RUDAMAMA

polinkama, ale się zawzięłaś, żeby wszystkim odpisać :) ale nie rozumiem, tego "mojego wątku": "RUDAMAMA - O co chodzi z tymi wpisami? Bo jestem na kafe od niedawna i jeszcze nie jestem za bardzo "oblukana" we wszystkim"? ja używam w ciągu dnia dady, a na noc i na spacer pampers premium care. ja mam swoją firmę i jak na razie nie muszę wracać do pracy- staram się z domu nad wszystkim panować :) mam tylko dylemat, bo uwielbiam swoją pracę, a z drugiej strony nie wyobrażam sobie zostawić małego pod czyjąś opieką prócz męża, ale on też pracuje.

mój tak czasem marudzi, jak nie pośpi chociaż trochę ok 16, to później zmęczony jest, ale nie może się rozluźnić, żeby zasnąć. jednak w najgorszym przypadku trwa to z 10 minut :)

ja już bym nie chciała dzieci. mąż pewnie tak, bo sam jest jedynakiem i pewnie z tego powodu, chociaż jeśli ja będę na nie, to on raczej nalegać nie będzie. na tą chwilę jestem na nie, ale może za kilka dobrych lat... polinkama... więc nie będziemy ci głowy zawracać ;) nacieszcie się rodzinką! mój mały ma 8 miesięcy. około 10 kg i 78 cm. piszę około, bo w przychodni był mierzony i ważony jak miał 6, a te parametry są z domowej wagi i z mojej ręki mierzony ;) gnm, ja zawsze walę prosto z mostu! oczywiście nie chcę nikogo nigdy obrazić, ale wiem, że czasem głupio walnę ;))

może za dużo na raz, ale prócz tego ile macie zamiar mieć dzieci, to skąd jesteście? my z torunia?

inwazja- widzę, wiec nie musisz mnie o tym zapewniać :)) ja się odmeldowuje. jemy i na spacer. przyjdę, to się odezwę! tylko pogoda średnia :(

inwazja, to musiało być ci przykro... :( ja musiałam uśpić psiaka u rodziców jak byłam w 6 mies. taki owczarkopodobny ze schroniska. był z nami 14 lat. to był w sumie mój pierwszy pies, z którym mogłam sama wychodzić na spacery (wcześniej byłam za mała:) ). też było mi bardzo przykro ;( jeszcze teraz mi się łezka kręci :((

hi, hi :) a mój po raz pierwszy jak zaczęłam mu podawać stały pokarm to od samego początku otwierał buzię- jak jaskółeczka jakaś ;)) zawsze, wszystko mu smakowało. tylko raz przez przypadek kupiłam słoiczek z bobovity z rybą (a rybę uwielbia) i nie chciał jeść, bo tak strasznie śmierdziała, że zaraz wywaliłam i teraz hippy i gerbery tylko kupuje.

ja się odmeldowuje. mały wstał. jemy, ubieramy się i szorujemy na spacer. ok 15 wrócę, to poczytam, co tam popisałyście ;)

heh... co z tego, że zobaczą, jak jeszcze po nim nie pochodzą! za rok, to już rozumiem, ale w tym roku jeszcze bojkotuje zimę ;) prezentów nie mam. jakoś tak nie przywiązuje uwagi kiedy takie dziecko do roku dostaje prezent. jak mi się coś podoba, to mu kupuje, bo dla niego co to za różnica kiedy dostanie. świadomie przecież jeszcze nie wie, że to prezent, że z jakiejś okazji, więc jeszcze w tym sezonie świętami się nie kłopocze. rodzina dalsza niech kupuje na święta, ale domownicy niekoniecznie. ale w przyszłym roku wielkanoc i dalej, to już pewnie trzeba będzie umysł wytężyć...

jejku, aż się boję pomyśleć, co to będzie, jak będzie dużo śniegu i jeszcze będzie padał na dodatek :( nie dam rady siedzieć cały dzień w domu! na spacerze nie byliśmy tylko 2-3 razy odkąd się urodził (8mies) bo bardzo mocno lało, ale jak będą śnieżyce, to te statystyki pewnie ulegną zmianie :(

hej! my też na nogach, tj. ja na nogach, mały na leżaczku ;) wyjątkowo długo dziś spał, bo do 8, ale w nocy trochę marudził :( u nas dziś chłodny poranek. na dachach i samochodach jeszcze o tej porze widać taki szron, ale mam nadzieję, że popołudnie będzie słoneczne- jak wczoraj!

my już jesteśmy. wróciliśmy ze spaceru :) gin sam mi zaproponował. mówił, że albo tabletki azalia- dla karmiących, bo nie przenikają do pokarmu, albo spirala, bo hormony z niej uwalniają się tylko "tam", a nie przechodzą do pokarmu, czy coś w tym stylu.

to ja jeszcze od siebie- pranie tez już wstawiłam, żeby nie było, że tylko ja taki leń ;))

to ja jeszcze od siebie, ile ma twoja mała, że już taka zaradna, bo nie wiem, czemu kojarzę że z lutego? u nas z ząbkami ZERO problemu, nawet jak wychodziły 2 na raz, to nic po nim nie było widać, jednak mówią, że z trzonowcami jest dużo gorzej, ale to jeszcze trochę...

gnm, a o której ma ostatnią drzemkę, że później tak długo buszuje?

a z mlekiem nie ma co przesadzać, bo wcale tak dużo wapnia nie ma! najlepiej zjeść w ciągu dnia 3-4 plasterki żółtego sera i mały jogurt naturalny i to już jest 100% zapotrzebowania, a mleka, to z 1.5 l by trzeba wypić, aby było porównywalnie!

a u nas i ząbki o.k. :) zero problemów :)) mamy już duże: 3 na dole, 2 u góry i 2 u góry wyrżnięte, ale przy uśmiechu nie widoczne.

wam też się wyświetla "chmurka", w którą trzeba wpisać tekst?