Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Fenix Ame

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Czesc dziewczyny! Pisze po raz pierwszy, chce dodac Wam otuchy. Otoz rownie mialam ten problem (mam nadzieje, ze nigdy nie powroci) ale od czerwca czuje sie jak normalna osoba. Tzn nie mialam ani jednego ataku. Zreszta kompulsy dopadaly mnie raz na dwa miesiace, trwaly 1 dzien. Wiem, ze niektore z Was maja gorzej ale i tak czulam sie zdolowana. Musze sie przyznac, ze przed 2 latami mialam kompuls, trwajacy chyba 5 dni. Bylo okropnie, najbardziej ucierpiala moja cera, wlosy no i uklad trawienny. Minelo ponad miesiec zanim doszlam do siebie. A potem co jakis czas dopadaly mnie na jeden dzien. Poniewaz zle sie czulam, postanowilam sie zbadac. Okazalo sie, ze mam zaawansowana anemie. (nie jadlam miesa i trzymalam sie zbyt ostrych diet, aby nie przytyc). Po diagnozie postanowilam, ze musze z tego wyjsc za wszelka cene. Moj stan byl fatalny - wypryski, brak sil, zdenerwowanie, rozdraznienie, plakalam z byle powodu. Tak zyc nie mozna, postanowilam wybrac zdrowie niz piekna sylwetke. Zaczelam sie leczyc, regurnie spozywac posilki, 3 razy w tygodniu jakas potrawa z miesa. Oczywiscie przytylam, ale wyszlam z tego. Obecnie mam idealny poziom hemoglobiny, kompulsy ustaly. Nie mam nawet potrzeby spozywac cos slodkiego (tylko przed okresem..), ale pozwalam sobie na wszystko. Tzn wczesniej nie jadlam zadnych slodyczy, az dopadal mnie atak, a wtedy szlo wszystko....rowniez mieszalam smaki, zaczynalam czekolada a konczylam makaronami ;( teraz, gdy mam chec na jakis batonik (przed okresem) od razu go kupuje i nie musze w pospiechu spozyc, a wracam do domu i delektuje sie smakiem :) Chyba na tym polegal moj podstawowy blad, ze strasznie siebie ograniczalam. Co prawda teraz tez nie jem nic po 19 h, a fast food w ogole nienawidze. No i musze powiedziec, ze jem regularnie 5 posilkow. Sniadanie (6:30 h)jest najbardziej kaloryczne (np jakas kasza, nalesniki lub jajka), jezeli mam ochote na cos slodkiego to staram sie zjesc w pierwszej polowie dnia. Potem o 10h jakis owoc, obiad o 13 - zupa lub duza surowka z ryba/drobiem/cielecina, o 16 znow owoc, kolacja przed 19:00 jakis jogurt, warzywa lub twarozek. Wczesniej jadlam o wiele mniej i tylam, a teraz jem wiecej i regularnie. Pozbylam sie anemii, kompulsow i wrocilam do wymiarow przed 2 latami (sprzed 1 ataku...) 92-62-92. Moim sposobem jest sport, akceptacja siebie, regularne posilki. Gdy postanowilam zrezygnowac z pieknej sylwetki i zaakceptowac siebie jako bardziej okragla, odzyskalam nie tyko zdrowie ale i figure. Mam nadzieje, ze udalo mi sie dodac Wam nadziei. Trzymajcie sie, wierze, ze tez pokonacie kompulsy. Chciec to moc :) Bede tu od czasu do czasu zagladac.
×