JA też byłam z narcyzem./
to jest bardzo zły typ.
Jego narcyzm polegał na przekonaniu, że on wie wszystko najlepiej.
Zawsze mnie pouczał. Cokolwiek nie powiedziałam, czegokolwiek nie wymyśliłam, każda moja hipotza, przypuszczenie, stwierdzenie.
Zawsze było:
Nie. Ty masz złe podejście.
Zawsze tak było. W sprawach małych i dużych.
Nawet nie czytał książek bo uważał, ze sam sobie poradzi, sam sobie da radę. A tak naprawdę gówno wiedział ;/
Pół biedy jeśli facet myśli tylko, że jest mega przystojny. Najgorszy jest taki narcyzm życiowy,