Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Hiacyntka905

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. MAtha... serdecznie ci współczuję. Ja miałam podobnie. Dałam sobie wmówić, że to ZE MNĄ jest coś nie tak. Czasem nawet uniżałam się dla świętego spokoju. Jak chciałam zerwać to mówiłąm sobie"po co zrywać przez taką głupotę". Nie chcę nawet myśleć co by było jakbym trwała w tym dłużej.
  2. JA też byłam z narcyzem./ to jest bardzo zły typ. Jego narcyzm polegał na przekonaniu, że on wie wszystko najlepiej. Zawsze mnie pouczał. Cokolwiek nie powiedziałam, czegokolwiek nie wymyśliłam, każda moja hipotza, przypuszczenie, stwierdzenie. Zawsze było: Nie. Ty masz złe podejście. Zawsze tak było. W sprawach małych i dużych. Nawet nie czytał książek bo uważał, ze sam sobie poradzi, sam sobie da radę. A tak naprawdę gówno wiedział ;/ Pół biedy jeśli facet myśli tylko, że jest mega przystojny. Najgorszy jest taki narcyzm życiowy,
×