mojemu facetowi mieknie penis, zalamuje sie tym powoli, zaczelismy wspolzycie niedawno, po zalozeniu gumki wszdedl we mnie, pare ruchow i opadl :/, wiec z sexu nici, no masakra poprostu. od razu zaznacze ze mojej winy w tym raczej nie widze, jestes dosc ciasna(poza tym on ma grubego i duzego) wiec to nie wina ze nie czuje mnie, wiec co? powiedzial ze mu glupio bo wczesniej nie mial takiego problermu (moze sciamnia?) tyle ze ostatnio uprawial sex mega dawno temu( ze 2 lata temu). Z kolei jak robie mu reka tez mu opada w miedzy czasie, ale doprowadzam go do orgazmu, tyle ze wiekszosc czasu jest miekkawy, dopiero przed finales mega twardy ;/, dziwny przypadek,
dodam ze jak sie miziamy, jeszcze przed sexem to czuje ze mu stoi na bacznosc, dopiero potem mieknie