stasiowa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez stasiowa
-
Dzięki Dulka za odpowiedź, my rozpoczelismy rehabilitacje wlasnie wczoraj od razu po neurologu (prywatnie) metoda vojta..... a ty ile razy tygodniowo, miesiecznie chodzilas na rehabilitacje\. Szczerze powiem bylismy wczoraj na warszawskim ursynowie w prywatnym gabinecie, gdzie pani obejrzala malego pokazala cwiczenie i sru do domu, wizyta trwala 20 min z czego tak naprawde wiele sie nie dowiedzialam, moze ty bys mogla mi polecic jakiegos dobrego rehabilitanta.
-
Czesc Dziewczyny, pomimo że nie udzielam sie zbyt czesto na forum to jednak z uwaga sledze kazdy wpis..... Skyla jeśli chodzi o ulożenie maluchów na brzuszku po jedzeniu to powiem szczerze ze odkad zaczelam to robic czyli jakiegos tygodnia Stas przestal ulewac .... cud ;) zauwazylam ze kladac go do nosidelka lub pinizujac na rekach bardziej mu pokarm podchodzi niz w pozycji na brzuszku (oczyywiscie zanim go poloze, pionizuje z 30 min- odbicie) Wczoraj bylismy u neurologa i bach skierowanie na rehabilitacje, Staś nie podnosi główki kiedy jest oparty na ramionach (normalnie potrafi podniesc ale niestety rece mu uciekaj), standardowo panika i to wszystko przez lekarza bo moim zdaniem wyolbrzymia ..... takie pytanie kiedy wasze dzieci zaczely podnosic glowki, wiem ze kazde rozwija sie w swoim tepie, ale jak slysze "opoznione" to krew mnie zalewa....... Dodam ze niestety ale przez refluks Stasia zaczelam klasc na brzuszku od niecałego tygodnia a ma juz 3 miesiace i 5 dni.
-
Dokładnie ja wiem że to refluks i wiem że kladac go na mate robie mu "gorzej" ale coz wydaje mi sie ze nie mam wyjscia, co do zageszczania nutritonem czy jest on na receptę ?, i jak dlugo moge zageszcac mleko ?
-
Piszac "zaburze rozwój" mialam na mysli unoszenie głowki itp.
-
Cześć dziewczyny !!! Długo się nie odzywałam ale refluks u mojego maleństwa nieco sie nasilil i jak zwykle załamka z mojej strony. Mam do was pytanie moj Staś ma 3 miesiące (dziś skończył), czy wy swoje dzieci normalnie kładłyście np na maty do zabawy (całkiem na płasko), boję się że jak tego nie bede robiła to zaburze jego rozwoj a z drugiej strony od momentu kiedy uskuteczniamy takie zabawy zaczal wiecej ulewac :/, i kolo sie zamyka, jestem jak w amoku. Bylismy wczoraj u gastrologa ktory powiedzial ze zageszczanie nie jest konieczne gdyz Stas wazy juz 6600 i nie ma sensu go tuczyc, no ale ewidentnie ten pokarm mu sie podnosi i to nie tylko po samym jedzeniu ale nawet godzine po jedzeniu.....
-
Jeszcze raz dzieki :), dobrze wiedziec ze nie jestem w tym sama, mam nadzieje ze bedzie coraz lepiej :)
-
Mam jeszcze jedno pytanko, moj maly dosc niespokojnie spi ale tylko w nocy tzn dosc mocno wierci sie z prawego boku na lewy, tak jak pisalam robilam usg przezciemiaczkowe pan profesor stwierdzil ze wszytsko jest w nalezytym porzadku, wiec kolejna rzecz jaka mi sie nasuwa refluks... Daga jak myslisz ile powinnam dawac malem jednorazowo aby mu sie wewnetrze nie ulewalo ?
-
Dobra ale moze przejde do konkretu, skad mam wiedziec ze ten refluks nie powoduje jakiegos "uposledzenia" ukladu pokarmowego, zastanawiam sie kiedy mam zaczac powaznie sie przejmowac, chociaz ja juz fiksuje nie spie nocami nasluchujac czy oddycha czy nie krztusi sie czy nie kaszle......, jestem napewno przewrażliwiona na punkcie moje syna, ale zdrowie dziecka to najwazniejsze teraz dla mnie co moze byc....
-
Dziewczyny z góry dziękuje za odpowiedź i rade apropos trzymania małego brzuszkiem do mnie, tak też trzymałam do tej pory czyli ponad dwadzieścia dni kuracji na której jesteśmy (rozpuszczam jedna kapsulke HELICIDU w 5 ml wody, podaje 2ml), jednak mlody zaczal sie buntowac i teraz tylko w gre wchodzi przodem do swiata. Moja historia zaczela sie dwa tygodnie po wyjsciu ze szpitala Staś zaczal strasznie plakac tzw abarot od rana do wieczora, kazdy wmawial mi ze to kolka- 100 dni placzu które musze przejsc, jednak kazdy wie ze kolka nie trwa dniami i nocami, gdyby nie moj upor do tej pory lekarze wmawialiby mi ze to typowe dolegliwosci dzieciece, których sie nie leczy. Do tego wszytskiego okazalo sie ze nie moge karmic piersia no i najwazniejsza sprawa śtas nie toleruje laktozy, obecnie jestesmy na Nutramigenie nie zageszczam mleka bo jak narazie czekam co zdziala helicid, pionizuje Stasia po kazdym jedzeniu 45 minut (nie jest to prosta sprawa gdyz obecnie wazy juz 6200), do tego oczywiscie łożeczko i przewijak pod katem. Mlody zjada w ciagu 24 h, 5,6 karmień na dobe 4 w dzien i bywa roznie 1 lub 2 karmienia w nocy porcja wynosi 170 ml, wiem ze to duzo ale jak zje mniej protestuje. Od kad rozpoczeliśmu kuracje Stas stal sie pogodnym dzieckiem, wiadomo ma swoje humory ale dziecka bez placzu nie wychowam, dodam ze wczesniej jego placz to bylo ewidentne wolanie o pomoc, tragedia jednym slowem.
-
Cześć dziewczyny !!! Jestem mama 2,5 miesiecznego Stasia, od miesiaca borykamy sie z problemem- refluks, ktory został stwierdzony przez gastroenterologa. Nie daje juz sobie z tym rady, Stas nie ulewa wogole zdarzy sie raz na dwa tygodnie, natomiast podczas pionizowania (nosze go przodem do "swiata"), czesto zauwazam jak pokarm cofa mu sie do gory, slysze takie odbijanie ale w srodku, Stas nie placze jest pogodnym dzieckiem, od jakiegos czasu pojawil sie nocny kaszel oraz krztuszenie , i teraz moje pytanie czy ktoras z was miala podobny problem boje sie zeby fizjologiczny refluks nie przerodzil sie w patologiczny....