Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kasia_Blue

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kasia_Blue

  1. Hej kobietki :) Stefania doktorzy nie są nieomylni. Może te zawroty... Może jednak... :) Mon cheri, nikt cię tu nie ocenia i nikt nie ma zamiaru sprawdzać czy to wszystko jest prawdą czy nie. Cieszę się, że moge czasami tutaj popisać, poużalać się, pośmiać. Co by nie było wszystkie mamy jeden cel: pragniemy i staramy sie o dziecko. Ps: Nie mówiłam wam, ale ja jestem Szpieg z krainy deszczowców, który ukrywa sie pod nickiem kasia blu he he
  2. Hej! U mnie już po owulacji, brzuch bolał, temperatura skoczyła. U mnie termin wypada na 27 grudnia. Ale chyba się przesunie. Na razie szaleje po sklepach i już mam dość tych tłumów i kolejek. Normalnie nie ma gdzie zaparkować samochodu :/ Na szczęście prezenty kupione :) A jak u was przygotowania do świąt?
  3. No Rachelka, do dzieła! 13dc to bardzo odpowiedni dzień :) Nie zapomnij o "konopielce" czyli nogi na żyrandol i tak spac do rana he he Dziewczyny nie zapomnijcie o magnezie i wiesiołku. Ja w tym cyklu wiesiołek 3 razy dziennie po 2 kapsułki brałam i śluzu bardzo duuuuużo. Stefania może zamiast biegac po lekarzach to może testy owulacyjne? Mniej stresu, choć z drugiej strony więcej niepewności. Ale może choć 1 cykl odpuścić? Mon cheri kupiłaś ten test czy nie? Ja jeszcze nie, ale muszę kupić bo nie wiem czy moge pić w święta :)
  4. Ja nie mogłabym zaadoptować dziecka bo nie byłabym w stanie go pokochać. Wiem o tym. A nie chciałabym aby drugie dziecko czuło się gorsze. Nie zniosłabym tego psychicznie. Moje włąsne kocham nad życie, jest dla mnie największym szczęściem. Myślę, że mon cheri ma rację:inaczej do adopcji podchodzą kobiety, które nie mogą mieć dzieci, a inaczej kobiety, które choć jedno własne mają.
  5. Mon cheri, ty to jednak umiesz sie poświecać dla sprawy! Ciekawe czy te zioła doleciały do okolic jajnika przynajmniej :) Żeś ty się nie zakrztusiła to już cud :D Czyli ty już czekasz na zrobienie testu ciążowego... No mam nadzieje że mój mąż ślepakami nie strzelał i może choć jeden rycerz do celu trafi he he Dla pewności dopadnę go jeszcze dziś (bo ma wrócić), a nie chce się chwalić ale zauważyłam u siebie piekny książkowy śluz :) Kurde ale muszę szafę przystawić coby mieć gdzie nogi zawiesić. No chyba że żyrandol... Karmi ty tu się nie migaj tylko do roboty! Jak wszystkie to wszystkie!
  6. Stefania, no to jak w czepku jesteś urodzona to się szykuj na bliźnięta :D Mon cheri wiem że moga długo żyć te życiodajne bestie, ale "konopielki" mi się nie chciało robić :) No bo jak tu nogi w górę wywalić, jak się chce spać a mąż za uchem zaczyna chrapać??? Ale chyba mi się owulacja przesunęła. Mon cheri, A ty już miałaś?? Bo dziś 15dc.
  7. Stefanio miałaś naprawdę okrutne doświadczenia :( Piszesz że na poważnie starasz się od pół roku. A lekarze zdrowej parze dają zazwyczaj 1 rok na zajście w ciążę.
  8. Rachela, ty dopiero masz 6 cykl starań, a pomyśl że ja 5 rok... Szanse są zawsze :) Kurde niektóre dziewczyny potrafia zajśc w ostatnim dniu @ a tu człowiek celuje dokładnie w owulację, przed i po i nici z tego.
  9. co tam po łyzeczce, szklanę walnij! :) Ja tylko na chwilę, bo wrócił mąż i wiecie: słuba nie drużba he he Karmi! Nie wolno tracic nadziei!!! Na dobranoc załączam dla was opowiadanie o 4 swiecach i...nadziei :) Może je już znacie ale fajne jest. Może trochę górnolotne ale co tam :) Opowiadanie o czterech świecach Cztery świece spokojnie płonęły. Było tak cicho, że słychać było jak ze sobą rozmawiały. Pierwsza powiedziała: Ja jestem POKÓJ. Niestety, ludzie nie potrafią mnie chronić. Myślę, że nie pozostaje mi nic innego jak tylko zgasnąć. I płomień tej świecy zgasł... Druga: Ja jestem WIARA. Niestety nie jestem nikomu potrzebna. Ludzie nie chcą o mnie wiedzieć, nie ma sensu, żebym dalej płonęła. Ledwie to powiedziała, lekki powiew wiatru zgasił ją... Trzecia: Ja jestem MIŁOŚĆ. Nie mam już siły płonąć. Ludziom nie zależy na mnie i nie chcą mnie rozumieć. Nienawidzą najbardziej tych, których kochają swoich bliskich. I nie czekając długo i ta świeca zgasła... Nagle do pokoju weszło dziecko i zobaczyło trzy zgasłe świece. Przestraszone zawołało: Co robicie? Musicie płonąć! Boję się ciemności! I zapłakało... Wzruszona czwarta świeca powiedziała: Nie bój się! Dopóki ja płonę zawsze możemy zapalić tamte świece. Ja jestem NADZIEJA. Z błyszczącymi i pełnymi łez oczyma, dziecko wzięło świecę i zapaliło pozostałe świece. Niech nigdy w naszych sercach nie gaśnie Nadzieja i każdy z nas jak to dziecko, niech będzie narzędziem, gotowym swoją Nadzieją zawsze rozpalić Wiarę, Pokój i Miłość.
  10. ej czemu mi zniekształciło słowo H O J R A K? nie miałam na myśli nic brzydkiego. Napisałam przez samo H, a on zrobił CH.
  11. Mon cheri, u mnie cykle były 28 dniowe ale ostatnio jakieś krótsze 26, 27... ha ha luby jakos sie jeszcze trzyma. Narazie gra hojraka ale nie wiadomo jak długo :) Podzielam twój optymizm co do potrzeby zakupienia testu. Ech...już alkoholu to my moja droga nie spróbujemy w te święta ;) Dobrze że twój młodziniaszek. Jak będzie chodził na wywiadówki to przynajmniej za dziadka go nie wezma :) Karmi a ty cos działasz?
  12. Hej wszystkim! E no, szalejecie w tym niemcowie :) Ja dziewczynki mam 13dc i działam oj działam :) Gorzej jak mi się owulacja przesunie o tydzień. Nie wiem wtedy czy nie padnę w tych staraniach he he Stefania daj namiar tego lekarza kumpeli co doprowadził ją do upragnionej ciąży :) Jaki cudotwórca czy co? :) Kobietki podaję wam jedna stronkę, która odkryłam buszując po internecie. Dośc ciekawa, można poczytać przy kawie :) Niektóre fragmenty sa fajne. Są tam zioła na różne faze cyklu. http://adonai.pl/nieplodnosc/?id=21
  13. Mon cheri wiesiołka jem 3 razy dziennie po 2 kapsułki a z ziół zrezygnowałam bo nie chciało mi się jechać do sklepu. Czy testowałam testy owu? Matko, czego ja nie stosowałam zapytaj lepiej :) Akcja "staranie" zaczynam dzisiaj bo mąż baaardzo późno wrócił. Mon cheri, ty uważaj żeby trojaczki nie były :D Eu lala 74, a mąż się badał?
  14. No dziewczyny, 10 dzień cyklu. Przystępuję do boju :) Mąż jeszcze nic nie wie o moich niecnych zamiarach ale co tam. :) Rachela jaki dziś nastrój? Mon cheri widzę, że mamy podobny tryb "świętowania" :( Patrzcie dziewczyny jak to jest, zawsze po @ dół , a potem człowiek wstaje, otrzepuje ubranie i dalej idzie, żyje nadzieją. I tak w koło macieju. Ale nie, nie nie. W tym miesiącu musi być inaczej!!!
  15. A ostatni raz bo ja też już wyeksploatowana ale psychicznie. Ale czuję w kościach że się uda :)
  16. ha ha dobre to planowanie :) Ja planowałam na lato bo moje pierwsze dziecko jest zimowe :) Potem sobie myślałam "dobra może być jesienne" a teraz to może nawet urodzić się w tym samym dniu co pierwsze :)
  17. Mówię wam, jak już jedna zajdzie to po tem taśmowo poleci :) Od razu zrobi sie wyż demograficzny :)
  18. Hej wszystkim dziewczynkom :) U mnie pada śnieg i jest zimno. Brrrr... Mąż jest w delegacji i nie ma mnie kto grzać :) W niedzielę zaczynam intensywne starania, chyba po raz ostatni...Dzisiaj nawet wyciągnęłam stary termometr i będę mierzyć temp. Jem wiesiołka i czekam na męża. Jak tylko wróci to normalnie żadnego dnia mu nie przepuszczę! :D Bo tak ostatnie starania to były co 2, 3 dni. Mówię wam, stanowczo za rzadko! :) Nie chcę wam robić przykrości, ale to ja będę ta pierwsza co zajdzie he he
  19. SM jesteś jestes silną kobietą :) Po takich przejściach jak twoje to niejedna kobieta popadła by w deprechę i albo się zapiła albo sfiksowała. A ty żyjesz dalej i jakoś dajesz radę w tym brutal world :) Co to znaczy mieć wsparcie dziecka i męża! No właśnie, może będziesz miała duuuużo wnuków :) A podobno wnuki kocha sie bardziej niż własne dzieci. Nie wiem ile w tym prawdy ale tak mówia babcie :) A ty tak nie krakaj o tych wnukach bo twoja córka ma już 16 lat! Uważaj żeby ci kuku nie zrobiła :) Princesska dostałaś ten @?
×