzenstwa,(15 i 13) noi mamy wspolne dwie mlodsze ...tak po rowno sie podzielilsmy :p
  7. Mi gromadkę smarkali mozna i pozazdroscic i wspolczuc ,wahadlowo ,a dzien kazdy inny bywa.Ja tam od kiedy pamietam zarzekalam sie ze nawet jednego dziecka nie bede miec ,to nie dla mnie,po co mi ten klopot, te wyrzeczenia,poswiecenia ....i duzo sie nie pomylilam :D a tak powaznie.Młodsze pacholęcia jeszcze daje rade okiełznac ale starsze szkolne to dopiero sztuka komunikacji w skali 140 decybeli od kazdego z pojedyncza gniewnego zażalenia.Duzo mam pomocy w mezu.Od wrzesnia synowi (3 gimn)dalismy szanse i poszedl do internau. Tak ladnie prosił i obiecywal złote góry.Chcial sprawdzic swoją samodzielnosc.Niestey zawalil na calej lini i kompletnie oblał kredyt zaufania i dotrzymania słowaZłamal kilkukrotnie regulamin internatu, do szkoly coraz czesciej chodził jak wolny sluchacz,poczul sie jak sztuudent ,podrabiał usprawiedliwienia ,w ogole do nauki sie nie przykladal, w takim przypadku do domu go za szmaty w locie sciągnelismy i już tydzien sie do nas nie odzywa,ma fochaaa,lecz nawet nie wie jakie zbawienie nam daje tym swoim "fochaniem sie" ,nikt nie truje mi łba,,i jest cisza bo nie wysluchuje mdłej bezsensownej pretensjonalnej gatki.Młody książe czeka juz tydzien manifestacyjnie aż przyjdziemy i przeprosiimy smarka za zabranie go od qmpli z interantu ,za awanture i odwolamy nakaz poprawienia ocen...to sie nie doczeka :)
  8. widze tu nieciumkaczki i giit.hEYAA nieciumkacjacei!!przyłanczam sie do was, niekiedy tutaj cos tam namazgram o swoich dylematach subkultury familijnej :p Etap kupek,kolek,sluzikow juz za mną :D Ja mam az 6-cioro wredot pod jednym dachem w domu ,w kazdym etapie dorastania i fazy buntu,oczywiscie pacholęcia nie wszystkie moje rodzone, ale mimo tego kłopotow nigdy brak
×