toja1971
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez toja1971
-
Hej kobietki! Czyżby dziewczyny porezygnowały z dietowania? Wiosna tuż tuż do roboty!!!Przecież chcemy byc piekne:) Ja wlewam w siebie duużżo wody z cytryną,to tak dla oszukania głodu. W poniedziałek w małopolsce zaczynamy ferie(przynajmniej nie będę odrabiac lekcji z młodszą:)) U mnie dzis zaś przymroziło-24st,teraz świeci slońce Piszcie kochane co u was bo jak tak dalej pójdzie topik padnie:( Ja dietowo w tym tygodniu nawet dobrze,zresztą niewiele już do zbicia,potem tylko to utrzymac,trzymcie sie pa
-
Marzencia,STO LAT,STO LAT-WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO:) witajcie dziewczyny,sorki ,ze nie pisałam,mialam awarię laptopa i brak możliwości połączenia. Faktycznie widzę pustki coś się armia kruszy:( U mnie dietowo tak sobie totalny zastój,dobrze ,że waga nie idzie w górę,choc poszalałam w tym tygodniu. Dalej staram się nie łączyc jedzenia. Martwię się ,bo dostałam niby okres ale tak jakby go nie było znikoma ilośc,czyżby to już przekwitanie?,kurcze trochę za wcześnie:( Jadę dziś z córką do alergologa ma miec kontrolną spirometrię ,nie chce mi się na takie zimno ale terminy nieubłagane,potem w ferie dentysta i neurololog i dermatolog . Moje menu na dziś śn-serek wiejski+pomidor + cebula 2 śn -jabłko obiad- bigos dla mnie bez zasmażki kol-bułka grahamka+margaryna + korniszon Gratuluję spadku wagi tak dalej:)
-
Dzień doberek:) U mnie też bardzo mrozno ,mam po południu jechac z dziewczynami do dentysty lakierowac zęby a tak mi się nie chce na taki mróz wychodzic. Słyszałam też o tej kawie odchudzającej może i ja wypróbuję:)Marzencia fajnie ,że waga leci w dół tak trzymac Serene to ty też masz mały zwierzyniec w domu,moje koty leżą na kanapie tam gdzie słońce akurat świeci,między nimi pies:) Dietowo to już po śniadaniu,2 kawy zaliczone ,biorę się za robienie surówki,bo nie mam co jesc. Papatki:)
-
Witajcie kochane w niedzielę! Paszeczki fajnie,że dopasowałaś dietkę taką z której jastes zadowolona. Fajnie jest chudnąc i nie czuc głodu . Ja wczoraj troche poszalalam ale myślę ,że nie odbije się to za bardzo na wadze:) Kurcze mam tak zimno w domu ,wczoraj coś było nie tak z piecem wcale się nie chciało palic,dziś coś ruszyło ale mam na razie 15st,a na polu było dziś -24st brrr. Dziś grzecznie nie podjadam,do jutra dziewczyny:)
-
Kasiu ,bądz dobrej myśli ,że wszystko będzie dobrze ,ja też trzymam kciuki dużo zdrowia dla was oboje
-
Hejka! Kasia ale się usmiałam z twoich tańców zumba,zumba ,ugi bugi,ha,ha.,az popatrzyłam na necie na ta zumbe jak się ja tańczy,bo coraz wiecej o niej słysze a jz ciemna w tym temacie,musze też spróbowac sie tak powyginac,ale muszę byc sama w 4-rech scianach hiii. Paseczki próbuj nowej dietki,kazda z nas stara się dopasowac taką dietkę,żeby było wygodnie ,dobrze i spaaadałooo:) to i owo, a patrząc na komponowanie grup idzie oczopląsów dostac Dziewczyny dietujcie z dobrym skutkiem,ja już też po sniadaniu,kawusi,na obiad w planie 2 jajca na twardo+surówka a potem sie zobaczy. U mnie dziś siarczysty mróz -15st,pa,pa:) ,
-
Hmm rodzinne spotkania fajna sprawa ale cięzko się wtedy powstrzymac od takich pyszności,tak jak w swięta dużo nagrzeszyłam(nieumiarkowanie w jedzeniu z piciem nie było zle):)
-
No faktycznie ruch jak w Rzymie:) U mnie w małopolsce sypie bardzo jakby się pierzyna rozdarła a do ferii daleko, 13 lutego. Naela mój małzonek całe lato robił w lubelskim,teraz też miał jechac do Hrubieszowa ale pogoda nie sprzyja robotom na polu.Ja tez już po sniadaniu i kawce. Na obiad cycki drobiowe + surówka,w międzyczasie jabłko ,kloacja niewiadoma. Kasia ja to lubiłam tańczyc,moze też spróbuję w czterech scianach się powyginac,tak ,żeby nikt nie widział:) Paseczki ,słodzisz kochana oj słodzisz ale to dobrze,my słodkolubne Dobra uciekam spalic trochę kalorii przy odśniezaniu Serene masz juz pomysł na dzisiejsze menu? PAPATKI:)
-
Hejka1 Ja juz dawno po śniadanku,teraz popijam herbatę,potem jabłko,a na obiad w planie placki ziemniaczane z sosem pieczarkowym Serene ja o ksiedzu dawno zapomniałam,ale choinka dalej stoi,czas już ją rozebrac. Trzymajcie sie dziewczyny dzielnie ,im mniej żarełka tym lepiej:)
-
Widzę,ze kroją się same imprezy z suto zastawionym stołem .:) Waszka ty jestes Agnieszka? W kazdym razie wszystkiego najlepszego,buziaczki:) Dzis mam bardzo żerny dzień nabiłam sporo kalorii,resztę wczorajszej czekolady + stertę pasztecików a do wieczora daleko oj daleko . Ale wy kochane trzymajcie się chociaż dzielnie ,pozdrawiam ,pa:)
-
Witam! U mnie strasznie sypie,rano chyba nie otworzę drzwi:) Judytko,no pamietam naszą wspólną wagę,ale nie ma się co załamywac ,będzie dobrze ,ja się teraz staram pilnowac,choc grzeszki też się zdarzają ,dziś zaliczyłam kawałek czekolady +szklankę piwa:) Nie mysle do końca zycia sobie odmawiac przyjemności no ale z umiarem,nieraz jak siadłam to i pól placka zjadłam.Cel mamy podobny ja dałam 57 choc 58 mnie zadowoli oby tylko potem to utrzymac ,bo jojo to dla mnie nie nowosc.Jutro,córka 13-stka podjela się coś ugotowac to jej debiut,mam nadzieję ,ze będzie jadalne. Wszystkim wam kochane życzę powodzenia w bojach z kilogramami. DOBRANOC:) do jutra
-
Serene ,widzę,że nie tylko tobie waga dygnęła w dół gratulacje wszystkim,do wiosny jeszcze kupa czasu,damy radę:) Ja dalej na niełaczeniu,nawet mi się to podoba ,choc czasami zatęsknię za chlebkiem z mięsiwem. Ja nie ograniczam węgli jem chleb ziemniaki,ryż kaszę,makaronu nie ,bo go nie lubię ,na słodkie pozwalam sobie w wekendy(taka moja nagroda). Mi zostało niewiele do zrzucenia ok3kg,wiecej nie chce ,bo będę wygladała jak mumia wysuszona na buzce bo już nie mam policzków. Dziś na śniadanie :ser biały +warzywka potem jabłko obiad ziemniaki z surówką jabłko kolacja:-trzy kromki chlebka ziarnistego z pomidorem i cebulą w międzyczasie duużo picia:) MIŁEGO DNIA PA PA
-
Hej! U mnie pół kg w dół,trochę podjadłam słodkiego w wekend ale nie jest zle,dobrze ,że nie poszło w górę,ja dalej na niełaczeniu,choc wczoraj złamałam się i zjadłam chlebek z szynką zostawiony przez dzieci(stary nawyk dojadania po nich):) Pozdrowionka dla wszystkich:)
-
Marzencia -polecam ,wcale nie musisz dla siebie specjalnie gotowac,tylko,nie łączyc i nie popijac ,o tym popijaniu to też w róznych dietach piszą,żeby nie popijac po godzinie od posiłku można nadrobic ja potem pije jak smok.
-
cześc dziewczyny,znalazłam coś takiego i wkleiłam ,może się którejś przyda ,zawsze można podpatrzec i spróbowac OTO ZASADY ZDROWEGO JEDZENIA: 1- NIE LACZ WEGLOWODANOW Z BIALKIEM! 2- NIE POPIJAJ W CZASIE JEDZENIA ZADNYCH PLYNOW- TYLKO GODZINE PRZED BADZ GODZINE PO!!! 3- OSTATNI POSILEK O GODZINIE 18 TEJ!!!!! 4- MOZESZ JESC WSZYSTKO- LODY CIACHA- RYBY MIESO OWOCE JARZYNY PIC KAWE ALKOHOL PIEROGI MAKARON RYZ ZIEMNIAKI!!!! TYLKO NIE LACZ MIESA Z ZIEMNIAKAMI- CHLEBA Z WEDLINA CZY SEREM - MAKARONU Z SOSAMI!!!!! ITD 5-WAZ SIE RAZ W TYGODNIU 6- NIE MYSL O TEJ METODZIE JEDZENIA JAK O DIECIE!WPROWADZ JA W CODZIENNE MENU!!!! 7- EFEKTY JUZ PO TYGODNIU MINIMUM 2KG JAK W BANKU BEZ GLODOWANIA I UCZUCIA SSANIA W ZOLADKU. Przykładowe menu na dzień śniadanie 1 2 kromki chleba z ogórkiem świeżym - surowym lub pomidorem może także być papryka zielona, żółta lub czerwona- chleb - bułkę smarujemy cieńko masłem pieczywo według uznania jasne ciemne jakie lubisz. Po 30 minutach pijemy herbatę- zieloną czarna owocową jaką lubisz - możemy oczywiście wypić przed śniadaniem 30 minut- ALE NIE MOŻNA POPIJAC W TRAKCIE JEDZENIA!!!! WTEDY TO SPALANIE TŁUSZCZU ODBYWA SIE O 100% SZYBCIEJ. śniadanie 2 duży jogurt- lub 2 jabłka- lub inne owoce- albo 2 kiełbasy na gorąco takie jak lubisz+ surówka według uznania- albo ciacho 1 tez takie jak lubisz, szklanka soku+ owoc itd.... obiad zupa kazdy rodzaj ale bez makaronu ryzu , kaszy , ziemniakow, albo piers z kurczka smazona w bulce i jajku- + surowka lub ryba smazona + surówka lub watróbka drobiowa + surowka lub mizeria zawsze jakies zieleniny czyli surowki - lub pomidor z cebulka sledz w smietanie lub pierogi lub placki ziemniaczne ale bez cukru smietany!! jednymn slowem jeszc wszystko nigdy nie laczysz miesa z ziemniakami czy makaronem zupy zawsze same jw i znowu pijesz po jedzeniu - 30 minut czy to soki czy herbarte podwieczorek lody lub ciacho lub budyn lub kisiel albo jakas surowka lub 2 owoce kolacja ostatni o 18 tej max!!!!! i znowu to co lubisz tylko niełączyc
-
Kochane kobietki napiszę coś wieczorem,wybieram się do rodziców a mam już leciwych,mama 80 lat tata-76,jestem dzieckiem póznego macierzyństwa,jako ,że mama wyszła za mąż w wieku 35lat a mnie urodziła na 39,pozdrawiam cieplutko bo u nas plucha ,że hoo hooo:)
-
Serene spróbuj na mnie działa,ja też jeszcze troche ciemnawa w temacie ale poczytuje tu i tam,na razie próbuje jak dobrze pójdzie to moja nadwaga pójdzie sobie precz ,ogólnie nie jest to złe ,nie chodzę głodna a to się liczy,czekam na 14 aby zjesc obiad:fura surówki pekińskiej + mielone bez panierki i bułki w srodku trochę cebuli i pieczarek a potem ,potem herbata zielona i ok17 pół worka ryżu z jabłkiem utartym. Mam dziś księdza po kolędzie:(
-
Ceśc kochane! U mnie dietkowo jak na razie spoko,przeszłam na dietkę rozdzielną ,dziś trzeci dzień ,nie jest zle,trochę poczytałam co do zasad tej diety,próbuje się dostosowac,jest trochę zamieszania ale idzie się pprzyzwyczaic na wadze już drgnęło,by może to tylko woda choc nawadniam się odpowiednio o. 2 litrów lub więcej i nawet nie jestem głodna,ograniczam też kalorie tak jak zawsze ok.1000 i jak dobrze pójdzie to w tygodniu może zwalę ok.2-3kg,zobaczymy w poniedziałek,dziś wiele nie najem jadę z moją 11-stką do okulisty i ucieknie mi trzy godziny. Witam nową koleżankę,będzie dobrze ,trochę mobilizacji i waga drgnie:) Pozdrawiam cieplutko bo u nas leje ale to tak dziś chyba cała Polska płacze i zdrówka dla przeziębionych.:)
-
Cześc! Kochane ja też z życzeniami Noworocznymi,dużo zdrówka,szczęscia i uśmiechu oraz powodzenia w bojach z kilogramami. SZCZĘSLIWEGO NOWEGO ROKU !!!!!
-
Alanja gratulacje,odżywiaj się z głową aby maluszek był zdrowy. Kurczę ale mi się podobają babki w ciąży a przecież sama mam dwoje dzieciaków,pasowałoby trzecie ale zdrowie nie to:( i wiek też. Powodzenia:)
-
Hej jak tam u Was? Ja zatęskniłam za warzywkami,ugotowałam sobie już gęstawą zupkę jarzynową z kawałkiem piersi z kurczaka,ta na dwa posiłki,zjadłam dwie wasy z łyżką sałatki jarzynowej,jeszcze do tego jabłko i mam nadzieję,że na dziś tyle próbuje wlewac w siebie większe ilości wody tak po szklance co jakiś czas aby się nie rozpychac. Ciasta świateczne pozjadane tak,że nie będzie nic kusiło,dla reszty domowników bigosik.A tak wracając do dietki lepiej mi sie chudło jak tych kg było więcej te 72 nie wiem czy większa mobilizacja czy pózniejsze kilogramy idą wolniej? Piszcie kochane co tam u was Kobitko mamy podobne gabaryty i cel tyle,że ja orzy tobie kurdupel Marzencia pedałujesz? Serene od bułeczek z daleka! Dziewczyny wracajcie aby nas nie ubywało w walce z kg-mi,powodzenia:)
-
hejka! Moje placki kończą się piec,jeszcze przyozdobię polewą mam cztery. Jarzynki na sałatke ugotowane,tak że jutro też pełne ręce roboty. Mon cheri ta kaczka była na obiad i dubałam te pióra kupe czasu,a poduchę też by nimi wypchał. Dietowo niezle poza próbami smakowymi maku,sera przed pieczeniem a ogólnie zabiegana i bez chęci do jedzenia. Kochane!Wszyściutkim zdrówka,Wesołych Swiąt i trzymania dietki co nieco:) Mimo swiąt będe do was zaglądac,pa
-
Cześc kochane babeczki!Właśnie wróciłam z miasta z zakupów prowiantowych z grubsza,jeszcze nic nie jadłam poza dwiema kawkami.Trzymam dietkę i wystarczy zacisnac trochę pasa i waga w dół,zważyłam się z ciekawości i jest 61kg,oby tyle chociaz utrzymało się do poniedziałku,zaopatrzyłam się w chlebek ziarnisty i wase. Zjem troszke ryżu z mlekiem ,jabłko i na kolację chlebek z twarożkiem +pomidor,w międzyczasie woda z cytryna i octem jabłkowym,jeśc sie nawet nie chce bo i nie ma czasu,tyyle do roboty a tu się nie ma za bardzo na kogo oglądac,dzis ubieramy choinkę:) Trzymajcie dietkę!!!
-
Tak,moje uszka się mrożą:) Moje myśli bładzą teraz po jedzeniu świątecznym,muszę sobie zrobic dla siebie coś lekkiego,myślę o jakiejs sałatce lub surówce,zwykle na święta robię gar sałatki jarzynowej z majonezem,muszę ją sobie odpuścic,zerknęłam ile majonez ma kalorii,ło jejuuu ,a ja tak ją lubię,obdarzono mnie workiem selerów,to chyba coś z tego ukickam. Przeglądam na necie różne przepisy świąteczne a kiszki wariują,że hej,chyba nie ja jedna obawiam się świąt pod wzgledem spożytych kalorii,miejmy nadzieje ,że nie wylądujemy w szpitalu z przejedzenia,staram sie obkurczyc zoładek aby zbytnio nie wołał jesc:) Pa,pa.
-
Poprawiłam stopkę. ugotowałam sobie woreczek ryżu spróbuje trochę dietki ryżowej,coś mi w brzuchu szwankuje wydęło mnie jak balon szczególnie z lewej strony (wychodzi,że sledziona).