od bardzo dawna mam problemy w bólem głowy, jest on zazwyczaj jednostronny. Ostatnio doszły problemy z oczami i zawroty głowy. Dodam również,że od zawsze mam problemy z kręgosłupem, mam częste problemy z oddychaniem (piersiowy) i właśnie te objawy (które moze powodować szyjna część) . Największym problemem jest to,że kiedy o tych objawach nie myślę to nic mnie nie boli,a kiedy sobie przypomnę od razu odczuwam bóle. Byłam u neurologa, przepisał mi leki na nerwy (dopiero zaczęłam stosować więc nie widzę poprawy) robiłam dokładne badania krwi, moczu itp wszystko wyszło dobrze. Może powinnam się wybrać do psychologa? pomóżcie.