Anyall jak czegoś nie znamy bardziej się boimy niż warto porozmawiaj spokojnie z mamą, większość kobiet z pco z mniejszymi lub większymi problemami zostaje matkami, warto też może pomyśleć o wizycie u gino. A pco to choroba worek różne objawy i lekarze nieraz inne przypadłości w to "wrzucają". Tak że nie ma się czym stresować. Ja mam pco i mam ślicznego synka :-)
Marczuć z tych objawów co podałaś mamy identyczne, podobno teraz już lekarze są zdania że tyłozgięcie w nieznacznym stopniu wpływa na zajście w ciążę. Ja zawsze byłam chuda choć jestem szeroka w biodrach i tego aż tak nie widać, w ciąży byłam olbrzymką przytyłam z 30 kg, a pół roku póżniej mniej niż przed ciążą :-) Ja wogóle jakoś się nie leczyłam tylko brałam około 5 lat Dianę i lekarz stwierdził że ona mogła poskutkować ciążą. Tak że nie ma się czym zamartwiać na zapas :-)