*Olimpia*
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez *Olimpia*
-
A skoro mowa o urodzie... Nie zyjemy w zmierzchlych czasach!Kiedys przestrzegano zasady:Badz piekna i milcz",a dzisiaj kazda z nas jest piekna i nie milczaca.Ma swoje zdanie,zna swoja wartosc,jest spelniona. .
-
Cha cha chcialam napisac:Nie kokietuj Saro:) .
-
Witaj Saro Nie drocz sie z nami.Wklejasz piekne rzeczy.Dzieki .
-
I tekst wyfrunal...Pisze kolejny ale juz skrocony bardzo:( Klaro,witaj Dzieki. Znam wiele fascynujacych starszych pan.Kiedys rozpoczynalam prace z nimi.Wiele im zawdzieczam.Nie raz nie dwa sluzyly mi doswiadczeniem,wsparciem i pomnoca.Jestem pewna,ze swiat nalezy do kobiety dojrzalej. .
-
A co do pomaranczek: kazdemu wolno sie zadreczac! Niech zadreczaja samego siebie /sama siebie/.Ale nikt nie prawa odbierac nam spokoju i radosci na LAWECZCE.To jest nasze miejsce.Nikomu nie wadzimy,nie obrazamy.Chcecie dolaczyc,prosze bardzo.Tylko pelna kultura! .
-
LAWECZKO Witam wszystkie Panie! Czytam Was i usmiecham sie:) Dzisiaj na poczatek mojego pisania zadedykuje wszystkim ten wiersz Madry!!! Pozostać młodym Młody czy stary - to nie sprawa lat. Są młodzi ludzie, którzy wyglądają strasznie staro i starzy o czarującej młodzieńczości. Jesteś młody, dopóki nie sądzisz, że wszystko wiesz, dopóki masz poczucie humoru, dopóki jesteś wesoły i potrafisz się dziwić, że odkrywasz coś nowego. Jesteś stary, jeśli boisz się wszelkich nowości, jeśli poruszasz się tylko utartymi drogami, jeśli zadowalasz się uniwersalnymi sądami, jeśli wszystko kręci się wokół ciebie, jeśli mówisz zawsze tylko o sobie. Jesteś jednak młody, świeży i szczęśliwy, jeśli jesteś otwarty na nowości, jeśli pragniesz rzeczy wyższych, jeśli jesteś skory pomagać innym, jeśli pozostajesz zwyczajnym człowiekiem, który zawsze się czegoś jeszcze uczy. Spróbuj pozostać młodym i zarazić innych swą radością i optymizmem. Wtedy także stary zardzewiały świat wokół ciebie znów będzie młody i pełen zapału. Phil Bosmans Pozdrawiam .
-
Oczywiscie,ze nikt nikomu nie ma za zle,ze robi remont.Trzeba tylko troche pomyslec o innych. Usmialam sie.Kiedys wracam z tych moich bezsensownych wedrowek po miescie i nie tylko,a sasiadka z dolu wyskakuje na klatke i mowi,zebym sie nie zdziwila,jak kogos zamorduje.Horror. Tak jest nerwowa,ale wtedy to przeszla sama siebie.I po co? Myśl ubrana w zdanie, słowo wcielone w życie. Czyn przyzwyczajeniem, nawyk usposobieniem. A to, co stanowi Ciebie, tworzy Twoje przeznaczenie. - Kamelia Grater .
-
U mnie sie przejasnia juz.Robi sie coraz jasniej. Na szczescie tez nie mieszkam w wysokim bloku.Przeprowadzalismy rowniez remont,ale dozowalismy halas.Ba,informowalismy na biezaco sasiadow w jakich godz. bedzie glosno,jak dlugo.Czy to takie trudne wywiesic karteczke na drzwiach wejsciowych? Po co ,prawda? Troche sie dziwie ludziom,ze nie mysla.To nie boli. .
-
Tak Rybciu,musialam przymusowo wychodzic z domu i bez sensu chodzic.Tutaj taki halas,ze zyc sie nie da.Wczoraj bylo apogeum.Mysle sobie,ze ta grypa takze z tych nerwow.Jak duch chory,to i cialo takze.Hihihi.. Boze,a jak klatka wyglada? Mam wrazenie ,ze mieszkam w slamsach.Zaprogramowalam sie do czwartku.Obiecuja,ze bedzie koniec.Musze wytrzymac.Trudno.. .
-
Witaj Rybciu .
-
LAWECZKO Witam wszystkie Panie! Witaj Klaro Dziekuje za odpowiedz.Upierac sie juz nie bede z tym wyswietlaniem na pierwszej stronie.Po prostu poobserwuje.Ilekroc cos tu wpisalam i niestety nie widzialam informacji na pierwszej stronie.Przyznaje,nie rozwijalam. Kingalko,przepraszam,ze wczoraj tak po angielsku ulotnilam sie.Wylaczyli swiatlo ,nie mialalam baterii naladowanej i po dlugim oczekiwaniu,poszlam spac.Dzisiaj wstaje i co widze? Moj tv cyfrowy nie ma zadnego kanalu.Nie potrafie ustawic.Probowalam,ale wlaczylam radio.Dalam sobie spokoj i siedze bez tv.Szkoda,bo zawsze lubie sobie poogladac tv.Mamy w sypialni,ale tam nie mam ochoty przebywac. Troche dlugo tak wyczekiwac na MM. Niestety grypa i mnie dopadla.Dlugo nie choruje:raz-dwa i po chorobie. PS.Dzisiaj przed wyslaniem ,skopiuje by post nie wylecial w kosmos. .
-
pomaranczo,skoro nas nie znasz,to dlaczego nas obrazasz A teraz pytanie.Jak nas znalazlas skoro nie ma nas w wykazie na gl.stronie tego Forum?
-
Tak,nasza laweczka nie jest wykazywana w ostatnich wpisach. Kingalko,ta akurat doskonale nas zna.Tak czuje!
-
znow jakas sympatyczna inaczej zaglada zza winkla
-
Dziekuje! Tak,tak,juz przypomnialam sobie.. .
-
KOLEJE LOSU Kolejna książka napisana, Kolejny rozdział przerobiony, Kolejny tytuł nadany, Kolejna strona zapisana, Kolejne myśli przelane, Kolejna otchłań pochłaniająca czas, Kolejna prawda, która jutro kłamstwem będzie, Kolejny ty, który weźmiesz ją do ręki, Wyrwiesz tę stronę, Nastąpi kolejny rozdział, Który w swej kolejności wykolei się na torze bezsensu. Kasia
-
To mnie zaskakujesz ta ciekawostka.Nie mam atlasu przed soba.Jakie stany sa w Twoim sasiedztwie?
-
Jesli jestes jeszcze... Wyczytalam ,ze u Ciebie czerwona ziemia.Czyzby jak w Nevadzie czy Arizonie???Myslalam,ze u Ciebie jak na Florydzie. .
-
LAWECZKO Witam wszystkie Panie! Kingalko ,kochanie kuruj sie.Zycze zdrowka. Rano bylam na Laweczce,napisalam dlugasny post i niestety z wyslaniem mialam problemy.Zniechecilam sie i dopiero teraz zagladam.Po Twoich postach widze,ze znow byla akcja. Jestem tez troche podziemniona.To chyba z tego przymusowego spaceru.Halas daje nam we znaki.Ponoc do czwartku maja skonczyc.Zobaczymy! Pozdrawiam .
-
Laweczko! Witam Wszystkie Panie! Tak to bywa,ze w weekend rzadko znajduje czas na wspolne posiedzenie.Wczoraj wrocilismy dosyc pozno i zabraklo czasu by do Was przysiasc. Podam Wam dzisiaj prosta,smaczna potrawe!Pychota!!! Składniki (dla dwóch osób): 1 pierś z kurczaka, ciastko francuskie (2 płaty o wymiarach ok. 15x25 cm), 2 plastry żółtego sera, 2 plasterki szynki, kilka pieczarek, 1 cebula, 1 jajko, oregano, sól i pieprz. Wykonanie: Pierś kroimy na dwie równe części. Każdą z nich solimy, pieprzymy i "oreganujemy". Pieczarki oraz cebulę myjemy, kroimy w kosteczkę i podsmażamy na maśle. Ciasto francuskie przycinamy do odpowiednich rozmiarów (ja używam takiego gotowego, niemrożonego z Lidla), kładziemy na posypaną mąką blaszkę i na 10 minut wkładamy do lodówki, żeby się nam nie rozpłynęło w trakcie przygotowań. Po tym czasie wyjmujemy i nacinamy w następujący sposób: z każdej strony, wzdłuż dłuższego boku robimy nacięcia ok. 8 cm, w odstępach co 1,5-2 cm; po środku ciasta mają zostać jakieś 4-5 cm niepocięte. Na tak przygotowanym cieście kładziemy pierś, na to podsmażone pieczarki, a na wierzch plasterek żółtego sera. (Inna opcja jest taka: pierś - plasterek sera - plasterek szynki.) Zabieramy się za zaplatanie ciasta. Paseczki przekładamy na zmianę prawy, lewy, prawy, lewy, trochę jak sznurówki w bucie :) Pomiędzy paseczkami powinny zostać maleńkie przerwy, aby kurczak mógł odparować podczas pieczenia. Gotowe zawiniątka wkładamy na 15 minut do lodówki, a po wyjęciu smarujemy z wierzchu roztrzepanym jajkiem. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni i pieczemy przez około 25-30 minut. Ciasto powinno zrobić się złociste i chrupiące. .
-
Krystynkko juz biegne do Ciebie! Wspolczuje.Kuruj sie kochana i masz racje,ze nie idziesz do dzieciatka.Zarazilabys go .Wykuruj sie. MM tez ma wstep wzbroniony do wnusi.Jest przeziebiony i dlatego wnusia nie mogla byc z nami. Dzisiaj zwariowalam.Nie pierwszy raz.O polnocy do kompa bo nasza kingala w potrzebie! Kochana moja,czy mam Ci wyslac buraki czerwone? Wspolczuje Ci,ze masz tak daleko do marketu.Oczywiscie,coz to 100 km w USA.To tak jak u nas np 15km.Pomimo ,ze drogi macie wspaniale i nie odczuwacie tej odleglosci, mimo to wspolczuje. Klaro,uczciwie przyznaje,ze kiedys to ja dopiero szalalam w kuchni.Uwielbialam sprawdzac nowe przepisy.Rodziny nie moglam wygonic do restauracji,wiec z koniecznosci i zamilowania tez spedzalam w kuchni.Domownicy musieli mi pomagac.Nikt nie mogl liczyc na moje wzgledy.Dzielilismy sie obowiazkami wszelkiego rodzaju od zawsze.Nie bylo zmiluj sie. Dom opustoszal,a podzial obowiazkow dalej funkcjonuje.A co!!! Rybciu,licze na kolejna "atrakcyjna" potrawe. Lece do lozeczka.Dobranoc]czesc] .
-
Mam tyle kalorii po tych paczkach.!! Ale co tam,przeciez to TLUSTY CZWARTEK jak w wierszu Rybci :) .
-
A my sobie tak siedzimy,winko saczymy i paczusie zajadamy.MM wrocil z patera paczkow.Dzisiaj stanowczo przesadzil.Zawsze je zamawial,ale nas tylko dwoje.Natychmiast zadzwonilam do dzieci.Nie przyjda! Musielismy im podeslac.Ale radocha! Kingalo,co Ty jesz?? Piszesz:" Żadna czekolada i żaden syrop, suszone jeszcze jeszcze ale nie zawiele. " Czekolada tez nie? Przeciez to witamina M!! O jakim suszonym mowisz? Rafaello z jaj!! Ojej Rybciu,ale wycudowalas przepis.W sobote zabiore sie za te jajeczka.!Lubie potrawy z jaj.Dzieki. ;
-
Kingalo,to ciasto chyba zrobisz???? .
-
Rybciu Cudne te wiersze Kingalowstalas juz? Moje biedactwo jeszcze takie zaspane!!! Slysze wasza rozmowe ... Od dwoch lat nie biore do ust rozpuszczalnej kawy!Szkodliwa!!!!!!!!!!! Kingalko ,drogie dziecko,coz Ci tak capie z tego ciasta? A tak w ogole lubisz banany,czy tak sobie?No nie wiem jak to jest z tymi smakami,moi przepadaja.Lubie je piec,malo pracy,a radosci wiele. Rybciu! Wreszcie przelamalas lody! Kingala nasza szaleje w kuchni! Hi hi hi ,juz widze Klare na wrotkach! Zasuwa jak dzierlatka! LATWE CIASTO Z JABLKAMI 5 jajek, cukier waniliowy, 3/4 szklanki cukru 3/4 szklanki maki tortowej 5 lyzek oleju 2 plaskie lyzeczki male proszku do pieczenia 4 duze jablka Bialka ubic na sztywna piane.Pod koniec ubijania dodac cukier+cukier waniliowy Dodac zoltka,ucierac razem 5 min.,po czym nie przerywajac ucierania powoli wlewac olej i wspywac make wymieszana z proszkiem do pieczenia Obrane jablka pokroic w cieniutkie plasterki,wlozyc do ciasta i delikatnie wymieszac. Przelozyc ciasto do duzej blachy,wyscielonej natluszczona folia aluminiowa. Piec 20 min w 180"-200:C Acha!Ciasto bedzie smaczniejsze,jesli jeszcze gorace polejemy polewa/1 szklanka cukru pudru,kilka kropli olejku smietankowego/waniliowego i odrobiny wrzatku albo...1 szklanki cukru i soku z malej cytryny .