Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mingeo

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Mingeo

  1. Lady ja tez mam ok 25 - 30 pieluch i też nie chce mi się ich prasować.. ale to szybko idzie, szczególnie nowe jak nie trzeba naciagać...
  2. Ja piore wszystko jak leci nowe czy stare w proszku dla dzieci - kocyki tylko przepłuczę w Jelpie w rękach a nie w pralce, atak to pościel, pieluchy, ubranka, czapki skarpetki, wszystko piorę i prasuję - przynajmniej pierwszy raz wyprasuję potem może nie byc tyle czasu i siły. Ubranka juz mam wyprane, ale jeszcze raz je wypiorę w kwietniu jak w domu będę, poprasuję wszystko i będzie gotowe. Wstępnie wyprałam w lutym bo były z piwnicy i od koleżanki i nie chciałam takich chować do szafki z nowymi rzeczami. Nowe rzeczy wypiorę raz tylko w proszku dla dzieci Jelp lub dzidziuś. Zuzia ma 3 lata a ja jej nadal w Dzidziusiu piorę ciuszki :) z przyzwyczajenia raczej ale co mi tam... i tak osobno jej pranie robię.
  3. Ja też około tygodnia po powrocie do domu wyszłam na spacer, ale wcześniej werandowałam dwa - trzy dni przy balkonie.
  4. materac mam gryka-kokos. jestem zadowolona. Moja sis ma dla córki sam kokos, ale nigdy nie prała tego pokrowca. Ja tez tylko wietrzę.
  5. Ja też mam kołderkę tą większą chyba bo trzeba podwijać dół. Zuzia ma 3 lata a jeszcze posłuży więc warto.
  6. Właśnie dostałam smsa że przesyłka dziś dotrze :) Nic innego nie zamawiałam więc to pewnie kosmetyki dla bobasa :D jupiiii Uwielbiam zakupy :D
  7. A w nocy żygałam bo zjadłam dwa śledzie na kolację, a po chwili kanapke z dżemem wiśniowym skradzioną od M :) Tylko czekałam aż to z hukiem ze mnie wyleci - miałam nadzieję na drugą stronę z racji zaparć ale cóż... :/
  8. Hello :) To ja tez sobie ponarzekam, dziś w nocy od 1 żygałam jak kot, ciągnęło mnie strasznie.. dziś cała zapuchnięta do pracy przyszłam. Zgaga jest straszna od kilku dni. Zakupy wczorajsze poprawiły mi humor ale noc była okropna. U mnie dopiero 30 tc więc dłużej będe się męczyła od Was - tak dla pocieszenia :) MIa w końcu się odezwałaś łobuziaro jedna! Madzikulka ja tez ostatnio zdołowana wyszłam z H&M wzięłam sweterek, body z kotkiem, taki komplet bawełniany.. przeszłam z tym dookoła i odłożyłam :( Zapłaciłabym ponad 100 zł za te rzeczy, a sa ważniejsze wydatki przecież. Mój wczoraj mało nie zszedł jak mu powiedziałam że posciel kosztowała w promocji 159 zł. zamiast 199 zł. A gdzie reszta... ? A kasa jakoś nie chce się mnożyć.
  9. AnaJ wpisz w google pokój dziecięcy ściany i w grafice wyszukaj - jestem w szoku jaką ludzie maja wyobraźnię :)
  10. AnaJ jak masz cały pokój dla dziecka to super wygląda pasek ozdobny. Teraz u Zuzi mam takie piankowe Miki, Minnie,Księżniczki z Castoramy. W dziecięcych sklepach sa takie bardziej słodkie naklejki piankowe, plastikowe ;) Albo jakieś obrazki w ramkach, jakaś seria 3 z wstążkami na gwoździu :) poszukaj w necie inspiracji ;)
  11. dosiach koniecznie wrzuć fotkę złożonego łóżeczka:)
  12. renle jako odpowiadasz na temat topod ramką w której piszesz jest ta opcja do odhaczenia ;)
  13. AnaJ Twój wzór jest też super. Ja kupiłam w sklepie Bobas dzisiaj :)
  14. AnaJ ja mam Bella Lime :) Dla Zuzi też miałam z tej firmy i jest super (do dziś a kupiona 3 lata temu).
  15. Hej! Ja tylko na chwilę później was kochane doczytam. Kupiłam właśnie pościel z Feretti przepiekną więc chcę się szybko pochwalić :) wzór Bella Lime: http://allegro.pl/posciel-feretti-5-elementow-wyprzedaz-antybatkeryj-i2188150864.html ja mam 3 el. ochraniacz i poszewki na kołdrę i poduszkę. I jeszcze w Pepco kocyk gruby akryl 70% i 30% poliester z firmy FERO za 25 zł. W Bobasie taki sam jest za 69 zł. Jestem happy :D
  16. Lece do domu na pierogi, potem będę papapa
  17. No to obyś na niego trafiła majowiczka. cocacola nie stresuj się jeszcze porodem :) Myśl lepiej o przeprowadzce bo to dla Ciebie lepsze w tej chwili, a poród kończy się spotkaniem z dzidzią więc myśl o nim pozytywnie ;) Strasznie boli tylko pod koniec rozwierania a tak to dasz radę, parcie już nie jest takie bolesne. Nie wiem co jest dalej bo wzięli mnie na cc ;)
  18. Gdyby teraz bóle miały byc takie same i w rezultacie urodziłabym sn to może bym nie protestowała, ale nikt mi tego nie zagwarantuje a nie chcę miec znów podwójnej jazdy sn+cc :) Jakoś to będzie. nawet jak sn to przecież będę pod opieką i przeżyję.
  19. Kiedyś mój gin przyjeżdżał jak rodziła jego pacjentka, potem jak miał już za duzo pacjentek i zaczął pracowac 6 dni w tyg w szpitalu to przestał jeździć bo cały czas musiałby w tym szpitalu siedzieć. Za darmo to robił.
  20. Mama po raz drugi poczytam to sobie w domu, wydrukowałam, ale myślę że on zna przepisy i zalecenia tylko dla niego lepiej jak kobieta rodzi sn - mniejsze koszty, szybciej (dla niego),krócej w szpitalu, mniejsza opieka, mniej powikłań itd.
  21. Jakby pierwszy raz poszedł lepiej tez bym chciała sn, a tak to się boje. Pierwszym razem nie myślałam nawet o cc. Do porodu szłam nastawiona bojowo, ale nie dałam rady.
  22. Poszłam do niego z drugą ciążą bo on pracuje w moim szpitalu, jest tam 6 dni w tygodniu no i jakoś tak z sentymentu bo ogólnie jest ok. Poza tym on poznaje mnie "na ulicy" więc głupio by było gdybym do niego nie chodziła z 2 dzieckiem a potem np odbierałby poród. Musze go jakoś zmusić do tego wpisu.. :/ Wolałabym żeby był wredny na wizytach a uroczy przy porodzie niż odwrotnie ale cóż... może myślał że dam jednak rade i bez cc sie obejdzie skoro tyle już rodziłam. Nieważne. Było minęło, Zuzia jest piękna i zdrowa. Teraz trzeba przygotować się lepiej do finału.
  23. Jeszcze na ostatniej wizycie pytał DLACZEGO tak długo rodziłam i dlaczego miałam cc w finale? czy dziecko było takie duże czy co? Myślałam żeby go opierdolić że przez 9 m-cy chodziłam prywatnie i płaciłam za wszystko a on nie przyjechał do mnie jak obiecał, że położna mnie totalnie olała, że mało nie zeszłam a potem miałam depresję pół roku itd. itd. ale się bałam :/ Ale nosiło mnie w środku... Może teraz stanie na wysokości zadania. Zobaczymy 23 marca. Jak nie wpisze mi cc to załatwiam papiery na kręgosłup.
  24. Jakaś walnięta ta baba :/ A problem byłby Twój/Wasz rzecz jasna jakby ugryzła... ehh... Larysa ja bym chciała cc ale u nas jest teraz tak dużo porodów że lekarz nie bardzo chce mnie skierować na cc choć męczę go od pierwszej wizyty. Boje sie jak jasna cholera, koleżanki które miały problemy przy 1 porodzie a potem rodziły znów sn mówiły że wcale lżej nie było - tylko początkowe rozwarcie szybciej poszło a tak to taki sam hardcore.... Nie chce znów tego przechodzić, mój M tez mówi że nie pozwoli bym znów rodziła sn... zobaczymy. Nie mam tyle kasy żeby łapówkę zapłacić, ponoć trzeba z 2 - 3 tys dać. wole juz jakiegoś lekarza zmusić/podpłacić za zaświadczenie i mieć wskazanie do cc niż liczyć na łaskę w dniu porodu, zastanawiam sie nad jakimś ortopedą żeby na kręgosłup załatwić papier, to chyba najprostszy sposób i najbardziej pewny.
  25. Z innej beczki: dostaliśmy zaproszenie na ślub do naszych przyjaciół - pan młody był naszym świadkiem na...09. czerwca :( Dlaczego!? Ostatnie śluby na którzych miałam okazję być to albo byłam w ciąży, albo akurat urodziłam albo dziecko małe i nie było z kim zostawić bo rodzice jechali... ale lipa. Mój M się upiera że do kościoła będzie trzeba jechać = dać kasę więc super interes :/
×