Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

RUDAMAMA

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez RUDAMAMA

  1. to już tradycja "cichych weckendów", każdy chce troszkę odsapnąć- jak może :) u nas dziś tez marna pogoda :( trochę popaduje i nieco wietrznie, ale ze spaceru nie zamierzamy rezygnować! inwazja, czekam na info co z tą kaszką u was?
  2. mój na bujaczku. siedzi i śpiewa do zabawek. może jak go trochę pobujam, to zaśnie, bo od czasu jak się obudził, to miał 1drzemke 30 min!
  3. martta, nie oglądałam, ale nigdy nie spałam! ja śpię z nim w jednym pokoju, ale mały w łóżeczku a ja na kanapie (a mąż sam w naszym łóżku w sypialni :( ), bo tak łatwiej mi do niego w nocy wstawać. jeden raz, jak był malutki, zdarzyło mi się zasnąć z nim po karmieniu, ale nie było to świadome włożenie dziecka do łóżka. ja nie jestem za, lepiej dmuchać na zimne, żeby się nic nie stało. taki roczniak, to i większy i mądrzejszy, więc jeśli rodzice nie mają nic przeciwko, to roczniaka jestem w stanie zaakceptować, ale młodsze dziecko, bym się obawiała!
  4. polinkama, ja gluten zaczęłam wprowadzać po 5 mies. teraz dostaje odrobinę kaszki b/g z deserkiem i odrobinę z/g z obiadkiem.
  5. polinkama, mój ma taką matę, ale leżał na niej może z 5 razy i to nie za długo. u nas się nie sprawdziła :(
  6. polinkama, to to nic!, gnm, ciekawa jestem po jakiemu do niego mówicie? :))
  7. my tylko 3 razy nie byliśmy na spacerze od urodzenia małego. nawet jak trochę padało, to ja kaptur, mały folia i w długą,. my do tej pory nie byliśmy na spacerze krócej niż 2 godziny. i zima (mam nadzieję) też nam nie straszna :)
  8. mój właśnie przysnął. też bym się jeszcze kimnęła, ale tyle rzeczy do roboty... :(
  9. a jakie włoski mają wasze dzieciaczki? mój urodził się z burzą czarnych kłaków! nawet przy porodzie, jak główka już się przeciskała, to położna mówi do męża: "proszę, proszę, pan zobaczy, ile ma włosków... ;)", masakra, co? oczywiście, po niedługim czasie zaczęły wypadać, ale stopniowo, że nowe, "stałe" nadążały rosnąć i nigdy łysy nie był :) teraz ma takie długie, szczególnie na czubku, że raz w tygodniu podczas kąpieli odrobinkę mu ciachnę, bo by mu grzywka w oczy wchodziła ;) jedynie z tyłu ma jeszcze łyse kuku- od leżenia, ale odkąd śpi na brzuchu to zaczęło mu zarastać :)
  10. hej polinkama, to chyba nasi chłopcy też na jakimś forum się dogadują, że będą w nocy grymasić! mojemu pierwszy raz się tak zdarzyło! a z siadaniem to baaardzo różnie bywa! mój na bujaczku lub w wózku sam się odchyla od oparcia i świadomie sam siedzi, ale jak go posadzę na środku kanapy, to pada! nic na siłę, będzie chciał, to tak też usiądzie :) na razie wygodnie mu się leży :))
  11. hej. mój taż już wstał :( a noc była okropna! najpierw obudził się o 23 z rykiem i wył pół godziny. myślałam, że może coś mu się przyśniło lub tp, bo normalnie nie dało się go uspokoić! dopiero zabawa z parapetem (jego ulubiona- zwalanie kremów, witaminek i wyciąganie chusteczek z opakowania) go uspokoiły i zasnął na bujaczku. później też się przebudził i płakał, ale już nie tak mocno. no i do tej 7, jeszcze 3 razy na cyca! jestem nieco zmęczona... inwazja, postaram się mu jeszcze dziś dać, ale może przed innym jedzeniem i piciem ;) może to rozwodnie trochę, żeby nie było klejących się grudek. zobaczymy.
  12. gnm, spirala jest na 5 lat. to taki niewielki haczyk, który wkłada się bezpośrednio do macicy. ma w sobie zbiorniczek z hormonem, który regularnie go uwalnia. założenie trwa kilka minut. nie boli, ale lekkie uczucie dyskomfortu jest :( okres mam, ale to bardziej plamienia, niż krwawienie :) jedyne, co, to spirala ma takie niteczki, które są lekko wyczuwalne w pochwie (ale w niczym nie przeszkadzają :) ), aby później można ją był usunąć. w polsce jest w tej chwili najskuteczniejszą metodą anty. tu kosztuje 1000zł, ale na 5 lat, to nie jest tak źle. nie miałam i nie mam do tej pory żadnych skutków ubocznych, a mam ją od czerwca.
  13. no właśnie! same problemy z tymi maluchami :( z pieczywem chodziło o to, że czekałam, żebyś mi napisała, czy dajesz, a ty ciągle nie odpisywałaś ;) a ta kaszka, to fajny pomysł dla mojego, bo rano dostaje deserek owocowy, wieczorem obiadek, a właśnie nie miałam pomysłu co robić, jak wprowadzę trzeci posiłek, a taka kasza, to fajny pomysł, bo nie owoc, ani ryż lub makaron, które są w obiadkach :)
  14. hej laski! my też już wstaliśmy! martta, super że już lepiej:) może brzydko to zabrzmi, ale jeśli po tej chorobie i wizycie w szpitalu mała zacznie sama robić kupki (czego życzę), to może te jej cierpienia nie pójdą na marne i dobrze na tym wyjdzie ;) my kąpiemy codziennie. bo lubi, bo rytuał, bo mu na pewno milej :) ze skórką nigdy nie miał problemów. oilatum nie używam, bo mówią, że ono lekko lecznicze, więc jak coś się zacznie kiedyś dziać, to nie będę miała alternatywy. my używamy johnsona płyn do kąpieli "przed spaniem"- lawendowy kojący. ładnie pachnie i oczyszcza. po kąpieli smaruje całe ciałko mleczkiem do ciała- aktualnie nivea baby aksamitne ;) inwazja, napisz jak mała wczoraj zjadła tą kaszkę daktylową, może właśnie coś takiego małemu zrobie :) daj przepis!!! a te daktyle to kroiłaś, czy miksowałaś na masę, bo one jednak są dość twarde. nie miała później problemów z brzuszkiem, kupą?
  15. martta, życzymy szybkiego powrotu do zdrowia ! a jeśli chodzi o zęby, to też wszyscy mówili, że tak szybko dostał, ale poczytałam w internecie i okazało się, że procentowo najwięcej pierwszych ząbków wychodzi w 5 i 7 mż., a w reszcie miesięcy, to już dużo niższe noty! a mój dziś coś marudny. pobawi się chwilę i marudzi, potem znowu chwila i znowu humorki... marny coś dziś dzień! wasze to chociaż śpią, a mój marudzi :(
  16. och... one by chciały, żeby wszystko był tak, jak im się podoba...! samolubne hieny!!! a martta, co u ciebie i małej? lepiej? jak gorączka i kupy?
  17. aha, z góry sorry inwazja, bo pewnie kupiłaś te bio :) gnm, mały pierwszego zęba dostał tydzień po skończeniu 4 mies (czyli w 5mż) dolna jedynka, po tygodniu była druga. później parą górne dwójki, potem jedna dolna dwójka, teraz są już na wierzchu też dwie górne jedynki :) więc do kpl brakuje nam jednej dolnej dwójki! tylko ciekawe jak to będzie z kłami i trzonowcami, bo mówią, że wtedy bywa gorzej... :(
  18. a te daktyle to skąd weźmiesz? takie suszone ze sklepu? tylko że one są nasączane cukrem i tłuszczem (zapewne z wielokrotnego użytku)! więc nie wiem, czy to dobry pomysł :( a tego rooibosa próbowałaś?
  19. jestem :) no już mówiłam, że sami faceci i już na randki trzeba się u dziewczyn zapisywać :)) a ja słyszałam o noszeniu dzieci w razie bolącego brzuszka, ale to nie jest do góry nogami, tylko facet (bo ma więcej siły) kładzie sobie malucha jego brzuchem na swoje przedramie- czyli głowa malucha jest na jego dłoni i lekko opuszcza rękę i kołysze. dziecko ma wtedy głowę niżej niż dupkę, ale tylko trochę, nie do góry nogami :) a my z oskarkiem plasujemy się +/- w środeczku ;) a oskarek, bo zawsze mi się podobały imiona : filip, kacper i oskar, ale znajoma nazwała wcześniej swojego filip, a mąż wolał oskara niż kacpra. wiem, że teraz takie oklepane, ale nie moja wina że akurat moda na to imię przyszła jak ja urodziłam :( dziewczynce bym dała majka ul lena, ale teraz niestety też na topie... imię dałam jedno, bo nie miałam potrzeby dawać dwóch ;) ja też mam jedno i mniej problemów, bo później przy wypisywaniu kwitów, wniosków itp nie muszę się martwić, że drugiego nie wpisałam, bo jak już masz dwa imiona, to wszędzie musisz je wpisywać :(
  20. trzymamy kciuki za jazdy :) kiedy egz? mój mąż będzie za godzinkę :(
  21. to się nie martw na zapas. jeśli bez podawania kolejnej dawki do 16 gorączka nie zacznie wzrastać, to będzie o.k.
  22. może to taka reakcja organizmu na "nowe doświadczenie", stres... a po tym lekarstwie gorączka spadła?
  23. ha, ha... widzisz inwazja- znowu napisałaś to, co równie dobrze ja bym mogła napisać ;)) ja nawet nie mam zamiaru ich na święta odwiedzać! jak mąż będzie chciał, to z małym może iść na 2 godzinki, ale ja nie mam takiego zamiaru! wigilia jest zawsze u moich rodziców z moją rodziną. do tej pory moi rodzice moich teściów też zapraszali, ale w tym roku (zapewne ze względu na nasz konflikt) sami zapowiedzieli że nie przyjdą, że niby do teściowej rodziców jadą (czego wcześniej nie robili), ale dla nas lepiej :)) jednak teściowa coś wspominała mojej mamie, że ma zamiar "dla oskarka"- jak by już to rozumiał o_0 zrobić wigilię o 13! nas jeszcze oczywiście oficjalnie nie poinformowała (bo nie miała okazji), ale mnie i tak nie będzie, bo idę do pracy do 14, żeby pracownicy mogli mieć wolnę, więc i tak bym do nich nie poszła, a jak mąż zdecyduje że chce iść, to proszę bardzo, ale moja noga tam nie postanie!!!
  24. izuss, gnm jest z anglii, może tam rodziny są lepiej traktowane...
  25. a odnośnie włosów, to ja nie pomogę. z moimi wszystko o.k., a paznokcie, to mi rosną, jak nigdy dotąd :) generalnie prócz jednego zielonego rozstępu na brzuchu, to nie mam dodatkowych "defektów pociążowych". ja 3 tyg po porodzie normalnie wchodziłam w ciuchy z przed ciąży :)
×