

Mingeo
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Mingeo
-
larysa nie przejmuj sie mężem. Mój mnie tez często irytuje i nie da się go zmienić... faceci potrafią pokazać na co ich stać :/ tez mam czasem wrażenie że mój udaje głupszego niż jest... nauczyłam się juz nie komentować, bo to nic nie daje a tylko nerwy i kłótnie się mnożą... trzymaj się :)
-
Khaleesi81 to przez podnoszenie głowy tak cię bolało bidulko... W razie czego drugim razem absolutnie nie podnoś i będzie dobrze, ogólne tez ma swoje wady i jest gorsze dla organizmu - tak piguła mi mówiła.
-
Mi cewnik wyjęli jak mnie "postawili" na nogi. Wtedy kazali się ruszać i chodzić na tyle na ile mogę. Piguły nosiły ketanol w kieszeni i na każdą prośbę dawały, same pytały czy chcę. mnie bardziej paraliżował strach że jestem pocięta niż ból.
-
Ja też miałam podpajęczynowe znieczulenie (po 9 h naturalnego porodu). Mi zabronili podnosić głowę, tylko mogłam się na boki przekręcać nie "dźwigajac" głowy - do karmienia. Nie wspominam tego źle - raczej jako wybawienie po tych 9 godzinach... Po tych 12 h pielęgniarka pomogła mi usiąść na chwilę,a za ok. pół godziny znów przyszła to już wstałam i normalnie funkcjonowałam. Bolało mnie tylko cięcie - ciągnęło przy chodzeniu i piekło. Nie pamiętam zbytnio bólu po operacji tylko dzidziusia :) Samo wkłucie było nieprzyjemne, ale to nic w porównaniu do skurczy. Po wyjęciu dziecka przyłożyli mi je do buzi a ja się rozpłakałam ze szczęścia i zasnęłam z wyczerpania. Nie jest tak źle. dziwne tylko jest takie uczucie - jesteś świadoma,a oni cię tną, potem szyją dość długo... nie boli ale coś czujesz, ciągnięcie,... :) od kwietnia weszły te nowe przepisy o opiece okołoporodowej i powinni dawac dziecko matce zaraz po urodzeniu żeby poleżało na klatce piersiowej, ewentualnie przyssało się do piersi, więc szycia nikt nie będzie nawet pamiętał :) damy radę ! :)
-
ja wyniki mam ze sobą wszystkie zawsze, nie zabiera mi nic tylko sobie wpisuje w komputer. Oczek Zuzi nie przemywałam bo nic jej nie ropiały więc nie było potrzeby. Buzię przemywałam w trakcie kąpieli, a do wody wlewałam Oilatum Soft.
-
majowiczka ja wyszłam z Zuzią ok. 2 tyg po porodzie z domu na spacer - najpierw ok 20 min, potem 30 i tak doszłam do godzinki. Wcześniej, Po tygodniu po powrocie ze szpitala zaczęłam werandować - w wózku przy otwartym balkonie, potem na balkon po 5-10 minut. Rodziłam 5 maja. Bylo ciepło. Bałam się tak od razu na spacer jechać. jak była brzydka pogoda to też tylko na balkon lub przy otwartych drzwiach balkonowych żeby dotlenić i tyle.
-
Justka mi tez macica się stawia, to takie coś jak napięcie mięśni, bezbolesne (przynajmniej u mnie)... po prostu brzuch robi sie na chwilę twardy... Jak się nachodzisz to częsciej moze się tak robić.
-
Cześć Dziewczynki! Madzikulka u was jest gaz rozweselający??? ciekawe czy u nas tez jest? Zapiszę sobie żeby spytać lekarza... :) Choć to tylko troche ogłupia a nie zmniejsza bólu... Udalo mi się wczoraj i zjadłam tylko2 paczki :) Za to zrobiłam czekoladę i się nażarłam az mi niedobrze było :/ mam nadzieję że kolejnych 10 kg nie przytyje do czasu porodu... :( Od jutra nie jem słodyczy. Mam mocne postanowienie i plany na weekend więc może sie uda. Trzymajcie kciuki! Aha, szef nie miał nic przeciwko i mam skrócony cza pracy o godzinkę. Ta ostatnia pomarańczka to chyba jedna z naszych forumowiczek, ale wstyd... :/ Olać to!
-
Ja mam chorobowe od 25 stycznia. Więc jeszcze zakąłd mi placi. ALe juz teraz dostałam 75 zł mniej bo mam ryczałt samochodowy i za te kilka ostatnich dni mi obcięli. Za luty juz ok 200 zł mniej będzie bo zero ryczałtu i dodatkowo mi obetną bo podwyżkę miałam niecały rok temu więc średnia będzie zaniżona :( powiedział że tą różnicę mi odda ale cos tych 75 zł nie zobaczyłam...
-
Pracuję bo takie tu mam chore układy, chcę tu wrócić, prezes to mój znajomy (wiem że tym bardziej powinien o mnie dbać). Wiem że to wyzysk, ale staram się o tym nie myśleć... przez 2 m-ce bym dostała więcej kasy i nie miała gdzie wracać. Szkoda gadać takie czasy uważam ze sam powinien coś zaproponować, zagadywałam ale echo więc olałam sprawę . . .
-
Tokso robię bo za pierwszym razem wyszło mi IgG 228,2 więc dla pewności czy nic się nie zmienia i czy nie było tokso na początku ciąży... niby na 99,9 % wszystko jest ok ale.... bzdura, ale cóż, lekarz kazał - płacic trzeba ;)
-
Mia pocieszyłas mnie troche z tą wagą :D Dzięki dziewczyny za info nt Rh :* ufff co ja bym bez was zrobiła? :) Rozmyślam spraw kołyski - nowa 330zł używka ok 250 zł. Posłuży ok 6 m-cy bo potem dziecko moze siadać więc strach zostawić w łóżeczku. Kurde... tyle mamy wydatków że szkoda mi już kasy, ale pewnie będzie super przydatne szczególnie jeśli znów będe miała kolkowe dziecko :/// Kupujecie kołyski? Ja myslę o tej Coneco simplicity (jakoś tak).
-
Czyli powinnam mieć te przeciwciała zrobione? Ja mam A+ nie wiem jaką grupe ma mój mąż. Przy Zuzi wszystko było ok. Do gina ide dopiero 24.02. ... może te badania będą mi potem niezbędne do szpitala...? ? ? Poczekam do wizyty w razie czego zrobię. W poniedziałek idę na glukozę i powtórkę tokso... :/ Dzisiaj będę rozmawiała z szefem żebym pracowała do 13 najpóżniej do 14 bo bola mnie plecy i cierpną mi nogi od tego siedzenia. Mam nadzieję że nie będzie sapał, przecież jestem na chorobowym i nie płaci mi nawet ;)
-
O co chodzi z tymi wynikami na przeciwciała? To grupa krwi i Rh tak? Nie robiłam tego w tej ciąży bo mam oryginalne wyniki z pierwszej ciąży.
-
Cześć Laseczki! Lena gratuluję nowego mieszkania - jak się urządzisz to prosimy o fotki ;) Wczoraj się zwazyłam i mam +10 kg!!!!!!!!!! A to dopiero 26 tc. Jestem załamana. Ale nie mogę przestac jeść słodyczy. Myślę o orbitreku, zeby sobie codziennie z 15 minut poćwiczyć na najslabszych obrotach - tak dla rozruszania się bo w pracy siedzę 8 h w domu leże i tak w kółko... Chyba dzisiaj spróbuję, bo az mnie nosi żeby coś ze soba robić, a na spacery boje się chodzić bo ślisko... Jak nie jem słodyczy to nie mam w ogóle energii i nie moge przestać o nich myśleć... :(((( WY też tak tyjecie?
-
Przełomowa trzymaj się ciepło, biedna jesteś z tymi zastrzykami choć wiem że można się przyzwyczaić. Wszystko na pewno będzie dobrze, jesteś pod opieką lekarza. Musi być dobrze :) Pisz nam o wszystkim to będzie lżej i szybciej czas zleci :) Wczoraj byłam w galerii i weszłam do mohito - ale maja super sukienki, spódniczki, bluzki koszulowe... :( A ja w nic nie wejdę :/ Z "odszkodowań" po urodzeniu dziecka zostawię sobie z 2 tys na wyprawkę jak będę do pracy wracała - juz to zameldowałam mężowi żeby nie miała pretensji w końcu to jest dla mnie za straty na zdrowiu i wysiłek związany z noszeniem ciaży :D :D :D
-
annamargaret ale super zabawa :) Moja dzidzia jeszcze nie kopie tak mocno żeby Zuzia mogła to dobrze poczuć, ale też ciagle całuje i tuli brzuszek :D Może nie bedzie tak źle z dwójką ;)
-
Hej! Jestem w pracy - więc nie wygrałam w lotto, niestety nawet 3 :( Majowiczka jak tam golenie? Ja wczoraj wypróbowałam Veet do skóry wrażliwej i działa ;) Tylko miałam problem z nałożeniem z powodu brzucha, na szczescie mam lustro w łazience duże to sie wspomagałam bo bym sobie niezły fryz zrobiła ;) W sumie wolę maszynki bo szybciej ale też szybko odrasta, mam podrażnienia, zobaczymy jak bedzie po veet ;) Ale mi się nie chce w pracy siedzieć!!! A mam tyle dziubaniny... :p Na szczęście jutro jedziemy do Wrocławia do chrześnicy na urodziny, zostajemy do niedzieli a w drodze powrotnej zakupy w Magnolii i Outlet :D :D :D jupiiii! W październiku kupiłam kurtke zimowa w Reserved, za 279 zł. Wyłaziła z niej ta wata pod pachami, na plecach, wszędzie... poza tym juz się w niej nie dopinałam więc wczoraj zaniosłam do reklamacji, za dwa tygodnie dadzą odpowiedź, moze zwrócą kase i bedzie na kołyskę, a kurtka i tak do wyrzucenia się nadaje ;) Ja to mam pomysły hehe :D Żeby tylko uznali reklamację :) W sumie kurtka super więc nie obrażę się jak wymienią na nową... będzie na przyszły rok.
-
To wreszcie wiem skad ten "JJ" ;) U mnie w pracy ciągle chłopaki tak żartują :) Chyba kafe się popsuła bo coś tu pusto...? Musze poczytać zaległości bo chyba nie jestem na czasie :(
-
Hello Dziewczynki :) Wpadłam tylko powiedzieć że żyję a moja Córeczka ma się dobrze i kopie mnie po żołądku od kilku dni więc mam wesoło :) Boli mnie trochę brzuch tak na dole, ale to pewnie przez pracę bo długo siedzę. Cocacola gratuluję Córci :) ja też w przyszłym tygodniu bede robiła krzywą cukrową brrr bo 24 mam wizytę. Mam nadzieje że nie będzie tak nieprzyjemna jak Twoja wizyta :/ I ja tez chyba na diete przejde bez słodyczy i smażonego bo nie dopinam się w kurtkę juz :/ Nie wiem kiedy was nadrobię, może w weekend, póki co mam mnóstwo pracy. W Smyku sa teraz super wyprzedaże - polecam ;) Obkupiłam moją starszą córeczkę a dla młodszej kupię coś po wyplacie czyli mam nadzieję jutro ;) Buziaki Mamusie!!! Tęsknię za Wami!!!!
-
Wrzuc zdjecie tej sciereczki jak mozesz bo ja kupiłam chyba jakis druciak? taka jest szorstka i ma takie wypustki/oczka twarde plastikowe brrr... patelni bym się bała tym drapac a co dopiero suty!? AAAAAA!!!! :O
-
Tak właśnie pamiętam tą hurtownie - jak sklep ze starych czasów, byłam tam x lat temu i widzę że jest tak samo :) Ładną masz więc Madzikulko okolicę ;)
-
Jak ostatnio próbowałam hartować sutki to cos tam mi troszeńkę poleciało ale takie mikro kropelki w dwóch czy trzech miejsc na raz... staram się nie wyciskac tego za bardzo, bo ponoć przy stymulacji piersi/sutków wytwarza sie oksytocyna która powoduje skurcze macicy... takze się boje trochę tego ruszać ale cos tam leci jak przycisnę - samo nie leci. A wy właśnie hartujecie jakos sutki np. ręcznikiem czy tymi ściereczkami co pisałyście?
-
ja w Babymobil widziałam ostatnio wózek świetny taki szaro - czarny (nie lubie czarnych) ale ten był boski, w środku jasny, taki ekskluzywny i super wygodny, nie za duży, lekki, nie patrzyłam na cenę ale pewnie drogi... poza tym byłam z M i Zuzią więc wiecie jak wyglądają takie zakupy :p Tak właśnie można popatrzeć i pomacać bo mają mnóstwo wózków i wyprzedaże i nowości na rynku...
-
W Lcy była kiedys taka duża hurtowania art. dziecięcych tam za parkiem gdzieś nie pamiętam dokładnie... Ps. Ja do L-cy jeździłam 5 lat do szkoły :) Pomieszkiwałam weekendami u mamy znajomego na Św. Wojciecha - zawsze było wesoło :D A mój tato jeździł tam do liceum elektrycznego :D Także l-cę troszkę znam i lubię :D ..to tak w ramach podlizywania się Madzikulce hehehe